Jump to content
Dogomania

Żabcia ma dożywotnie DT, przepiękny Reksiu szuka domku!


Mysia_

Recommended Posts

[quote name='Beatkaa']Jeśli trzeba pomóc z wklejeniem zdjęć,to chętnie ;) Mogę podać e-maila a ja później je tu wstawię :)


Zdrówka Żabciu !!!![/QUOTE]

Dziękuję Beatko.Zdjęć z telefonu, nawet na kompa nie umiem przenieść, tylko tym...mms-em wysłać:evil_lol:Żabulka jest spokojna, dlatego zdjęcia są podobne, bo ona dużo leży, śpi i tylko na spacerki wychodzi.
[IMG]http://images39.fotosik.pl/533/87edd22fb79527b0med.jpg[/IMG]
[IMG]http://images38.fotosik.pl/531/ca657dee5894bfd8med.jpg[/IMG]
Tutaj, pańcia ubiera się, do wyjścia, a pieski już czekają :loveu:
[IMG]http://images37.fotosik.pl/513/78da6048be3661e7med.jpg[/IMG]
[IMG]http://images38.fotosik.pl/531/5e1f5550740eef63med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

[quote name='Syla']Dziękuję Beatko.Zdjęć z telefonu, nawet na kompa nie umiem przenieść, tylko tym...mms-em wysłać:evil_lol:Żabulka jest spokojna, dlatego zdjęcia są podobne, bo ona dużo leży, śpi i tylko na spacerki wychodzi.[/QUOTE]

Oj tam oj tam,ale jakby co polecam się na przyszłość:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Syla']Żabulka też bardziej lubi facetów...29 grudnia byłam z Edziem na szczepieniu i zabrałam też Żabę.Wet ją sobie pooglądał, troszkę pobadał i tak.Guza ona ma między wargą i zębami na samej górze i on tak sobie zwisa jak sopel, jest czarny.Czasem jest mniejszy a czasem taki napuchnięty, wtedy dołem go nawet widać i po pyszczku też.Nie widać, żeby ją bolało, ale przeszkadza w jedzeniu.Dopóki potrafi jeść, ma apetyt lepiej tego nie ruszać.Ona ma naprawdę to seruszko bardzo słabe.Wet przepisał znowu Digoxin i Enarenal, dawkowanie to samo.Wszystko wpisane do książeczki.Na moje pytanie, czy może zlecić jakieś badanie, inne leki, cokolwiek, usłyszałam, że odpowiednie jedzenie, leki i jak najbardziej spokojny tryb życia (unikać jazdy samochodem) a pożyje jeszcze troszkę.Wypytywałam, bo Żaba miewa "gorsze" dni.Ma te ataki, jakby kaszlu-niekaszlu rano.Jest wtedy ospała, słaba i po chodzie poznać, pyrta nią szczególnie na lewą stronę, jak patrzę z tyłu.Raz kiedyś bardzo mnie wystraszyła.Codziennie rano, między 5 a 6, Żaba wstaje i idzie do kuchni.Tam się załatwia na podłogę i wraca do łóżka.Tego dnia obudziłam się, a jej w łóżku nie było, leżała na swoim legowisku, w innej pozycji niż zawsze, nie wstała na siku, oświeciłam światło, a ona dalej nic, nie do pomyślenia.Zaczęłam wołać, pukać i nic.W końcu, ze strachem, podeszłam do niej i zaczęłam trącać i dotykać.Dopiero po jakimś czasie się ocknęła.Przez dobrą godzinę miała problem z ustaniem na łapach i prawie cały dzień przespała.Legowisko ma obok kaloryfera, ma ciepło a jednak często się trzęsie, przykrywam, ale muszę wtedy siedzieć w miejscu, jak tylko wychodzę, to ona za mną.Ostatnio miewa biegunki, nieczęsto, ale są.W piątek, w nocy ją wzięło, nie zdążyła bidna na czas do kuchni i zapaskudziła mi wykładzinę, tak bardzo, że musiałam ją prać.Karmy nie zmieniłam, gotuję tak samo, ale nie ma śluzu ani krwi jak wtedy przy zapaleniu zatok, więc do weta nie idę.Dostaje trochę smecty i wieczorem już jest ok.Wychodzi na dworek 5 razy dziennie a i tak kilka razy załatwia się w domu.Ma spory apetyt, pilnuję, bo Ediemu z miski wyjada, nawet suche, a on jej na to pozwala.Z zachowania nic się nie zmieniła.Dalej na dystans, leży tylko w nogach, ale bez dotykania, nie znosi przytulania, wtedy aż sztywnieje i tylko czeka, żeby już ucieć.Raczej już tak zostanie.Za to cieszy się gdy wracam do domu, poszczekuje, merda ogonem i raz, dwa poliże wewnętrzną część mojej dłoni.Myślę, że jak na taką zosię-samosię to i tak dużo.Mysia_, u weta zapłaciłam tylko 5 zł za wypisanie recepty, wykupiłam te tabletki, co razem dało 13,10 zł.Do środy pójdę z Żabcią na obcięcie pazurków, to napiszę jak już będziemy po.Nie mam najświeższych zdjęć, tylko takie sprzed 3 tygodni, a tych z telefonu nie umiem tu dawać.[/QUOTE]


Może jednak ma te 18 na karku... Kochane maleństwo. :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bjuta']Może jednak ma te 18 na karku... Kochane maleństwo. :)[/QUOTE]

Nawet te 14 jak ma, to też Bjutko sporo już przecież.Kochana jest, to fakt.Nawet pomimo braku tego bliskiego kontaktu, między nami, to bardzo ją lubię, a każdy, nawet najmniejszy przejaw uczuć, z jej strony, bardzo mnie cieszy.

Link to comment
Share on other sites

[B][IMG]http://www.dogomania.pl/images/icons/icon1.png[/IMG] [/B]

[INDENT][B]Kochani podpiszcie petycje , chodzi o tego pieska co zginal na torach[/B] :-(
[URL="http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=6370"][COLOR=#4444ff]http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=6370[/COLOR][/URL] [/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

Byłyśmy z Żabolichą na obcięciu pazurków, w sklepie zoologicznym na ul.Zygmuntowskiej.Usługa kosztowała 5 zł, a było dosłownie tak samo jak u weta.Żabolek tak bardzo się boi, że najpierw się trzęsie, potem już telepie.Do duszności i spuchniętego języka, na szczęście, nie doszło, bo pani szybko i sprawnie się uwinęła.Tak więc Mysia_, jak będziesz mi za luty wysyłać 50 zł, to dolicz 18,10 zł.W drodze powrotnej spotkałyśmy takiego osiedlowego, psiego lowelasa, Reksiu się nazywa.Jak suczki mają cieczki, to kilka okolicznych osiedli obskoczy.Małe toto, niepozorne, a jurne do granic niemożliwości :razz:Żabka i owszem, spokojnie i miło się przywitała, dała obwąchać, ale jak Reksiu już chciał "siudać" to pogoniła go, aż się śmiałam do rozpuku.Nawet dziabała niedoszłego kochanka :crazyeye:Oj, zapamięta Reksiu naszą babcinkę :evil_lol::evil_lol::evil_lol:W nagrodę, w domu, dostała swój przysmak, pałeczkę Yorusia i pochwałę.W końcu moja szkoła ;):evil_lol:A co :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

o cholira sorki cioteczki ze mnie dawno nie bylo....:(

Rudzik ostatnio mi podpadl jak bylam w Toruniu....pieron jeden rzuca sie na ulicy juz nie tylko na psy ale na ludziow....:mad: a nawet na dzieci....co mnie bardzo zdziwilo bo w domu dla swoich chlopak cudzio-miodzio, z bratanica jak przyjdzie sie bawi....i nic jej nie robi....nie wiem co chlopakowi poprzewracalo sie w glowce...:cool3::pnigdy w zyciu...bym go nie podejrzewala o takie hmm...zabojcze zapedy;)

Link to comment
Share on other sites

[INDENT]Proszę pomóżcie nagłośnić.
[COLOR=blue][B]W związku z ostatnimi wydarzeniami dotyczącymi faktów znęcania się nad zwierzętami została utworzona petycja skierowana do Ministra Sprawiedliwości:
[/B][/COLOR]
[URL="http://www.petycje.pl/6464"][COLOR=#4444ff]http://www.petycje.pl/6464[/COLOR][/URL]

Cytat:

"Jest Pan Ministrem - proszę pokazać, że jest Pan, także człowiekiem." [/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ingrid44']Zachowanie Rudzika jest bardzo dziwne. Moze by sie poradzic jakiegos znawcy tematu bo bedzie ciezko z adopcja jak on taki niedobry nawet do dzieci.[/QUOTE]

on tak sie zachowuje gdy jest na smyczy na dworzu....w domu nie reaguje agresja gdy przychodza nowe osoby...

Link to comment
Share on other sites

to chyba często się zdarza... Mój Shogun na ulicy atakował wszystkich ludzi, dzieci niecierpiał... A jak w domu pojawił się malutki Mikołaj to kompletnie nic do niego nie miał, ale dzieci na ulicy dalej go strasznie wkurzały :-( Trzeba liczyć się z tym, że nie znam jego wcześniejszych przeżyć, tak to jest z pieskami ze schroniska....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...