Jump to content
Dogomania

KTO MIAŁ LUB MA PSA CHOREGO NA NERKI ?


INA

Recommended Posts

Mała miała pobieraną krew tydzień temu i wyniki poprawiły się (pisałam o tym na poprzedniej stronie tego tematu). Teraz nie miała pobranej. Na razie wenflon jakoś się trzyma, tylko wczoraj nad wenflonem na łapce robił się zrobił się [B]balonik pod skórą, czyli coś nie tak z wenflonem, tak?[/B] Ten balonik nie rósł a później się wchłonął po zakończeniu kroplówki. Czy to jest niebezpieczne? Nie chciałabym na razie stresować jej i znów jeździć na kłucie do weta :( .
Przypomniała mi się jeszcze sytuacja jak byliśmy w sobotę u weta. Przyszło małżeństwo z wynikami krwi labradora - mocznik około 300mg, kreatynina około 6mg, poza tym słyszałam, że chora trzustka no i uczulony prawie na wszystko. Byli zrezygnowani. Zapytali wprost - nie robiąc nic (czyli bez diety, bez ipakitine i bez kroplówek) ile pies będzie żył i czy będzie cierpiał. Wet odpowiedział, że od 2-3 miesięcy. Boleć go nic nie będzie, ale będzie chodził na wpół przytomny od zatrucia krwi.
To straszne :( :( :( . Nasze pieski są przytrzymywane przez nas przy życiu i nic więcej nie możemy zrobić :( :( :( ...
Nie wiedziałam, że ta choroba jest taka straszna...

Edited by dowi99
Link to comment
Share on other sites

Wczoraj moje maleństwo znów obłędnie chodziło po całym mieszkaniu, drapała w kojec i gryzła go (nigdy wcześniej tego nie robiła). Nie wierzę w słowa weta, że ją nie boli.
Kroplówka nie pomagała...
Pozwoliłam jej odejść wczoraj po 21.00 :( :( :( :( :( :( :( :( ...
Już nie cierpi...

Link to comment
Share on other sites

[B]Grzalka[/B] - dziękuję...
Walczyliśmy miesiąc i 4 dni :(.
Mam nadzieję, że Wam się uda długo cieszyć sobą...
[B]Ta choroba jest okrutna i podstępna !!!!!!!![/B]
:( :( :( :( :( :( :( :( nie daję rady z rozpaczy !

[I]Śpij spokojnie mój aniołku[/I] :( ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Grzalka']Grazka77 - czytałam wątek od początku i wiem, że dzięki dr Nesce Wam udało się być razem bardzo długo, mój wet też od razu skierował mnie do niej, także w zasadzie ufam jej od samego początku, choć pewne leki budzą moje wątpliwości. Czasem wydają mi się dość stare, ale to będę musiała omówić przy następnej wizycie. Napisz proszę czy Twój psiak również dostawał Famogast i Alusal na stałe, czy też były w podawaniu jakieś przerwy?.[/QUOTE]

Grzałka - my zaufalismy dr Nesce we wszystkim i wiem że to tylko dzieki niej nasz Pufcio był z nami tak długo.
Alusal, Enarenal, wit B compleks i Famidyne podawalismy stale. Zamiast Famogastu kupowalismy Famidynę - to to samo tylko mniejsza dawka- i jest bez recepty. Stale tez dodawalismy szczyptę sody do wody do picia.

Link to comment
Share on other sites

Witam; mam nowe wyniki Tosi:

Co o tym myślicie, ja orientuję się tylko w moczniku i kreatyninie. Wiem, że mocznik spadł, a kreatynina w zasadzie na tym samym poziomie, czy można ją jakoś zbić?. Tośka nie jest płukana, stosujemy jedynie zalecaną dietę (ach ci producenci zrabiają na chorych zwierzakach ile się da:angryy:)i leki.

[TABLE="width: 591"]
[TR]
[TD][B]Krew[/B]
[/TD]
[TD]3 lipca
[/TD]
[TD]normy
[/TD]
[TD]30 maja
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]WBC
[/TD]
[TD]10,8
[/TD]
[TD]6-16,5
[/TD]
[TD="align: right"]9,9
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]RBC
[/TD]
[TD]5,12
[/TD]
[TD]5,5-8,5
[/TD]
[TD="align: right"]4,93
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]HGB
[/TD]
[TD]11,9
[/TD]
[TD]12 do 18
[/TD]
[TD="align: right"]12,5
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]HCT
[/TD]
[TD]35,2
[/TD]
[TD]37-55
[/TD]
[TD="align: right"]36,3
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]MCV
[/TD]
[TD]68,8
[/TD]
[TD]60-77
[/TD]
[TD="align: right"]73,6
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]MCH
[/TD]
[TD]23,2
[/TD]
[TD]19-24
[/TD]
[TD="align: right"]25,4
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]MCHC
[/TD]
[TD]33,8
[/TD]
[TD]32-36
[/TD]
[TD="align: right"]34,4
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]PLT
[/TD]
[TD]333
[/TD]
[TD]200-500
[/TD]
[TD="align: right"]391
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]kwasochłonne
[/TD]
[TD]8
[/TD]
[TD]2 do 10
[/TD]
[TD="align: right"]12
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]granulocyty segmentowe
[/TD]
[TD]37
[/TD]
[TD]60-77
[/TD]
[TD="align: right"]36
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]granulocyty pałeczkowe
[/TD]
[TD]4
[/TD]
[TD]0-3
[/TD]
[TD="align: right"]4
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]limfocyty
[/TD]
[TD]51
[/TD]
[TD]12 do 30
[/TD]
[TD="align: right"]46
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD="colspan: 2"]nieznaczna anizycytoza erytrocytów
[/TD]
[TD][/TD]
[TD]znaczna anizocytaza erytrocytów
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]nieznaczna anizycytoza płytek
[/TD]
[TD][/TD]
[TD][/TD]
[TD]monocyty 2 (norma 3-10)
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]mocznik
[/TD]
[TD]110,3mg/dl
[/TD]
[TD]20-50
[/TD]
[TD="align: right"]166,6
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]kreatynina
[/TD]
[TD]2,63mg/dl
[/TD]
[TD]0,9-1,7
[/TD]
[TD="align: right"]2,8
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD][/TD]
[TD][/TD]
[TD][/TD]
[TD][/TD]
[/TR]
[TR]
[TD][B]Mocz[/B]
[/TD]
[TD][/TD]
[TD][/TD]
[TD][/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]barwa
[/TD]
[TD]żółta
[/TD]
[TD][/TD]
[TD]jasno żółta
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]przejrzystość
[/TD]
[TD]zupełna
[/TD]
[TD][/TD]
[TD]zupełna
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]ciężar właściwy
[/TD]
[TD]1,013
[/TD]
[TD]1,016-1,045
[/TD]
[TD="align: right"]1,011
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]pH
[/TD]
[TD]6
[/TD]
[TD]<6
[/TD]
[TD="align: right"]5
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]glukoza
[/TD]
[TD]nieobecna
[/TD]
[TD][/TD]
[TD]nieobecna
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]ciała ketonowe
[/TD]
[TD]nieobecne
[/TD]
[TD][/TD]
[TD]nieobecne
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]azotyny
[/TD]
[TD]nieobecne
[/TD]
[TD][/TD]
[TD]3*plus
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]białko
[/TD]
[TD]30mg/dl
[/TD]
[TD][/TD]
[TD]300mg/dl
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]bilirubina
[/TD]
[TD]nieobecna
[/TD]
[TD][/TD]
[TD]nieobecna
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]urobilinogen
[/TD]
[TD]w normie
[/TD]
[TD][/TD]
[TD]w normie
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]nabłonki płaskie
[/TD]
[TD]dość liczne
[/TD]
[TD][/TD]
[TD]dość liczne
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]leukocyty
[/TD]
[TD]nieliczne
[/TD]
[TD][/TD]
[TD]nieliczne
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]erytrocyty
[/TD]
[TD]częściowo wyługowane 12-15
[/TD]
[TD]0-5
[/TD]
[TD]20-25
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]pasma śluzu
[/TD]
[TD]pojedyńcze
[/TD]
[TD][/TD]
[TD]pojedyńcze
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]bakterie
[/TD]
[TD]dość liczne
[/TD]
[TD][/TD]
[TD]bardzo liczne
[/TD]
[/TR]
[TR]
[TD]kreatynina w moczu
[/TD]
[TD]104,6 mg/dl
[/TD]
[TD][/TD]
[TD]54,89mg/dl
[/TD]
[/TR]
[/TABLE]

Link to comment
Share on other sites

Wizytę mam po 23 lipca, teraz ona jest na urlopie. Powiedziała, że trzeba sunię wysterylizować czego się strasznie boję, ale mówiła, że jeżeli tego nie zrobimy to może nie przeżyć następnej cieczki.

Grazka, być może to dla Ciebie trudne, ale napisz proszę czy wiedziałaś, że już nadchodzi ten moment, dało się to zauważyć , czy też przyszło to nagle?, jakoś nie mogę się z tym wszystkim pogodzić, tym badziej, że w listopadzie straciłam trzyletnią ukochaną sunię, a tu muszę szykować się na kolejną śmierć, w zasadzie następnego psowego jeszcze dzieciaka.

Link to comment
Share on other sites

Nasz Pufcio przez ostatnie pól roku słabł coraz bardziej, częściej miała załamania , biegunka, wymioty, nie chciał jeść. Potem pare dni dobrze i znow załamanie. Ostatni miesiąc kroplówki dożylne codziennie, karmienie łyżeczką, zastrzyki przeciw-wymiotne , ktore coraz krócej dawały ulgę od wymiotów i coraz słabszy ... wiadomo było,że odchodzi. Kurde łzy lecą :( :( :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Grzalka']Wizytę mam po 23 lipca, teraz ona jest na urlopie. Powiedziała, że trzeba sunię wysterylizować czego się strasznie boję, ale mówiła, że jeżeli tego nie zrobimy to może nie przeżyć następnej cieczki.

Grazka, być może to dla Ciebie trudne, ale napisz proszę czy wiedziałaś, że już nadchodzi ten moment, dało się to zauważyć , czy też przyszło to nagle?, jakoś nie mogę się z tym wszystkim pogodzić, tym badziej, że w listopadzie straciłam trzyletnią ukochaną sunię, a tu muszę szykować się na kolejną śmierć, w zasadzie następnego psowego jeszcze dzieciaka.[/QUOTE]
U nas kryzys przyszedł nagle - jeszcze o 15 wychodziła od weta z rozmachanym ogonem,jeszcze chciala bawić się z psami - za 2 godziny ,zaczęła być niespokojna,zaczęło ją ,,nosić"-chwilami traciła świadomość.Tak było przez całą noc ,a rano odeszła w drodze do weta.:-(:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

Dzięki dziewczyny, czekają mnie, a głównie Tosię ciężkie chwile, nie chciałabym żeby cierpiała, a jednocześnie wiem, że to będzie jedna z najtrudniejszych decyzji w moim życiu, na razie staramy się cieszyć każdą chwilą ale świadomość choroby wisi na mnie jak tonowy odważnik.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Grzalka']Dzięki dziewczyny, czekają mnie, a głównie Tosię ciężkie chwile, nie chciałabym żeby cierpiała, a jednocześnie wiem, że to będzie jedna z najtrudniejszych decyzji w moim życiu, na razie staramy się cieszyć każdą chwilą ale świadomość choroby wisi na mnie jak tonowy odważnik.[/QUOTE]
Trzymaj się dziewczyno porad dr.Neski.
Kreatynina i mocznik minimalnie ,ale jednak spadają.
I tym trzeba się cieszyć :lol:

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję, nie poddam się na pewno, nie należę do osób które łatwo rezygnują, a gdzieś po cichu mam nadzieję, że może druga maleńka nereczka jej się wykształci. Za kilka tygodni czeka nas sterylizacja, na szczęście moi lekarze chętnie współpracują z dr Neską, także wszystko odbędzie się zgodnie z jej zaleceniami.

Link to comment
Share on other sites

piszę bo pewnie jak wiele osób tu obecnych muszę się podzielić moimi obawami może mi ulży. Zresztą czytam ten wątek i liczę na ewentualne rady. Bemol ma zdiagnozowaną niedoczynność tarczycy zaczeliśmy się leczyć ładnie zarastać (przerzedzona sierść, łysy bok) wszystko dobrze tylko po pewnym czasie brak apetytu wet uspokaja niby nic zmiana karmy znowu je i po kilku tygodniach znowu brak apetytu. Zaczyna chudnąć. Niby dawka dobrze ustalona była ale zrobilam znowu profil tarczycy przyszly wyniki a ja się uspokoiłam dawka za duża obniży się i będzie dobrze tylko że dawkę obniżyliśmy a pies dalej nie je a wyniki dobre. Zaczelam miec podejrzenia zrobiliśmy mocz i kreatynina 110 bialko 29....pies się slania na nogach nie mogę na to patrzeć. Nie bylo biegunek ani wymiotów stara się być wesoły chce iść na spacer ale tak powłuczy łapami że sie o niego boje. Jutro krew. Mój psiak ma 5 lat ze mną jest 3 dopiero co zdążyłam wyprowadzić go na ludzi....Rodzina niby też przejęta chlopak też mnie pociesza nie panikować przed wynikami ale ja mam jakieś złe przeczucia (a to nie częste) no i piesio jest mój i to moja miłość.
Tarczyca mnie nie przeraziła ale te nerki jak tylko sobie pomyśle wpada w panike.
Czy zapalenie nerek, niedoczynność może byc spowodowana przebyta poważna chorobą pokleszczową (minęło 3.5roku od niej)

Edited by PaulinaBemol
Link to comment
Share on other sites

Nie jestem specjalistą, ale z tego co wyczytałam to niestety po babeszjozie (przepraszam jeżeli nie poprawnie napisałam) może wystąpić niedoczynność nerek, niestety nie mam pojęcia po jakim czasie od przebytej choroby. Zrób koniecznie badanie krwi.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...