Ania i Kajber Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 Strasznie smutna ta wiadomość o Korze :-(. Quote
togaa Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 To jest niewyobrażalne, żeby psy umierały na górskich szlakach ! Zainteresowalam tematem red. Ewe Furtak z lokalnej Wyborczej. Trzeba to nagłosnić. Bela założ watek,proszę. Tylko uscislic, przy jakim szlaku. Tu pewnie chodzi o Wisłę, nie Ustroń. Z Ustronia to byłby na Baranią dzień drogi. Podjechac tam. Jakies plakaty rozwiesic, ostrzec. W gorach jest przepiekna pogoda.Na Barania to jeden z najbardziej uczeszczanych szlaków. Bedą umierac nastepne psy.... Quote
bela51 Posted March 1, 2011 Author Posted March 1, 2011 Wiem, powinnam zalozyc wątek. Ale wierzcie mi , na razie nie moge sie pozbierac. Od wczoraj robie mały bazarek dla Saby, i nie moge skonczyc. nic mi nie idzie...:-( Quote
Redpit Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 :candle: dla Ciebie Koruniu ... i dla tego ... Quote
Guest Elżbieta481 Posted March 2, 2011 Posted March 2, 2011 Odeszła?Bo jakaś xxxx coś wylała?Biedna psina-odpocznij kochanie.. A tobie draniu-życzę dokładnie tego samego... E/W Quote
bela51 Posted March 2, 2011 Author Posted March 2, 2011 Ciągle zbieram sie, aby zadzwonic do Państwa Kory. Powiedziec im jak bardzo im wspolczuje i jak cierpie z powodu smierci suni. Zbieram sie ... i ciagle jeszcze nie potrafie...:-( Quote
patrycja sz. Posted March 2, 2011 Posted March 2, 2011 Dziś dzwoniła do mamy Pani z Gazety Wyborczej - faktycznie mama powiedziała , że był to szlak na Baranią Górę w Wiśle - nie w Ustroniu . Mama udzieliła niezbędnych informacji - Pani miała dzwonić na policję w Wiśle i powiedziała że się jeszcze odezwie. Zdążyłam jeszcze zrobić dziewczynkom zimową sesję zdjęciową - robiłam aparatem analogowym więc lada dzień gdy film będzie wywołany - zamieszczę na forum ostatnie zdjęcia Korci .. Brat już szperał na dogomanii w poszukiwaniu kolejnej biednej damy której moglibyśmy dać dom , ale mama jeszcze nie chce .. potrzebuje czasu . Korci napewno nie zastąpi nam żaden inny pies . Nie tylko my za nią tęsknimy - Tinka też jest smutna . Mam ogromną nadzieję , że odpowiednie osoby zajmą się tą sprawą , że sprawca zostanie ukarany. :-( Nasza kochana Korcia .. Quote
Mysza2 Posted March 2, 2011 Posted March 2, 2011 niech tą ludzką szmatę która to zrobiła spotka wszystko co najgorsze:shake: Quote
togaa Posted March 2, 2011 Posted March 2, 2011 Oby jak najszybciej ukazał sie w Wyborczej artykuł.... Nie wróci to [B]Korun[/B]i zycia ale może ocali inne..... Bardzo współczuję wszystkim, którzy Ja pokochali... Quote
Agmarek Posted March 2, 2011 Posted March 2, 2011 No właśnie...aż mnie strach paraliżuje że zastanawialiśmy się gdzie jechać na ferie, bo Wisła była brana pod uwagę. Na szczęście los zdecydował za nas... Bardzo, ale to bardzo żałuję że Kora zjadła to paskudztwo i współczuję jej Rodzinie. Żebyś się draniu w piekle smażył za to co zrobiłeś :angryy: tyle niewinnych zwierząt...:-( Quote
Czarodziejka Posted March 3, 2011 Posted March 3, 2011 [quote name='patrycja sz.']Dziś dzwoniła do mamy Pani z Gazety Wyborczej - faktycznie mama powiedziała , że był to szlak na Baranią Górę w Wiśle - nie w Ustroniu . Mama udzieliła niezbędnych informacji - Pani miała dzwonić na policję w Wiśle i powiedziała że się jeszcze odezwie. Zdążyłam jeszcze zrobić dziewczynkom zimową sesję zdjęciową - robiłam aparatem analogowym więc lada dzień gdy film będzie wywołany - zamieszczę na forum ostatnie zdjęcia Korci .. Brat już szperał na dogomanii w poszukiwaniu kolejnej biednej damy której moglibyśmy dać dom , ale mama jeszcze nie chce .. potrzebuje czasu . Korci napewno nie zastąpi nam żaden inny pies . Nie tylko my za nią tęsknimy - Tinka też jest smutna . Mam ogromną nadzieję , że odpowiednie osoby zajmą się tą sprawą , że sprawca zostanie ukarany. :-( Nasza kochana Korcia ..[/QUOTE] Dziewczynki, zaproponowałam Patrycji Paris...Jest taka kochana i wdzięczna. Temperament podobny do Kory i też czeka na domek. Może, kiedy pierwszy ból po stracie minie...Parisia dostanie szansę.. Quote
bela51 Posted March 3, 2011 Author Posted March 3, 2011 Tez o niej myslalam... Tylko to chyba za wczesnie... ?:-( Quote
ewa36 Posted March 3, 2011 Posted March 3, 2011 [quote name='Czarodziejka']Dziewczynki, zaproponowałam Patrycji Paris...Jest taka kochana i wdzięczna. Temperament podobny do Kory i też czeka na domek. Może, kiedy pierwszy ból po stracie minie...Parisia dostanie szansę..[/QUOTE] Bardzo dobra myśl ! Najlepszym lekiem na utratę psiego przyjaciela jest następny futrzak. Pamietam jak cierpiałam po odejsciu Foczuni. Również wtedy myślałam że to jeszcze za wcześnie na branie nastepnego. Ale patrzenie na puste miejsce pod schodami było jeszcze gorsze. A czas i tak popłynie Quote
ewa36 Posted March 3, 2011 Posted March 3, 2011 Belu Kochana, sercem jestem z Tobą ...... Nic na tym vświecie nie przychodzi za darmo a już zwłaszcza ta miłość nie jest za darmo. I chociaż cierpienie przygniata, to też jest bogactwo. Quote
graynew Posted March 3, 2011 Posted March 3, 2011 WIem, że to banalne, ale nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Wreszcie Kora miałą swój dom swoich ludzi i taki koniec. Jakby los chciał ją jeszcze raz doświadczyć i to nie wiedzieć czemu i za co. Ogromnie współczuję rodzinie Korci bo strata bardzo boli. Z własnego doświadczenia mogę powiedziec, że nigdy nie ma dobrego czasu na następnego psa. Bo strata i żal po Korci zawsze zostanie. Poprostu nie można czekać bo to co do niej czuli nigdy nie przeminie. A najlepszą rzeczą jest zobaczyć radość i miłość w oczach kolejnego psa. Bo on będzie kochał niezależnie czy jest pierwszy czy drugi. Kochał całym sercem i całym soba, od czubka nosa do końca ogona. Życzę wielu cudownych chwil z najwspanialszym przyjacielem PSEM :) Trzymajcie sie ciepło. Quote
Odi Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 Bardzo mi przykro z powodu śmierci Kory :-( :-( Serdecznie współczuję Tobie Belu51 oraz Państwu Opiekunom Koruni. Wiem Belu, że Korunia wszystko to, co najlepsze Ją w życiu spotkało, zawdzięcza właśnie Tobie. Nie pisywałam na tym wątku - wiesz dlaczego, ale czasami czytałam i cieszyłam się szczęściem Koruni. Dziękuję Ci Belu:loveu: za wszystko, co zrobiłaś dla Kory:loveu: Dla Koruni [*] Quote
bela51 Posted March 4, 2011 Author Posted March 4, 2011 Dziekuje Ci Odi za cieple slowa. Ciagle nie potrafie pogodzic sie z tym co sie stało, i placze ilekroc pomysle o Korze. :-( Ale najbardziej zal mi Państwa Koruni, nie jestem w stanie nawet wyobrazic sobie ich bólu. Chciałam dla Niej jak najlepiej, okrutny los sprawił, ze stało sie inaczej. Nie wiem, czy tak bardzo jest mi za co dziękowac.:-( Quote
ewa36 Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 [quote name='graynew']WIem, że to banalne, ale nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Wreszcie Kora miałą swój dom swoich ludzi i taki koniec. Jakby los chciał ją jeszcze raz doświadczyć i to nie wiedzieć czemu i za co. Ogromnie współczuję rodzinie Korci bo strata bardzo boli. Z własnego doświadczenia mogę powiedziec, że nigdy nie ma dobrego czasu na następnego psa. Bo strata i żal po Korci zawsze zostanie. Poprostu nie można czekać bo to co do niej czuli nigdy nie przeminie. A najlepszą rzeczą jest zobaczyć radość i miłość w oczach kolejnego psa. Bo on będzie kochał niezależnie czy jest pierwszy czy drugi. Kochał całym sercem i całym soba, od czubka nosa do końca ogona. Życzę wielu cudownych chwil z najwspanialszym przyjacielem PSEM :) Trzymajcie sie ciepło.[/QUOTE] Zgadzam się, tak właśnie jest. Belu, trzymaj się Kochana :-( Quote
Odi Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 Belu, chciałaś dla Koruni wszystkiego, co najlepsze i tak się stało, bo to właśnie dzięki Tobie Kora zaznała szczęścia u boku kochających Ją Ludzi. Szczęśliwe życie Kory przerwała jakaś ludzka łachudra, potwór, ścierwo, śmieć ostatni niewart tego, aby go ziemia nosiła. Nikt się takiego dramatu nie spodziewał i nie można było temu zaradzić ... Quote
Anashar Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 Bardzo mi przykro. Po cichu obserwowałem wątek Kory bo ONki to moja odwieczna miłość już na zawsze... Cieszyłem się, gdy Kora znalazła dom. I odeszła kochana a to jest największym skarbem jaki mogliście jej dać. Nie ma niczego potężniejszego od miłości. Korcia już sobie bieda szczęśliwie za Tęczowym Mostem(*) i poczeka tam na Was. Kiedyś wszyscy się spotkamy. Psy pojawiają się w naszym życiu, żeby coś zmienić. Żeby nauczyć nas przez nie właściwie przejść. To one nas wybierają w jakimś głębszym celu, który nie zawsze potrafimy zrozumieć. Sam niedawno straciłem psa, Przyjaciela o którego życie walczyłem 4 lata. Każdego dnia czuję pustkę w sercu i ogromny ból po jego stracie. Ale wiem, że jest przy mnie, choć ja go już nie widzę. I wiem, że zawsze będzie przy mnie, tak jak wszystkie psy, które odchodzą. To są takie ciche anioły... Też nikt w domu nie był gotowy na psa. Ale powrót do domu, gdzie nie było psa był jeszcze gorszy. Tam aż się nie chciało wracać. I pojawił się z przypadku pies na tymczas, dokładnie po tygodniu. I żaden pies nigdy nie zastąpi mi mojego Rocka (*). Ale wiem, że każdy zasługuje na dom. Kora sama Wam podeśle jakiegoś psa, kiedy przyjdzie na to pora. Będziecie wiedzieć, że to właśnie ten... Trzymajcie się. Wiem jak to boli. I mam nadzieję, że tego truciciela uda się dopaść. W Krakowie ponad miesiac temu też zaczęły się otrucia, ktoś wysypywał trutki na wielu osiedlach. Bardzo dużo psów nie udało się odratować. Ale też mam nadzieję, że spotka go właściwa kara. Tylko pewnie na wszystko potrzeba czasu. Quote
patrycja sz. Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 W sprawie substancji trujacych prokuratura przeprowadza dochodzenie. Korci niestety nikt nam nie odda . Nasza wspólna historia nie trwała długo , ale zdążyliśmy się do niej bardzo przywiązać . Stała się członkiem naszej rodziny . Swoim psim serduszkiem kolorowała nasze życie. Była bardzo kochanym psem . Nadal jest . Nie zasłuzyła na taką śmierć . :( Quote
patrycja sz. Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 najchętniej wzięłabym wszystkie pieski które nie mają domku , by zapełnić nimi pustkę po Korci .. Quote
Mysza2 Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 Bardzo Wam współczuję:(. Prawie każdy z nas ma za sobą śmierć swoich psiaczków, ale z tym co spotkało Korę na pewno trudniej się pogodzić niż z odejściem z powodu choroby czy starości. Sercem jestem z Wami:( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.