Jump to content
Dogomania

KTO MIAŁ LUB MA PSA CHOREGO NA NERKI ?


Recommended Posts

Posted

Co do furosemidu wszystko zalezy jaki typ zaburzen psinka ma - furosemid dziala tak, ze odwadnia, wiec na logike wskazany jest wtedy, gdy plyny sa zatrzymywane w organizmie powodujac np wzrost cisnienia. Ale nieumiejetnie stosowany ma wiele dzialan ubocznych, np powoduje wyplukiwanie z organizmu mineralow, a zatrzymuje kwas moczowy. Dr Nesce chodzi o to, ze czesto w Polsce stosuje sie go jakby z biegu, takze psom, ktore sa juz odwodnione albo i tak maja zwiekszone wydalanie plynow z organizmu .. A to lekki bezsens. Pewnie u Wiki ma sens podawanie go (moze ma np nadcisnienie? zatrzymuje plyny? )

Posted

no u nas Gala w tym momencie ma odstawione kroplowki a ma brac caly czas furosemid-nie jest odwodniona a przyjmuje go juz 3 tygodnie bez przerwy.Ma tez nadcisnienie i dostaje na to leki.
U nas kreatynina niestety tym razem po "wyplukiwaniu" zatrzymala sie na poziomie 5 a mocznik 190 ,ale Gala w ciagu 10 dni przytyla 3 kilo i znowu je normalnie,jest bardzo energetyczna i generalnie poza straszna chudoscia to nikt by nie powiedzial ze ona jest chora-siersc blyszczy znowu ,biega jak szalona,jest wrecz niemozliwa bo zaczela nam w smietnikach grzebac i probowac za wszelka cene szukac zarcia(Gala byla zawsze dama ktora nigdy nie rozwlekla smieci i nigdy nic nie zniszczyla w domu poza swoimi zabawkami-pilkami,je niszczy namietnie )-swoje zostawia w misce(ale zjada poltorej dawki dziennej) i szuka dalej;).

Posted

U nas własnie największy problem jest z jedzeniem :( Trovet jej nie smakuje, renal tez nie bardzo, ani sucha karma dla nerkowców. Dajemy jej ryż z odrobiną marchewki, czasem makaron, a z tego trovetu to już nawet takie kuleczki sama kręcę i wpycham jej na siłę. Nie wiem jak ona ma przytyć skoro to taki niejadek. Owszem, zjadłaby pierś z indyka, albo z kurczaka, więc dajemy jej dwa razy w tygodniu odrobinkę, bo serce mi się ściska. U nas sytuacja jest ciężka, bo musimy ograniczyć liczbę węglowodanów (ze względu na chłoniaka).
Wczoraj dałam jej roztłuczonego ziemniaka, ugotowanego w łupinie, bez dodatku soli, ale pokropiłam to odrobiną oliwy z oliwek. Mam nadzieję, że nie zaszkodzi jej to? :roll:

Dziewczyny, a jak jest z białym, chudym serem? Czy mogę jej dać chociaż 2 razy w tygodniu?

Posted

ale moja tez na poczatku wogole tego jesc nie chciala i ja widze po jedzeniu jak sie pogarsza...my dajemy hills k/d ,namaczam to i mieszam ze zwaczem mielonym ,byly momenty ze jej na sile do gardla wpychalam:-( ale teraz akurat je ..oliwa chyba nie zaszkodzi w malych ilosciach ale nie mam pojecia tak naprawde,ja jak gotowalam to ziemniaki tluczone z odrobina wolowiny i gotowanym jajkiem do tego kalafior i wlasnie lyzka oliwy -jadla ze smakiem ale teraz nie mam kuchni po przeprowadzce:-( (bedzie za 5 tygodni:roll:)

Posted

Daga, dziękuję za sugestie :)
Ja to już nawet uciekam się do kłamstwa ;) Jem swój własny obiad, a obok na stole kładę miseczkę z jej karmą. Widać to działa na nia tak, że jeśli ja jem, i karmię ją, to z pewnością daję jej mój własny obiadek. Nie powiem, nawet skutkuje. Weterynarz powiedział nam, że w przypadku piesków chorych na nerki, najważniejsze to nie dopuścić do utraty wagi. Łatwo powiedzieć!:roll:

Posted

Jak moj nie chcial jesc to znalazlam taki patent i dzialalo! - posypywalam karme renalowa odrobinka tartego sera typu parmezan (kupowalam takie starty). Zapach jest taki intensywny, ze na psy dziala, a ilosc byla tak znikoma, ze nie powodowala problemow. Jak posypalam tym, to jadl jak glupi. Do tego odrobina oliwy.
Mala czarna, ajk masz ograniczyc weglowodany, to rzeczywiscie problem.. Ser bialy to bardzo dobry pomysl (ma lepszy stosunek fosforu niz mieso), tylko pamietaj, zeby wymieszac go z ipakitine, czy alusalem czy innym wylapujacym fosfor no i z ryzem. Tam w linku, ktory podalam jest przepis na takie zarelko.

Posted

[quote name='saganka']

tylko pamietaj, zeby wymieszac go z ipakitine, czy alusalem czy innym wylapujacym fosfor no i z ryzem. Tam w linku, ktory podalam jest przepis na takie zarelko.[/quote]

Saganko, u nas to są w ogóle cuda i dziwy :shake:
Ostatnio jak robiliśmy badania, to wet zlecił nam również zrobić poziom fosforu i potasu. No i zdębiałam, bo byłam pewna, że przy nerkach poziom fosforu musi być podwyższony, a u nas wyszło po prostu cudo!! (mam w domu wyniki badań, później napiszę jaki był poziom). Za to ma niedobór potasu, i podajemy 1/2 tabletki asparginu.

Posted

[quote name='mala_czarna']Saganko, u nas to są w ogóle cuda i dziwy :shake:
Ostatnio jak robiliśmy badania, to wet zlecił nam również zrobić poziom fosforu i potasu. No i zdębiałam, bo byłam pewna, że przy nerkach poziom fosforu musi być podwyższony, a u nas wyszło po prostu cudo!! (mam w domu wyniki badań, później napiszę jaki był poziom). Za to ma niedobór potasu, i podajemy 1/2 tabletki asparginu.[/quote]
u nas tez fosfor w normie a i nawet potas:roll: i anemii nie ma...tylko kreatynina i mocznik wskazuja na chorobe,reszta wynikow jest ksiazkowa.........

Posted

[quote name='daga10011']u nas tez fosfor w normie a i nawet potas:roll: i anemii nie ma...tylko kreatynina i mocznik wskazuja na chorobe,reszta wynikow jest ksiazkowa.........[/quote]

To trzymam kciuki, żeby kreatynina i mocznik też były książkowe, choć wiem, że musiałby sie stać cud, ale nie ma rzeczy niemożliwych ;)

A propos wyników. Ostatnio Hektor przeprawił mnie o stan przedzawałowy (nie pierwszy raz z resztą) - bardzo mało jadł, mniej pił, sprawiał wrażenie zmęczonego, nie biegał i nie bawił się jak wcześniej, do tego doszły jeszcze problemy ze stawami. Przed oczami stanął mi Max i jego problemy z nerkami, więc poszłam do wetki zrobić badanie krwi (niestety do Krawczyka za daleko, ale i tak trza będzie się do niego przejechać). I mam zagwostkę:

[B]WBC [/B]8,85 G/l wetka wpisała, że norma to 9-10, a ja mam na rozpisce 6-16,5
[B]PLT [/B]170 G/l norma 200-580, więc za mało
[B]Glukoza [/B]wyszła 2,15 mmol/l, norma 3,9-6,7, więc też mało, ale kładę to na karb niejedzenia kilkanaście godzin przed badaniem
[B]Fosfor [/B]1,02 mmol/l wetka stwierdziła, że za niski, bo norma od 1,35, ale ja mam znowu na rozpisce od 0,9
Rozmaz:
%[B]NEUT [/B]51% - ok
%[B]pałeczkowate [/B]3% - ok, ale na granicy
%[B]EOS [/B]1% - za mało wg mnie
%[B]MONO [/B]4% - ok
%[B]LYMPH [/B]41% - za wysoki

Ktoś pomoże to rozgryźć? Reszta wyników OK (mocznik 40, kreatynina 1,2, wątroba i trzustka tez OK). O czym może świadczyć obniżona ilość płytek krwi i podwyższone limfocyty? No i ten fosfor - dobry czy nie, bo już zgłupiałam.h

Posted

Te pałeczkowate na granicy normy to mi się z jakąś infekcja bakteryjną kojarzą.
A jak pies pije? Znaczy jakie ilości wody? Tak jak dotychczas? I skąd wiadomo, że wątroba ok? Ja to akurat robiłam wszystkie próby wątrobowe i enzymy trzustkowe, ale u mnie to inna sytuacja jest.

Posted

[quote name='mala_czarna']Te pałeczkowate na granicy normy to mi się z jakąś infekcja bakteryjną kojarzą.
A jak pies pije? Znaczy jakie ilości wody? Tak jak dotychczas? I skąd wiadomo, że wątroba ok? Ja to akurat robiłam wszystkie próby wątrobowe i enzymy trzustkowe, ale u mnie to inna sytuacja jest.[/quote]

W tej chwili pije już normalnie - jakieś dwie michy wody dziennie, zaczął też jeść, ale tylko dlatego, że mieszam mu suche z tuńczykiem w oleju, inaczej by nie tknął. :roll:

A wątroba i trzustka raczej ok, bo aspat, alat i amylaza w normie, nie ma też biegunek. Ale po świętach i tak pojadę do mojego weta, bo jako jedyny robi "macanko organów wewn." :evil_lol: u pani doktor musiałam ładnie poprosić coby mi psa osłuchała. :shake:

Posted

mi sie skonczyly puszki hillsa i spojrzalam na sklad saszetki pedigree w sklepie-ma tylko 8 % bialka:crazyeye:.No i kupilam i tak patrze na ten sklad-moze to mozna by dawac tym totalnym niejadkom chorym na nerki?wiem ze to syf a nie karma,ale coz ten hills zawiera niby ??bialka tyle samo a jakby miala to normalnie jesc???co prawda teraz wcina suche zaprawiane albo zwaczem albo puszka ale widze ze dzis znowu ma gorszy apetyt:-(.jak sadzicie???swoja droga to czytajac sklad pedigree to ja nie wiem jak na tym moga funkcjonowac normalne zdrowe psy-na takiej ilosci bialka w karmie:-o

Posted

[quote name='Agniesia666'][U]wyniki badania moczu z 6.03:[/U]
odczyn kwasny
ciezar wl 1030
bialko 1,0%
cukier ujemny
urobilinogen norma
ciala ketonowe ujemne
nabl plaskie poj.
bakterie d.licz.
sluz obfity
leukocyty 4-5
erytrocyty pole pokryte św. i wył.[/quote]
[quote name='Agniesia666'][U]badanie krwi 13.03[/U]: mocznik norma to <45 - moja sunia ma 75. drugi wspolczynnik w normie jest <1,8 - sunia ma 2,1[/quote]

kuracja furagin & ipakitine
efekt:
[U]badanie moczu 9.04:[/U]
odczyn kwasny
ciezar 1030
bialko ujemne
cukier ujemny
urobilinogen norma
ciala ketonowe ujemne
szczawiany wapnia -
nabl. plaskie d.licz.
nabl okragle d.licz
moczany nielicz
bakterie nielicz
sluz obfity
leukocyty 5-6
erytrocyty 2-3 sw i poj.wyl.

co sadzicie?
wet zalecil nie podawac zadnych lekow w tej chwili, podawac tylko normalna zwykla karme dla doroslych psow [choc moja sunia jest juniorem] i za 2 tyg powtorzyc badanie moczu.

Posted

Daga, co do pedigree, to pamietaj, ze te karmy, zeby przyciagnac psy (dlatego tak chetnie sa zjadane) zawieraja duzo poprawiaczy smaku i sol, wlasnie sol powoduje, ze psy chetnie te karmy jedza..

Posted

????a ja myslalam ze moze jakies konserwanty:shake:nie zaglebialam sie nigdy w pedigree ale ilosc bialka mnie zaskoczyla..po analizie innych puszek roznych firm dochodze do wniosku ze wiem ze nic nie wiem-dobre firmy w karmie puszkowej maja -10%bialka....hills suchy ma kilkanascie.....mokry ma nie pamietam ile ale mniej niz 8..........chyba 5?????dosmaczam teraz animonda:roll: bo czekam na k/d........

Posted

Mam pytanie o jajka na twardo - bo w przepisach dla nerkowców często dodają jajko - wolno czy nie ??
Nasz Pufi uwielbia jajka i az się trzesie na ich widok.
Mamy teraz jakiś kryzys z jedzeniem. Winiki na szczęście bez zmian (odpukać). Tylko mało jada.

Posted

Czy ktoś mi może odpowiedzieć, czy mocznik może wywoływać różne reakcje na układ neurologiczny? Ostatnio mieliśmy taką sytuację, że Bigos wieczorem trochę się trząsł i był pobudzony, wyszłam z nim na dwór - nadal pobudzony, biegł do auta, chciał, żebyśmy gdzieś pojechali. Rano i cały dzień przestraszony, bał się ludzi, mimo że normalnie leci do nich z uśmiechem i merdającym ogonem, w domu lekko osowiały. Będę u weta w sobotę/poniedziałek na kontroli, to zapytam, ale może Wy coś wiecie kochani.
U nas słabo z apetytem, dorzucam mu kilka kulek karmy od dziewczyn i je już chętniej, choć wydaje mi się, że schudł. Rano mam coraz większy problem z wyciągnięciem go na dwór, czasami aż trudno mi go dobudzić.

Posted

[quote name='tufi']Czy ktoś mi może odpowiedzieć, czy mocznik może wywoływać różne reakcje na układ neurologiczny? [/quote]

Z tego co się orientuję wysokie stężenie mocznika może wywoływać takie i inne objawy. Może też wystąpić bolesność stawów. Warto byłoby też zbadać poziom glukozy.

[quote name='tufi']Rano i cały dzień przestraszony, bał się ludzi, mimo że normalnie leci do nich z uśmiechem i merdającym ogonem, w domu lekko osowiały. U nas słabo z apetytem, dorzucam mu kilka kulek karmy od dziewczyn i je już chętniej, choć wydaje mi się, że schudł. Rano mam coraz większy problem z wyciągnięciem go na dwór, czasami aż trudno mi go dobudzić.[/quote]

Ja na Twoim miejscu zrobiłabym pilnie kompleksowe badanie krwi: morfologia (z uwzględnieniem kreatyniny i mocznika, białka całkowitego i albumin) z roszerzonym jonogramem oraz glukozą. Dodatkowo mocz z oznaczeniem kreatyniny w moczu. Powinnaś wtedy wraz z lekarzem mieć "pełen" obraz stanu Twojego psiaka.

Daj znać jak już będziesz po diagnozie.

pozdrawiam,
Anita boksery

Posted

Bigos jest pod stałą kontrolą, na bieżąco badany, więc obraz jego stanu zdrowia mam dość dokładny. Zaniepokoiły mnie wahania jego nastroju, a wizytę mam już zaplanowaną. Glukoza ostatnio była ok.
A z oznaczeniem kreatyniny w moczu mam w Poznaniu problem - udało mi się dwa razy w szpitalu dziecięcym po wielu kłamstwach i tłumaczeniach...

Diagnozę mamy od kilku lat: brak lewej nerki i moczowodu, wada zastawki mitralnej, cysty w jamie brzusznej, krzywy kręgosłup.

Posted

Tufi, z tego co wiem wysokie stezenie mocznika moze niejako zatruwac mozg. U mojego psiaka tez wystepowaly dziwne objawy- zaczal panicznie bac sie schodow, bral chetnie smakolyki do pyszczka po czym robil zdziwiona mine i je wypluwal (tak jakby nie czul smaku), wchodzil tez w dziwne miejsca (np. pchal sie na sciane w kuchni). Drgawki miesniowe to tez jeden z objawow tej choroby, u mojego Kinga zaobserwowalam jej kilkakrotnie :shake:

Posted

u nas tez gala sie trzesla jak osika ,teraz jest lepiej :-(.A jak idzie do weta to sie cala telepie,zapiera sie 4 nogami-przed choroba uwielbiala chodzic do weterynarza..Poza tym zrobila sie strasznie bezczelna-kradnie zarcie ze stolu,wczoraj podskoczyla i wyrwala mi kanapke z reki :crazyeye:-a zawsze byla taka grzeczna krolewna ..Smieci rozwleka..wiec faktycznie im chyba na mozg pada troche od mocznika a moze kreatyniny????AA..i jeszcze sie rozszczekala ,a zawsze chwalilam sobie ze ona nie szczeka jak przystalo na ta rase:-(

Posted

mocznik zatruwa organizm wiec odbija sie to tez neurologicznie..pies może byc nadpobudliwy lub przeciwnie...ciągle spać......kazdy pewnie reaguje inaczej......:-( ale cieszyć się trzeba jak jeszcze chcą broić...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...