Jump to content
Dogomania

brat insane

Members
  • Posts

    20
  • Joined

  • Last visited

About brat insane

  • Birthday 10/07/1989

Contact Methods

  • AIM
    3758339

Converted

  • Location
    cze100chowa

brat insane's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote]Moze sprecyzujmy tak: podczas uczenia nowych zachowan stosujemy tylko i wylacznie metody pozytywne, inne nie maja sensu. Podczas powtrzymywania czy uniemozliwiania zachowan niepozadanych, lub wrecz niebezpiecznych, stosujemy takie metody, jakie sa skuteczne w konkretnej sytuacji. I natychmiast wskazujemy zachowanie zastepcze, juz uczone pozytywnie:smile:)[/quote] To naprawde wiele wyjasnia. Nie wiem czy wszyscy zwolennicy tej metody o tym widzieli:)
  2. no ja wlasnie stosuje ta metode jesli mam mozliwosc zatrzymuje sie i czekam, a jak roqwno idzie przy nodze cos mu daje. Tylko nie zawsze mozna sie zatrzymac np. w bardzo zatloczonym miejscu:]
  3. Dokladnie, wiec jesli niektore nieporzadane zachowania sa samonagradzajace (ciagniecie do innego psa chyba tez jest samonagradzajace? )musze mu w jakis sposob to poprostu uniemozliwic, czy powiedziec ze nie chce zeby sie tak zachowywal. Tak juz powoli to podsumowujac, mnie takze (jak kazdemu z Was) zalezy, zeby moj pies byl dobrze wychowany, przy jednoczesnym zachowaniu wiezi z nim i nie skrzywdzeniu go. To, ze nie zastosuje metody pozytywnego wychowania, czy zastosuje ale nie w pelni, nie popsuje mojej wiezi miedzy nim (tak mysle). Moze z biegiem czasu w jakis sposob zmienia sie moje poglady, ale narazie obstaje przy swoim i mam nadzieje, ze jeszcze bede mogl skorzystac z Waszych rad. Pozdrawiam, sebastian
  4. Jeszcze jedna sprawa uczenie psa, aby zawsze reagowal na konkretna sytuacje w dany sposob, jest rowniez wg. mnie bezsensownym. Lepszym rozwiazaniem jest sposob o ktorym napisal/a? Sajo, ze pies poprostu sie nas slucha. Przykladowa sytuacja: uczymy psa, ze kiedy ktos przychodzi on zawsze grzecznie siedzi niby wszystko pieknie, ale czy nie zachowa sie podobnie jesli np. na podworko wejdzie osoba nieproszona? Nie bylo by lepszym rozwiazaniem nauczyc go po prostu siadac na komende, wchodzi ktos, chcemy zeby usiadl to mu to mowimy.
  5. [quote]i jeszcze jedno. Oczywiście, że kra słowna, taka jak "nie" czy "fe" jest potrzebna, ale jak każdą karę należy stosować w odpowiednich momentach i sytuacjach, aby pies nie kojarzył kary tylko z obecnością właściciela, agdy go nie ma można robić co się chce, bo kary nie będzie.[/quote] Ale o ile mi wiadomo (moge sie mylic) pozytywne szkolenie klikiera wg. zasad ksiazkowych wyklucza jakiekolwiek negatywne aspekty takze, "nie wolno" "fe" czy tak nie jest?
  6. [quote] Na forum odezwała sie do ciebie równiez autorka tych książek[/quote] O ile dobrze pamietam post dotyczyl prowadzenia na smyczy i byl bardzo tresciwy, nie mialem co do niego zadnych zastrzezen. Mnie by mogl nikt nie popierac, a to, ze chociaz jedna osoba mnie poparla bardziej mnie w tym utwierdza - i jak widac nie byle jaka, rozniaca sie od ciebie tym, ze procz wiedzy teoretycznej ma takze duza wiedza praktyczna, co uwazam za najwazniejsze, tym bardziej jesli chodzi o wychowanie domowego psa.
  7. [quote]On musi wiedziec, ktore zachowania sa przezemnie porzadane a ktore nie. Prosciej za porzadane oczywiscie pies dostaje smakolyk/pochwale a za nie porzadane slowna reprymende:smile:, a kiedy trzeba "sprowadzenie go na ziemie" chocby przez polozenie go na plecach.[/quote] Co do polozenia psa na plecach ^^ tak napisalem a o ile dobrze widze to wszystko jest w porzadku. Napisalem to odnosnie do ogolnego wychowania psa a nie tylko do przykaldu z butami - KIEDY TRZEBA w jakeijkolwiek sytuacji ktora tego bedzie wymagac. Przy butach wystarczy, slownie i tyle. Ty rowniez dokladniej czytaj. A co do mojej wiedzy, wiesz tyle co nic. Mysle ze wiem wystarczajaco duzo, a przede wszystkim te rzeczy, ktore na tym etapie sa mi potrzebne. I pamietaj wiarygodnych rzeczy mozna dowiedziec sie tylko z ksiazek i to tez tych dobrych, bo na forum kazdy jest zwyklym czlowiekiem i ma swoja opinie, ktora sobie wyrobil pod wplywem wlasnych doswiadczen. Sama widzisz co kraj to obyczaj, mozna sobie takim forum oczywiscie pomoc, ale wielu kwestii nie da sie w ten sposob wyjasnic.
  8. [quote]le co mnei najbardziej zdolowalo: "a kiedy trzeba "sprowadzenie go na ziemie" chocby przez polozenie go na plecach." ??!!! ?!CHOCBY?!?! sebastian - chyba slabo czytales nawet ten watek, bo nawet tu bylo juz cos o tmy pisane, ze przewrocenie psa na plecy i przytrzymanie go to jedna z GORSZYCH KAR dla PSA, jesli nie najgorsza (pomijajac oczywiscie bicie psa)[/quote] Hahaha to jest dobre, chcialbym tylko zauwazyc, ze to ty siostrzyczko pokazalas mi ta kare i kazalas stosowac kiedy np. wchodzi na lozko, poniewaz jest to oznaka dominacji z jego strony i trzeba mu pokazac kto tu jest panem nie pamietasz juz? Ja i moj maly mozg nie wpadl bym przeciez na cos takiego, zeby psa przewrocic na pelcy i to cos dla niego znaczylo. Niestety wtedy ani do tej pory nie poinformowaclas mnie o zlych skutkach tej kary :*** NIE WYOBRAZAM SOBIE wychowania psa bez slow nie wolno, etc. i moja siostra pewnie tez idziemy dzisiaj na spacerze on ciagnie to musi mu powiedziec nie wolno i tyle. A co do nauki chodzenia przy nodze ucze go w ten sposob, ze kiedy idzie ladnie przy nodze daje mu co kilka krokow np kielbase, a jesli zaczyna ciagnac poprostu sie zatrzymuje i czekam jesli jest taka mozliwosc. Pozdrawiam
  9. [quote] Ciekawa jestem czy Ty chciałbyś, aby na Ciebie krzyczano i mówiono np. "źle", gdy chciciażby nieusłyszysz, gdy woła Cię nauczyciel w klasie czy mama z drugiego pokoju. Traktujmy innych, w tym zwierzęta, jak sami pewnie chcielibyśmy być traktowani.[/quote] Przyklad gdy przypadkiem nie uslyszysz uwazam za bezsensowny. Nie mowie tutaj o sytuacji kiedy ucze czegos psa on jest czyms rozproszony, nie reaguje. Wtedy poprostu czekam chwile i probuje znowu. I ja rowniez nie chcialbym byc za takie rzeczy karcony zgadza sie. Ale jesli robie cos zle i jestem tego nieswiadomy (tak jest wlasnie w przypadku psa kiedy np gryzie buty), wrecz wskazane jest aby ktos mi powiedzial, ze tak w tej sytuacji robisz zle. Bylbym mu nawet za to wdzieczny (moze nie tak otwarcie, ale w glebi wiem, ze nauczylem sie czegos noweg). Zreszta druga rzecza jest pies a czlowiek, wiemy, ze nie mozemy tak doslownie porownywac zwierzecia do czlowieka (przynajmniej ja tak mysle). Wedlug mnie to w zaden sposob nie niszczy wiezi przewodnika z psem, a wrecz odwrotnie, ale to juz jak kto uwaza.
  10. [quote] Ja sie z tym nie zgodze. Uwazam, ze czasami trzeba psu "powiedziec" ze jego zachowanie nie jest odpowiednie. Sorry, ale jak pies rzuci sie na dziecko to...kazesz mu usiasc i dasz ciasteczko? a pies powinien chodzic tak, aby wygodnie bylo prowadzacemu.[/quote] Dokladnie o cos takiego mi chodzi, uwazam za bezsensowne kiedy widze jak moj pies rozgryza np. buty nie krzyknac na niego NIE WOLNO i zabrac buty. Mysle, ze nie wystarczy w takiej sytuacji poprostu go nie nagrodzic. On musi wiedziec, ktore zachowania sa przezemnie porzadane a ktore nie. Prosciej za porzadane oczywiscie pies dostaje smakolyk/pochwale a za nie porzadane slowna reprymende:), a kiedy trzeba "sprowadzenie go na ziemie" chocby przez polozenie go na plecach. Moze wychowanie pozytywne jest super i swietne, ale w moim przekonaniu ciezkie do calkowitego zastosowania dokladnie tak jak jest napisane w ksiazkach. Doslownie trzeba by bylo miec zawsze przy sobie pudelko "czegos" i za wszystkie najmniejsze nawet pozytywne aspekty go nagradzac. Za to czy idzie przy nodze czy nie gryzie butow. Mysle, ze podobne efekty uzyskam pokazujac mu, ktore zachowanie nie podobaja mi sie, sa niewskazane czy nawet zle. Moze zle robie, ale do calkowicie pozytywnego wychowania raczej sie nie przekonam, bo uwazam, ze moze to bardzo rozpuscic psa. Mozecie sie zgodzic lub nie, no ale ile ludzi tyle opinii. Pozdrawiam.
  11. Ja zamierzam NAGRADZAC (nie ewentualnie) swojego psa kiedy robi cos dobrze, a karcic (slownie: nie wolno itp) kiedy robic cos zle to tyle.
  12. Nie, ja tez moge podac cos co ona moim zdaniem robi zle, ale to do niczego nie prowadzi.
  13. TEgo mi bylo trzeba - Zbyszek przemowil do mnie ostatecznie:D Na pytanie siostry odpowiedzialem w domowym zaciszu :]
  14. Sory chodzilo mi o zawody (o to co napisala Sara).
  15. [quote]trudno Ci przystac do mysli, ze siostra wie nieco wiecej niz Ty? Co nie znaczy ze mozesz sie dalej uczyc, i wiedziec wiele wiecej niz teraz.[/quote] Masz racje nie odpowiem, poniewaz uwazam ze takie rzeczy morzmy rozwiazac w domu a nie na forum. Forum jest od tego by odpowiadac na pytania i pomagac w kwestiach spornych (przynajmniej ja tak mysle), a nie od tego zeby mowic pamietasz jak zrobiles to czy tamto, no ale jesli tutaj jest inaczej moge sie przylaczyc.
×
×
  • Create New...