Nadziejka Posted February 15, 2019 Posted February 15, 2019 Dnia 10.02.2019 o 00:50, bakusiowa napisał: Mogę zostać skarbnikiem bazarku Nadziejki. Ciociu Droga Tobie wiec bede slac pieniazki zakonczonego procencik kt jest dla Bebenkowa? Quote
Tyśka) Posted February 15, 2019 Posted February 15, 2019 Dnia 14.02.2019 o 14:18, bakusiowa napisał: Tyśka, skąd masz takie wiadomości jak jest u Bębenek i dlaczego robi tak a nie inaczej w sytuacji kiedy wszyscy martwią się bo sprawa jest bardzo poważna. Nie panikujmy. Przecież nr telefonu do Bębenek jest znany Baltimoore i Dorze, a Ona zna do Nich. Ja ciszę ze strony Bębenka akurat mogę zrozumieć, bo gdybym miała psa/kota mocno chorującego, bez względu czy byłby mój, czy dogomaniacki, to nie siedziałabym na dogomanii, a z futrzakiem w lecznicy i byłabym jedynie pod telefonem do czasu aż nie znalazłabym czasu. Poczekajmy spokojnie i wyrozumiale na wieści, bez oskarżania Opiekunki, że nie wchodzi na dogomanię. Mocno zaciskam kciuki, aby Bosmankowi się udało pokonać choróbsko :( Quote
Aldrumka Posted February 15, 2019 Posted February 15, 2019 5 godzin temu, Nadziejka napisał: Aldrumka jest skarbnikiem Bebenkowa i Aldrumce slalam pieniazki z poprzedniego kramku na Bebeneczki nie rozumiem wiec czumu tutaj mowa o skarbnikowaniu Bębenk wydawało się, że będzie łatwiej (dla mnie) jak ktoś inny jej tym razem pomoże ale może zostać po "staremu". Już wypraktykowałam zamawianie karmy :) Quote
Baltimoore Posted February 15, 2019 Posted February 15, 2019 Od Bębenek dostałam sms że z Bosikiem (czyli Bosmankiem) chyba lepiej :)) I dwa filmiki z miziajacym się przecudnie Bosmankiem. Ale nie umiem wstawić. Może ten trzeci antybiotyk zaczął działać. "Nasza" wetka powiedziała że u Bosmanka z powodu z powodu białaczki leki działają słabiej i trzeba dłużej czekać na poprawę. Trzymamy mocno kciuki za Bosika :)) I żeby zaczął jeść :)) 2 Quote
Baltimoore Posted February 15, 2019 Posted February 15, 2019 Dzisiaj lecznicę w Izbicy opuściły 4 kociaki. Jedna Bura koteczka Alutka (z Radecznicy) pojechała do Krakowa, dziękuję Ani za nagłą interwencję :)), odebranie kotki z Izbicy rano, zaopiekowanie się w domu do 16tej, nadanie na blabla i pilotowanie w czasie podróży, którą koteczka zniosła żle. Za to w nowym domu dobrze, zjadła i bawi się :)) Jest śliczna i przytulasta. Transport 80 zł. 1 Quote
Baltimoore Posted February 15, 2019 Posted February 15, 2019 Do Warszawy pojechał rudy Rudolf z Pierogarni, podroż dobrze, w nowym domu miziasty, wszedł Pani na kolana i zasnął. Oczko nadal kiepskie, do leczenia. Oraz w dwupaku dwie bure siostry z Izbicy Liza i Lila, znalezione w lesie w połowie pażdziernika :(( Też wszystko dobrze. Łączny koszt transportu do Warszawy 80 zł. Quote
Baltimoore Posted February 15, 2019 Posted February 15, 2019 Jutro do Warszawy jedzie nieśmiała koteczka Zuza z domu tymczasowego w Tomaszowie Lubelskim. Transport również blabla :) To trzeci kot z Tomaszowa któremu znalazłam nowy dom :D W Tomaszowie czekają jeszcze na dom dwaj biało-rudzi chłopcy. https://www.olx.pl/oferta/bialo-rudy-kubus-i-macius-szkaja-domow-CID103-IDvwvyg.html 1 Quote
Baltimoore Posted February 15, 2019 Posted February 15, 2019 A co z tym psem staruszkiem co zaginął? Quote
bakusiowa Posted February 15, 2019 Posted February 15, 2019 57 minut temu, Aldrumka napisał: Bębenk wydawało się, że będzie łatwiej (dla mnie) jak ktoś inny jej tym razem pomoże ale może zostać po "staremu". Już wypraktykowałam zamawianie karmy :) Od jakiegoś czasu wrzucam do koszyka w bitibie i w zooplusie i kupuję gdzie jest taniej. Quote
Baltimoore Posted February 16, 2019 Posted February 16, 2019 8 godzin temu, bakusiowa napisał: Od jakiegoś czasu wrzucam do koszyka w bitibie i w zooplusie i kupuję gdzie jest taniej. Ja robię tak samo :) Quote
Baltimoore Posted February 16, 2019 Posted February 16, 2019 Bardzo dziękuję za wyróżnienie ogłoszenia białorudych Maćka i Kuby z DT w Tomaszowie Lubelskim. Quote
DORA1020 Posted February 17, 2019 Author Posted February 17, 2019 Dnia 15.02.2019 o 23:31, Baltimoore napisał: A co z tym psem staruszkiem co zaginął? Wczoraj znalazł sie...15 km od domu głodny,spragniny,zmęczony....na widok swojej opiekunki zwariował z radości 2 Quote
Baltimoore Posted February 17, 2019 Posted February 17, 2019 1 godzinę temu, DORA1020 napisał: Wczoraj znalazł sie...15 km od domu głodny,spragniny,zmęczony....na widok swojej opiekunki zwariował z radości Ale dobra wiadomość :D Quote
sue Posted February 18, 2019 Posted February 18, 2019 Bardzo dziękuję bakusiowej za przygotowanie i wydrukowanie ulotek oraz plakatów informujących o możliwości sterylizacji za darmo bezdomnych czy też należących do ubogich osób kotów i psów. Dziękuję też mojej koleżance Ani za kolejne wydruki. Już pierwsze ulotki dały jakiś efekt, nie wiem jak plakaty - na razie powiesiłam je tylko w dwóch miejscach - ale ulotki spowodowały, że ludzie dzwonią, dopytują, jest jakiś odzew. M.in. dowiedziałam się o kilku dzikuskach-szczeniakach, ktore być może uda się dzięki akcji wysterylizować, a jeśli się trochę oswoją, porobię zdjęcia i zobaczymy. Mama szczeniaków, biaława sunia w typie amstaffa (?) prawdopodobnie w ciąży została zabrana przez moją koleżankę do Warszawy. Sunia od razu do niej podeszła, a od kobiety, która niby ją dokarmiała, uciekała naokoło. Sunia będzie wysterylizowana i jeśli się dogadają, zostanie u koleżanki, jeśli nie, obiecała samodzielne szukanie domu. W mojej okolicy jest kilka kotów, które powoli oswajam dokarmianiem. Nie wiem, czy są to koty bezdomne, czy też właścicielskie - wychodzące, nikt się do nich nie przyznaje. Na pewno jest wśród nich czarna kotka, którą raz już złapałam, ale wymknęła się z transporterka już w drodze do weta i uciekła na swój teren. Są też dwa podobne do siebie kotki biało-bure, dzikusy, jeden jak udało mi się dowiedzieć zostal podrzucony na podwórko pewnej pani i od czasu do czasu na pewno dostaje tam jeść, do domu go jednak nie wpuszcza, bo wariuje i śmierdzi (niekastrowany). Kotka tego mam od wczoraj awaryjnie w domu, bo babka zgłosiła, że smarka i kaszle. Dostał antybiotyki, po przeleczeniu mógłby wrócić na miejsce bytowania, bo jest totalnie dziki - w kontenerku się rzuca, wypuszczony próbuje sforsować drzwi i okna, przerażony i zestresowany. Gmina póki co nie ma funduszy na kastrację kocurków, ale umówiłam się z wetką na zabieg po kosztach (80 zł, których na razie nie mam, ale i tak najpierw trzeba go troche podleczyć). Kocurek Jest jeszcze jeden podobny z dużą ilością białego, czarna o ktorej wspomniałam, gruby bialo-czarny oraz takie cudo (zdjęcie dostałam) prawdopodobnie koteczka niestety bardzo rzadko ją widuję, ma ponoć 13+ lat i jest niesterylizowana;/ Łobuz, którego wykastrowałam i dokarmiałam, najprawdopodobniej zaginął, widziałam niedawno podobnego kotka ale pewności nie mam czy to on :( Quote
Baltimoore Posted February 18, 2019 Posted February 18, 2019 Sue, super działasz :)) Ze sterylizacją kocurka pomożemy :) Jakby jakiś kotek nadawał się o adopcji to mogę ogłaszać. Quote
sue Posted February 18, 2019 Posted February 18, 2019 Z tą sunią była akcja improwizacja, bo totalnie tego nie planowałyśmy... Ale miałam przed oczami tamtego pieska który leżał u mnie na działce i znikąd nie szło znaleźć pomocy, więc taka a nie inna decyzja. Koleżanka jest spoko, miała wcześniej rottweilera którego z wielkim poświęceniem wyprowadzała na spacery mieszkając na 4 piętrze, a pies chorował na coś nowotworowego utrudniającego mu chodzenie, więc trzeba było go znosić - na pewno ważył sporo... Żył u niej kilkanaście lat, później został uśpiony bo z powodu postępującego raka bardzo się męczył. O sterylkę i opiekę jestem więc spokojna, oby się tylko sunia dała oswoić bo do tej pory latała na wolności. Do ewentualnej adopcji byłby może właśnie Łobuz (do domu wychodzącego), ale póki co musiałabym zobaczyć, że żyje - nie pokazał się od grudnia. Może zmienił rejon albo coś się stało :( A myślałam, że po kastracji będzie wręcz przeciwnie. Poza tym na pewno ta szylkrecia z ostatniego zdjęcia, która jednak wymaga niekoniecznie legalnych dzialań, bo ma "właścicielkę" - tfu tfu - i rodzi nieprzerwanie od kilkunastu lat co roku, natomiast kociąt nie widać. Quote
sue Posted February 18, 2019 Posted February 18, 2019 Ta kiciusia jest proludzka, również w teorii czyjaś (starszy pan nadużywający alkoholu), ale większość czasu spędza na ulicy :< Ma już kilka lat, moja dobra znajoma, zawsze się odzywa na powitanie. Marysia. Całe życie wychodząca, prawdopodobnie wysterylizowana. Quote
DORA1020 Posted February 19, 2019 Author Posted February 19, 2019 Dnia 14.02.2019 o 12:08, Poker napisał: A gdzie Bosmanek ma tę ropę? Wysłałam pakę do p.Krystyny Eugenii P. Krystyna bardzo dziekuje:) Paczke otrzymała chyba w czwartek. Na razie ma wsytarczjąca ilość materiałowych podkładów dla zwierzaków. Quote
Baltimoore Posted February 19, 2019 Posted February 19, 2019 Chyba tylko nie właścicielskim możemy szukać domów. Quote
Baltimoore Posted February 20, 2019 Posted February 20, 2019 Dzisiaj do Warszawy pojechał mały bury Karminek/Tulinek z Izbicy, któremu groziła ślepota ale oczka udało się uratować. Na dokocenie do 9 mies.brytyjczyka i 4osobowej rodziny. Transport blabla 40 zł. Dziękuję mojej koleżance za zrobienie wczoraj wizyty PA- w terminie superekspress można powiedzieć. Quote
Baltimoore Posted February 20, 2019 Posted February 20, 2019 Czarna z wąsikiem biały Milka która 10 dni temu pojechała do DT rozkochała wszystkich i zostanie w tym domu na stałe 2 Quote
Baltimoore Posted February 20, 2019 Posted February 20, 2019 Trisia z akcji rescue zza Tomaszowa pojedzie w piatek do fajnego domu pod Biłgorajem :)) Quote
Baltimoore Posted February 20, 2019 Posted February 20, 2019 I jeszcze od wczoraj jest akcja w związku z nietrafioną adopcją dwóch burych sióstr z lecznicy- pani czwartego dnia dostała "alergii na koty bo ma hashimoto". W wywiadzie posiadanie 2 kotów wcześniej i wychowywanie się w domu ze zwierzakami. W sumie kilka rozmów telefonicznych i długa i dokładna wizyta pa, pani wydawała się rzeczowa a decyzję przemyśliwała jakiś czas, ja jeszcze 2 dni dołożyłam na przemyślenie czy aby na pewno 2 koty. Koci anioł czuwa, mamy dla koteczek nowy dom w dwupaku :)) Od piątku lub soboty. Fajny dom polecony przez doświadczoną Forumowiczkę :)) Wtedy będę mogla odetchbnąć. 2 Quote
DORA1020 Posted February 21, 2019 Author Posted February 21, 2019 Dziekuje Nesiowatej,że poleciła koleżnace "nasze" kotki do adopcji:) Inaczej byłby kolejny problem nadal nie wiemy co z Bosmanikiem u bębenek Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.