Flaire Posted April 25, 2005 Posted April 25, 2005 [quote name='Madziara']Widzisz Flaire - po części się jednak ze mną zgadzasz [/quote]Jak byś czytała to, co piszę, to byś wiedziała o tym od mojego pierwszego postu. Ale czasami mam wrażenie, że tylko szukasz punktu zaczepnego. :roll: Quote
Flaire Posted April 25, 2005 Posted April 25, 2005 [quote name='Madziara']A USG też będzie (przy okazji) - teraz już wiadomo, że jest sens robić jakiekolwiek badania :)[/quote]I masz szczęście, że nie jest już na nie za późno. Quote
Madziara Posted April 25, 2005 Posted April 25, 2005 [quote name='Flaire'][quote name='Madziara']Widzisz Flaire - po części się jednak ze mną zgadzasz [/quote]Jak byś czytała to, co piszę, to byś wiedziała o tym od mojego pierwszego postu. Ale czasami mam wrażenie, że tylko szukasz punktu zaczepnego. :roll:[/quote] Od początku pisałam, że nie spotkałam w 3Mieście dobrze wyposażonej kliniki z normalnym lekarzem - czyli wolę chodzić do dobrego, a na badania pojechać, niż w drugą stronę. Quote
Madziara Posted April 25, 2005 Posted April 25, 2005 [quote name='Flaire'][quote name='Madziara']A USG też będzie (przy okazji) - teraz już wiadomo, że jest sens robić jakiekolwiek badania :)[/quote]I masz szczęście, że nie jest już na nie za późno.[/quote] Pies był w takim stanie, że żadne dodatkowe badania nie miały sensu - trzeba było go po prostu odtruć - skoro jest efekt, można robić badania w celu szukania przyczyny. Będzie punkcja, będzie USG - wcześniej pies nie przeżyłby tego :( Quote
Flaire Posted April 25, 2005 Posted April 25, 2005 [quote name='Madziara']Od początku pisałam, że nie spotkałam w 3Mieście dobrze wyposażonej kliniki z normalnym lekarzem .[/quote]Niewątpliwie tak od początku pisałaś. Niemniej, moją reakcje wywołała ta Twoja wypowiedź, na temat tego, czy weci leczący z powołania i zamiłowania do zwierząt istnieją: [quote name='Madziara']Istnieją - tylko nie mają kasy na specjalistyczny sprzęt!! Bo leczą sercem, nie skarbonką !![/quote] Leczenie sercem, moim zdaniem, to zdawanie sobie sprawy, że bez diagnostyki w 21 wieku skutecznie leczyć się nie da i układanie budżetu lecznicy w taki sposób, żeby można było zakupić niezbędny sprzęt. Quote
Flaire Posted April 25, 2005 Posted April 25, 2005 [quote name='Madziara']Będzie punkcja, będzie USG - wcześniej pies nie przeżyłby tego :([/quote]Madziara, badanie USG nie jest badaniem inwazyjnym; nie ma obawy, że pies może od niego zejść. Ale mniejsza z tym. Ja się cieszę, że są jednak miejsca, które tak układają swój budżet, że mają sprzęt, żeby Twoi weci leczący sercem mogli gdzieś robić niezbędne badania. :roll: Quote
gadzik Posted April 25, 2005 Posted April 25, 2005 Czemu człowiek jest momentami taki bezsilny :( W piątek po południu odebrałam wyniki badań moich kotów. Mój kocurek ma chore nerki. Problem w tym, że nie wiem czy uda nam się go przerzucić na dietę dla nerkowców. Kurcze tak bardzo zajęłyśmy się chorym Czarkiem, że nikt nie pomyślał, że Kajtuśka może dopaść ta sama choroba. Mam poteżnego doła. W dodatku wczoraj Fila Brasilero pogryzł mi Bongosia, musieliśmy szyć uszko :cry: Macie jakieś doświadczenia z Ipakitine, bo moja wet stwierdziła, że nie ma zbyt dużych doświadczeń ze stosowaniem go w praktyce Quote
tufi Posted April 25, 2005 Posted April 25, 2005 Bigos od samego poczatku dostaje ipakitine - nie wiem, jak by to bylo bez tego leku, ale sobotnie badanie pokazalo, ze mocznik spadl z 83,8 do 80,7 - niby niewiele, ale mnie bardzo cieszy, kreatynina bez zmian - 2,2. Lada dzien powinna przyjsc karma trovet rid 3kg - sprawdze, jak taka karma dziala i czy w ogole... Quote
gadzik Posted April 25, 2005 Posted April 25, 2005 Tufi ale karmisz go normalnie czy specjalną niskobiałkową dietą. Nie znam Ipakitine zupełnie czytałam tylko ulotki. Mój kocurek jest nauczony jeść puszki i mięsko a to raczej nie jest w tej chwili wskazane. Czarek jest na diecie dla nerkowców więc Ipakitine mu nie daję Quote
tufi Posted April 25, 2005 Posted April 25, 2005 Nie, Bigos dostaje acane lamb&rice - bo taka karme musi jesc Bercia, bo jest alergiczka, Bunia je wszystko, a nie stac mnie, zeby kazdy jadl co innego. Ta karma ma 23% bialka, wiec jest go mniej niz w zwyklych karmach. Beri teraz na kolacje dostaje miecho z ryzem ze wzgledu na leczenie, gdzie po lekach musi cos zjesc, a suchej jej nie wmusze na zadanie. Bigosowi czasami dam jakis ogon z nutrii albo galarete z lapek kurzych. Poza tym warzywka, owoce, wczoraj upieklam dla nich ciastka z watrobki (jako nagrody na wystawe glownie). Pamietaj, ze Ipakitine nalezy podawac w MOKRYM jedzeniu - bo to proszek i z suchej karmy by na pewno spadl i pies/kot by go nie zjadl. Ja Bigosowi robie taki kleik ryzowy albo kukurydziany na wodzie i tam sypie ipakitine - tego kleiku to wychodza tak ze 3 lyzki rano i wieczorem. Quote
gadzik Posted April 25, 2005 Posted April 25, 2005 Czarek je Renala RC a ja tym Ipakitine karmiłabym kota, bo suche to on nie bardzo chce jeść. Dzisiaj robimy próbkę diety kociej dla nerkowców ale jak nie będzie tego chciał jeść (podobno są też puszki) to muszę wymyślić coś innego niskobiałkowego do czego wrzucę Ipakitine a kleiku żadnego kotu raczej nie wcisnę Quote
Madziara Posted April 26, 2005 Posted April 26, 2005 [quote name='Flaire'][quote name='Madziara']Będzie punkcja, będzie USG - wcześniej pies nie przeżyłby tego :([/quote]Madziara, badanie USG nie jest badaniem inwazyjnym; nie ma obawy, że pies może od niego zejść. Ale mniejsza z tym. Ja się cieszę, że są jednak miejsca, które tak układają swój budżet, że mają sprzęt, żeby Twoi weci leczący sercem mogli gdzieś robić niezbędne badania. :roll:[/quote] Flaire - dobrze wiem, że USG jest badaniem nieinwazyjnym, ale jak już napisałam - będzie to badanie do punkcji - żeby mieć pełen obraz zarówno histologiczny jak i anatomiczny - samo USG nic by tu nie dało, bo mała ma raczej uszkodzony miąższ nerek. A jak Ci mam nadzieję wiadomo - punkcja jest badaniem wybitnie inwazyjnym. Co do klinik w 3Mieście - jest taka konkurencja, że ciężko się utrzymać, a co dopiero zarobić na sprzęt. Większość lecznic jedzie tylko na szczepieniach (więc wybór żadny). A sprzęt do badań (nota bene archiwalny) ma pokomunistyczna lecznica z lekarzami ćwierćmózgami piszę tak, bo zostałam skierowana do "najlepszej" tam lekarki, a ona nawet nie zasugerowała żadnego leczenia - patrz odtruwania. W Olsztynie nie wypuszczą do domu psa w takim stanie, a tu nic - zero inwencji. Sama wyciągnęłam psa - gdybym posłuchała tej "Pani" już by nie żył!!! Quote
Madziara Posted April 26, 2005 Posted April 26, 2005 [quote name='gadzik']Czarek je Renala RC a ja tym Ipakitine karmiłabym kota, bo suche to on nie bardzo chce jeść. Dzisiaj robimy próbkę diety kociej dla nerkowców ale jak nie będzie tego chciał jeść (podobno są też puszki) to muszę wymyślić coś innego niskobiałkowego do czego wrzucę Ipakitine a kleiku żadnego kotu raczej nie wcisnę[/quote] Uszy do góry - są puszki i saszetki - nawet nieźle pachną :) (Royal Canin Renal - Veterinary Diet. Quote
Madziara Posted May 5, 2005 Posted May 5, 2005 Mam złą wiadomość - małej już nie ma z nami - odeszła - nie było sensu jej wyciągać - jedna nerka w dodatku mocno nadkruszona nie miała szans sobie poradzić. Nie chciałam jej cierpień przedłużać. Quote
tufi Posted May 5, 2005 Posted May 5, 2005 Bardzo mi przykro... Wczoraj na nerki odszedl tez mlodziutki znajomy bullek... Kazda taka informacja o odejsciu nerkowca powoduje we mnie wzrost paniki, placz i nerwy :( Bigos je na probe trovet rid 3kg - czy myslicie, ze po zjedzeniu tej karmy (ok. 8-10dni) moge mu zrobic badania? Tzn. czy ta kilkudniowa dieta mogla juz jakos wplynac na nerki i wyniki moga byc inne? Chcialabym sprawdzic jakos, czy taka dieta ma w ogole sens :roll: Quote
Madziara Posted May 5, 2005 Posted May 5, 2005 Dieta ma sens - ograniczasz białko do minimum - czyli nie dopuszczasz do zatruwania organizmu produktami rozpadu białek. A badania możeszs robić i co drugi dzień - wtedy będziesz miał lepszy obraz przebiegu choroby. Tufi, jaką masz diagnozę? Co jest Twojemu psiulkowi? Trzymam kciuki Quote
tufi Posted May 5, 2005 Posted May 5, 2005 Bigos ma jedna nerke - pisalam sporo o tym kilka stron wczesniej. P.S. Jestem kobieta ;) Quote
gadzik Posted May 5, 2005 Posted May 5, 2005 Madziara przykro mi :( Już powoli zaczynam się bać otwierać ten topic. Na szczęście mój kocurek wcina suchą karmę więc z dietą nie ma problemu :D Czarek też się lepiej czuje ale za miesiąc znowu badania :( Tufi Czarkowi na początku na diecie wyniki znacznie się poprawiły więc bądź dobrej myśli Quote
Madziara Posted May 5, 2005 Posted May 5, 2005 [quote name='tufi'] P.S. Jestem kobieta ;)[/quote] Tufi sorki, czasem jestem zakręcona A jedna nerka to jeszcze nie tragedia, oby w miarę sprawna była - u mojej małej to był obraz nędzy i rozpaczy Quote
tufi Posted May 5, 2005 Posted May 5, 2005 Ano wlasnie - dlatego monitorujemy ta nerke regularnie. Quote
Madziara Posted May 5, 2005 Posted May 5, 2005 To monitorujcie i uszy do góry :) Musi być dobrze :) Mała niestety miała genetyczne spaczenie - więc nie było co ratować :( Za Was trzymamy kciuki :) Quote
Gotrek Posted May 10, 2005 Posted May 10, 2005 Witam wsyztskich "czytaczy" tego topicu, niestety po dwóch latach zmagań z chorobą Snoruś w zeszłą środę odszedł za Tęczowy Most............ Dziękuję wszystkim za rady i wiadomości. Magda Quote
Kenduś Posted May 10, 2005 Posted May 10, 2005 to przykre, że kolejna psinka dołączyła do grona "naszych" psiaków... mgd_a... tak mi przykro... :cry: Quote
AM Posted May 10, 2005 Posted May 10, 2005 mgd_a, bardzo Ci współczuję :cry: :cry: :cry: Dla Snorika [*] [*] [*] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.