LILUtosi Posted February 19, 2012 Posted February 19, 2012 Dzwoniła, jest z Olesnicy. Wysłałam katalogi zdjęć Griny. Quote
Mysia_ Posted February 20, 2012 Posted February 20, 2012 ciekawe czy jeszcze się odezwie... Lilu, a jak myślisz Grina byłaby w stanie dogadać się z dzieckiem? :) Quote
LILUtosi Posted February 21, 2012 Posted February 21, 2012 Ona po prostu będzie unikać dziecka - uciekać. Quote
Mysia_ Posted February 22, 2012 Posted February 22, 2012 aha, ale raczej było by to to ogarnięcia? ;) Quote
LILUtosi Posted February 22, 2012 Posted February 22, 2012 Ona nie jest agresywna. Osaczona moze na ślepo kąsać ale nie żyby ugryżć, bardziej żeby odstraszyć. Quote
Beatkaa Posted February 22, 2012 Posted February 22, 2012 poprosze nr konta Griny na PW aby przesłać pieniążki z bazarku. Quote
marta0731 Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 [quote name='LILUtosi']Ona nie jest agresywna. Osaczona moze na ślepo kąsać ale nie żyby ugryżć, bardziej żeby odstraszyć.[/QUOTE] Oby to byli bardzo zwierzolubni ludzie, bo inaczej się nie zdecydują... kto narazi 3letnie dziecko na "obronę" przeciwko zagłaskaniu ;) Ale odzewu i tak już chyba za długo nie ma...........? :( Ciekawe dlaczego. Mogliby napisać cokolwiek Quote
LILUtosi Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Może niech kto inny z ludźmi gada. Nie mogę nie powiedzieć że Grina jest strachajło. Nie wiem jak ją reklamować. Prawda jest taka że takiego psa ani przytulić do siebie, ani pogłaskać kiedy się chce. Mogę wszystko przemilczeć i może nie oddadzą. Quote
marta0731 Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Lilu dobrze że mówisz prawdę. Chociaż ktos inny może by ją przedstawił bardziej "do przyjęcia" ;) Nie wiemy jak rozmawiasz, ale najważniejsza jest prawda, żeby nie było zwrotu Powiem szczerze, że ten wątek zajęty jest tylko: "wpłaciłam", "pozdrawiam Grincię", "dawno nie zaglądałam" (wiem wiem, ja też)...:oops: Ale ja nadal myślę, że powinnyśmy pomysleć o domowym dt, jeśli chcemy liczyć nie tylko na szczęście, ale patrząc na realne mozliwości adopcji Griny.................... Quote
LILUtosi Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Staram się delikatnie opisać Grinę. Mówię że śpi ze mną w nogach, że chodzi za mną krok w krok, że kocha człowieka ale że nie daje się tak od razu pogłaskać. Jeśli znajdziecie jej dt ale bez innych psów to przenoście. Ona raczej już u mnie się niczego nie nauczy. Może jak zostanie zmuszona do kontaktu to będzie lepiej. Quote
marta0731 Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 [quote name='LILUtosi']Staram się delikatnie opisać Grinę. Mówię że śpi ze mną w nogach, że chodzi za mną krok w krok, że kocha człowieka ale że nie daje się tak od razu pogłaskać. Jeśli znajdziecie jej dt ale bez innych psów to przenoście. Ona raczej już u mnie się niczego nie nauczy. Może jak zostanie zmuszona do kontaktu to będzie lepiej.[/QUOTE] Bjuta... Kiedyś się "zmobilizowałyśmy" i przeniosłyśmy Grinę do Lilu, namawiałam i marudziłam o zabranie jej od Leny do Lilu, wyszło moim zdaniem naprawdę na dobre Grina była pierwszym psem, na jakiego dałam deklarację, jak się zalogowałam dwa lata temu Teraz myslę, że trzeba działać dalej, bo nie chodzi o to, żeby ją dożywotnio "utrzymywać" Grina ma u Lilu super, ale widzisz, że szanse na adopcję narazie są marne....... :( Działamy dalej..........................................? Quote
Bjuta Posted February 23, 2012 Author Posted February 23, 2012 Właśnie usiłuję wyczarować domowy tymczas dla jednego zwrotu z adopcji i od tygodnia nic nie znalazłam... Szukajmy, oczywiście! Jeśli Lilu uważa, że to pchnie Grinę w nową sytuację psychiczną. Jeszcze bym poczekała na opinię Mysi - bo Grina jest pod opieką schroniska i ono decyduje. Ja tu tylko za księgową robię... Wątku też nie prowadzę (przejęłam pierwszy post w znanych okolicznościach), ale że tak powiem "władzy" żadnej nie mam. Ale wydaje mi się, że szukać alternatywy zawsze warto. Quote
marta0731 Posted February 23, 2012 Posted February 23, 2012 Pod jaką opieką schroniska?:crazyeye: Quote
Bjuta Posted February 24, 2012 Author Posted February 24, 2012 Psitulmnie w Zabrzu. Jest prawnym opiekunem Griny. Quote
Cantadorra Posted February 25, 2012 Posted February 25, 2012 Jeśli chodzi o Grinę, to Malibo miała podobny przypadek z Gromem i jest teraz u behawiorystki i chłopak sobie dobrze radzi. Proszę wejdźcie na wątek Kanisa, wraca z DT do schronu: [url]http://www.dogomania.pl/threads/217371-piekny-5-letni-ON-z-dysplazja-w-DT-tymczas.-opiekun-mia%C5%82-zawa%C5%82-pilnie-szukamy-DS/page27[/url] Quote
Beatkaa Posted February 25, 2012 Posted February 25, 2012 [quote name='Beatkaa']poprosze nr konta Griny na PW aby przesłać pieniążki z bazarku.[/QUOTE] cichutko się przypomnę :oops::oops: Quote
LILUtosi Posted February 25, 2012 Posted February 25, 2012 Grinusia pozdrawia [url]https://picasaweb.google.com/100690205327708208633/GRINA#5713150202107662994[/url] Quote
Bjuta Posted February 25, 2012 Author Posted February 25, 2012 Ależ jest śliczna!! :) :) [CENTER][IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-PmtSq2pKvew/T0kv1tkUEpI/AAAAAAAACFE/C_RV2tbZF9I/s800/IMG_2725.JPG[/IMG] [CENTER][IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-8A2N1qXdGGU/T0kv4P1bRMI/AAAAAAAACFM/jO7pg4kcEGU/s800/IMG_2723.JPG[/IMG] [CENTER][IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-iXnpQDVsr8g/T0kv8fbT8ZI/AAAAAAAACFU/eZjIp9QJrpc/s800/IMG_2721.JPG[/IMG] [CENTER][IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-WiMdAPQLmGQ/T0kv_a_q93I/AAAAAAAACFc/Swjed3tvLOo/s800/IMG_2720.JPG[/IMG] [CENTER][IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-dXWVGJYZgP0/T0kwFp8OXBI/AAAAAAAACFk/-CthZpVckvU/s800/IMG_2722.JPG[/IMG] [/CENTER] [/CENTER] [/CENTER] [/CENTER] [/CENTER] Quote
Bjuta Posted February 25, 2012 Author Posted February 25, 2012 [CENTER][IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-3hVxkM8zADk/T0kwJ59eQkI/AAAAAAAACFs/TAy7G05iCa0/s800/IMG_2719.JPG[/IMG] [CENTER][IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-VYQ3BdycflY/Ty6-W0YK59I/AAAAAAAABsU/Zc2kvmmfGvI/s800/IMG_2523.JPG[/IMG] [CENTER][IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-T28I6nTRM8E/Ty6-YAf5-GI/AAAAAAAABsg/4fU-ypOH1ZA/s800/IMG_2524.JPG[/IMG] [/CENTER] [/CENTER] [/CENTER] Quote
ALMA2 Posted February 25, 2012 Posted February 25, 2012 kochani, to tylko moje zdanie. Uważam, że Grinka powinna zostac u Lilutosi na tymczasie do czasu znalezienia domu. Ona przecież u Lilutosi ma domowy tymczas, przecież to widać. Nie bardzo rozumiem czego jeszcze oczekujemy od Lilu, przecież Grina śpi w mieszkaniu, śpi w nogach, przebywa w mieszkaniu, Lilu pracuje nad jej psychiką. Przeciez to nie wina Lilu, że Grina nie moze znaleść domu. Ja sie nie znam dobrze na psychice psów, ale z tego co obserwuje psy uczą sie od innych psiaków, jeżeli inne psiaki podchodzą do domowników Lilu i daja sie gałaskać i przytulać, a Gina po roku tego tego nie załapała, to może to oznaczać, że ona tak juz będzie. Nie ma co ukrywać, że dwa lata u Leny w hoteliku to zmarnowany czas, w którym zły stan Griny sie pognębił a może i pogorszył, tego nie wiemy, a który to czas teraz trudno nadrobić. Przeciez Lilu pisała, ze do niej trafił dziki pies. Uważam, że to co zrobiła Lilutosi z Griną, to duży sukces. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że inna osoba wiecej czasu poświeci Grinie. Uważam że, Grinie chyba może pomóc tylko stały dom i tam juz praca z behawiorystą. Lilutosi bardzo dobrze, że mówisz szczerze co czujesz i prawde o Grinie. To przeciez wielka odpowiedzialność przekazać komus psa, który może w stresie ugryść i to dotkliwie. A przeciez trzeba z tym sie liczyć, bo tak naprawde takiemu psu jak Grina, do konca już zaufać chyba nie bedzie można. Przykro byłoby, gdyby ktoś, do końca nie poinformowany, zabral Grinę a później ją oddał. Kochani deklarowicze, niestety biorąc trudnego psa pod opiekę i deklarując się do opieki, trzeba się z tym liczyć, że może nigdy sie nie znajdzie domu. ja tez bym chciała, żeby Grina już znalazła dom, ale chyba nic na siłę. jestem na dogo od czterech lat i z pięciu psów, na które sie zadeklarowałam, tylko , a może aż dwa znalazły dom. Władek, Grina i Korusia - to psiaki które, od dlugiego czasu nie moga znaleśc domu i takich psów niestey jest pewnie dużo. Chodzi mi kochani o to, że nie oszukujmy się, myślicie, ze ktoś inny jak za dotknięciem czarodziejskiej różki zmieni Grinę w ciągu miesiąca w przytulaśnego psa i znajdzie jej dom. - szczerze tego życzę, ale niestety życie to nie bajka, a Grina to choć kochany psiak a jest jak tysiace innych. Ale niech się wypowiedzą inni. ja jestem otwarta na zmiany I mam pytanie, czy jest link, do behawiorsysty, jaka jest jego skuteczność, jak szybko psy bedace u niego znajdują domy i najważniejsze ile kosztuje dzień pobytu i skąd weźniemy pieniądze, bo przeciez Grinie brakuje stałych deklaracji. Quote
Bjuta Posted March 1, 2012 Author Posted March 1, 2012 Ja mogę tylko napisać - że się nie znam!! Grina u LiluTOSI zrobiła ogromne postępy. Spróbujmy ją co dwa tygodnie ogłaszać... Obarczus87 przysłała dodatkowo 10 zł na ogłoszenia! :) Poszukam bazarku. Posłałam LiluTOSI I ratę za marzec 300 zł. Zostaje dług 50 (bo LiluTOSI zaproponowała, żeby od marca szło 350 czyli o 20 zł mniej - z okazji okrągłego roczku, który Grina spędziła u Lilu). Quote
obraczus87 Posted March 1, 2012 Posted March 1, 2012 Myslę, że musimy skupić się na ogłaszaniu panienki. Ona jest naprawdę piękna. Myślę, że w końcu znajdzie swoich nowych opiekunów :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.