Jump to content
Dogomania

brat insane

Members
  • Posts

    20
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by brat insane

  1. [quote]Moze sprecyzujmy tak: podczas uczenia nowych zachowan stosujemy tylko i wylacznie metody pozytywne, inne nie maja sensu. Podczas powtrzymywania czy uniemozliwiania zachowan niepozadanych, lub wrecz niebezpiecznych, stosujemy takie metody, jakie sa skuteczne w konkretnej sytuacji. I natychmiast wskazujemy zachowanie zastepcze, juz uczone pozytywnie:smile:)[/quote] To naprawde wiele wyjasnia. Nie wiem czy wszyscy zwolennicy tej metody o tym widzieli:)
  2. no ja wlasnie stosuje ta metode jesli mam mozliwosc zatrzymuje sie i czekam, a jak roqwno idzie przy nodze cos mu daje. Tylko nie zawsze mozna sie zatrzymac np. w bardzo zatloczonym miejscu:]
  3. Dokladnie, wiec jesli niektore nieporzadane zachowania sa samonagradzajace (ciagniecie do innego psa chyba tez jest samonagradzajace? )musze mu w jakis sposob to poprostu uniemozliwic, czy powiedziec ze nie chce zeby sie tak zachowywal. Tak juz powoli to podsumowujac, mnie takze (jak kazdemu z Was) zalezy, zeby moj pies byl dobrze wychowany, przy jednoczesnym zachowaniu wiezi z nim i nie skrzywdzeniu go. To, ze nie zastosuje metody pozytywnego wychowania, czy zastosuje ale nie w pelni, nie popsuje mojej wiezi miedzy nim (tak mysle). Moze z biegiem czasu w jakis sposob zmienia sie moje poglady, ale narazie obstaje przy swoim i mam nadzieje, ze jeszcze bede mogl skorzystac z Waszych rad. Pozdrawiam, sebastian
  4. Jeszcze jedna sprawa uczenie psa, aby zawsze reagowal na konkretna sytuacje w dany sposob, jest rowniez wg. mnie bezsensownym. Lepszym rozwiazaniem jest sposob o ktorym napisal/a? Sajo, ze pies poprostu sie nas slucha. Przykladowa sytuacja: uczymy psa, ze kiedy ktos przychodzi on zawsze grzecznie siedzi niby wszystko pieknie, ale czy nie zachowa sie podobnie jesli np. na podworko wejdzie osoba nieproszona? Nie bylo by lepszym rozwiazaniem nauczyc go po prostu siadac na komende, wchodzi ktos, chcemy zeby usiadl to mu to mowimy.
  5. [quote]i jeszcze jedno. Oczywiście, że kra słowna, taka jak "nie" czy "fe" jest potrzebna, ale jak każdą karę należy stosować w odpowiednich momentach i sytuacjach, aby pies nie kojarzył kary tylko z obecnością właściciela, agdy go nie ma można robić co się chce, bo kary nie będzie.[/quote] Ale o ile mi wiadomo (moge sie mylic) pozytywne szkolenie klikiera wg. zasad ksiazkowych wyklucza jakiekolwiek negatywne aspekty takze, "nie wolno" "fe" czy tak nie jest?
  6. [quote] Na forum odezwała sie do ciebie równiez autorka tych książek[/quote] O ile dobrze pamietam post dotyczyl prowadzenia na smyczy i byl bardzo tresciwy, nie mialem co do niego zadnych zastrzezen. Mnie by mogl nikt nie popierac, a to, ze chociaz jedna osoba mnie poparla bardziej mnie w tym utwierdza - i jak widac nie byle jaka, rozniaca sie od ciebie tym, ze procz wiedzy teoretycznej ma takze duza wiedza praktyczna, co uwazam za najwazniejsze, tym bardziej jesli chodzi o wychowanie domowego psa.
  7. [quote]On musi wiedziec, ktore zachowania sa przezemnie porzadane a ktore nie. Prosciej za porzadane oczywiscie pies dostaje smakolyk/pochwale a za nie porzadane slowna reprymende:smile:, a kiedy trzeba "sprowadzenie go na ziemie" chocby przez polozenie go na plecach.[/quote] Co do polozenia psa na plecach ^^ tak napisalem a o ile dobrze widze to wszystko jest w porzadku. Napisalem to odnosnie do ogolnego wychowania psa a nie tylko do przykaldu z butami - KIEDY TRZEBA w jakeijkolwiek sytuacji ktora tego bedzie wymagac. Przy butach wystarczy, slownie i tyle. Ty rowniez dokladniej czytaj. A co do mojej wiedzy, wiesz tyle co nic. Mysle ze wiem wystarczajaco duzo, a przede wszystkim te rzeczy, ktore na tym etapie sa mi potrzebne. I pamietaj wiarygodnych rzeczy mozna dowiedziec sie tylko z ksiazek i to tez tych dobrych, bo na forum kazdy jest zwyklym czlowiekiem i ma swoja opinie, ktora sobie wyrobil pod wplywem wlasnych doswiadczen. Sama widzisz co kraj to obyczaj, mozna sobie takim forum oczywiscie pomoc, ale wielu kwestii nie da sie w ten sposob wyjasnic.
  8. [quote]le co mnei najbardziej zdolowalo: "a kiedy trzeba "sprowadzenie go na ziemie" chocby przez polozenie go na plecach." ??!!! ?!CHOCBY?!?! sebastian - chyba slabo czytales nawet ten watek, bo nawet tu bylo juz cos o tmy pisane, ze przewrocenie psa na plecy i przytrzymanie go to jedna z GORSZYCH KAR dla PSA, jesli nie najgorsza (pomijajac oczywiscie bicie psa)[/quote] Hahaha to jest dobre, chcialbym tylko zauwazyc, ze to ty siostrzyczko pokazalas mi ta kare i kazalas stosowac kiedy np. wchodzi na lozko, poniewaz jest to oznaka dominacji z jego strony i trzeba mu pokazac kto tu jest panem nie pamietasz juz? Ja i moj maly mozg nie wpadl bym przeciez na cos takiego, zeby psa przewrocic na pelcy i to cos dla niego znaczylo. Niestety wtedy ani do tej pory nie poinformowaclas mnie o zlych skutkach tej kary :*** NIE WYOBRAZAM SOBIE wychowania psa bez slow nie wolno, etc. i moja siostra pewnie tez idziemy dzisiaj na spacerze on ciagnie to musi mu powiedziec nie wolno i tyle. A co do nauki chodzenia przy nodze ucze go w ten sposob, ze kiedy idzie ladnie przy nodze daje mu co kilka krokow np kielbase, a jesli zaczyna ciagnac poprostu sie zatrzymuje i czekam jesli jest taka mozliwosc. Pozdrawiam
  9. [quote] Ciekawa jestem czy Ty chciałbyś, aby na Ciebie krzyczano i mówiono np. "źle", gdy chciciażby nieusłyszysz, gdy woła Cię nauczyciel w klasie czy mama z drugiego pokoju. Traktujmy innych, w tym zwierzęta, jak sami pewnie chcielibyśmy być traktowani.[/quote] Przyklad gdy przypadkiem nie uslyszysz uwazam za bezsensowny. Nie mowie tutaj o sytuacji kiedy ucze czegos psa on jest czyms rozproszony, nie reaguje. Wtedy poprostu czekam chwile i probuje znowu. I ja rowniez nie chcialbym byc za takie rzeczy karcony zgadza sie. Ale jesli robie cos zle i jestem tego nieswiadomy (tak jest wlasnie w przypadku psa kiedy np gryzie buty), wrecz wskazane jest aby ktos mi powiedzial, ze tak w tej sytuacji robisz zle. Bylbym mu nawet za to wdzieczny (moze nie tak otwarcie, ale w glebi wiem, ze nauczylem sie czegos noweg). Zreszta druga rzecza jest pies a czlowiek, wiemy, ze nie mozemy tak doslownie porownywac zwierzecia do czlowieka (przynajmniej ja tak mysle). Wedlug mnie to w zaden sposob nie niszczy wiezi przewodnika z psem, a wrecz odwrotnie, ale to juz jak kto uwaza.
  10. [quote] Ja sie z tym nie zgodze. Uwazam, ze czasami trzeba psu "powiedziec" ze jego zachowanie nie jest odpowiednie. Sorry, ale jak pies rzuci sie na dziecko to...kazesz mu usiasc i dasz ciasteczko? a pies powinien chodzic tak, aby wygodnie bylo prowadzacemu.[/quote] Dokladnie o cos takiego mi chodzi, uwazam za bezsensowne kiedy widze jak moj pies rozgryza np. buty nie krzyknac na niego NIE WOLNO i zabrac buty. Mysle, ze nie wystarczy w takiej sytuacji poprostu go nie nagrodzic. On musi wiedziec, ktore zachowania sa przezemnie porzadane a ktore nie. Prosciej za porzadane oczywiscie pies dostaje smakolyk/pochwale a za nie porzadane slowna reprymende:), a kiedy trzeba "sprowadzenie go na ziemie" chocby przez polozenie go na plecach. Moze wychowanie pozytywne jest super i swietne, ale w moim przekonaniu ciezkie do calkowitego zastosowania dokladnie tak jak jest napisane w ksiazkach. Doslownie trzeba by bylo miec zawsze przy sobie pudelko "czegos" i za wszystkie najmniejsze nawet pozytywne aspekty go nagradzac. Za to czy idzie przy nodze czy nie gryzie butow. Mysle, ze podobne efekty uzyskam pokazujac mu, ktore zachowanie nie podobaja mi sie, sa niewskazane czy nawet zle. Moze zle robie, ale do calkowicie pozytywnego wychowania raczej sie nie przekonam, bo uwazam, ze moze to bardzo rozpuscic psa. Mozecie sie zgodzic lub nie, no ale ile ludzi tyle opinii. Pozdrawiam.
  11. Ja zamierzam NAGRADZAC (nie ewentualnie) swojego psa kiedy robi cos dobrze, a karcic (slownie: nie wolno itp) kiedy robic cos zle to tyle.
  12. Nie, ja tez moge podac cos co ona moim zdaniem robi zle, ale to do niczego nie prowadzi.
  13. TEgo mi bylo trzeba - Zbyszek przemowil do mnie ostatecznie:D Na pytanie siostry odpowiedzialem w domowym zaciszu :]
  14. Sory chodzilo mi o zawody (o to co napisala Sara).
  15. [quote]trudno Ci przystac do mysli, ze siostra wie nieco wiecej niz Ty? Co nie znaczy ze mozesz sie dalej uczyc, i wiedziec wiele wiecej niz teraz.[/quote] Masz racje nie odpowiem, poniewaz uwazam ze takie rzeczy morzmy rozwiazac w domu a nie na forum. Forum jest od tego by odpowiadac na pytania i pomagac w kwestiach spornych (przynajmniej ja tak mysle), a nie od tego zeby mowic pamietasz jak zrobiles to czy tamto, no ale jesli tutaj jest inaczej moge sie przylaczyc.
  16. [quote]trudno Ci przystac do mysli, ze siostra wie nieco wiecej niz Ty? Co nie znaczy ze mozesz sie dalej uczyc, i wiedziec wiele wiecej niz teraz.[/quote] Lepiej dokladnie czytaj co pisze nic takeigo nie powiedzialem ze ja wiem mniej a ona wiecej, a tym bardziej ze ciezko mi sie z tym pogodzic moze ty tak masz? Ja narazie nie zaczalem bawic sie w wyzucanie sobie co robimy nawzajem zle i narazie przy tym zostaje, co nie oznacza ze to sie nie moze zmienic, tym bardziej ze piszesz takie glupoty nie znajac sprawy. Pozdrawiam
  17. [quote]jak nie ma rodowodu to myslales o wystawach?[/quote] No ja napisalem to w odniesieniu do argumentu: [quote name='Sara'] :lol: To po której stronie pies chodzi na zwykłym spacerze zależy tylko od trzymającego smycz. Ale jeśli chcesz się przygotowywać do zawodów albo do egzaminu PT to wskazane jest żeby chodzenie przy nodze na komendę miało miejsce po Twojej lewej stronie.[/quote] Chcac go poprostu wyeliminowac.
  18. Dobra, na poczatku mowie, ze wiele rzeczy ktore przeczytaliscie sa nie prawda, ale nie mam ochoty sie tutaj dalej klocic. Jak zauwazyliscie moja siostra za wszelka cene chce miec racje i nie zwaza na to uwagi, ze to co pisze kompletnie odbiega od tematu, tylko za wszelka cene szuka rzeczy, ktore robie zle, aby mi dopiec no ale pozostawiam to bez dalszego komentarza. Tak wiec jak mozecie zauwazyc moja siostra chyba teraz nic innego nie robi tylko mysli co by tu jeszcze napisac, zeby miec racje a to naprawde nie na to miejsce, ja sie po prostu chcialem dowiedziec jak jest z tym spacerowaniem dowiedzialem sie i zakonczylem rozmowe no ale nic. [quote]jeśli gotujecie sami to pamiętaj o składnikach i odpowiednich % proprachach poszczególnych witamin, a jeśli już o tym mówimy to warzywa czy mięso wiele zdrowsze jest surowe niż gotowane[/quote] Co do zywienia Madzia - czy uwazasz, ze makaron + ryz + gotowane porcje rosolowe z kurczaka + 2 tabletki witamin dziennie ( z pudelka za 16zł) beda lepsze od karmy w podobnym przedziale cenowym co pedigree to zwracam honor i nie bede wiecej nalegal o kupwoanie karmy. [quote] hmmm.. to tak jakbyś pytał czemu jeżdzimy prawą stroną ulicy samochodami, w Anglii lewą.[/quote] Z tym jest troszke inaczej, bo to sa ogolnie przyjete zasady. ktorych nalezy sie trzymac bo inaczej by byl jeden wielki haos. A z chodzeniem na smyczy spotykamy rozne opinie - jedni mowia po prawej, drudzy po lewej, dlatego uwazam ze jest to kwestia sporna, a co do jezdzenia samochodem i ruchu prawostronnego w Polsce i lewostronne w Angli nie mam watpliwosc:-} [quote]no nie wiem czy będzie wiedział... będzie się tylko bał.... od razy zrozumie, że nie warto załatwiać się, gdy właścciel jest w pobliżu, ale gdy nie ma go w polu widzenia można się załatwiać bez problemu, bo nic psu nie grozi. Taki sposób to tylko stres dla psa, a tak naprawdę to nic nie rozumie... Gdy szkolisz psa pozytywnie to wiesz, że wszystko pies robi dla przyjemności, a nie ze strachu przed karą...[/quote] No a nie jest tak, ze pies potrafi takze skojarzyc miejsce w ktorym to robi. Jesli przykladowo ssika sie w domu i zostanie za to w jakis sposob skarcony (nie mowie tutaj o biciu bo nigdy mi sie to nie zdarzylo), a za chwile wyjdzie sie z nim na dwor i zrobi to samo z tym, ze nie zostanie za to skarcony, a za to pochwalony to nastepnym razem ebdzie wiedzial ze jesli sika w domu, to jest karcony, jesli robi to na dworze - nie jest.
  19. [quote] Na szkoleniu w Szwecji, gdybyś spytał szkoleniowca, dlaczego psy chodzą przy lewej nodze to spojrzał by się na Ciebie dziwnie i odpowiedział, że a całym świecie psy tak chodzą, bo tak po prostu jest. Ja przynajmniej taką odpowiedź usłyszałam[/quote] Sory, ale ja osobiscie nie uznaje czegos takiego "bo tak jest". Staram sie zawsze wybrac optymalne rozwiazanie, ktore bedzie odpowiednio uargumentowane, a nie kierowac sie, ze ktos tak powiedzial albo tak jest. Moja siostra wychodzi z podobnego zalozenia co ty - "bo tak jest" a argumentow swoich jej brak, tylko musiala po nie przyjsc wlasnie do Was.[/quote] [quote] W lewej ręce nie utrzymasz? A ile masz lat?[/quote] 17 :] Podsumowujac to wszystko, mysle, ze chodzenie na smyczy z psem jest kwestia bardzo bardzo indywidualna. Puli - z Toba widze mozna podyskutowac:-) Slyszac od Ciebie wszystkie "za" chodzenia psa po lewej stronie wlasciciela, przekonalem sie do tego troche bardziej. Tylko nie rozumiem ludzi, ktorzy brna wg. czegos bo ktos mi tak powiedzial (tak dokladnie bylo z moja siostra, jeszcze wczoraj nie wiedziala tak naprawde dlaczego upiera sie przy takim prowadzeniu psa, przy czym ja potrafilem podac kilka sensownych arguementow). Zaczynam prowadzic psa po lewej stronie i to glownie dzieki temu co napisala Puli, a przede wszystkim dla dobra psa, bo wiem, ze siostra nie ustapi i bylo by bez sensu gdybym ja prowadzil go po mojej prawej stronie a ona po swojej lewej. Zycie jest ciezkie - czasem trzeba ustepowac. Pozdrawiam wszystkich forumowiczow ! (i siostre)
  20. Witam, nazywam sie Sebastian i jestem przyczyna sporu. Moja siostra piszac temat nie raczyla podac moich argumentow, ale stwierdzila z gory, ze sa beznadziejne. Ja tak jednak nie uwazam wiec postanowilem wprowadzic male uzupelnienie i przy okazji odniesc sie do twoich argumentow Puli, tym bardziej, ze byly one podobne tylko ze w druga strone. [quote]Tam gdzie nie ma chodników,pieszy powinien poruszać sie lewą strona drogi.Pies idący przy lewej nodze idzie wtedy poboczem,nie ma obawy że spłoszony lub podniecony np.kotem szarpnie i wpadnie pod auto. Chronisz go przed autami własnym ciałem i gdy słyszy głośny ryk silnika czuje się bezpieczniej.Na wystawie psy biegają też przy lewej nodze.[/quote] Dokladnie ! Nalezy jednak zwrocic uwage na to, iz mieszkamy w dosc duzym miescie i naprawde znikoma jest ilosc miejsc gdzie nie ma chodnika, a przyjelo sie tak, ze tam gdzie sa chodniki chodzi sie jednak prawa strona i w tej sytuacji dobrze by bylo, aby piesek byl z naszej prawej strony. Przykladowa sytuacja: mijamy przechodnia z innym psem (zakladam, ze idziemy prawa strona chodnika). Majac naszego psa po swojej prawej stronie, automatycznie odgradzamy mu droge do przechodnia z psem. Uwazam, ze naprawde takich sytuacji bedzie wielokrotnie wiecej, niz wymienionej przez Ciebie (idac po drodze gdzie nie ma chodnika) przynajmniej w moim wypadku, tak wiec Twoj argument nie przemawia w 100% do mnie. (tak na marginesie to, ze chodzimy zazwyczaj po prawej stronie chodnika, bylo wlasnie moim "beznadziejnym" argumentem. [quote] Argument o silniejszej prawej ręce przegrywa u mnie z praktyką. [/quote] Dla mnie jest to bardzo istotna rzecz. Smycz mimo wszystko zawsze mozemy na chwile przelozyc, a wsytuacji kiedy naszego pieska cos "mocno zainteresuje" obawiam sie, ze doroslego owczarka niemieckeigo ciezko by bylo utrzymac w lewej rece. Jeszcze co do wystaw:] Raczej nie planujemy takowych, wiec to tez odpada:-) Pozdrawiam, Sebastian
×
×
  • Create New...