Gravity_Girl Posted June 19, 2004 Posted June 19, 2004 Jecky jeszcze nie umie wskoczyć na łóżko, ale jak się nauczy to na pewno się będzie na nie wdrapywał ;) Jednak jak czasami pozwolę mu wieczorem się położyć (wtedy kiedy najbardziej rozrabia i nie pozwala nikomu spać) to się układa koło nóg. Quote
bazylia Posted July 4, 2004 Posted July 4, 2004 Heh:) Widzę, że mam podobne doświadczenia do Waszych!!!! Początkowo postanowiłam, że Pufcio nie będzie spał w łóżku. Bałam się bowiem, że mogę go po prostu zgnieść. Starałam się być "twarda" i pozornie nie zwracałam uwagi na piski malucha pod drzwiami mojego pokoju. Myślałam, że Pufcio przyzwyczai się do tego, iż w nocy jest sam i śpi na swoim posłanku. Próbowałam różnych trików... Usypiałam go, głaszcząc delikatnie i gdy już spał głęboko, zanosiłam na posłanko. Psiak jednak bardzo szybko się rozbudzał i znów maszerował pod mój pokój, aby sobie "pośpiewać"... W końcu zmiękłam... Pufik od tej pory śpi ze mną, a ja nauczyłam się czujnie spać... Maluszek najczęściej bardzo mocno się do mnie przytula, czasem wchodzi pod kołdrę i grzeje mi stopy, a gdy jest mu za ciepło - kładzie się na kołdrze... Quote
Aga-Minusik Posted August 24, 2005 Posted August 24, 2005 Po długiej przerwie nieruszania tematu spanie i przytulanie, może ja wznowie-jako nowa. Mój Minusik dziwne ale nie jest strasznie skory do pieszczot.Owszem lubi głaskanie,smyranko pod paszkami-wtedy leży na pleckach z łapami wyprostowanymi jak strzały, po brzusiu, i tak fajnie się wtedy uśmiecha :lol: Co się tyczy spania w łóżku to jest różnie, ale albo w nogach na naszej kołderce, albo co dziwne pod łóżkiem od strony mojego męża przy głowie ( ale zagmatwałam !?). Natomiast dziwi mnie że nie chętnie idzie na ręce, nie za bardzo lubi być noszony, wręcz robi uniki jak się schylamy i chcemy wziąć na ręce. Czy Yorki takie są ? Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje. Quote
Bazyl Posted August 24, 2005 Posted August 24, 2005 Bazylek jak najbardziej śpi ze mną. Początkowo zasypiał w swoim łóżeczku a potem ok 4-5 nad ranem wślizgiwał się do łóżka. Teraz stwierdził, że nie ma sensu robić sobie tyle zachodu i wybudzać się w środku nocy (bez sensu) i od razu zasypia w łóżku. Najczęściej śpi w nogach lub przytula się pleckami do mnie. Rozpycha się niemiłosiernie. Najfajniejszy jest jednak nad ranem. Jak siedzi i przygląda się czy już wstaję. Te świdrujące oczka! :lol: Włos zmierzwiony, wygląda jak niedźwiadek. Potem na plecki i głaszczemy po brzuniu. Obowiązkowo małe gigli gigli. Acha, oprócz nas w łożku śpią z nami kosteczki, świńskie uszka, różnorakie maskotki i wszystko to co ta mała bestia zawlecze do wyra. Quote
Berek Posted August 24, 2005 Posted August 24, 2005 " Natomiast dziwi mnie że nie chętnie idzie na ręce, nie za bardzo lubi być noszony, wręcz robi uniki jak się schylamy i chcemy wziąć na ręce. Czy Yorki takie są ? Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje" Na ogół to kwestia nieświadomych błędów właścicieli. NIestety większość z nas - zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy - postępuje z miniaturowymi psami bardzo.... bezceremonialnie. 8) Kiedy mamy ochotę, schylamy się i - łaps! - na ręce, i do góry... Zazwyczaj dobrze jest wbić sobie do glowy że nie można tego zrobić bez przyjętego dowolnie słowa - hasła, ot, typu "up!" "hop!" - czegoś, co stopniowo daje psiakowi poczucie komfortu w kontaktach z nami. Quote
Daga_i_Oskar Posted August 24, 2005 Posted August 24, 2005 [quote]Najczęściej śpi w nogach lub przytula się pleckami do mnie. Rozpycha się niemiłosiernie. Najfajniejszy jest jednak nad ranem. Jak siedzi i przygląda się czy już wstaję. Te świdrujące oczka! Włos zmierzwiony, wygląda jak niedźwiadek. Potem na plecki i głaszczemy po brzuniu. Obowiązkowo małe gigli gigli[/quote] u nas jest niemalże identycznie ;) Quote
edi,feti,gusia Posted August 24, 2005 Posted August 24, 2005 moje trzy dziewczyny spią z nami w łożku.Kiedy kupiliśmy drugą sunię,kupilismy wielkie łożko.Sprawdza sie i przy trzeciej.Najmłodsza jest fenomenalnym psem.Ma 8 tyg i jeszcze nigdy nie załatwiła sie na łozko.Budzi mnie i zestawiona na podłoge biegnie do swojej pielusszki.Wszystkie sie strasznie do nas tula.Gumisia przewaznie spi na moich plecach...Feti na moim narzeczonym,a mała mi we włosach.Milutko.... Quote
Fosterowa Posted September 7, 2005 Posted September 7, 2005 Temat spania jest ciekawy. Ja próbowałam z Fosterem róznych kombinacji ale jemu najbardziej spodobało się spanie na poduszce tuż obok mojej głowy z przełożeniem jednej łapy przez moja twarz najchętniej., A wieczorem tak grzecznie i niewinnie zasypia w nogach :) I nie ma siły żeby zasnął na podłodze czy w swoim domku. Tam idzie tylko jak sie obrazi :) Quote
marlena924 Posted September 15, 2005 Posted September 15, 2005 [color=black]Oczywiście ze Toffisiek śpi ze mną :) Sam prosi o rozłożenie sofy. Łazi po całym łóżku az znajdzie dla siebie miejsce. Lubi się do mnie przytulać. Rano ślodko mnie wita :-)[/color] Quote
~~Ada~~ Posted September 15, 2005 Posted September 15, 2005 Moje psy oczywiście też spią w łóżkach pod kołderkami , wtulaja się i szukają ciepła :) . Nie wyobrażam siobie aby mogłoby być inaczej 8) !!! Jak zrobi się gorąco wyślizgują się i rozciągają na całąąą swoją długość i prezentują swoje kopytka ... śmieszny widok :wink: Quote
nataliyka Posted July 5, 2006 Posted July 5, 2006 Widzę,że praktycznie wszyscy śpią ze swoimi pociechami:cool3: Ale ja mam pytanko-czy yorczek,który nauczył się spać w łóżku może być tego oduczony? Bo nie wyobrażam sobie spania z Molly,kiedy ona dostanie cieczki(a to tylko kwestia kilku najblizszych miesięcy).Komuś udało się piesia oduczyć? Quote
Megula Posted July 5, 2006 Posted July 5, 2006 Molly to raczej trudne :lol: Musialabys cala noc nie spac, albo "ogrodzic" swoje łóżko. Przynajmniej tak mi sie wydaje. Musze przyznac z ja zasypiam sama, a budze sie z psem przy glowie. Megi czeka az pancia przestanie sie wiercic, bo strasznie ja to denerwuje. :lol: Quote
julita104 Posted July 5, 2006 Posted July 5, 2006 jesli nie chcesz zeby pies spał z Tobą yo zacznij oduczac jak najszybciej. ale musisz byc konsekwenta a nie ze teraz spisz bo nie masz cieczki, potem sobie idz, potem znow musisz wrocic. Tak niczego psa nie nauczysz. A jesli przeszkadza Ci cieczka to możesz sunie wysterylizowa, albo w ostatecznosci zakłada na noc majteczki z wkładeczką. Moja Tolunia ma właśnie cieczkę. jest tak przerażona swoim stanem ze tym bardziej potrzebuje sie do mnie tulic. Ale na szczescie pieknie dba o higienę i nie mam problemu z plamkami. Quote
Nova22 Posted July 5, 2006 Posted July 5, 2006 Ja lubilam spac z Suzi do czasu kiedy nie zaczela mi sciagac skarpetek z nog podczas snu i wynosic je nie wiadomo gdzie, chowac po kątach...:shake: (lubie spac w skarpetkach bo w nocy jak mąż kołderke ściągnie to jest mi zimno szczegolnie w stopki:p :razz: ) jak juz je wyniesie to dopiero dalej idzie spac. Nie wiem czym to jest spowodowane??? PS. Skrapetki sa świerze ZAWSZE!!!;) :razz: A najlepiej jej wychodzi zaczepianie mojego synka...:diabloti: On najczesciej broni sie poprzez ciągniecie za ogon, mimo to Suza nie zniecheca sie i dalej podejmuje "atak":lol: [IMG]http://republika.pl/blog_yp_1079319/2183263/tr/yhj.jpg[/IMG] [IMG]http://republika.pl/blog_yp_1079319/2183263/tr/uh.jpg[/IMG][IMG]http://republika.pl/blog_yp_1079319/2183263/tr/gj.jpg[/IMG] [IMG]http://republika.pl/blog_yp_1079319/2183263/tr/hg.jpg[/IMG] Ich wspolne zabawy.... Quote
nataliyka Posted July 6, 2006 Posted July 6, 2006 [quote name='julita104'] A jesli przeszkadza Ci cieczka to możesz sunie wysterylizowa[/quote] Czyli sterylizacja powoduje,że u suczek nie występuje już cieczka...:roll:to może być dobre rozwiązanie,bo nie planuję żadnych szczeniaków i mialabym z głowy kilka problemów.Dzisiejsza noc Molka przespala sama w budce:multi:,po prostu wystawiłam budkę na dół na korytarzu(żeby w nocy nie łaziła po schodach,bo różnie może być:roll:),a drzwi do pokoju zamknełam. Może troche drastyczna metoda,ale poskutkowała-po serii warknięć i pisków Molly zrezygnowana poszła do swojego domku;) Przespała calutką noc sama,a rano powitała mnie jakby nic się nie wydarzyło. Quote
Pati i Daisy Posted July 17, 2006 Posted July 17, 2006 [IMG]http://republika.pl/blog_yp_1079319/2183263/tr/yhj.jpg[/IMG] [IMG]http://republika.pl/blog_yp_1079319/2183263/tr/uh.jpg[/IMG][IMG]http://republika.pl/blog_yp_1079319/2183263/tr/gj.jpg[/IMG] [IMG]http://republika.pl/blog_yp_1079319/2183263/tr/hg.jpg[/IMG] Jakiego masz fajniutkiego synka:loveu: :loveu: :loveu: Suzi ma odwagę, Daisy ucieka przed małymi dziećmi:lol: Moja Dai najczęściej śpi mi na głowie... Może dlatego, że w pierwszych tygodniach życia wtulała się we włoski mamusi. Quote
skippy Posted August 16, 2006 Posted August 16, 2006 No a u mnie sytuacja wyglada nastepujaco: Gdy powiedziano nam ze nie powinno sie spac z Kropkiem bo jest za maly, mama sie bardzo tym przejela wiec ma swoje lozeczko... Jako, ze jest bardzo malutki a ja mam wakacje do pazdziernika mam za zadanie zajmowac sie jego wychowaniem :) Bardzo odpowiedzialne zajecie...tyle , ze mama moja bardzo mi w tym przeszkadza :P Juz od pierwszej nocy przyzwyczaila go do zasypiania w lozku (bo nie mogla zniesc jego piszczenia w nocy). Wiec go brala do lozka, usypiala i z powrotem do lozeczka Kropka...Tyle, ze rano narzekala ze sie nie wyspala itp. :) No a dzisiaj jak tylko wyjdzie ze swojego lozeczka kreci sie wokol lozka rodzicow, drapie i probuje tam wskakiwac...Tak to moja mama rozpuscila mi Kropeczka...No ale od dzisiaj ma zakaz :cool3: tyle, ze nie wiem jak to biedna kobieta przezyje...:placz: Bede trzymac za nia kciuki bo chce zeby mogla sobie pospac w nocy Pozdrawiam Quote
nataliyka Posted August 17, 2006 Posted August 17, 2006 Skippy takie są zawsze początki:lol:Najpierw piesek wędruje do łóżka,z którego na 99% się go już nie pozbędziesz:cool3: Potem zapewne zacznie się żebranie przy stole i ktoś się zlituje,że pies patrzy się i piszczy i masz gotowego żebraka:razz: no i w rezultacie otrzymamy psa,który grymasi,warczy i tupie łapkami,gdy coś chce(przykład Molly;)którą moja rodzinka rozpuściła w takiej samej kolejności-łóżko,jedzenie ze stołu,ba nawet z jednego talerza:evil_lol:).Molka śpi w łóżku do dziś,nie oduczyłam jej,choć próbowałam. Quote
aneczka__wwa Posted August 17, 2006 Posted August 17, 2006 Nataliyka zgadzam sie z Toba w 100% ,moje psiny też sa strasznie rozpuszczone i oczywiście śpią w łóżeczku oba obok mnie na podusi a Milka jeszcze przed snem domaga się łapką drapanka po brzusiu i tak jak nauczymy pieska jak będzie malutki tak będzie jak dorośnie A ja tam lubie jak ze mną śpią:loveu: tylko martwi mnie że mamy jedną poduchę na troje :cool3: a mąż ma sam Quote
nataliyka Posted August 17, 2006 Posted August 17, 2006 Molly woli poranne pieszczoty i przytulaski.Przewraca się wtedy na plecki i pokazuje swój wygolony brzuszek:lol: No i oczywiście domaga się drapanka-pełna okupacja łóżka,dopóki ktoś nie podrapie jej po brzuszku:eviltong: Quote
Megula Posted August 17, 2006 Posted August 17, 2006 Megi rano robi tak samo jak Molly :lol: Najpierw sa buziaki, merdanie ogonkiem a potem sie przewraca zeby ja glaskac po brzuszku :lol: Quote
aneczka__wwa Posted August 17, 2006 Posted August 17, 2006 chyba wszystkie te nasze dziewczynki kochają mizianki po brzuszku;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.