Jump to content
Dogomania

Agniesia666

Members
  • Posts

    124
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Agniesia666

  1. piękne rzeczy! subskrybuję i czekam z niecierpliwością na kolejny bazar! :)
  2. cioteczki, któraś tu piecze ciacha wątróbkowe? bo większą ilośc potrzebuję kupić :)
  3. ciasteczka wątrobowe dla psa potrzebuję w ilości spoooorej (ewentualnie też inne przygotowane samodzielnie) poproszę o pw pilne!
  4. [url]http://tablica.pl/oferta/yogi-nowofundland-szuka-domu-CID103-ID4Ery9.html#c5d2b80bd9[/url]
  5. [CENTER][B][SIZE=6]:tort: stoooo lat, stooo lat!! :BIG: :new-bday: :bday: :laola:[/SIZE][/B][/CENTER]
  6. tu jeszcze dorzucę garść zdjęć z 2012, które nie mają bliżej określonej daty :) i tym sposobem skończymy ten rok w galerii :) tą fotę nie ja robiłam, tylko współlokatorka mojego EX-a. Nie wiem gdzie to i kiedy :-o [IMG]http://images46.fotosik.pl/2042/f6f14b77c357cbf2med.jpg[/IMG] tu któryś z marcowych spacerów :loveu: [IMG]http://images36.fotosik.pl/465/ea8b77b7a8ebb08dmed.jpg[/IMG] tu wygląda jak szczeniak, ale to kwiecień 2012 :loveu: [IMG]http://images40.fotosik.pl/2033/d65077220b453124med.jpg[/IMG] o, a tutaj kuleczka powyciągała "chmurki" z Baltazara (Baltazar to była jej ulubiona zabawka, dopóki nie porwała go na strzępy :shake:) jakoś koniec listopada to był :roll: [IMG]http://images40.fotosik.pl/2033/147bc97eee0fd453med.jpg[/IMG]
  7. caaaały maj spędzony nad Zalewem Koronowskim :loveu: winko na ławeczce :loveu: [IMG]http://images45.fotosik.pl/1807/9b83c391f0802409med.jpg[/IMG] burza nadchodzi :crazyeye: [IMG]http://images42.fotosik.pl/854/de82ab975eccc40cmed.jpg[/IMG] po pływaniu obowiązkowe tarzanie w piachu :evil_lol: [IMG]http://images49.fotosik.pl/1886/528018ac9bc078cfmed.jpg[/IMG] pływamyyyyy! :loveu: [IMG]http://images39.fotosik.pl/2025/bfaa5fd1c11a966bmed.jpg[/IMG] :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: [IMG]http://images37.fotosik.pl/2049/db6b23386601d8dfmed.jpg[/IMG]
  8. zuanna, pomóżpomagać: powinnam się szykować na majóweczkę :evil_lol: ale na wrzucenie garści fotek znajdę chwilę podczas malowania paznokci :evil_lol: zaczynamy [SIZE=7]2012 [/SIZE] styczeń 2012 zaczął się pięknie, podobnie jak 2011 - śniegiem :cool3: (dziwne nie jest :evil_lol:) [IMG]http://images38.fotosik.pl/2033/362ff10da6a89653med.jpg[/IMG] luty 2012 = ciągle zalegająca pokrywa śniegowa :D to Godzillka bawi się z Dinem, posokowcem leśniczego, u którego wtedy mieszkałam. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/1807/df9a58f8998ab57cmed.jpg[/IMG][/URL] [IMG]http://images33.fotosik.pl/649/6fa6f78bc86fa354med.jpg[/IMG] w marcu na szczęście pokrywa śnieżna zelżała :evil_lol: patrzcie, jaka mina! :evil_lol: [IMG]http://images46.fotosik.pl/2042/1d9cb1180337a4e5med.jpg[/IMG] maj nad Zalewem Koronowskim :loveu: [IMG]http://images47.fotosik.pl/1807/f9c493cc83fb5344med.jpg[/IMG]
  9. [quote name='pomóżpomagać']Wyciagacie kleszcza i co? Do tej pory rozgniatałam jak pchłę ale czy np mogę go wpuścić do kanalizacji? Spalić? Jak najlepiej sie ich pozbyć, jak wy to robicie?[/QUOTE] [B]kleszcze potrafią pływać[/B], najlepiej porządnie rozgnieść (najlepiej np między paznokciami albo czymś mocno twardym, żeby łeb rozwalić) albo spalić :evil_lol:
  10. [quote name='klaki91']w to zwężenie się wsuwa główkę kleszcza i kręci czy jak? :)[/QUOTE] nie, nie, bez kręcenia. Najpierw trzeba obejrzeć kleszcza dokładnie i zobaczyć, z której strony się wbił (one zawsze wbijają się trochę pod kątem). Wkładasz kleszcze w zwężenie (przyrząd musi być między głową a resztą kleszcza) i go wysiągasz pod tym samym kątem pod jakim się wbił. Generalnie to jest sprzęt do wyciągania kleszczy z ludzi :D ale ja stosuję go też do psa. Łatwo wychodzą, nie trzeba się tak szarpać jak z "gołą" ręką. A co do zostawania łebków w psie - moja 2x dostała jakiejś egzemy skórnej w miejscu, gdzie została głowa kleszcza i od tego czasu przykładam dużą wagę, żeby jednak wyciągnąć go w całości.
  11. ja mam takie coś -> [url]http://p.twimg.com/AxsRiCZCEAASBwI.jpg:large[/url] (TICK 2) wyciągam tym kleszcze zarówno z psa jak i z ludzi :D i jeszcze ani razu łba nie urwałam. Wychodzą elegancko i bezboleśnie.
  12. [quote name='pomóżpomagać']Witajcie Ponieważ nigdy nie spotkałam się z takimi przypadkami chce się dowiedzieć czy to jest możliwe... Ostatnio swojemu kotu wycigałam kleszcza. Po wyciagnieciu obejrzałam go (kleszcza) i na sobie miał jeszcze jednego małego przyczepionego go zada. Jakieś póltora tyg temu wyciagłam mojej Bejsi kleszcza - urósł jej guzek, był tak jakby pod skórą ale po około 2 dniach zaczeła sie sączyć krew. Guzek zmalał, jednak psina nie dwała sobie dotknąć tego miejsca. Dzisiaj udalo mi sie na spiąco oglądnąc a tam kleszcz, wielki. Oczywiście wyciągłam, obejrzałam a na nim mały kleszcz. Znowu dwa w jednym.[/QUOTE] kleszcze mogą pasożytować na innych kleszczach.
  13. czy Tytus dalej szuka domku? Gdzie aktualnie przebywa? Jeśli w Poznaniu lub okolicy to mogłabym podrukować trochę ogłoszeń i rozwiesić u mnie na ogródkach działkowych - teraz się sezon zaczyna, mnóstwo ludzi przyjeżdża, może ktoś by się zainteresował.
  14. a próbował ktoś PFIZER Controline? Widziałam ostatnio na allegro i się zastanawiałam, czy kliknąć?
  15. [quote name='Błyskotka']Więc jeśli dostała cieczkę to jak się skończy najlepiej umówić się na zabieg.[/QUOTE] tak też mam zamiar zrobić :) dzięki wszytskim za pomoc :)
  16. obawiam się, bo bliska mi osoba miała sukę owczarka podhalańskiego, która dostała ropomacicza, operowano ją jak miała chyba z 10 lat (jak nie więcej, nie pamiętam) i bardzo ciężko to przeszła, nie goiła się i ogólnie masakra. Zdechła pół roku później. Właśnie przy okazji akcji pomyślałam, żeby może mojej tego oszczędzić i ją ciachnąć póki jeszcze młoda jest i większe szanse, że dobrze przejdzie operację. Czytam różne "za i przeciw" na forach, ale chyba generalnie więcej "za" jest (choć może to propaganda nabijająca kieszenie wetom... za moją wołają 400 za sam zabieg + leki, kołnierz itp) p.s. a co do pytania czy czekać do cieczki to już niekatualne, przed chwilą dosłownie znalazłam pierwsze ślady :D
  17. podbiję wątek, bo temat dla mnie intreresujący - znalazłam ponoć wiarygonde info, że 6 tyg po zakończeniu cieczki. prawda to?
  18. w związku z bieżącą akcją sterylizacyjną pomyślałam, żeby moją sunię też dać pod nóż. Ma ponad 5 lat, do tej pory ruje były regularne. Problem w tym, że ona nie miała jeszcze tej 'zimowej' cieczki. Zwykle miała w styczniu, w tym roku - ani widu ani słychu. Żywię ją dobrze, wygląda też dobrze robaków nie ma, nie jest wyeksploatowana (nigdy nie rodziła). Jedyny powód, który znajduję to "poziom odczuwalnego stresu. Niepokój, lęk, zmiany w najbliższej (dotąd stałej) przestrzeni mogą spowodować poważne zaburzenia owulacji." - w ciągu zeszłego roku mieszkałyśmy w 4 miejscach. I teraz nie wiem - można ją dawać 'pod nóż' czy nie? czekać jeszcze na tą cieczkę? jest szansa, że ją dostanie? Wiem, że najlepiej iść do weta, ale obawiam się, że zgarnie stówę albo i dwie za wizytę a powie, że mam czekac / przyjsc za 2 miechy :]
  19. Podepnę się pod wątek bo mam podobny problem z moją suką nowofundlanda. Nigdy nie prezentowała nawet najmniejszej agresji wobec innych psów. Normalnie na spacerach potrafiła się bawić zarówno ze znajomymi, jak i nowopoznanymi kolegami. Do czasu, kiedy miała ok 4 lat (rok temu) i rzuciła się na nią suka ON, pogryzły się naprawdę konkretnie. Od tego czasu zauważyłam,że się zmieniła, zdarzało jej się warczeć bez powodu na inne psy (zwłaszcza duże) i próbować się rzucać. Nie były to jednak sytuacje częste. W tej chwili jednak straszliwie się to nasiliło. Moja suka rzuca się praktycznie na 3/4 mijanych psów. Myślę, że może mieć to związek ze zmianą miejsca zamieszkania (przez ostatni rok 4 różne miejsca, po ostatniej przeprowadzce na początku stycznia jeszcze bardziej się nasiliło). Przy czym sytuacja wygląda tak: obcy pies się zbliża, mój ALBO stoi jak wmurowany, uszy nastroszone, jest czujny ALBO kładzie się na ziemi, non stop obserwuje drugiego, jest czujny. Obcy pies się zbliża (tzn normlanie idzie chodnikiem) i... teraz są dwie opcje: 1) obcy nas mija, mój traci momentalnie zainteresowanie nim i sobie coś wącha albo 2) drugi nas mija, w momencie mijania mój praktycznie bez ostrzeżenia rzuca się na niego. Co dziwne, nie ma tu związku czy obcy pies się moim interesuje, czy nie.
  20. ja kupiłam ostatnio NUTRA NUGGETS MAINTENANCE ADULT LARGE. Niestety, gazy mojego psa mnie chyba zabiją :crazyeye: Kupy w porządku, regularne. Cena OK, porównywalna do Josery, którą dotychczas karmiłam. Niestety, mojemu psu Nutra nie smakuje (co mnie zresztą nie dziwi, bo ona straszliwie wybredna jest :angryy:) Te granulki w Nutrze jakieś takie mikroskopijne :roll: dla olbrzymiego psa coś takiego? Chciałam coś dla odmiany to teraz mam :shake: Wracam z podkulonym ogonkiem do Festivala. I w sumie mam wrażenie, że jakoś więcej pije na tej Nutrze, w porównaniu do Josery.
×
×
  • Create New...