Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Taka fajna dziewczynka a jakiegoś pecholca ma, :shake: choć troszkę szczęścia jej sprzyja, bo guzioł zszedł z żeberek i ta zmiana w paluszkach :crazyeye: On tak sam z siebie zszedł, czy pod wpływem leków się wchłonął?

  • Replies 317
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Agnezia']Przy zapaleniu gruczołów vet powiedział, że po antybiotykach może zejdzie, ale się nie ruszył. Teraz przy babeszjozie ma inne antybiotyki i one pomogły.[/QUOTE]

Czyli pomogła zmiana antybiotyku. Szczęście w nieszczęściu! :razz:

Posted

[quote name='Agnezia']Dziś byłam u rodziców. Trini/Nelka baaardzo się popisywała. Ganiała kicie, biegała za piłeczką :) Czuje się dobrze. Następnym razem zabiorę aparat.[/QUOTE]

Koniecznie Aguś, koniecznie zdjęcia chcemy :mad:
A tak w ogóle to aparat powinien zawsze w torebce leżeć, jak np. pomadka do ust :razz:

Posted

i tak samo jak książka, kalendarz, 5 kompletów kluczy, 2 kremy do rąk, miarka budowlana, masa super ważnych dokumentów, 3 opakowania chustek do nosa i UWAGA dziś wygrzebałam pilota od wieży, którego włożyłam tam tydzień temu. Na aparat miejsca brak ;)

Posted

[quote name='Agnezia']i tak samo jak książka, kalendarz, 5 kompletów kluczy, 2 kremy do rąk, miarka budowlana, masa super ważnych dokumentów, 3 opakowania chustek do nosa i UWAGA dziś wygrzebałam pilota od wieży, którego włożyłam tam tydzień temu. Na aparat miejsca brak ;)[/QUOTE]

:evil_lol::evil_lol:miarki nie noszę, pilota też nie, ale kilka kosmetyków,flachę perfum, pół apteki, pamiątki po Karze, kilka siatek i teraz parasolkę:evil_lol::evil_lol:

Posted

[quote name='andegawenka']:evil_lol::evil_lol:miarki nie noszę, pilota też nie, ale kilka kosmetyków,flachę perfum, pół apteki, pamiątki po Karze, kilka siatek i teraz parasolkę:evil_lol::evil_lol:[/QUOTE]
A ja do tego dołożę jeszcze plastry na otarcia oraz okulary i od dziś włożę nitkę z igłą, bo dziś moja siostra mnie zadziwiła jak ją na poczcie spotkałam i guzik przyszywała od spodni :crazyeye: gdyby jej nie miała, spodnie by jej spadły z tyłka :grins: ale na szczęście bardzo przewidująca z niej kobita jest!

Posted

Z bazarku książkowego uzbierała się kwota 372 zł.
-222 zł leczenie gruczołów
-150 zł przekazane na konto SOS na poczet przyszłej sterylizacji.

Karmę i leczenie babeszjozy finansują moi rodzice

Posted

Trini mi wybaczy że zaproszę na Bazarek na leczenie Grosi
[url]http://www.dogomania.pl/threads/193537-Ciuszki-bi%C5%BCuteria-ksi%C4%85%C5%BCki-dla-Grosi-do-06.10.2010-godz-22-00[/url]

Posted

[quote name='Agnezia']Z bazarku książkowego uzbierała się kwota 372 zł.
-222 zł leczenie gruczołów
-150 zł przekazane na konto SOS na poczet przyszłej sterylizacji.

Karmę i leczenie babeszjozy finansują moi rodzice[/QUOTE]

Kasy dużo uzbierałaś, :multi::multi::multi:ale niestety zdrowie naszych pupili kosztuje. :roll:
Oby tylko zdrowa malutka była ;)

  • 4 weeks later...
Posted

Pewnie jesteście ciekawe co u Trini??? :diabloti:
Suczka niestety znowu ma odłożoną sterylizację ponieważ pojawiła się cieczka :roll:
Obecnie już się kończy więc pomału można ustalać termin. Cieszyliśmy się, że po antybiotyku zeszła zmiana z żeber i paluszków. Niestety po odstawieniu antybiotyku zmiana wróciła. Trini/Nelka to straszny pieszczoch nic tylko ją głaskać i głaskać i przytulać:lol: Dogadała się z kotkiem i prawie go nie gania, no chyba że trzeba się popisać przed gośćmi. Po sterylizacji rodzice chcą oficjalnie zostać właścicielami Trini.
Zdjęcia wkleję chwilkę później.

Posted

Z tą cieczką i sterylizacją, to ja doskonale wiem jak to jest niestety:-( Wszyscy z Jenny przeszliśmy, oj przeszliśmy :shake:

A z tymi zmianami co to może być za świństwo? :cool3:

Ale u Trini już z górki :smile: Gratuluję wspaniałej decyzji :happy1::happy1::happy1:
Jak już wszystko formalnie się zakończy, Agnezja zapraszasz na imprezę :-D

Posted

Zupełnie zapomniałam, że obiecałam wkleić:oops:

[IMG]http://img826.imageshack.us/img826/8751/98971479.jpg[/IMG]
[IMG]http://img87.imageshack.us/img87/4536/22424591.jpg[/IMG]
[IMG]http://img811.imageshack.us/img811/2797/83673701.jpg[/IMG]
To są zdjęcia zrobione około 2 tygodnie temu.

Posted

A to ostatni weekend. Trini w gatkach bo Gabi za bardzo interesował zapach i nie dawała jej spokoju:roll:

Tutaj po spacerze ale dzielnie pilnuje lodówki :)
[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/7651/16778494.jpg[/IMG]

Niesprawiedliwy podział miejsca. Kto pierwszy ten lepszy:)
[IMG]http://img828.imageshack.us/img828/7755/22294070.jpg[/IMG]
[IMG]http://img249.imageshack.us/img249/5289/86317576.jpg[/IMG]
[IMG]http://img525.imageshack.us/img525/9054/15737083.jpg[/IMG]

Posted

Brakuje mi w oczach Trini/Nelki beztroski i pewności siebie. Chyba musiała być bardzo źle traktowana w poprzednim miejscu. Bardzo nieśmiało i ze strachem podchodzi do nowych osób i boi się gwałtownych ruchów i widać, że spodziewa się uderzenia:(

Posted

[quote name='_Goldenek2']Ten strach jeszcze chwilę potrwa... Ale ma już swój dom i na pewno na nowo zaufa ludziom...[/QUOTE]
Nic dodać nic ująć.
Mieliśmy kiedyś onkowatego biedaka, który rozpłaszczał się na podłodze i sikał ze strachu jak się głośniej coś powiedziało. To było ze 30 lat temu, nie pamiętam juz dokladnie jak długo do siebie dochodził, ale to było wiele miesięcy, może rok.
Dożył u nas do poznej starości, a nie było chyba większej radości w rodzinie jak zaczął polegiwać kołami do góry. To taka radość kiedy widzisz że pies się otwiera i zmienia dzięki temu jak jest traktowany:):)
U ciebie też tak będzie. To kwestia czasu:):)

Posted

Tak będzie jak Mysia i Goldenek mówi :smile:

Bardzo podobają mi się skarpetki na łapkach Trini :kiss_2:

Co do majtek na cieczkę, to tez zakładałam Jenny jak juz nie zdążyliśmy z zapobiegnięciem jej cieczki. Pewnego razu wyprałam je i musiałam spieszyć się z ich wyschnięciem, Kapsel przecież był obok:cool3: Powiesiłam je na klamce od drzwi wejściowych na zewnątrz na słoneczku i je zamknęłam. Po dziesięciu minutach nagle pojawił się w domu lokator, który wynajmuje od nas mieszkanie z zapłatą. Zadzwonił dzwonkiem przy furtce, więc mu powiedziałam, otwarte prosze wchodzić :smile: i wszedł...... miał taką minę zmieszaną, ze nawet usiąść nie chciał i szybko się zmył. Pomyślałam, dziwnie się facet zachowuje, ale może ma jakieś problemy, zdarza się. Poszłam furtkę za nim zamknąć, wracam do domu i co widzę??? :crazyeye::crazyeye::crazyeye: czarne majtki Jenny z dziurą po środku w kształcie łezki wiszące elegancko na klamce :lying: Juz widziałam dlaczego tak się zachował.:grin::grin::grin: Na pewno nie pomyślał, że to są majtochy Jenny.... tylko moje :cool3::cool3::cool3: :oops::oops::oops:

Posted

Cioteczki boksiowe.... proszę teraz Was o grosik [URL]http://www.dogomania.pl/threads/187891-Śliczna-Kaja-wróciła-z-adopcji-szuka-domku-zbieramy-na-DT-brakuje-105-zł-!!!?p=15634152#post15634152[/URL]

Posted

pewności siebie nabierze z czasem :-) super wygląda w tych gaciochach :-)

Kapselek twoja historia ubawiła mnie do łez !!! jak ja kocham takie sytuacje :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...