Kapsel Posted September 25, 2010 Posted September 25, 2010 Taka fajna dziewczynka a jakiegoś pecholca ma, :shake: choć troszkę szczęścia jej sprzyja, bo guzioł zszedł z żeberek i ta zmiana w paluszkach :crazyeye: On tak sam z siebie zszedł, czy pod wpływem leków się wchłonął? Quote
Agnezia Posted September 25, 2010 Posted September 25, 2010 Przy zapaleniu gruczołów vet powiedział, że po antybiotykach może zejdzie, ale się nie ruszył. Teraz przy babeszjozie ma inne antybiotyki i one pomogły. Quote
Kapsel Posted September 25, 2010 Posted September 25, 2010 [quote name='Agnezia']Przy zapaleniu gruczołów vet powiedział, że po antybiotykach może zejdzie, ale się nie ruszył. Teraz przy babeszjozie ma inne antybiotyki i one pomogły.[/QUOTE] Czyli pomogła zmiana antybiotyku. Szczęście w nieszczęściu! :razz: Quote
Alicja Posted September 25, 2010 Posted September 25, 2010 ale dziewczyna ma przygody zdróweczka życzymy Quote
Agnezia Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 Dziś byłam u rodziców. Trini/Nelka baaardzo się popisywała. Ganiała kicie, biegała za piłeczką :) Czuje się dobrze. Następnym razem zabiorę aparat. Quote
Kapsel Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 [quote name='Agnezia']Dziś byłam u rodziców. Trini/Nelka baaardzo się popisywała. Ganiała kicie, biegała za piłeczką :) Czuje się dobrze. Następnym razem zabiorę aparat.[/QUOTE] Koniecznie Aguś, koniecznie zdjęcia chcemy :mad: A tak w ogóle to aparat powinien zawsze w torebce leżeć, jak np. pomadka do ust :razz: Quote
Agnezia Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 i tak samo jak książka, kalendarz, 5 kompletów kluczy, 2 kremy do rąk, miarka budowlana, masa super ważnych dokumentów, 3 opakowania chustek do nosa i UWAGA dziś wygrzebałam pilota od wieży, którego włożyłam tam tydzień temu. Na aparat miejsca brak ;) Quote
andegawenka Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 [quote name='Agnezia']i tak samo jak książka, kalendarz, 5 kompletów kluczy, 2 kremy do rąk, miarka budowlana, masa super ważnych dokumentów, 3 opakowania chustek do nosa i UWAGA dziś wygrzebałam pilota od wieży, którego włożyłam tam tydzień temu. Na aparat miejsca brak ;)[/QUOTE] :evil_lol::evil_lol:miarki nie noszę, pilota też nie, ale kilka kosmetyków,flachę perfum, pół apteki, pamiątki po Karze, kilka siatek i teraz parasolkę:evil_lol::evil_lol: Quote
Kapsel Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 [quote name='andegawenka']:evil_lol::evil_lol:miarki nie noszę, pilota też nie, ale kilka kosmetyków,flachę perfum, pół apteki, pamiątki po Karze, kilka siatek i teraz parasolkę:evil_lol::evil_lol:[/QUOTE] A ja do tego dołożę jeszcze plastry na otarcia oraz okulary i od dziś włożę nitkę z igłą, bo dziś moja siostra mnie zadziwiła jak ją na poczcie spotkałam i guzik przyszywała od spodni :crazyeye: gdyby jej nie miała, spodnie by jej spadły z tyłka :grins: ale na szczęście bardzo przewidująca z niej kobita jest! Quote
Agnezia Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 Z bazarku książkowego uzbierała się kwota 372 zł. -222 zł leczenie gruczołów -150 zł przekazane na konto SOS na poczet przyszłej sterylizacji. Karmę i leczenie babeszjozy finansują moi rodzice Quote
Mysza2 Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 Trini mi wybaczy że zaproszę na Bazarek na leczenie Grosi [url]http://www.dogomania.pl/threads/193537-Ciuszki-bi%C5%BCuteria-ksi%C4%85%C5%BCki-dla-Grosi-do-06.10.2010-godz-22-00[/url] Quote
Kapsel Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 [quote name='Agnezia']Z bazarku książkowego uzbierała się kwota 372 zł. -222 zł leczenie gruczołów -150 zł przekazane na konto SOS na poczet przyszłej sterylizacji. Karmę i leczenie babeszjozy finansują moi rodzice[/QUOTE] Kasy dużo uzbierałaś, :multi::multi::multi:ale niestety zdrowie naszych pupili kosztuje. :roll: Oby tylko zdrowa malutka była ;) Quote
Agnezia Posted October 27, 2010 Posted October 27, 2010 Pewnie jesteście ciekawe co u Trini??? :diabloti: Suczka niestety znowu ma odłożoną sterylizację ponieważ pojawiła się cieczka :roll: Obecnie już się kończy więc pomału można ustalać termin. Cieszyliśmy się, że po antybiotyku zeszła zmiana z żeber i paluszków. Niestety po odstawieniu antybiotyku zmiana wróciła. Trini/Nelka to straszny pieszczoch nic tylko ją głaskać i głaskać i przytulać:lol: Dogadała się z kotkiem i prawie go nie gania, no chyba że trzeba się popisać przed gośćmi. Po sterylizacji rodzice chcą oficjalnie zostać właścicielami Trini. Zdjęcia wkleję chwilkę później. Quote
Kapsel Posted October 27, 2010 Posted October 27, 2010 Z tą cieczką i sterylizacją, to ja doskonale wiem jak to jest niestety:-( Wszyscy z Jenny przeszliśmy, oj przeszliśmy :shake: A z tymi zmianami co to może być za świństwo? :cool3: Ale u Trini już z górki :smile: Gratuluję wspaniałej decyzji :happy1::happy1::happy1: Jak już wszystko formalnie się zakończy, Agnezja zapraszasz na imprezę :-D Quote
Yana Posted October 28, 2010 Posted October 28, 2010 wspaniała decyzja :-) bardzo się cieszę, że dziewczynka zostaje... szczęściara :-) i czekam na zdjęcia :-) Quote
Agnezia Posted October 28, 2010 Posted October 28, 2010 Zupełnie zapomniałam, że obiecałam wkleić:oops: [IMG]http://img826.imageshack.us/img826/8751/98971479.jpg[/IMG] [IMG]http://img87.imageshack.us/img87/4536/22424591.jpg[/IMG] [IMG]http://img811.imageshack.us/img811/2797/83673701.jpg[/IMG] To są zdjęcia zrobione około 2 tygodnie temu. Quote
_Goldenek2 Posted October 28, 2010 Posted October 28, 2010 No cudowne wieści na dobranoc :). Psica ślicznie wygląda :) Quote
Agnezia Posted October 28, 2010 Posted October 28, 2010 A to ostatni weekend. Trini w gatkach bo Gabi za bardzo interesował zapach i nie dawała jej spokoju:roll: Tutaj po spacerze ale dzielnie pilnuje lodówki :) [IMG]http://img175.imageshack.us/img175/7651/16778494.jpg[/IMG] Niesprawiedliwy podział miejsca. Kto pierwszy ten lepszy:) [IMG]http://img828.imageshack.us/img828/7755/22294070.jpg[/IMG] [IMG]http://img249.imageshack.us/img249/5289/86317576.jpg[/IMG] [IMG]http://img525.imageshack.us/img525/9054/15737083.jpg[/IMG] Quote
Agnezia Posted October 28, 2010 Posted October 28, 2010 Brakuje mi w oczach Trini/Nelki beztroski i pewności siebie. Chyba musiała być bardzo źle traktowana w poprzednim miejscu. Bardzo nieśmiało i ze strachem podchodzi do nowych osób i boi się gwałtownych ruchów i widać, że spodziewa się uderzenia:( Quote
_Goldenek2 Posted October 28, 2010 Posted October 28, 2010 Ten strach jeszcze chwilę potrwa... Ale ma już swój dom i na pewno na nowo zaufa ludziom... Quote
Mysza2 Posted October 28, 2010 Posted October 28, 2010 [quote name='_Goldenek2']Ten strach jeszcze chwilę potrwa... Ale ma już swój dom i na pewno na nowo zaufa ludziom...[/QUOTE] Nic dodać nic ująć. Mieliśmy kiedyś onkowatego biedaka, który rozpłaszczał się na podłodze i sikał ze strachu jak się głośniej coś powiedziało. To było ze 30 lat temu, nie pamiętam juz dokladnie jak długo do siebie dochodził, ale to było wiele miesięcy, może rok. Dożył u nas do poznej starości, a nie było chyba większej radości w rodzinie jak zaczął polegiwać kołami do góry. To taka radość kiedy widzisz że pies się otwiera i zmienia dzięki temu jak jest traktowany:):) U ciebie też tak będzie. To kwestia czasu:):) Quote
Kapsel Posted October 29, 2010 Posted October 29, 2010 Tak będzie jak Mysia i Goldenek mówi :smile: Bardzo podobają mi się skarpetki na łapkach Trini :kiss_2: Co do majtek na cieczkę, to tez zakładałam Jenny jak juz nie zdążyliśmy z zapobiegnięciem jej cieczki. Pewnego razu wyprałam je i musiałam spieszyć się z ich wyschnięciem, Kapsel przecież był obok:cool3: Powiesiłam je na klamce od drzwi wejściowych na zewnątrz na słoneczku i je zamknęłam. Po dziesięciu minutach nagle pojawił się w domu lokator, który wynajmuje od nas mieszkanie z zapłatą. Zadzwonił dzwonkiem przy furtce, więc mu powiedziałam, otwarte prosze wchodzić :smile: i wszedł...... miał taką minę zmieszaną, ze nawet usiąść nie chciał i szybko się zmył. Pomyślałam, dziwnie się facet zachowuje, ale może ma jakieś problemy, zdarza się. Poszłam furtkę za nim zamknąć, wracam do domu i co widzę??? :crazyeye::crazyeye::crazyeye: czarne majtki Jenny z dziurą po środku w kształcie łezki wiszące elegancko na klamce :lying: Juz widziałam dlaczego tak się zachował.:grin::grin::grin: Na pewno nie pomyślał, że to są majtochy Jenny.... tylko moje :cool3::cool3::cool3: :oops::oops::oops: Quote
_Goldenek2 Posted October 29, 2010 Posted October 29, 2010 Cioteczki boksiowe.... proszę teraz Was o grosik [URL]http://www.dogomania.pl/threads/187891-Śliczna-Kaja-wróciła-z-adopcji-szuka-domku-zbieramy-na-DT-brakuje-105-zł-!!!?p=15634152#post15634152[/URL] Quote
Yana Posted October 29, 2010 Posted October 29, 2010 pewności siebie nabierze z czasem :-) super wygląda w tych gaciochach :-) Kapselek twoja historia ubawiła mnie do łez !!! jak ja kocham takie sytuacje :evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.