Ania i Salma Posted September 2, 2010 Posted September 2, 2010 Chciałabym się zapytać, czy ktoś ma psa pozbawionego palca w przedniej łapie. Salcia najprawdopodobniej będzie mieć w przyszłym tygodniu amputację zewnętrznego palca w przedniej łapie :sad: O powodach nie chciałabym się teraz rozpisywać - w skrócie to istnieje podejrzenie choroby nowotworowej. Interesuje mnie jak szybko pies dochodzi do siebie po takim zabiegu, czy potem może na nowo zacząć się cieszyć spacerami i bieganiem oraz czy po usunięciu palca zalecana jest jakaś rehabilitacja. Będę wdzięczna za każdą informację :fadein: Quote
sachma Posted September 2, 2010 Posted September 2, 2010 na większość pytań powinien ci odpowiedzieć twój wet - jeśli o tym z tobą nie rozmawiał, to może warto się zastanowić czy jest odpowiedni?.. Quote
taks Posted September 2, 2010 Posted September 2, 2010 Jeden z moich psów nie ma palca w przedniej łapie ( III-go)- tak do mnie trafił ze schroniska , było to juz zabliźnione więc trudno mi powiedzieć w jakich okolicznosciach to sie stało i kiedy ale wygląda raczej na amputacje urazową niż efekt zabiegu. Pies porusza się normalnie, jedyny kłopot to nierówne ścieranie pazurów w tej łapie ale to łatwo mi skorygować pielęgnacją. Mielismy też groźbę amputacji 2 palców ( I i II) u innej mojej psicy gdy pojawił sie czerniak w okolicy międzypalcowej. Jednak po konsultacji weci doszli do wniosku ,że zabieg ograniczony zostanie tylko do usuniecia tkanek miękkich z zachowaniem kosci palców i ubytki zasklepione "łatką" pobraną z pachwiny. Takie rozwiazanie uznali za bezpieczne- dało sie wyciąc tkanki z wystarczajacym marginesem. Pies to jamnik i w tym wypadku obawiano sie że brak 2 palców może spowodować koślawy chód a w efekcie zaostrzenie problemów z kręgosłupem. Zabieg miał miejsce kilka lat temu więc mozna juz przyjąć że nowotwór został skutecznie wycięty. Podsumowując radzę skonsultować czy na pewno amputacja to jedyna metoda zabiegu a jesli okaże sie, że tak to jeszcze nie koniec swiata . Jesli pies nie ma specyficznej budowy ( jak np. jamnik) , dużej nadwagi albo problemów ze stawami to brak palca nie powinien stanowić problemu , przynajmniej przy normalnej aktywnosci. Nie wiem jak w wypadku sportów , byc może mniejsza przyczepność łapy ma tu jakies widoczne konsekwencje Quote
Ania i Salma Posted September 3, 2010 Author Posted September 3, 2010 [quote name='sachma']na większość pytań powinien ci odpowiedzieć twój wet - jeśli o tym z tobą nie rozmawiał, to może warto się zastanowić czy jest odpowiedni?..[/QUOTE] Wg weterynarza brak tego palca nie będzie stanowił dla psa problemu, bo nie jest to palec "nośny". Chciałam się jednak dowiedzieć jak to wygląda w praktyce. Sytuację Salmy konsultowałam z dwoma wg mnie naprawdę dobrymi specjalistami i niestety amputacja to w jej przypadku najlepsze wyjście. Quote
Beza Posted September 3, 2010 Posted September 3, 2010 Moja 13 letnia suka miała w maju amputowany palec właśnie z powodu nowotworu. W następnym dniu po operacji, z wielkim opatrunkiem, już poruszała się lepiej niż przed nią, bo palec już nie bolał. Na początku było widać, że czuje się na tej łapie trochę niepewnie i musi trochę inaczej rozkładać ciężar ciała. Teraz po kilku miesiącach nie widać zupełnie po jej ruchu, że nie ma tego palca. U nas skończyło się tylko na amputacji - na szczęście do tej pory nie wykryto przerzutów w płucach. Trzymam kciuki za operację Quote
gonek Posted October 13, 2010 Posted October 13, 2010 Moja ma amputowanego palca w przedniej łapie. Po operacji dość długo dochodziła do siebie, ale ona należy do psów nadwrażliwych :) Teraz biega na pełnym gazie, ale mam wrażenie że ten brak palca jednak jej przeszkadza. Po szybkim bieganiu liże miejsce po amputacji - jakby ją swędziało - bo żadnych reakcji bólowych nie ma. Żadnych wskazówek ad. rehabilitacji nie dostałam, sama jej czasem tą łapę masuje. Quote
Sybel Posted October 13, 2010 Posted October 13, 2010 Mój pies złamał sobie czubek środkowego palca lewej łapy (potknął się o krawężnik - jakies pytania? :D ). Trzeba było amputowac paliczek, nie ma po tym śladu, pies chodzi doskonale, ale dwa dni urządzał dramat, że jest umierający - chyba, ze kota zobaczył, albo była szansa na ciastko :P Quote
Ania i Salma Posted October 13, 2010 Author Posted October 13, 2010 Salma po amputacji palca doszła do siebie błyskawicznie :) Dwa dni po zabiegu poruszała się bez najmniejszego problemu. Teraz przeżywa chyba drugą młodość - odzyskała wigor, jest radosna, a na spacerze jest nie do zdarcia. Wczoraj dostalismy wyniki badania histopatologicznego i jutro jedziemy z nimi do naszego ortopedy.... Quote
Ania i Salma Posted November 20, 2010 Author Posted November 20, 2010 Od amputacji palca mineło już dwa miesiące. Była to jedna z lepszych decyzji - okazało się że to nowotwór złośliwy, ale na szczęscie bez przerzutów (przynajmniej na razie nic nie wykryliśmy). No a Salcia przezywa drugą młodość i znów na spacerach jest nie do zdarcia :-) [IMG]http://i71.photobucket.com/albums/i150/fascinata/Obraz050.jpg[/IMG] [IMG]http://i71.photobucket.com/albums/i150/fascinata/Obraz074.jpg[/IMG] Quote
Sybel Posted November 21, 2010 Posted November 21, 2010 Super :D Tak przy okazji - co to za psiaki, te z nią? Bo boskie są :) (Chociaż moją idolką jest kropkowana, bo mam fioła na tle tej rasy :D ) Quote
Ania i Salma Posted November 21, 2010 Author Posted November 21, 2010 To psy które mieszkają u moich dziadków na wsi :) Tak wiec jak tylko mogę to tam jeżdzę bo wiecie jak to jest na wsi.... Dbam o szczepienia, odrobaczanie, karmę no i o spacery :D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.