AgusiaP Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Mam nadzieję, że Bari siądzie już na dupce i będzie grzecznym chłopczykiem. Quote
nescca Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Ja dziś nie pojechałam do Lili ....pojechał moj TZ. A więc co nastepuje..... Waldek pojechal o 16 do pracy. Bari pozostał w boksie bez uwięzi na smyczy. Lilka teraz właśnie dojechała z moim TZ na Jasienie..... balismy się bardzo co zastaną.......ale okazało się ,że wszystko jest ok. Bari z budy obserwuje świat....żadnych śladów prób ucieczki. Myśle ,że dopiero bada okolicznosci :) Zaraz idą z psami na spacerek ,potem karmienie. Napiszę więcej wieczorem. Póki co..... można teraz dzwonić. Wcześniej miałam urwanie dooopy i siedzialam cały czas na phonie. Quote
AgusiaP Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 No proszę może wreszcie dotarło do tej jego ślicznej główki, że nikt źle dla niego nie chce Quote
monica_26 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Uzbierane było [U][B]380 zł[/B][/U] [B]35 zł już zapłacone - hotel u ULI 265 zł już zapłacone - hotel u Lilki , dosłać trzeba 35 zł, bo za miesiąc jest 300 zł (10 zł dzień) [/B] [B]60 zł nie zapłacone - transport Bariego do hoteliku u Lilki[/B] ________________________________ [U][B]395 zł [/B][/U] [B]Jesteśmy na małym minusie -15 zł.[/B] Quote
kaja555 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 ja wpłacę swoje zaraz po wypłacie w przyszłym tygodniu cieszę się, że Bari jednak dobrze czuje się w kojcu i nie kombinuje :) Quote
Olga7 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Bari pewnie jeszcze nieco w szoku,po kolejnej zmianie miejsca i ludzi wokoł siebie.Na podstawie spostrzeżeń Uli a wcześniej Agi i Moniki lepiej nigdy nie dowierzać temu sprytnemu,przebieglemu staruszkowi,ktory cale swe życie walczył o przetrwanie ,wyszkolil się w walce o swoj byt i wolność a to nauczylo go strachu przez bliskim kontaktem z ludzmi, ktorym nie ufa. Wplacę na razie choć jednorazowo te 15 zl /po 12.X./.Choć tak skromnie. Quote
Demir Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 Ja wpłacę swoją deklarację wraz z wpłatą jednorazową niestety dopiero za około tydzień. Wczoraj umarł tata trudno mi ocenić w tej chwili wydatki lecz moje zobowiązanie jest aktualne. Quote
AgusiaP Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 [quote name='Demir']Ja wpłacę swoją deklarację wraz z wpłatą jednorazową niestety dopiero za około tydzień. Wczoraj umarł tata trudno mi ocenić w tej chwili wydatki lecz moje zobowiązanie jest aktualne.[/QUOTE] Demir przyjmij moje kondolencje Quote
bela51 Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 Ja tez obiecałam jakaś pomoc staruszkowi. Ale moge wpłacic jednorazowo na razie tylko 10 zł. Moze w przyszłym m-cu tez uda mi sie cos wyskrobac. Dostałam dawno temu konto od Moniki 26, czy dalej jest aktualne ? Quote
nescca Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 Chłopak sie rozkreca. Moj TZ zlapal Go dzis na plocie!!!! Quote
malawaszka Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 [quote name='nescca']Chłopak sie rozkreca. Moj TZ zlapal Go dzis na plocie!!!![/QUOTE] o matko :mdleje: ale jak na płocie? już poza boksem???? Quote
monica_26 Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 [quote name='Demir']Ja wpłacę swoją deklarację wraz z wpłatą jednorazową niestety dopiero za około tydzień. Wczoraj umarł tata trudno mi ocenić w tej chwili wydatki lecz moje zobowiązanie jest aktualne.[/QUOTE] Najszczersze kondolencje i dziękujemy, za pamięć o naszym psiaku. Konto nadal jest aktualne, jeżeli komuś się zawieruszyło, to wyślę ponownie. Musimy uzbierać na naszego rozrabiakę, nescca dzisiaj do mnie dzwoniła, ale rozmawiałyśmy tylko chwilę, bo edukowałam się na uczelni i nie bardzo mogłam rozmawiać. Ale właśnie słyszałam, że Bariemu dupka odżyła i zaczyna fisiować. Bari :nono: Quote
Olga7 Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 Demir-przyjmij wyrazy współczucia.Masz teraz ważniejsze sprawy i problemy,niż pomoc zwierzętom.Za jakiś czas dopiero może bedziesz mieć czas i nastrój na inne mniej ważne sprawy,niż te smutne życiowe,rodzinne i osobiste. Quote
Olga7 Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 [quote name='nescca']Chłopak sie rozkreca. Moj TZ zlapal Go dzis na plocie!!!![/QUOTE] Nescca,czyzby Bari już byl wypuszczany z kojca luzem ,iż dotarl już do plotu posesji czy to jakiś inny plot ? Ten Bari ma jedna najważniejszą obsesję :wolność i brak ograniczeń ze strony ludzi.On nie potrafi chyba żyć zniewolony.I trudno mu się dziwić:13 lat byl wolnym,dzikawym ,nieufnym psem. Quote
monica_26 Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 Mam najświeższe informacje o Barim :) Dzwoniłam do nesccy, jest w hoteliku, jak rozmawialysmy przez telefon, zajrzała do Bariego, który smacznie spał, zakopany w sianku, chłopak ma duży apetyt, poza dzisiejszą wspinaczką na siatkę, nie było innych prób ucieczki. Jest jeszcze wystraszony, nie odnajduje się w nowym miejscu, tak mi go żal, ale wiem, że jest w dobry rękach i to mnie uspokaja. Jutro umówiłam się na telefon, nowe informacje, przekażę. Quote
bela51 Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 To dobrze, ze sie uspokoił. Choc ja tutaj ciagle zagladam z niepokojem. Niezły akrobata z tego staruszka. Quote
zachary Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 Przyczajony tygrys, ukryty smok:evil_lol:;), wytrzymaj Barusiu u Lilki a będzie lepiej, proszę ....Idzie ponoć mroźna zima....Nesca,Lilka buziaki:loveu: Quote
malawaszka Posted November 6, 2010 Posted November 6, 2010 no ale on wyszedł z boksu czy co to był za płot? Quote
AgusiaP Posted November 7, 2010 Posted November 7, 2010 Oj Bari Bari siądź w końcu na tej pupce Quote
kaja555 Posted November 7, 2010 Posted November 7, 2010 Bari, masz co jeść i gdzie spać, to gdzie cie ciągnie chłopie?? Quote
bela51 Posted November 7, 2010 Posted November 7, 2010 I jak minęła kolejna noc? Powinno byc tylko lepiej, jednak Bari to nie zdziczały pies, musiał miec dom kiedys. Quote
Olga7 Posted November 7, 2010 Posted November 7, 2010 On żył na ulicy prawie cale swe życie ,od maleńkiego .Stracil swoj kąt w tym domu jako maleńki szczeniak ,po śmierci poprzedniego wlaściciela domu.Nie jest psem dzikim zupelnie ,ale jednak nie jest dpo konca oswojony w bliskim kontakcie z czlowiekiem.Inaczej nie bal by się aż tak bezpośredniego kontaktu z ludzmi.Zachowuje jednak dystans wobec czlowieka i jest nieufny.Może dzięki temu 13 lat udalo mu się przetrwać na ulicy ,blisko ludzi ale jednak nie dal się im zlapać wczesniej.Zycie nauczylo go nieufności wobec ludzi. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.