Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 893
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

To jest niewyobrażalne, żeby psy umierały na górskich szlakach !
Zainteresowalam tematem red. Ewe Furtak z lokalnej Wyborczej. Trzeba to nagłosnić. Bela założ watek,proszę.
Tylko uscislic, przy jakim szlaku.
Tu pewnie chodzi o Wisłę, nie Ustroń. Z Ustronia to byłby na Baranią dzień drogi.

Podjechac tam. Jakies plakaty rozwiesic, ostrzec. W gorach jest przepiekna pogoda.Na Barania to jeden z najbardziej uczeszczanych szlaków. Bedą umierac nastepne psy....

Posted

Wiem, powinnam zalozyc wątek. Ale wierzcie mi , na razie nie moge sie pozbierac. Od wczoraj robie mały bazarek dla Saby, i nie moge skonczyc. nic mi nie idzie...:-(

Guest Elżbieta481
Posted

Odeszła?Bo jakaś xxxx coś wylała?Biedna psina-odpocznij kochanie..
A tobie draniu-życzę dokładnie tego samego...
E/W

Posted

Ciągle zbieram sie, aby zadzwonic do Państwa Kory. Powiedziec im jak bardzo im wspolczuje i jak cierpie z powodu smierci suni. Zbieram sie ... i ciagle jeszcze nie potrafie...:-(

Posted

Dziś dzwoniła do mamy Pani z Gazety Wyborczej - faktycznie mama powiedziała , że był to szlak na Baranią Górę w Wiśle - nie w Ustroniu . Mama udzieliła niezbędnych informacji - Pani miała dzwonić na policję w Wiśle i powiedziała że się jeszcze odezwie.
Zdążyłam jeszcze zrobić dziewczynkom zimową sesję zdjęciową - robiłam aparatem analogowym więc lada dzień gdy film będzie wywołany - zamieszczę na forum ostatnie zdjęcia Korci ..
Brat już szperał na dogomanii w poszukiwaniu kolejnej biednej damy której moglibyśmy dać dom , ale mama jeszcze nie chce .. potrzebuje czasu .
Korci napewno nie zastąpi nam żaden inny pies .
Nie tylko my za nią tęsknimy - Tinka też jest smutna .
Mam ogromną nadzieję , że odpowiednie osoby zajmą się tą sprawą , że sprawca zostanie ukarany. :-(
Nasza kochana Korcia ..

Posted

Oby jak najszybciej ukazał sie w Wyborczej artykuł....
Nie wróci to [B]Korun[/B]i zycia ale może ocali inne.....

Bardzo współczuję wszystkim, którzy Ja pokochali...

Posted

No właśnie...aż mnie strach paraliżuje że zastanawialiśmy się gdzie jechać na ferie, bo Wisła była brana pod uwagę.
Na szczęście los zdecydował za nas...
Bardzo, ale to bardzo żałuję że Kora zjadła to paskudztwo i współczuję jej Rodzinie.
Żebyś się draniu w piekle smażył za to co zrobiłeś :angryy: tyle niewinnych zwierząt...:-(

Posted

[quote name='patrycja sz.']Dziś dzwoniła do mamy Pani z Gazety Wyborczej - faktycznie mama powiedziała , że był to szlak na Baranią Górę w Wiśle - nie w Ustroniu . Mama udzieliła niezbędnych informacji - Pani miała dzwonić na policję w Wiśle i powiedziała że się jeszcze odezwie.
Zdążyłam jeszcze zrobić dziewczynkom zimową sesję zdjęciową - robiłam aparatem analogowym więc lada dzień gdy film będzie wywołany - zamieszczę na forum ostatnie zdjęcia Korci ..
Brat już szperał na dogomanii w poszukiwaniu kolejnej biednej damy której moglibyśmy dać dom , ale mama jeszcze nie chce .. potrzebuje czasu .
Korci napewno nie zastąpi nam żaden inny pies .
Nie tylko my za nią tęsknimy - Tinka też jest smutna .
Mam ogromną nadzieję , że odpowiednie osoby zajmą się tą sprawą , że sprawca zostanie ukarany. :-(
Nasza kochana Korcia ..[/QUOTE]

Dziewczynki, zaproponowałam Patrycji Paris...Jest taka kochana i wdzięczna. Temperament podobny do Kory i też czeka na domek. Może, kiedy pierwszy ból po stracie minie...Parisia dostanie szansę..

Posted

[quote name='Czarodziejka']Dziewczynki, zaproponowałam Patrycji Paris...Jest taka kochana i wdzięczna. Temperament podobny do Kory i też czeka na domek. Może, kiedy pierwszy ból po stracie minie...Parisia dostanie szansę..[/QUOTE]


Bardzo dobra myśl !
Najlepszym lekiem na utratę psiego przyjaciela jest następny futrzak.
Pamietam jak cierpiałam po odejsciu Foczuni.
Również wtedy myślałam że to jeszcze za wcześnie na branie nastepnego.
Ale patrzenie na puste miejsce pod schodami było jeszcze gorsze.
A czas i tak popłynie

Posted

Belu Kochana, sercem jestem z Tobą ......
Nic na tym vświecie nie przychodzi za darmo a już zwłaszcza ta miłość nie jest za darmo.
I chociaż cierpienie przygniata, to też jest bogactwo.

Posted

WIem, że to banalne, ale nie ma sprawiedliwości na tym świecie.
Wreszcie Kora miałą swój dom swoich ludzi i taki koniec. Jakby los chciał ją jeszcze raz doświadczyć i to nie wiedzieć czemu i za co.
Ogromnie współczuję rodzinie Korci bo strata bardzo boli. Z własnego doświadczenia mogę powiedziec, że nigdy nie ma dobrego czasu na następnego psa. Bo strata i żal po Korci zawsze zostanie. Poprostu nie można czekać bo to co do niej czuli nigdy nie przeminie. A najlepszą rzeczą jest zobaczyć radość i miłość w oczach kolejnego psa. Bo on będzie kochał niezależnie czy jest pierwszy czy drugi. Kochał całym sercem i całym soba, od czubka nosa do końca ogona.
Życzę wielu cudownych chwil z najwspanialszym przyjacielem PSEM :) Trzymajcie sie ciepło.

Posted

Bardzo mi przykro z powodu śmierci Kory :-( :-(
Serdecznie współczuję Tobie Belu51 oraz Państwu Opiekunom Koruni.
Wiem Belu, że Korunia wszystko to, co najlepsze Ją w życiu spotkało, zawdzięcza właśnie Tobie.
Nie pisywałam na tym wątku - wiesz dlaczego, ale czasami czytałam i cieszyłam się szczęściem Koruni.
Dziękuję Ci Belu:loveu: za wszystko, co zrobiłaś dla Kory:loveu:

Dla Koruni
[*]

Posted

Dziekuje Ci Odi za cieple slowa. Ciagle nie potrafie pogodzic sie z tym co sie stało, i placze ilekroc pomysle o Korze. :-(
Ale najbardziej zal mi Państwa Koruni, nie jestem w stanie nawet wyobrazic sobie ich bólu.
Chciałam dla Niej jak najlepiej, okrutny los sprawił, ze stało sie inaczej.
Nie wiem, czy tak bardzo jest mi za co dziękowac.:-(

Posted

[quote name='graynew']WIem, że to banalne, ale nie ma sprawiedliwości na tym świecie.
Wreszcie Kora miałą swój dom swoich ludzi i taki koniec. Jakby los chciał ją jeszcze raz doświadczyć i to nie wiedzieć czemu i za co.
Ogromnie współczuję rodzinie Korci bo strata bardzo boli. Z własnego doświadczenia mogę powiedziec, że nigdy nie ma dobrego czasu na następnego psa. Bo strata i żal po Korci zawsze zostanie. Poprostu nie można czekać bo to co do niej czuli nigdy nie przeminie. A najlepszą rzeczą jest zobaczyć radość i miłość w oczach kolejnego psa. Bo on będzie kochał niezależnie czy jest pierwszy czy drugi. Kochał całym sercem i całym soba, od czubka nosa do końca ogona.
Życzę wielu cudownych chwil z najwspanialszym przyjacielem PSEM :) Trzymajcie sie ciepło.[/QUOTE]


Zgadzam się, tak właśnie jest.
Belu, trzymaj się Kochana :-(

Posted

Belu, chciałaś dla Koruni wszystkiego, co najlepsze i tak się stało, bo to właśnie dzięki Tobie Kora zaznała szczęścia u boku kochających Ją Ludzi.
Szczęśliwe życie Kory przerwała jakaś ludzka łachudra, potwór, ścierwo, śmieć ostatni niewart tego, aby go ziemia nosiła.
Nikt się takiego dramatu nie spodziewał i nie można było temu zaradzić ...

Posted

Bardzo mi przykro. Po cichu obserwowałem wątek Kory bo ONki to moja odwieczna miłość już na zawsze... Cieszyłem się, gdy Kora znalazła dom. I odeszła kochana a to jest największym skarbem jaki mogliście jej dać. Nie ma niczego potężniejszego od miłości. Korcia już sobie bieda szczęśliwie za Tęczowym Mostem(*) i poczeka tam na Was. Kiedyś wszyscy się spotkamy. Psy pojawiają się w naszym życiu, żeby coś zmienić. Żeby nauczyć nas przez nie właściwie przejść. To one nas wybierają w jakimś głębszym celu, który nie zawsze potrafimy zrozumieć. Sam niedawno straciłem psa, Przyjaciela o którego życie walczyłem 4 lata. Każdego dnia czuję pustkę w sercu i ogromny ból po jego stracie. Ale wiem, że jest przy mnie, choć ja go już nie widzę. I wiem, że zawsze będzie przy mnie, tak jak wszystkie psy, które odchodzą. To są takie ciche anioły...

Też nikt w domu nie był gotowy na psa. Ale powrót do domu, gdzie nie było psa był jeszcze gorszy. Tam aż się nie chciało wracać. I pojawił się z przypadku pies na tymczas, dokładnie po tygodniu. I żaden pies nigdy nie zastąpi mi mojego Rocka (*). Ale wiem, że każdy zasługuje na dom. Kora sama Wam podeśle jakiegoś psa, kiedy przyjdzie na to pora. Będziecie wiedzieć, że to właśnie ten... Trzymajcie się. Wiem jak to boli.

I mam nadzieję, że tego truciciela uda się dopaść. W Krakowie ponad miesiac temu też zaczęły się otrucia, ktoś wysypywał trutki na wielu osiedlach. Bardzo dużo psów nie udało się odratować. Ale też mam nadzieję, że spotka go właściwa kara. Tylko pewnie na wszystko potrzeba czasu.

Posted

W sprawie substancji trujacych prokuratura przeprowadza dochodzenie.
Korci niestety nikt nam nie odda .
Nasza wspólna historia nie trwała długo , ale zdążyliśmy się do niej bardzo przywiązać . Stała się członkiem naszej rodziny .
Swoim psim serduszkiem kolorowała nasze życie.
Była bardzo kochanym psem . Nadal jest .
Nie zasłuzyła na taką śmierć . :(

Posted

Bardzo Wam współczuję:(.
Prawie każdy z nas ma za sobą śmierć swoich psiaczków, ale z tym co spotkało Korę na pewno trudniej się pogodzić niż z odejściem z powodu choroby czy starości. Sercem jestem z Wami:(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...