Jump to content
Dogomania

Grina pojechała do domu... Trzymamy mocno kciuki! I za nią i za jej Ludzi!


Bjuta

Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='obraczus87']Marta, pytalas LILU ile wyniesie transport?? JEsli zgodzi sie pojechac po Grine :)[/QUOTE]

Lilu weźmie 0,50gr/km czyli się w 100zł chyba zmieścimy :D

[U]Transport ustawiamy na dzisiaj wieczór[/U]!!! :)
Lilu się musi sama kontaktować z Leną, tylko ona dostanie adres odbioru Griny...
Nie muszę komentować, że dziwne to trochę............:roll:
Trzymajmy kciuki, by się udało!

Link to comment
Share on other sites

Witam, na wstępie chciałem serdecznie przeprosić za moją dość długą nieobecność... Najpierw praca, nie było mnie w domu ponad miesiąc ciągle w trasie... potem wyjazd do USA... jedyny dostęp do internetu jaki miałem to telefon komórkowy... Zaraz przedstawie wszystkie rozliczenia od stycznia. Miałem to zrobić wczoraj, ale po powrocie trochę mi się ze zdrowiem pokomplikowało i musiałem jechać do lekarza, bo ledwo stałem na nogach... Jeszcze raz strasznie przepraszam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta0731']Lilu weźmie 0,50gr/km czyli się w 100zł chyba zmieścimy :D

[U]Transport ustawiamy na dzisiaj wieczór[/U]!!! :)
Lilu się musi sama kontaktować z Leną, tylko ona dostanie adres odbioru Griny...
Nie muszę komentować, że dziwne to trochę............:roll:
Trzymajmy kciuki, by się udało![/QUOTE]

Domyślam się, że miejsce odbioru Griny to nie będzie miejsce, w którym Grina teraz mieszkała.

TRZYMAM kciuki! Bardzo sie ciesze, że Grina dostanie szansę!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiowy_Kubut']Witam, na wstępie chciałem serdecznie przeprosić za moją dość długą nieobecność... Najpierw praca, nie było mnie w domu ponad miesiąc ciągle w trasie... potem wyjazd do USA... jedyny dostęp do internetu jaki miałem to telefon komórkowy... Zaraz przedstawie wszystkie rozliczenia od stycznia. Miałem to zrobić wczoraj, ale po powrocie trochę mi się ze zdrowiem pokomplikowało i musiałem jechać do lekarza, bo ledwo stałem na nogach... Jeszcze raz strasznie przepraszam[/QUOTE]

Witaj! Cieszę się że już jesteś i zrobisz porządek u Griny :) Jak widzisz, zdecydowaliśmy się przenieść Grinę do innego hoteliku. :)

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=red]STYCZEŃ
[COLOR=black]Asia_klero - 25 zł
Agata51- 20 zł
Alma2 - 10 zł
Bjuta - 22 zł
Bico - 10 zł
Certusowa - 30 zł
Eski - 20 zł
Gonia66 - 10 zł
Mari_23 - 15 zł
Małgosia - 20 zł
Marta0731 - 25 zł
Czarek - 20 zł
Ubocze - 10 zł
Koziczka85 - 18 zł
Madziak25 - 5 zł

Suma - 260 zł
Hotel - 280 zł
Saldo styczeń - -20zł

[COLOR=red]LUTY
[COLOR=black]Bjuta - 22 zł
Bico - 10 zł
Certusowa - 30 zł
Eski - 20 zł
Mari_23 - 15 zł
Małgosia - 20 zł
Czarek - 20 zł
Ubocze - 10 zł
Koziczka85 - 18 zł
madziak25 - 5 zł

Suma - 170 zł
Hotel - 280 zł
Saldo luty - -110

[COLOR=red]MARZEC[COLOR=black]

Bjuta - 22 zł
Bico - 10 zł
Certusowa - 30 zł
Mari_23 - 15 zł
Czarek - 20 zł
Ubocze - 10 zł
Koziczka - 18 zł
madziak25 - 5 zł

suma: 130 zł

za kwiecień zapłacił Czarek - 20 zł

Na koncie Griny z zeszłego roku zostało 83 zł
Na dzień dzisiejszy konto griny to 103 zł
[/COLOR][/COLOR]
[/COLOR][/COLOR][/COLOR][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='obraczus87']Domyślam się, że miejsce odbioru Griny to nie będzie miejsce, w którym Grina teraz mieszkała.

[/QUOTE]

Dokładnie... chyba wolę to zostawić bez komentarza...

Dałam Bjutce nr do Lilu, bo ja mam dziś wieczorem imprezę firmową dla naszych klientów, i nie będzie mnie pod telefonem w razie czego...:roll:
Po Grinę będzie jechał TZ Lilu, zaraz wyślę chociaż mms ze zdjęciem Griny, by wiedział jakiego psiaka ma odebrać ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kora78']Grina jest na hotelu, czy domowym dt?
jak mozna nie podac adresu pobytu psa?

dla mnie to jest chore!

a jakby sie chcialo nieplanowana wizyte kontrolna zrobic? to sie nie ma adresu? niezle zabezpieczenie "tylow".... to za co oni kase brali??[/QUOTE]

Aadres mamy, to znaczy Asia Klero tam często jeździła, adres ma też w papierach Mysia, tylko ja tak chciałam zapytać u źródła - no bo czasem ktoś dorzuci coś w stylu "za niebieskim budynkiem w lewo" albo coś, no ale się nie dowiedziałam. I tak Lenie bardziej pasuje podrzucić Grinę na trasę. Przyznam, że ten dzień do wieczora będzie mi się bardzo dłużył...

Nie wiem czy jeszcze tam są jakieś dogomaniackie psiaki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bjuta']Aadres mamy, to znaczy Asia Klero tam często jeździła, adres ma też w papierach Mysia, tylko ja tak chciałam zapytać u źródła - no bo czasem ktoś dorzuci coś w stylu "za niebieskim budynkiem w lewo" albo coś, no ale się nie dowiedziałam. [/QUOTE]

ahaaa. a juz myslalam, ze gorsze.


maja ledwie 90km, dadza rade :) szerokiej drogi!!

Link to comment
Share on other sites

trzymamy mocno kciuki. :p

Bjutko - moja wpłata poszła w czwartek za Grinę za III i IV czyli 20 zł.
w poniedziałek wpłacę coś dodatkowo na transport.


[B]Kuba sprawdź proszę ja za luty zapłaciłam 10 zł za Grinę - Bożena U[/B] , a nie widzę się w rozliczeniach, może nie napisałam Niku;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bjuta']A to te 20 już przyszło do mnie (bez nicku) i zapisałam na Ubocze... (zasugerowałam się nazwiskiem)... Już poprawiam :)[/QUOTE]

o kurcze, czasami jeszcze ciągle zapominam o wpisanie Niku - przepraszam:oops:, wiem że robię zamieszanie.

Link to comment
Share on other sites

.....dzisiejszej relacji....
Witam wszystkich. Grina jest już u mnie w hotelu. I na początek małe sprostowanie i opinia.
Przeczytałam pół wątku, reszty nie doczytałam bo psy zjadły mi kabel do kompa, a po drugie nie myślałam że Grina tak szybko do mnie trafi - to się nie spieszyłam.
Nie ukrywam że dziś uzgadniając odbiór dziewczyny, rożne teorie spiskowe chodziły mi po głowie. Długa cisza z hotelu, brak zdjęć od jeszcze dłuższego czasu, a na dodatek nie podanie adresu z niewiadomych przyczyn. Myślę sobie - pojedziemy na darmo! Bo psa na pewno nie ma. Ale z Leną przez telefon rozmawiało się miło i nie dała mi powodów do podejrzeń. Z tz umówiła się w Prudniku po czym było nieodbieranie telefonu, myślę: o ho kłopotu, ale jakoś je rozwialiśmy i w końcu końców przekazanie było na stacji w Białce.
Grina przyjechała bez obroży i trochę tym jestem zdziwiona, gdyż u Leny w samochodzie była straszna walka. Niezaprzeczalnie Lena nie panowała nad nią, Grina była strasznie spanikowana. Ale nie wszystkie psy kochają auta, dziwi mnie jednak fakt że pies bez obroży swojej śmigał.
Co do śmierdzenia, to chyba mój tz trochę przesadził, nie jest tak źle. Po za tym Grina jest dobrze odżywiona, lekko grubawa nawet. Jeśli chodzi o warunki fizyczne nie mam na razie zastrzeżeń. Jeśli chodzi o psyche to na razie nie jest dobrze.
Z Griną przyjechała książeczka ale bez jakichkolwiek wpisów od czasu schronu. Lena powiedziała że karty szczepień nie mogła znaleźć. Tak więc jeśli nie doślę pocztą to wściekliznę ma z 2009 roku i to będzie trzeba zrobić.
Grina jest teraz w domu, na początek dostała rozwolnienia, więc już sprzątanie było. Weszła pod stół to jej wyczesałam tyłek, później udało mi się ją wykurzyć stamtąd, korzystając z odrętwienia wyczesałam jej jeden bok. Byłam też na spacerze po ogrodzie ale do niczego nie doszło, jest zbyt przestraszona i tylko myślała gdzie by tu dać dyla. Nawet walczyła ze smyczą próbując ją przegryźć. To wszystko na razie. Jeszcze tylko na cieszę Wasze oczy paroma fotkami. ;-)

Link to comment
Share on other sites

LILUtosi witamy na wątku :)

Bardzo sie cieszę, że w koncu watek odżył, że sytuacja Griny odżyła... i w ogóle z ogromna radościa bede tutaj zaglądac :loveu:

Mnie ogromnie dziwi fakt, że Grina nie ma ani obroży, ani karty szczepień :shake: dobrze, że Twoj Tz Ja zabrał, bo niestety ale nie każdy decyduje sie na transport psa bez szczepienia.. uważam, że karta raczej nie zostanie odnaleziona (obym sie myliła) i szczepienia będzie trzeba powtórzyc.

Dla Griny to na pewno szok i ogromny stres, ale na pewno szybko dojdzie do siebie :) !!!

Link to comment
Share on other sites

Pewnie wszyscy się cieszą, że Grina jest u Ciebie.:p

Nie chce być złym prorokiem, obawiam się że dużo pracy będziesz miała.
Tym bardziej głupio bo nie wiem czy byłaś o tym poinformowana, a i my do końca nie wiedzieliśmy, ze Grina to aż taki straszny dzikusek.:shake:
Ta biegunka - to pewnie stres - wprawdzie Lena pisała, ze Grina to bardzo nieufny piesek - ale miałam nadzieję, ze choć trochę się ujarzmiła.

Myślę, że nie ma co czekać tylko trzeba Grine zaszczepić - żebyś nie miała kłopotów.

Mam cichutką nadzieję, że się nie zniechęcisz i dasz radę.

Bardzo dziękujemy za relację pomimo późnej pory. :p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...