insane_19y10 Posted May 21, 2006 Author Share Posted May 21, 2006 to samo bylo z kapaniem psa - to, ze pies bal sie tego i mielismy problem, uzasadnil tym, ze to moja wina bo ZA POZZNO to zrobilismy, czyli jakis miesiac temu i pies jest juz duzy i ciezko go utrzymac - co jest po prostu smieszne, bo nie na tmy rzecz polega, zeby psa musisec utrzymywac, tylk ozeby pies w miare mozliwosci "polubil" kapanie, chcoiaz chyba zaden pies tego nie lubi. mowialm ze powinno sie go oswajac stopniowo najpierw w ogole z lazienka, z wanna, za to ze nawet podjedzie do wanny, nagradzac, ale nie - tez mial inne zdanie. przykladow po prostu jest mnostwo, mam nadzieje ze ktos tutaj jeszcze mnie poprze i ze moj brat jednak poczyta troche o metodach nauki psa, bo sa one wbrew pozorom naprawde proste i SKUTECZNE, trzeba tylko byc konsekwentym, a razem na pewno mielibysmy wieskze efekty w szkoleniu psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
insane_19y10 Posted May 21, 2006 Author Share Posted May 21, 2006 ksiazke wlasnie juz przeczytalam, narazie jedna - okiem psa - kolejny powod do smiechu dla mojego brata :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzia_19 Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 [quote name='insane_19y10']dokladanie - to tez JA juz wiem. logiczne ze jak go skarcimy za to ze przyszedl, to nastepntym razem nie przyjdzie w ogole bo i po co... a sytuacji zeby sie nie oddalil od nas nie unikniemy. lepiej wiec sprawic, zeby mial cel w przychodzeniu do nas...[/quote] widzę, że się rozumiemy :) :) :) mam nadzieję, że dojdziecie z bratem do porozumienia, bo dużo chyba cztałaś o psach :) teraz tylko to wcielić w czyn :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 [quote name='insane_19y10']to samo bylo z kapaniem psa - to, ze pies bal sie tego i mielismy problem, uzasadnil tym, ze to moja wina bo ZA POZZNO to zrobilismy, czyli jakis miesiac temu i pies jest juz duzy i ciezko go utrzymac - co jest po prostu smieszne, bo nie na tmy rzecz polega, zeby psa musisec utrzymywac, tylk ozeby pies w miare mozliwosci "polubil" kapanie, chcoiaz chyba zaden pies tego nie lubi. mowialm ze powinno sie go oswajac stopniowo najpierw w ogole z lazienka, z wanna, za to ze nawet podjedzie do wanny, nagradzac, ale nie - tez mial inne zdanie. przykladow po prostu jest mnostwo, mam nadzieje ze ktos tutaj jeszcze mnie poprze i ze moj brat jednak poczyta troche o metodach nauki psa, bo sa one wbrew pozorom naprawde proste i SKUTECZNE, trzeba tylko byc konsekwentym, a razem na pewno mielibysmy wieskze efekty w szkoleniu psa.[/quote] [B]100% racji[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzia_19 Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 [quote name='insane_19y10']to samo bylo z kapaniem psa - to, ze pies bal sie tego i mielismy problem, uzasadnil tym, ze to moja wina bo ZA POZZNO to zrobilismy, czyli jakis miesiac temu i pies jest juz duzy i ciezko go utrzymac - co jest po prostu smieszne, bo nie na tmy rzecz polega, zeby psa musisec utrzymywac, tylk ozeby pies w miare mozliwosci "polubil" kapanie, chcoiaz chyba zaden pies tego nie lubi. mowialm ze powinno sie go oswajac stopniowo najpierw w ogole z lazienka, z wanna, za to ze nawet podjedzie do wanny, nagradzac, ale nie - tez mial inne zdanie. przykladow po prostu jest mnostwo, mam nadzieje ze ktos tutaj jeszcze mnie poprze i ze moj brat jednak poczyta troche o metodach nauki psa, bo sa one wbrew pozorom naprawde proste i SKUTECZNE, trzeba tylko byc konsekwentym, a razem na pewno mielibysmy wieskze efekty w szkoleniu psa.[/quote] LUcky kocha się kąpać :) :) :) taka rasa :) :) :) ale dobrze piszesz, aż się zdziwiłam (pozytywnie), że tyle wiesz o psiakach. a to Wasz pierwszy pies? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
insane_19y10 Posted May 21, 2006 Author Share Posted May 21, 2006 generalnie rzecz biorac to nasz pierwszy pies - wczesniej bylismy dziecmi jak mielismy psa i oczywiscie nie wiedzialismy o co chodzi w ogole. wlasnie nie uwazam zebym byla ekspertka jakas, ale sama bylam w szoku jak sie troche zaglebilam w temat, jak to wszystko powinno wygladac - skzolenei psa i tak dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brat insane Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 Dobra, na poczatku mowie, ze wiele rzeczy ktore przeczytaliscie sa nie prawda, ale nie mam ochoty sie tutaj dalej klocic. Jak zauwazyliscie moja siostra za wszelka cene chce miec racje i nie zwaza na to uwagi, ze to co pisze kompletnie odbiega od tematu, tylko za wszelka cene szuka rzeczy, ktore robie zle, aby mi dopiec no ale pozostawiam to bez dalszego komentarza. Tak wiec jak mozecie zauwazyc moja siostra chyba teraz nic innego nie robi tylko mysli co by tu jeszcze napisac, zeby miec racje a to naprawde nie na to miejsce, ja sie po prostu chcialem dowiedziec jak jest z tym spacerowaniem dowiedzialem sie i zakonczylem rozmowe no ale nic. [quote]jeśli gotujecie sami to pamiętaj o składnikach i odpowiednich % proprachach poszczególnych witamin, a jeśli już o tym mówimy to warzywa czy mięso wiele zdrowsze jest surowe niż gotowane[/quote] Co do zywienia Madzia - czy uwazasz, ze makaron + ryz + gotowane porcje rosolowe z kurczaka + 2 tabletki witamin dziennie ( z pudelka za 16zł) beda lepsze od karmy w podobnym przedziale cenowym co pedigree to zwracam honor i nie bede wiecej nalegal o kupwoanie karmy. [quote] hmmm.. to tak jakbyś pytał czemu jeżdzimy prawą stroną ulicy samochodami, w Anglii lewą.[/quote] Z tym jest troszke inaczej, bo to sa ogolnie przyjete zasady. ktorych nalezy sie trzymac bo inaczej by byl jeden wielki haos. A z chodzeniem na smyczy spotykamy rozne opinie - jedni mowia po prawej, drudzy po lewej, dlatego uwazam ze jest to kwestia sporna, a co do jezdzenia samochodem i ruchu prawostronnego w Polsce i lewostronne w Angli nie mam watpliwosc:-} [quote]no nie wiem czy będzie wiedział... będzie się tylko bał.... od razy zrozumie, że nie warto załatwiać się, gdy właścciel jest w pobliżu, ale gdy nie ma go w polu widzenia można się załatwiać bez problemu, bo nic psu nie grozi. Taki sposób to tylko stres dla psa, a tak naprawdę to nic nie rozumie... Gdy szkolisz psa pozytywnie to wiesz, że wszystko pies robi dla przyjemności, a nie ze strachu przed karą...[/quote] No a nie jest tak, ze pies potrafi takze skojarzyc miejsce w ktorym to robi. Jesli przykladowo ssika sie w domu i zostanie za to w jakis sposob skarcony (nie mowie tutaj o biciu bo nigdy mi sie to nie zdarzylo), a za chwile wyjdzie sie z nim na dwor i zrobi to samo z tym, ze nie zostanie za to skarcony, a za to pochwalony to nastepnym razem ebdzie wiedzial ze jesli sika w domu, to jest karcony, jesli robi to na dworze - nie jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 [quote name='insane_19y10']ksiazke wlasnie juz przeczytalam, narazie jedna - okiem psa - kolejny powod do smiechu dla mojego brata :)[/quote] Nie załamuj się,nawet 17-letniego faceta można zreformować ;) A jak mu naprawdę zależy na psie,to sam się postara:hmmmm: Myślenie nie boli.Wiedza też. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzia_19 Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 [quote name='insane_19y10']generalnie rzecz biorac to nasz pierwszy pies - wczesniej bylismy dziecmi jak mielismy psa i oczywiscie nie wiedzialismy o co chodzi w ogole. wlasnie nie uwazam zebym byla ekspertka jakas, ale sama bylam w szoku jak sie troche zaglebilam w temat, jak to wszystko powinno wygladac - skzolenei psa i tak dalej.[/quote] oj eksprtem to nikt z nas nie jest :) ale sporo wiesz o psakach :) wystraczy torię wprowadzić w czyn :) i zacząć psa szkolić pozytywnie :) im wcześniej tym lepiej. A najważniejszą rzczą są [B]nagrody, nagrody i jeszcze raz nagrody!!!![/B] nic tak nie potywuje psa jak smakołyk :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
insane_19y10 Posted May 21, 2006 Author Share Posted May 21, 2006 skoro wiele rzeczy jest nieprawda i uwazasz ze tak nie bylo to ciekawe o co sie klocilismy przy kapaniu psa i w tym wszystkich innych przypadakch. tak, odbieglam od tematu, zebys moze wreszcie zakukal i zmienil zdanie i przestal sie ze mnie smiac, jak ci inni Ludzie napisza ze jednak mozesz pewnych rzeczy nie wiedziec, no bo i skad, skoro nawet nic nie przeczytales. nie ma co sie rozdrabniac co bylo, po prostu, nie wazne juz jak bylo a jak nie - zdecyduj, czy to wszystko co pisze ja i inni nie jest lepszym wyjsciem? szkolenie pozytywne - bo jak ktos juz napisal, pies wtedy robi wszystko BO CHCE, a nie BO SIE BOI - a sam dales przyklad z sikaniem - nawet gdyby poskutkowal - to pies by nie sikal w domu ZE STRACHU przed skarceniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
insane_19y10 Posted May 21, 2006 Author Share Posted May 21, 2006 co do nagradzania i pozytywnego skzolenia - nie no ja od pierwszych dni jak sie dowiedzialm o tym, to to stosuje, na dodatek mysle ze sa skutki :) sek tylko w tym ze robie to sama, przynajmniej tak bylo, a ze mnie brat sie nabijal. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
insane_19y10 Posted May 21, 2006 Author Share Posted May 21, 2006 a co zywienia jeszcze - moj brat oczywiscie ukrucil troche jadlospis psa :) - tak to podstawowe skaldniki, aczkolwiek pies dostaje oczywiscie jeszcze warzywa - marchewke, jablka, nie tylko porcje rosolowe gotujemy, ale rowniez normalne udka z kurczaka, a nawet piersi. poza tym kupujemy mu tez kosci do zabawy i do gryzienia- tez maja jakies tam skladniki, a witmainy - kupione u weterynarza, ktory powiedzial, ze jak gotujemy sami to musimy mu je wlasnie dawac i nic wiecej nie potrzeba. nie przecze - karma dobrej jakos moze i by byla lepsza, ale jesli nie, to na pewno to co je teraz bedzie lepsze od karmy pedigree czy friskies. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzia_19 Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 [quote name='brat insane'] Co do zywienia Madzia - czy uwazasz, ze makaron + ryz + gotowane porcje rosolowe z kurczaka + 2 tabletki witamin dziennie ( z pudelka za 16zł) beda lepsze od karmy w podobnym przedziale cenowym co pedigree to zwracam honor i nie bede wiecej nalegal o kupwoanie karmy. [/quote] są specjalne tablice, gdzie można obliczyć dokładne proporce i % zżywieniu. Oczywiście o wiele prościej jest dawać psu karmę suchą, masz wtedy pewność, że psiak ma wszystko czego mu potrzeba. Ale bez sensu jest inwestować w karmę typu "Chappi" czy "Pedigree", bo nie mają one za dużo witamin. Jeśli kupować karmę sucą t tylko naprawdę dobrych firm typu Royal czy Eukanuba. W porównaniu np. Pedigree a Royal, to tak jakby porównać pasztetową do szynki. Też byś nie chciał dzień w dzień jeść pasztetowej. Dlatego jeśli sucha to tylko dobra, a co za tym idzie nie tania karma. Keśli jednak zywieie samodzielne to dokładne obliczanie proporcji i witamin :) [quote]Z tym jest troszke inaczej, bo to sa ogolnie przyjete zasady. ktorych nalezy sie trzymac bo inaczej by byl jeden wielki haos. A z chodzeniem na smyczy spotykamy rozne opinie - jedni mowia po prawej, drudzy po lewej, dlatego uwazam ze jest to kwestia sporna, a co do jezdzenia samochodem i ruchu prawostronnego w Polsce i lewostronne w Angli nie mam watpliwosc:-} [/quote] różne opinie są oczywiście, ale z zasady przyjęło się, że z psami chodzi się przy lewej nodze. Piasłam już, że nawet kiedyś słyszałąm, że pies uważa osobę idącą po prawej stronie za swojego przewodnika, więc jeśli pies idzie prawą stroną to dominuje. Ale to tylko opnia słyszana. W żadnej książce nie spotkałam się z tym, bo chyba nikt się nad tym ni astanawiał :) Może kedyś Ty napiszesz o tym książkę ;) [quote]No a nie jest tak, ze pies potrafi takze skojarzyc miejsce w ktorym to robi. Jesli przykladowo ssika sie w domu i zostanie za to w jakis sposob skarcony (nie mowie tutaj o biciu bo nigdy mi sie to nie zdarzylo), a za chwile wyjdzie sie z nim na dwor i zrobi to samo z tym, ze nie zostanie za to skarcony, a za to pochwalony to nastepnym razem ebdzie wiedzial ze jesli sika w domu, to jest karcony, jesli robi to na dworze - nie jest.[/quote] Pies przede wszystkim kojarzy osobę, a potem miejsce. To co napisałeś jest dobre, poza tym momentem karcenia w domu. Jeśli będziesz nagradzał za załatwianie się na dworzu logicznym jest, ze pies nie będzie się załatwiał w domu. Każde zwirzę ma wrodzony instynkt nie załatwiania się w miejscu zamieszkania, domu. Jeśli jednak to robi, wychodzą tu błedy wyhowawcze za szczeniaka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 [quote name='Madzia_19']ja słyszałam, że dla psa osoba, która idzie po prawej strnie dominuje i jest przewodnikiem... :hmmmm: :confused: :confused: :confused: [/QUOTE] matko- kto takie glupoty wymysla :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
insane_19y10 Posted May 21, 2006 Author Share Posted May 21, 2006 napisala przeciez, ze tylko tak slyszala i od razu zaznaczala, ze nie musi to byc prawda... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 [quote name='brat insane'] obawiam sie, ze doroslego owczarka niemieckeigo ciezko by bylo utrzymac w lewej rece.[/quote] mysle ze to tylko kwestia wyobienia sobie miesni w lewej rece ;) ja tez na poczatku z trudnoscia utrzymywalam moja 30kg Tosce na smyczy, bo pomimo takiej wagi jest okropnie silna. Jednak po jakims czasie chodzenia z psem na spacery reka na tyle sie wyrobila(i prawa i lewa) ze potrafie ja utrzymac spokojnie w miejscu gdy np. z calej sily szarpnie sie do innego psa, lub np. ptaka, lub chce mnie pociagnac w ktoras strone. Oczywiscie tez oduczylam ja ciagnac na smyczy ;) [quote name='brat insane']Jeszcze co do wystaw:] Raczej nie planujemy takowych, wiec to tez odpada:-)[/QUOTE] jak nie ma rodowodu to myslales o wystawach? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 [quote name='insane_19y10']napisala przeciez, ze tylko tak slyszala i od razu zaznaczala, ze nie musi to byc prawda...[/QUOTE] ja wiem, i wcale Magdy nie krytykuje, tylko zastanawiam sie kto takie twierdzenia wymysla?... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
insane_19y10 Posted May 21, 2006 Author Share Posted May 21, 2006 heh tego to ja juz nie wiem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 [quote name='Madzia_19']ja słyszałam, że dla psa osoba, która idzie po prawej strnie dominuje i jest przewodnikiem... :hmmmm: :confused: :confused: :confused: To niezupełnie tak.Na szkoleniu gdy uczy sie psy chodzenia przy nodze i wszyscy poruszają sie po okręgu psy maja być od wewnątrz.Wtedy ludzie "pasą "psy a nie odwrotnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brat insane Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 [quote]jak nie ma rodowodu to myslales o wystawach?[/quote] No ja napisalem to w odniesieniu do argumentu: [quote name='Sara'] :lol: To po której stronie pies chodzi na zwykłym spacerze zależy tylko od trzymającego smycz. Ale jeśli chcesz się przygotowywać do zawodów albo do egzaminu PT to wskazane jest żeby chodzenie przy nodze na komendę miało miejsce po Twojej lewej stronie.[/quote] Chcac go poprostu wyeliminowac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
insane_19y10 Posted May 21, 2006 Author Share Posted May 21, 2006 widzisz, nawet nie odpowiesz na moje pytanie - niewazne co bylo, ale czy nie uwazasz ze szkolenei pozytywne i klikier sa dobre?? czy zamierzasz chociaz przeczytac na ten temat? i czy moge liczyc na to ze bedziesz to stosowal czy jednak bedziesz robil tak jak TY UWAZASZ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 [quote name='brat insane']Dobra, na poczatku mowie, ze wiele rzeczy ktore przeczytaliscie sa nie prawda, ale nie mam ochoty sie tutaj dalej klocic. Jak zauwazyliscie moja siostra za wszelka cene chce miec racje i nie zwaza na to uwagi, ze to co pisze kompletnie odbiega od tematu, tylko za wszelka cene szuka rzeczy, ktore robie zle, aby mi dopiec no ale pozostawiam to bez dalszego komentarza. Tak wiec jak mozecie zauwazyc moja siostra chyba teraz nic innego nie robi tylko mysli co by tu jeszcze napisac, zeby miec racje a to naprawde nie na to miejsce, ja sie po prostu chcialem dowiedziec jak jest z tym spacerowaniem dowiedzialem sie i zakonczylem rozmowe no ale nic.[/quote] trudno Ci przystac do mysli, ze siostra wie nieco wiecej niz Ty? Co nie znaczy ze mozesz sie dalej uczyc, i wiedziec wiele wiecej niz teraz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brat insane Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 [quote]trudno Ci przystac do mysli, ze siostra wie nieco wiecej niz Ty? Co nie znaczy ze mozesz sie dalej uczyc, i wiedziec wiele wiecej niz teraz.[/quote] Lepiej dokladnie czytaj co pisze nic takeigo nie powiedzialem ze ja wiem mniej a ona wiecej, a tym bardziej ze ciezko mi sie z tym pogodzic moze ty tak masz? Ja narazie nie zaczalem bawic sie w wyzucanie sobie co robimy nawzajem zle i narazie przy tym zostaje, co nie oznacza ze to sie nie moze zmienic, tym bardziej ze piszesz takie glupoty nie znajac sprawy. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 [quote name='brat insane']Cytat: jak nie ma rodowodu to myslales o wystawach? No ja napisalem to w odniesieniu do argumentu: Cytat: Napisał(a) Sara To po której stronie pies chodzi na zwykłym spacerze zależy tylko od trzymającego smycz. Ale jeśli chcesz się przygotowywać do zawodów albo do egzaminu PT to wskazane jest żeby chodzenie przy nodze na komendę miało miejsce po Twojej lewej stronie. Chcac go poprostu wyeliminowac.[/QUOTE] no tak, ale Sara nie wspomniala tu o wystawach :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brat insane Posted May 21, 2006 Share Posted May 21, 2006 [quote]trudno Ci przystac do mysli, ze siostra wie nieco wiecej niz Ty? Co nie znaczy ze mozesz sie dalej uczyc, i wiedziec wiele wiecej niz teraz.[/quote] Masz racje nie odpowiem, poniewaz uwazam ze takie rzeczy morzmy rozwiazac w domu a nie na forum. Forum jest od tego by odpowiadac na pytania i pomagac w kwestiach spornych (przynajmniej ja tak mysle), a nie od tego zeby mowic pamietasz jak zrobiles to czy tamto, no ale jesli tutaj jest inaczej moge sie przylaczyc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.