Jump to content
Dogomania

Cookie - 7 letni buldożek francuski z gronkowcem.


fikusna_joanna

Recommended Posts

  • Replies 314
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

[B] [IMG]http://www.dogomania.pl/images/icons/icon1.png[/IMG][/B]

[INDENT] a za zapraszam na bazarek też dla Pabla z koniczynkami czterolistnymi i ręcznie robionymi kartkami świątecznymi.
Mogę wypisać życzenia i wysłać gotowce do waszych bliskich
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/198334-czterolistne-koniczynki-kartki-r%C4%99cznie-wykonane-do-18.12.-godz-20-00"]http://www.dogomania.pl/threads/1983...12.-godz-20-00[/URL] [/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

Rozpuściłam małego, mam za swoje :evil_lol:
Muszę go wszędzie zabierać ze sobą inaczej jest taki płacz, że wymiękam.
Jest niesamowity, jak śpi, musi czuć mój oddech, więc kładzie się na poduszce przyklejony do mojej twarzy, ja się odsuwam, za chwilę jest znowu przyklejony, czasami budzę się rano i mam jego nos tuż obok mojego. Denerwuje się strasznie kiedy ktoś obcy podejdzie, żeby go głaskać, bezpiecznie się czuje tylko na moich rękach.
W uszach znowu zaczyna się paskudzić :shake:, chociaż czyścimy rano i wieczorem, czeka nas wizyta u weta

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Germaine']Rozpuściłam małego, mam za swoje :evil_lol:
Muszę go wszędzie zabierać ze sobą inaczej jest taki płacz, że wymiękam.
Jest niesamowity, jak śpi, musi czuć mój oddech, więc kładzie się na poduszce przyklejony do mojej twarzy, ja się odsuwam, za chwilę jest znowu przyklejony, czasami budzę się rano i mam jego nos tuż obok mojego. Denerwuje się strasznie kiedy ktoś obcy podejdzie, żeby go głaskać, bezpiecznie się czuje tylko na moich rękach.
W uszach znowu zaczyna się paskudzić :shake:, chociaż czyścimy rano i wieczorem, czeka nas wizyta u weta[/QUOTE]


Uratowałaś mu życie i mamusią jego jesteś :) to już żyć bez Ciebie nie może :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

Cooki 30 grudnia miał bardzo silny atak padaczki, kolejny miał 7 lutego, i następny już 16 lutego, czyli po niecałych 10 dniach :-(:-(:-(
Tak nim rzucało, że nie miałam siły go przytrzymywać, po wszystkim zasikał mi łóżko.
W tej chwili dostaje Luminal, w poniedziałek jadę zrobić mu krew na amoniak i kolejne badania :-(

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Miał kolejny atak :shake: zwiększyliśmy dawkę Luminalu, we krwi mocznik i kreatynina są za niskie, albuminy też. Muszę oddać jeszcze mocz do badania.
Za 2 tygodnie musimy znowu zbadać krew na poziom Luminalu i wysłać do Niemiec.
Mam nadzieję, że uda się ustawić leki tak, żeby już nie miał ataków.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Dziwna sprawa z Cookim, aż pytałam lekarza ...
W związku z tym, że ataki zwykle ma w nocy, a wtedy śpi mocno przytulony do mnie, to jak się zaczyna atak, zwykle od mocnego tiku oka, a potem drgania pyszczka, ja się natychmiast budzę i zaczynam budzić Cookiego i jak go wybudzę, to już nie dochodzi do dalszego ciągu, czyli do ataku.
Pytałam się lekarza, czy to możliwe, żebym zapobiegała atakom, budząc malucha i powiedział, że tak, bo jak go budzę, to mózg dostaje nowy bodziec.
W tej chwili jest tak, że są noce kiedy nic się nie dzieje, a są takie noce, kiedy ten tik się zaczyna i ja się budzę i jego budzę i to się powtarza jednej nocy 5-6 razy :-(
Na szczęście od ostatniego mocnego ataku nie miał ani razu pełnego ataku padaczki tylko te tiki i mam nadzieję, że z czasem i to ustąpi

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Germaine']Dziwna sprawa z Cookim, aż pytałam lekarza ...
W związku z tym, że ataki zwykle ma w nocy, a wtedy śpi mocno przytulony do mnie, to jak się zaczyna atak, zwykle od mocnego tiku oka, a potem drgania pyszczka, ja się natychmiast budzę i zaczynam budzić Cookiego i jak go wybudzę, to już nie dochodzi do dalszego ciągu, czyli do ataku.
Pytałam się lekarza, czy to możliwe, żebym zapobiegała atakom, budząc malucha i powiedział, że tak, bo jak go budzę, to mózg dostaje nowy bodziec.
W tej chwili jest tak, że są noce kiedy nic się nie dzieje, a są takie noce, kiedy ten tik się zaczyna i ja się budzę i jego budzę i to się powtarza jednej nocy 5-6 razy :-(
Na szczęście od ostatniego mocnego ataku nie miał ani razu pełnego ataku padaczki tylko te tiki i mam nadzieję, że z czasem i to ustąpi[/QUOTE]

Jak dobrze, że Coki ma Ciebie! Ma taka troskliwą opiekę. A lekarz nic więdziej nie powiedział?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Germaine']Pozycje są różne :cool3:
najpierw na pleckach, żeby mu brzuszek drapać, nie zaśnie dopóki nie będzie drapanka.
Potem śpi albo na boku, albo na brzuchu, zresztą przyjmuje takie kosmiczne pozycje ...[/QUOTE]
chyba wszystkie buldożki tak mają ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...