wiga138 Posted August 18, 2010 Share Posted August 18, 2010 Dzś i jutro ma padać....uważaj z tym leżakiem , żebyś sie nie podtopiła :) Małgosiu : trzymam kciuki i jestem do dyspozcji jeżeli coś będzie trzeba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiga138 Posted August 18, 2010 Share Posted August 18, 2010 [quote name='Gosiara']Wysłała kolejne zdjęcia z "domu rodzinnego"Trzymam kciuki za oswajanie,puki co rzadko tutaj będę bywała mam teraz DUŻY kłopot na głowie,a raczej 5 sztuk...Dziś w nocy ktoś łaskawy podrzucił chudą sukę z 4 młodymi na moje oko maja 3 tygodnie...:(Czuję się w obowiązku jezdzić i dokarmiać sunię...[/QUOTE] Gosiu, Koniecznie załóż im wątek !!! Ja juz ruszam z pomocą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiara Posted August 18, 2010 Share Posted August 18, 2010 Muszę porobić ładne zdjęcia i na pewno ruszę z wątkiem,jak to mówi Halbina zdjęcia to podstawa! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiga138 Posted August 18, 2010 Share Posted August 18, 2010 Martwię się potwornie :( . Rozmawiałam z Malagos. Wigunia od wczoraj nic nie je, siedzi i trzęsie sie. Czy może to być stres ??? W poprzednim "domku " było biednie i okropnie ale biegała po duzym terenie. Malagos podstawia jej różne smakołyki i nic...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sankja Posted August 18, 2010 Share Posted August 18, 2010 spokojnie. Sunia jest przerażona zmianą otoczenia. Nic nie je bo tez się boi. Nie wie co to dobre jedzenie i nie wie, że może je mieć podawane. jest nauczona tego, że musi je zdobyć a nie, że przychodzi z łatwością. Najlepiej postawić jej michę dobrego żarcia i zostawić w spokoju. Jak zgłodnieje to zje. Dajcie jej trochę czasu. Za dwa tygodnie sunieczka będzie inna. Przełamie się. Ona teraz boi się wszystkiego i wszystkich. Poznaje nowe otoczenie. Najlepiej jakby ja malagos ulokowała gdzieś w centralnym punkcie, tak, żeby sunia mogła obserwować i widzieć, że nic jej nie grozi. malagos, załóż jej od razu teraz szelki albo obróżkę. Od razu musi się do neij przyzwyczajać. Poza tym tam będzie adresatka. Będzie dobrze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted August 18, 2010 Author Share Posted August 18, 2010 Zasłoniłam połowę kojca kocami zgodnie z sugestią psiego psychologa. Miseczka nietknięta. Wieczorem zaniosę kurczaka z ryżem (pierwszego dnia zjadła, powolutku, ale jednak). Ja tak sobie myślę, zę po takiej dawce sedalinu dopiero wczoraj wieczorem Wigę pusciło, stad dziś taki lęk i trauma. Ona sprawia wrażenie dzikiego zwierzątka, zagonionego w róg klatki. Wieczorem napiszę, czy zjadła kolację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiara Posted August 18, 2010 Share Posted August 18, 2010 I pewnie nawet nie wie co to miski...Ja dzikawym psom dawałam na podłodze jedzenie,po jakimś czasie na talerzach jednorazowych po kilku tygodniach dopiero miski... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted August 18, 2010 Author Share Posted August 18, 2010 Nie, Maria jej dawała do misek jedzenie, też o to zapytałam. wieczornego kurczaka też nie chciała, ani z ręki, ani z miski......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiara Posted August 18, 2010 Share Posted August 18, 2010 Biedulka bardzo się pewnie boi nie wie co to dobry kochający człowiek...Trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiga138 Posted August 19, 2010 Share Posted August 19, 2010 Malagos napisała dziś rano SMS-a : Zwycięstwo ! Miska pusta :-) Teraz zostawiła jej słodka śmietankę z kawałeczkiem bułeczki ..... :) Myślę , że zakrycie jej kojca - dało takie efekty ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolina_g_k Posted August 19, 2010 Share Posted August 19, 2010 Jestem pewna, ze za jakis czas bedzie szalala rano z radości na widok Malgosi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted August 19, 2010 Author Share Posted August 19, 2010 Na razie zniknęło jedzenie w nocy, obiad (po godzinie sprawdziłam) tylko częściowo, wyjedzone skrawki mięsa. Juz ją sie zajmę tym strachulcem, jutro mam wolny dzień.......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sankja Posted August 19, 2010 Share Posted August 19, 2010 zaczyna się rozkręcać dziewczynka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania&Rudy Posted August 20, 2010 Share Posted August 20, 2010 [quote name='malagos']Na razie zniknęło jedzenie w nocy, obiad (po godzinie sprawdziłem) tylko częściowo, wyjedzone skrawki mięsa. Juz ją sie zajmę tym strachulcem, jutro mam wolny dzień..........[/QUOTE] no to się będzie działo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted August 20, 2010 Author Share Posted August 20, 2010 siedzę przy niej i gadam. Dotykam łapki i ogonka, nie rzuca się już tak do tyłu. Ale radości na razie zero, nawet ogon nie drgnie na mój widok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomcug Posted August 20, 2010 Share Posted August 20, 2010 Na ogłaszanie to chyba za wcześnie jeszcze.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eliza_sk Posted August 20, 2010 Share Posted August 20, 2010 Kolejne cudeńko u Małgoni :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiga138 Posted August 20, 2010 Share Posted August 20, 2010 Jestem ! siedzę na działce, Małgosiu, jeżeli pozwala się dotknąć do noska i ogonka to ogromny postęp. Napisz czy połknęła wreszcie tabletkę na robaki ? Jutro idę do babinki u której Wigusia mieszkała. Chcę koniecznie zobaczyć jak się ma piesek, który tam został. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted August 20, 2010 Author Share Posted August 20, 2010 Tak, na ogłaszanie za wcześnie. Jesli można, przypomnę się w odpowiedniej chwili (tomcug.... :evil_lol:) Wiga, a ta babinka ma jakąś pomoc z opieki społecznej? Ma co jeść? .......... Strasznie mi żal starych ludzi, cholerka......... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiga138 Posted August 20, 2010 Share Posted August 20, 2010 Przychodzi podobno jakaś pani ( pielęgniarka ) ale ile razy jestem to lodówka pusta....zostawiam jedzenie i cukierki , które babcia bardzo lubi. Babcia nie ma zębów więc - gotuję lub przywożę stosownie jedzenie. Ma czwórę dzieci. Mam kontakt tylko z jedną ( wymieniłyśmy się telefonami tylko z powodu psów, ponieważ pani ma nadzieję, że pozbędzie się tego kłopotu ) Dom podszyty wiatrem. W zimie koszmar. Tylko maleńka koza którą się ogrzewa i na niej gotuje ( miejsce tylko na jeden garnek). Dom i furtka zamykane na skobelki. Okoliczni pijacy przychodzą kradną jedzenie i węgiel. Zresztą węgiel ma tylko wtedy kiedy córka przyjedzie i otworzy komórkę , w której mieszkały pieski..... Bardzo smutna i problematyczne sprawa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiara Posted August 20, 2010 Share Posted August 20, 2010 "kochane dzieci"...aż mi się nasuwa jedno słowo...;/Biedna babcia,aż strach co się stanie z reszta zwierzaków jak Jej zabraknie...Trzeba szukać domku i dla Nich,ja pomogę Marysiu...!Może też jest jakiś biedny kotek?:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania&Rudy Posted August 20, 2010 Share Posted August 20, 2010 [quote name='Gosiara']"kochane dzieci"...aż mi się nasuwa jedno słowo...;/Biedna babcia,aż strach co się stanie z reszta zwierzaków jak Jej zabraknie...Trzeba szukać domku i dla Nich,ja pomogę Marysiu...!Może też jest jakiś biedny kotek?:([/QUOTE] Matko kochana :( a co z tą kobietą? jak zabraknie jej zwierzaków, zostanie zupełnie sama a czy nie ma w okolicy jakiegoś domu opieki? normalnie ryczeć się chce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted August 21, 2010 Author Share Posted August 21, 2010 Wiga, jak sytuacja? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiara Posted August 21, 2010 Share Posted August 21, 2010 Ja też nic nie wiem?Marysia od pół dnia ma wyłączony telefon:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiara Posted August 21, 2010 Share Posted August 21, 2010 Proszę podrzucajcie,może ktoś się zakocha? [url]http://www.dogomania.pl/threads/191304-Powierz%C4%99-w-dobre-r%C4%99ce-%C5%9Bliczne-szczeniaczki!?p=15232077#post15232077[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.