Fifek_Miśki Posted June 1, 2006 Posted June 1, 2006 Czy ktoś miał kiedyś z tym styczność u swojego psa? U mojego 13 letniego pudelka zauważyłam powiększone węzły chłonne, powiązało się to z przeziębieniem więc vetka podała tylko coś na wzmocnienie i przeziębienie, bo wszystko wskazywało na to że jest to zwykłe przeziębienie, temperatura też nie była bardzo wysoka więc nie było powodów do paniki. Po kilku dniach leczenia zachowawczego węzły chłonne w okolicy szyi, pachwowe i kolanowe tylne zaczęły się jeszcze bardziej powiększać, zdecydowaliśmy się na morfologię i biopsje z której się okazało że to Lymphoma.... Jutro jedziemy na konsultacje do Wrocławia na AR do dr.Hilderbrad'a, czy ktoś coś może mi więcej powiedzieć nt chłoniaków z własnych doświadczeń, jak to wygląda w praktyce... bo obawiam się bardzo, pies na dzień dzisiejszy nie chce chodzić, nie chce jeść i jego ogólny stan uważam za kiepski.... Quote
malawaszka Posted June 1, 2006 Posted June 1, 2006 o rany i Wy macie problemy :shake: niestety nie pomogę, ale trzymam :kciuki: Quote
Fifek_Miśki Posted June 1, 2006 Author Posted June 1, 2006 Ano Monia widzisz, najpierw pudelka Misia, teraz mój Cacek.... :shake: Dziękuje za wsparcie.... :* Quote
malawaszka Posted June 2, 2006 Posted June 2, 2006 napisz co we Wrocławiu Wam poiweidzieli :kciuki: Quote
madzia20sosnowiec Posted June 2, 2006 Posted June 2, 2006 hej hej hej nikt nic nie wie? ewa ja posyłam ci link, wprawdzie to u człowieka chłoniak, ale mysle, ze ma wiele wspolnego z tym psim [URL="http://www.wprost.pl/ar/?O=77811&C=57"]http://www.wprost.pl/ar/?O=77811&C=57[/URL] Quote
madzia20sosnowiec Posted June 2, 2006 Posted June 2, 2006 "W chloniakach stosuje się chemioterapię z miernym efektem.Jest to nowotwór zlosliwy ukladu chlonnego(nie rak-raki są pochodzenie nablonkowego).Podaje się nawet chemię w tabletkach leczenie nie jest w zaden sposób obciązające dla psa,ale przeżycie w tej chorobie jest krótkie kilkumiesięczne,czy pies jest leczony czy nie" tyle znalazłam :-( Quote
Aga_Mazury Posted June 3, 2006 Posted June 3, 2006 Skontaktuj się z la-pegaza....jej Bossik ma chłoniaka i dostaje leki po których przynajmniej czuje się rewelacyjnie... Quote
la_pegaza Posted June 5, 2006 Posted June 5, 2006 no i trafiliśmy przez przypadek a Aga już na nas namiary dała :loveu: u nas też zaczęło się od powiększonych węzłow chłonnych - badanie krwi i biopsja. Wynik- lymphoma. Boss jest owczarkiem niemieckim, który waży w tej chwili 27,5kg. Taki szkielecik :shake: Wet nam przypisał leki trochę starszej generacji - Leukeran i Encorton. Węzły się zmniejszyły, pies ma apetyt, i uwielbia spacery. Dobrze znosi leki, choć wet nas ostrzegał, że może mieć wymioty, biegunki, być osłabiony, apatyczny, itd. Jest możliwość też podawania zastrzyków, ale ponoć są strasznie mocne- niszczą raka, ale strasznie obciążają organizm. Należy pamiętać, że jest to nieuleczalne, i trzeba byc gotowym na najogrsze, bo pogorszenie może nastąpić z dnia na dzień :shake: a dr Hildebrand to jeden z najlepszych specjalistów od chłoniaków. Napiszcie jak wasza psina się czuje. Quote
madzia20sosnowiec Posted June 5, 2006 Posted June 5, 2006 la_pegaza a ile lat ma twój owczarek?jak długo jest juz na lekach? Quote
la_pegaza Posted June 5, 2006 Posted June 5, 2006 Boss ma 10 lat, na lekach jest od niedawna, dziś rozpoczął drugie opakowanie Leukarenu. Sprawdziłam w jego wątku- bierze od 19-05-2006. Quote
madzia20sosnowiec Posted June 5, 2006 Posted June 5, 2006 [quote name='la_pegaza']Boss ma 10 lat, na lekach jest od niedawna, dziś rozpoczął drugie opakowanie Leukarenu. Sprawdziłam w jego wątku- bierze od 19-05-2006.[/quote] Cacek Ewy ma z tego co pamiętam chyba 14 lat, nie wiem, Ewa dzisiaj dzwoniła do tego lekarza z wrocka, cos o srodzie wspominała:confused: la_pegaza a ty gdzie do lekarza z bossem chodzisz? Quote
la_pegaza Posted June 5, 2006 Posted June 5, 2006 My chodzimy do dr Nowaka, tu w Poznaniu. On robi specjalizacje we Wrocławiu, i mówił,że Hildebrand jest autorytetem jeżeli chodzi o chłoniaki, więc są w dobrych rękach. Quote
madzia20sosnowiec Posted June 5, 2006 Posted June 5, 2006 my jestesmy dobrej mysli, jak tylko ewa bedzie wiedziec cos wiecej, zaraz damy znac :roll: Quote
Fifek_Miśki Posted June 5, 2006 Author Posted June 5, 2006 Jestem juz ;) Z dr. Hilderbrandem jesteśmy umówieni na środe, wcześniej niestety nie dałam rady :angryy: szczerze mówiąc bardzo obawiam się tej konsultacji... Cacek miewa gorsze i lepsze dni, potrafi biegać z innym psem, bawić się i nikt by wtedy nie powiedział że jest chory... a momentami nie ma siły chodzić i podnieść się.... z apetytem jest identycznie, może jeść i jeść i ciągle jest głodny a chwilami pełna micha może stać i stać.... w nocy jest bardzo niespokojny, potrafi krążyć całą noc, nie śpiąć, bardzo stracił na wadze, podobnie jak Twój owczarek la pegaza mój Cacek wygląda jak szkielet.... kiedyś ważył 13kg, dziś 7,5kg martwi mnie również jego wylizywanie całego ciała, dosłownie wszędzie, może leżeć i z 2 - 3 godziny i ciągle się lizać, jak nie lape to brzuch, to znów pod łapami.... La pegaza a powiedz mi po jakim czasie Twój piesio odczuł wpływ tabletek? Jesteście na zastrzykach czy tabletkach??? Quote
la_pegaza Posted June 6, 2006 Posted June 6, 2006 My na tabletkach. Poprawa była już po paru dniach, zniknęła wielka gula na szyji, no i nie bolało go już jak je, bo wcześniej był już pisk. No i niska, bo niska, ale stała waga ciała :p Quote
Fifek_Miśki Posted June 8, 2006 Author Posted June 8, 2006 Już wszystko pisze :) Jest odrobinę lepiej niż nastawiła mnie moja vetka a to już plus, bo jechałam tam z duszą na ramieniu... Na miejscu Cacek miał ponownie zrobioną biopsję - tym razem z trzech miejsc, ponownie zlecono również morfologię ze szczególnym naciskiem na rozmaz ręczny ponieważ w analizie robionej w Sosnowcu wyszły młodsze formy (blasty) - 32% a to nie wróżyło dobrze, i jak się później okazało niepotrzebna panika bo młodszych form o cechach blastycznych jest 0% :multi: Z biopsji diagnoza znów Lymphoma - natomiast jakaś odmiana: - chłoniak antroblastyczny więc wg pana doktora nie jest źle a jedynym wrogiem Cacka w leczeniu jest jego wiek... Przepisane mamy teraz tabletki Encorton,Endoxan i Bactrim, od jutra rana zaczynamy, boje się jego reakcji na te leki, wymiotów, krew w moczu... ale narazie jesteśmy dobrej myśli choć Cacek dziś znów ma gorszy dzień.... :( Dziękujemy bardzo bardzo za pamięć i dobre myśli!!! Quote
madzia20sosnowiec Posted June 8, 2006 Posted June 8, 2006 Cacek baaardzo dzielnie zniósł wizyte u pana doktora, nawet nie pisnął jak mu igły wbijali ;) Zobaczymy za tydzień jak bedzie sie psisko czuło po tabletkach;) Quote
malawaszka Posted June 8, 2006 Posted June 8, 2006 no ot trzymamy :kciuki: za Cacusia - żeby dzielnie zniósł leczenie :loveu: Quote
la_pegaza Posted June 8, 2006 Posted June 8, 2006 U nas też była mowa o efektach kuracji, tj. wymioty, biegunka, brak apetytu, ale na szczęście jak do tej pory jest super :p Życzymy aby Cacuś trzymał się równie dobrze a nawet lepiej :loveu: Quote
Aga_Mazury Posted June 8, 2006 Posted June 8, 2006 Trzymam kciuki...nie dajcie się ..choróbsku...:shake: ... Quote
Fifek_Miśki Posted June 9, 2006 Author Posted June 9, 2006 Dziś zaczeliśmy terapie tabletami... mam nadzieje że cacek zniesie ją równie dobrze jak Boss [B]la_pegazy [/B]bo dziś niestety cacek znów ma jeden z tych gorszych dni... :-( Dziękujemy wam ogromnie za wsparcie duchowe ;) Quote
madzia20sosnowiec Posted June 9, 2006 Posted June 9, 2006 :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.