Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='IVV']ciekawa jestem co u Hunterka ?[/QUOTE]
Niestety nie mam dobrych wiadomosci .....Mam bardzo złe wiadomości .
Nie wiem jak mam napisac ,jestem w szoku .
Dostałam wczoraj rozpaczliwy telefon od Pani Julity .....Hunter nie zyje .......

Hunter wieczorem gdy Pani Julita domykała furtke przesliznął się jej miedzy nogami i wybiegł na ulice ....Ulica była pusta Pies pobiegł kawałek i stanał na szosie .....Nadjechał pedzący samochód ,który zabił go na miejscu ......
Prosze oszczedzcie mi pytań bo ja nie mam juz spokoju i miec pewnie nie bede .....
Nie gdybajmy ,ze to był zły dom bo Julita jest w takim szoku ze nie mogła rozmawiać ....
Hunter odpuscił kotom jadł z Amonem z jednej miski i był oczkiem w głowie ich i dzieci z sąsiedztwa które go uwielbiały .....
Julita obwinia siebie nie moze darowac tego co się stało .... .Uprzedzam pytania >>>Hunter był zawsze zamkniety jak brama była otwarta bo dzwoniąc i pisząc smsy zawsze o to pytałam .
Ja nie moge o tym ani pisac ani mówić .....

Posted

..................................................................................................................................................................................:(

Posted

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/21/p5292414.jpg/"][IMG]http://img21.imageshack.us/img21/7549/p5292414.jpg[/IMG][/URL]

............................................................................................................................................:(

Posted

HUNTERKU TAK MI PRZYKRO....................

Zapłacz
Kiedy odejdzie,
Jeśli cię serce zaboli,
Że to o wiele za wcześnie
Choć może i z Bożej woli.

Zapłacz
Bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
Lecz niech uwierzą wierzący,
Że on nie odszedł na zawsze.

Zapłacz
Kiedy odejdzie,
Uroń łzę jedną i drugą,
I - przestań
Nim słońce wzejdzie,
Bo on nie odszedł na długo.

Potem
Rozglądnij się w koło
Ale nie w górę
Patrz nisko
I - może wystarczy zawołać,
On może być już tu blisko...

A jeśli ktoś mi zarzuci,
Że świat widzę w krzywym lusterku,
To ja powtórzę:
On wróci
Choć może i w innym futerku...



Panie Boże, nie jestem aniołem,
dziś niewielu jest takich na świecie,
może ci, co na ziemskim padole
pokochali zwierzęta i dzieci.

Panie Boże, powiedziałeś „Proście”,
rzekłeś „Proście, a będzie wam dane”…
Wiesz, że wczoraj po Tęczowym Moście
szedł do Ciebie mój pies ukochany?

Panie Boże, poznasz go z łatwością,
miał sierść jedwabistą, cztery łapki, ogon,
proszę, o Panie, zawołaj go głośno,
bo miał w zwyczaju nie słuchać nikogo.

Panie Boże, nie proszę dla siebie,
znajdź mu jakąś osobę przyjazną,
by głodny i smutny nie był i żeby
przy kimś bezpiecznie mógł zasnąć.

Panie Boże, a gdy tak się stanie,
że i mnie zabrać stąd będzie trzeba,
pozwól, by wyszedł mi na spotkanie,
kiedy będę wędrować do nieba...

Posted

[quote name='baster i lusi']HUNTERKU TAK MI PRZYKRO....................

Zapłacz
Kiedy odejdzie,
Jeśli cię serce zaboli,
Że to o wiele za wcześnie
Choć może i z Bożej woli.

Zapłacz
Bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
Lecz niech uwierzą wierzący,
Że on nie odszedł na zawsze.

Zapłacz
Kiedy odejdzie,
Uroń łzę jedną i drugą,
I - przestań
Nim słońce wzejdzie,
Bo on nie odszedł na długo.

Potem
Rozglądnij się w koło
Ale nie w górę
Patrz nisko
I - może wystarczy zawołać,
On może być już tu blisko...

A jeśli ktoś mi zarzuci,
Że świat widzę w krzywym lusterku,
To ja powtórzę:
On wróci
Choć może i w innym futerku...



Panie Boże, nie jestem aniołem,
dziś niewielu jest takich na świecie,
może ci, co na ziemskim padole
pokochali zwierzęta i dzieci.

Panie Boże, powiedziałeś „Proście”,
rzekłeś „Proście, a będzie wam dane”…
Wiesz, że wczoraj po Tęczowym Moście
szedł do Ciebie mój pies ukochany?

Panie Boże, poznasz go z łatwością,
miał sierść jedwabistą, cztery łapki, ogon,
proszę, o Panie, zawołaj go głośno,
bo miał w zwyczaju nie słuchać nikogo.

Panie Boże, nie proszę dla siebie,
znajdź mu jakąś osobę przyjazną,
by głodny i smutny nie był i żeby
przy kimś bezpiecznie mógł zasnąć.

Panie Boże, a gdy tak się stanie,
że i mnie zabrać stąd będzie trzeba,
pozwól, by wyszedł mi na spotkanie,
kiedy będę wędrować do nieba...[/QUOTE]

Jak nie płakać ,jak .......:placz:

Posted

Taki PSI los....
niechciany
znalazł dom
był kochany
Jestem pełna szacunku dla Tych Państwa bo była w nich wola walki o psa...o to aby psy dogadały się..o to aby Hunterek dogadał się z kotami...
TO BYŁ ICH SUKCES
Przemeblowali swoje życie aby mieć Huntera i Amona
Korzystali z rad wielu osób, których się dopytywali JAK WALCZYĆ O PSA
NIE PODDALI się

nie pytajcie czy zgubiła ich rutyna - bo nie zgubiła
Poznałm Panią Huntera i zrobila ona na mnie bardzo dobre wrażenie
Sam fakt, ze przyjechali na zapoznanie do psa...poźniejsze kontakty co zrobić aby psy sie dogadały i koty...
WALCZYLI..UDAŁO IM SIĘ!!!
a LOS zabrał HUNTERKA
Ci ludzie kochali Huntera jak swojego psa - jak by go mieli od lat - ona szybko zapomniał, ze był w bidulu potem u funi...
ON BYŁ ICH!!!
Teraz w ich sercach jest żal..pustka i darcie koszul - co zrobili źle!!!Obwiniaja siebie...
Zawalczyli o Huntera i był ich - pies dopasował się do ich stada ludzko-psio-kociego

Wysyłasz dziecko z tornistrem do szkoły, a o godzinie 15.00 dostajesz telefon, ze go nie ma - nie żyje...
ile ludzi takie horrory przeżywa...

LOS i życie płata figle...niedługo dojdziemy do absurdu i przy wydawaniu psów będzimey nie tylko przedadopcyjne robić, ale też korzystać z usług wróżbitów...
TAK niestety miało być :(

Posted

[quote name='IVV']tyle sie walczylo o tego malucha .......siedze i wyje ....:([/QUOTE]

[B]płacz[/B]...jak by nie został ten psiak zauwazony to już dawno by go nie było i nikt po nim by nie płakał...
Współczuje Ci IVV bardzo!!!
Głowa do góry...nie takie wichury się pokonywało...
PŁACZ...i za każdym razem jak wspomisz Huntera na twojej twarzy pojawią się łzy...
ON był kochany - miał swój DOM choć na chwile..miał swoją rodzine, któa nie poddała sie po pierwszych wybrykach Huntera...
[B]WALCZYLI - WYGRALI, a potem przegrali z losem[/B]

Posted

:(
Nie wiem jak wyrazic smutek:(
Myslę, ze anita_happy zrobiła to za nas wszystkich w piękny sposób.
Nie tak miało być, ale najważniejsze, ze nie odszedł jako bezdomny psiak, ale jako kochany Hunter, który miał swoja rodzinę.
Pozostanie tutaj w pamięci nas wszytstkich, ale i swoich bliskich.
Będzie zył, dopóki bedzie zyła pamięc o nim.

Żegnaj Hunterku
[*]
Mam nadzieje, ze tamk gdzie jestes - jest ci dobrze.

Posted

Anita - dzięki za piękne i mądre słowa...I chociaż będziemy długo płakać po Hunterku, mówimy do zobaczenia po drugiej stronie Tęczowego Mostu...

Hunterku [url=http://www.picturesanimations.com/candle][img]http://www.picturesanimations.com/c/candle/Kaarsje252520in252520zak.gif[/img][/url] :(

Posted

[quote name='IVV'][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/21/p5292414.jpg/"][IMG]http://img21.imageshack.us/img21/7549/p5292414.jpg[/IMG][/URL]

............................................................................................................................................:([/QUOTE]

A ja tu wpadłam szukając nowych i dobrych wieści.... Tak czasem los jest złośliwy, tyle sił i osób zaangażowanych, by otrzymac taki finał.... zawsze się staram "prostować" myśląc, że to "tylko" pies....


Koło mnie błąka się od dziś taki chudzielec ala szpico/haski, dziki strasznie.... spróbuję go jakoś dokarmić, tylko co potem...?

Posted

:-(:-(:-( To zdjęcie mnie prześladuje, Hunterek się żegna :-(:-(:-(

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/98/p5292432.jpg/"][IMG]http://img98.imageshack.us/img98/1527/p5292432.jpg[/IMG][/URL]

Tak bardzo z Funią się cieszyłyśmy, że znalazł swój dom........ co graniczyło z cudem prawie...:-( bardzo podziwiałyśmy tych ludzi, którzy go przygarnęli, że mają wielkie serca, skoro wzięli psa z takimi problemami.....................:-(:-(:-( Ale los okazał się okrutny... :placz::placz::placz:
Każdemu może się to przydarzyć, ja też czasem spuszczam ze smyczy moje psy... Cały czas mam przed oczami tego biedaka, Funiu Tobie najbardziej współczuję, bo u Ciebie był najdłużej, Ivv Tobie również, bo choć go nie widziałaś, kochałaś go jak swojego psiaka :-(:-(:-(

Hunterku kochany, bądź szczęśliwy za Tęczowym Mostem [URL="http://www.glitery.pl/galeria/gliter,0,3546"][IMG]http://static1.glittery.pl/galeria/th/swieczki/glitery-pl_swieczki14.jpg[/IMG][/URL] :-(

Posted

Piesku pamietam i nigdy nie zapomnę .....Pozwólcie ,ale nie mam odwagi i nie zrobie tego ....Nie zmienie tytułu .....Niech pozostanie taki ....Na zawsze )

Posted

obiecałam Hunterkowi ogłoszenia i jeśli macie jakiegoś psa bez ogłoszeń to podeślijcie tekst i fotki tu [url]http://www.dogomania.pl/threads/209565-42-og%C5%82oszenia-za-5-z%C5%82-CEL-uchronienie-do-schroniska-Blackyego-do-25-06-g.-20-[/url]) i napiszcie ,że ode mnie.Kibicowałam Hunterkowi i tak mi przykro,że życie jest takie okrutne.

Posted

[quote name='funia']Piesku pamietam i nigdy nie zapomnę .....Pozwólcie ,ale nie mam odwagi i nie zrobie tego ....Nie zmienie tytułu .....Niech pozostanie taki ....Na zawsze )[/QUOTE]

i ciągle bedzimey ryczec..cooooooo

  • 1 month later...
Posted

Szczęśliwa Szansunia podarowała z uzbieranych funduszy 100 zł na poczet enzymowego długu Hunterka. Proszę o potwierdzenie, gdy pieniążki dojdą Funiu.
A Ty kochany Don Juanie... mam nadzieję, że brykasz beztrosko... gdzieś tam...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...