rafbaleno Posted August 1, 2006 Posted August 1, 2006 Wiesz mowia ze on byl taki cichutki:( a powiem CI ze pusto w domu mimo ze jest jeszcze kayka i kacper. Co ciekawe Kayka ost dwa dni lezala caly czas kolo niego...moze czula? On strasznie pokochal mame nie wolno bylo jej zniknac z pola widzenia bo zaraz jej szukal. Fakt dal nam duszo sam od siebie jest zakopany w ogrodku gdzie lobuz lubial podsikiwac:). Szkoda, ale mam juz dosc Ares Dars za duzo w tak krotkim czasie, to byly dwa psy ktore wyjatkowo wymagaly czulosci, go Kayka jest bardzo zaradna i twarda Kacper zas ma swoj swiat i lazi swoimi sciezkami a to byly psiaki ktore byly blisko, bardzo blisko czlowkieka wrecz czlowiek przewracal sie przez nie i czsami nakrzyczal bo milosc ich byla tak wielka ze wlasnie czlowiek sie przez nia przerwacal. Nie wiem ale ja wierze ze jak ludzie tak i zwierzeta maja dusze:) bo to ma logike wiec mam nadziej ze kiedys tam spotkam cala moja rodzinke psiakow:):) a bedzie tego:) RAz jeszcze dziekuje za Darsa, nie miec go to duza strata, ale chodz 2 miesiace byl z nami i caly swiat krecil sie wokol niego. pozdrawiam i serdecznie dziekuje wszystkim tym ktorzy walczyli o jego zycia warto bylo chodz dalo to tylko 2 miesiace ale warto!!! Quote
pixie Posted August 1, 2006 Posted August 1, 2006 Daliscie Darsowi milosc i on on tym wie...spotkal wspanialych ludzi na koniec swego ziemskiego zycia Dziekuje Wam za to [']['][']['][']['][']['][']['] za kazdy rok zycia Darsiku kochany Quote
AgaG Posted August 1, 2006 Author Posted August 1, 2006 Raf co ja moge powiedzieć, łzy mi lecą... dzwonilam już do małgosi wetki ona tez płacze... Boże czemu jest tyle ciepienia, bólu ... dars wciąż jest z nami, ja wiem na pewno że spotkam kiedyś jego i jeszcze moje psy które odeszły: Ciapka z czasów dzieciństwa, Brunona, Teodora oraz kotki: pusię i gawronka. proszę Cię raf nie załamuj się... Quote
AgaG Posted August 1, 2006 Author Posted August 1, 2006 [IMG]http://images4.fotosik.pl/43/c2af1b6da1597d41.jpg[/IMG] Dars po tych sciązkach sobie spaceruje i już go nic nie boli... Quote
black sheep Posted August 1, 2006 Posted August 1, 2006 Jestęscie wspaniali, nie płaczcie, wiem że ja tez bym ryczała, gdybym lepiej znała Darsika, bo sama mam łzy w oczach, ale trzeba się cieszyć, bo zakończenie było naprawde dobre!!! Lepiej przecież nie mogło być! Quote
rafbaleno Posted August 1, 2006 Posted August 1, 2006 Najbardzije to zal mi zwierzat , dzieci i starsi ludzie. Oni sa bardzo zalezni od nas i czesto od nas dostaja najwieksza krzywde. Dziwny ten swiat, czesto nie rozumiem jak to biega bo czasami brak logiki. Ale juz wiem ze nie ciepri. Jeszcze w piatek tak sie zaklinowal ze musielismy schody rozebrac zeby jakos wstal i wtedy borok sie zalamal, troche wyl. NIe znosze sytuacji ze musze uspac zwiarzaka mialem nadzieje ze sam by sobie odszedl bo zasluzyl sobie na taka smierc, ale cos takie zycie. Powiem wam ratujcie zwierzaki takie jak darsik. On mial szczescie ze trafil na Was:) w ogole mial duzo szczescia, bo ludzie nie szanuja zycia zwierzat, ja to widze po czesci rodziny, znajomych...ale tego nie da sie zmienic. Smutek przejdzie z czasem ale tesknota pozostanie. mialem Raficzka 14 lat, AGA z ulicy zabrana ze szczeniakiem miala wtedy 7 lat i raz tyle byla z nami i byla bardzo podobna z charakteru jak Dars. potem Aresik i Darsik teraz- same kochane szkraby:):):). Quote
black sheep Posted August 1, 2006 Posted August 1, 2006 Rafbaleno niedługo, jak odejdzie smutek, bedziesz juz wspominał Darsika z wesołą miną, i śmiał się do wspomnień:) Moj ukochany piesek odszedł 4 lata temu, ale czasami w nocy za nim popłakuje... ale ja jestem troche rabnieta;) Reskiu, kocham Cie nazawsze!!! Quote
AgaG Posted August 1, 2006 Author Posted August 1, 2006 na pewno Raf nie przestaniemy ratowac takich pies jak Dars mimo przeszkód które wciąż napotykamy Tu na dogo jest wielu ludzi, ktorzy ratują te psy najbiedniejsze; stare, niepełnosprawne, gryzione w schroniskach. Każde takie uratowane życie (nawet jesli pies zyje potem bardzo krótko) to zwycięstwo w tym oceanie zła i bolu, jakim jest świat. A co Darsa: pewna osoba gdy go zobaczyla powiedziała mi tak: nigdy nie znajdziesz mu domu, nikt go nie zechce ... a jednak tak szybko był telefon od Ciebie! i Dars jeszcze zdazył zaznać domu i szcześcia... [U]to takie wazne by śpieszyc się z pomocą dla tych najbiednijszych psów,aby przyszła jeszcze przed ich śmiercią [/U] Quote
rafbaleno Posted August 1, 2006 Posted August 1, 2006 My z mama i jak tata zyl mielismy ..... na zwierzaki. Wiecej daaja radosci niz ludzie. Sam wiem to po sobie. Nic szkoda :(:(:( darsik boroczek ma juz dobrze i moze sie wkoncu zjadl jak nalezy:) Szkoda ze tak krotko.... Quote
Kasie Posted August 1, 2006 Posted August 1, 2006 Tak juz jest świat skonstruowany, że najpierw odchodzą nasi zwierzęcy przyjaciele. Bo człowiekowi łatwiej przezyć śmierć zwierzęcego przyjaciela niż zwierzakowi śmierć pana. Dla Darsa <'><'><'> Quote
AgaG Posted August 1, 2006 Author Posted August 1, 2006 jak tez uważam tak jak Ty Raf. Psy dają więcej niż ludzie... niestety... są lepsze niz nasz gatunek. pies nigdy nie odpłaci złem za dobro, kocha całym sercem, jest szczery i uczciwy... i między innymi dlatego mam cztery psy. Quote
biserka Posted August 1, 2006 Posted August 1, 2006 Bardzo, bardzo mi przykro, że Darsa już nie ma. Nie wiem, czy wiecie, ale gdy znalazłam na Allegro wiadomość o Dunaju, też obserwowałam aukcję dotyczącą Darsa. Dopiero potem się dowiedziałam, że Dars wcześniej znalazł już dom i bardzo się ucieszyłam, że nie muszę przeżywać dylematów, bo naprawdę trudno zdecydować, której bidzie się chce pomóc bardziej... Podarowałeś Darsowi kilka tygodni szczęścia. Nie poddawaj się, jeszcze tyle psów czeka na dom! Quote
AgaG Posted August 1, 2006 Author Posted August 1, 2006 ja Raf nigdy przenigdy nie zapomnę tego, co Ty i Twoja mama zrobiliście dla Darsa, bo ja najlepiej wiem, w jakim stanie był ten pies i jak rozpaczliwie pragnął dla siebie rodziny...dziękuję jeszcze raz Quote
black sheep Posted August 1, 2006 Posted August 1, 2006 [quote name='AgaG']jak tez uważam tak jak Ty Raf. Psy dają więcej niż ludzie... niestety... są lepsze niz nasz gatunek. pies nigdy nie odpłaci złem za dobro, kocha całym sercem, jest szczery i uczciwy... i między innymi dlatego mam cztery psy.[/quote] Ja też uważam zwierzęta za lepsze od ludzi. Ludzie zabijają dla zabawy, znęcają się nad innymi ludzmi i zwierzętami. Zwierzęta zabijają żeby przeżyć. Zwierzęta kochają i nic nie chcą w zamian. Quote
AgaG Posted August 1, 2006 Author Posted August 1, 2006 tak sobie teraz pomysłałam, że od tygodni zawsze dzień zaczynałam od sprawdzenia, co u Darsa:placz::placz::placz:jeslimi jest cięzko, co dopiero Wy musicie przeżywać...Trzymajcie się ... Quote
rafbaleno Posted August 2, 2006 Posted August 2, 2006 Smutno jest..... szkoda to byl bardzo kochany i dobry pies kochal ludzi i chcial z nimi przebywac kazda chwile, jedzenie nie bylo takie wazne jak obecnosc czlowieka, a moja Mame tak pokochal ze chodzil za nia caly czas :)mimo ze ledwo juz chodzil to dowod na to ze kochal:) i byl szczesliwy, szkoda tylko ze malo ten pyszczek sie usmiechal, taki byl zamkniety w sobie, musial byc bardzo zraniony. Teraz po darsiku zostaly reszki jedzenia.... Pusto w domu strasznie kayka siedzi cicho ona czula co jest grane byla przy nim caly czas. a kacperek jak to gacek ma czeste wypady i nie da sie go upilnowac:) typ lazika. hmmm szkoda ze tak sie stalo, zastanawialem sie czy moze warto bylo mimo to ciagnac ale sam juz nie wiem. Biedny juz wyl sam do siebie jakby sie zalil na swoj los. Gdybym mial prace w domu moze wtedy wiecej czasu... :( pozdrawiam serdecznie tych ktorzy pokochali Darsika:) jak widac milosci mial tyle na koniec ze nadrobil cale zycie:):):) Kochany psiak. Wczoraj bylem na spacerku z kayka gdzie bylismy pierwszy raz z Darsikiem. To byl pies ktoryb kochal spacery wiec mam nadzieje ze teraz to Darsik sie wybiega:):):):) Quote
kiwi Posted August 2, 2006 Posted August 2, 2006 rafal dziekujemy za wszystko co dla niego zrobiliscie.. zastanawiam sie czy ta osoba ktora zadzwonila do agi i powiedziala ze dars nigdy domu nie znajdzie nie bylam przypadkiem ja ;) bo pamietam ze ja chyba wtedy mialam yode w hotelu i mowilam adze ze ona mloda, ladna fajna, zdrowa i tyle tygodni nikt jej nie chce to ile potrwa szukanie domu darsikowi! na szczescie ludzi o wielkim seru mozna znalezc! Quote
rafbaleno Posted August 2, 2006 Posted August 2, 2006 Gdybym Mial Inne Warunki Sam Mieszkal I Pracowal W Domu A Moze Kiedys Tak Bedzie To Wtedy Bedzie Wiecej Taki Sierotek Co Juz Nie Maja Szanse Na Dom. Moze Kiedys Mi Sie To Uda. Chodz Pewnie Kaze Takie Rostanie Z Psiakami Odejmuje Jeden Dzien Z Zycia.:( Quote
AgaG Posted August 2, 2006 Author Posted August 2, 2006 takie rozstanie odejmuje temu, co zostaje - Człowiekowi, ale dla psa to takie ważne, że nie odchodził sam, to wielki dar dla psa ze schroniska... Quote
shirrrapeira Posted August 2, 2006 Posted August 2, 2006 Bardzo mi przykro i znowu sie poplakalam. Pies mial cudownie szkoda, ze tak szybko odszedl, ze nie pobyl z wami dluzej. Dla Darsa biegaj po zielonych lakach TM ['] Quote
Zwierzak6 Posted August 2, 2006 Posted August 2, 2006 Darsiku wierzę, że biegasz po zielonych łąkach, a wspomnienia z cudnego domu, który miałeś tak krótko... za krótko pozostały w psiej duszy. Spij spokojnie ['] Quote
jadwiga Posted August 2, 2006 Posted August 2, 2006 zrobiliście dla niego wszystko,co było można,ważne,że nie odchodził sam,w okropnym schronisku,i chociaż na koniec swojej drogi spotkał Prawdziwych Ludzi,kochających go:-(:placz: :-( :placz: :-( Quote
rafbaleno Posted August 3, 2006 Posted August 3, 2006 Dzieki za dobra slowa, fakt szkoda ze tak krotko.:(:(:(:( pozdrawiam Quote
shirrrapeira Posted August 3, 2006 Posted August 3, 2006 Dla wlasciciela psa zawsze jest za szybko, krotko. Nawet jesli mial psa 16 lat i tak uwaza, ze za krotko. Bardzo mi przykro, bardzo widac kochales Darsa. Trzymaj sie jakos. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.