ulvhedinn Posted July 1, 2010 Posted July 1, 2010 [quote name='Atomowka']Biedny maluszek. Tak bardzo mi go szkoda, ale nie wiem czy jest sens skazywać go na takie cierpienia. Czekamy zatem do jutra wszyscy. Mamatinki na wątku oferowała DT[/QUOTE] Nie widząc na oczy maluszka nie ośmielam sie niczego doradzać.... Myślę, że musicie sami poobserwowac psiaka i zadecydować, na ile wady uniemożliwoają mu normaln, bezbolesne funkcjonowanie. I tą obserwacją się kierujcie przy decyzji. Bo mnogość, czy to, jak bardzo źle wyglądają wady niekoniecznie musi być równoznaczne z cierpieniem. Z jednej strony mam przecież Piku, która jest chodzącym (o dziwo) zlepkiem wad, z drugiej miałam kiedys dobrze rokującego malucha, który nie przeżył miesiąca.... Przykro mi że nie jestem w stanie w tej chwili pomóc realnie.... Quote
Borówka16 Posted July 1, 2010 Posted July 1, 2010 Czekamy do jutra... Wierzę ,że podejmiecie słuszną i dobrą decyzję. Quote
Gioco Posted July 1, 2010 Posted July 1, 2010 [quote name='Abrakadabra']Gioco - dziękujemy Ci za cenne rady. Śpij dobrze.[/QUOTE] Wzajemnie :-) Powodzenia. Quote
Neris Posted July 1, 2010 Posted July 1, 2010 [quote name='Gioco']Neris :-) Dziękuję za wyjaśnienie sytuacji. Szkoda, że od początku nie poprowadziłaś tematu, ponieważ brakowało w nim konkretnych i rzeczowych wypowiedzi dotyczących stanu szczeniaka. Chociaż mogłaś sobie darować sarkazm w temacie dr Stępokowskiego. Dla mnie podobnie obce jest nazwisko Janicki. [/QUOTE] Ja szczerze mówiąc nie wiedziałam w ogóle, że wątek jest, dopiero pozbawiona netu Abra poprosiła mnie o wypowiedź. Nie było w moim poście sarkazmu, po prostu w Warszawie na słowo "ortopedia" wszyscy rzucają: Janicki, ewentualnie Wiśniewski albo Galanty. O pana Stępkowskiego wypytywałam znajomych wetów i nikt o nim nie słyszał po prostu. Nikt z nas nie wiedział jak poważny jest stan małego. Po prostu szukałyśmy domu dla zdrowego pieska z chorą nóżką :-(. sama mam w domu sukę bez łapy i to jest wcielona diablica, więc dobrze wiem, że brak jednej łapki nie znaczy nic. Nie wiem co będzie, wszyscy czekamy jutra, nie tylko ludzie stąd, z dogomanii, ale też ci który tu nie zaglądają a interesują się losem małego. Quote
Borówka16 Posted July 1, 2010 Posted July 1, 2010 [quote name='Neris']Ja szczerze mówiąc nie wiedziałam w ogóle, że wątek jest, dopiero pozbawiona netu Abra poprosiła mnie o wypowiedź. Nie było w moim poście sarkazmu, po prostu w Warszawie na słowo "ortopedia" wszyscy rzucają: Janicki, ewentualnie Wiśniewski albo Galanty. O pana Stępkowskiego wypytywałam znajomych wetów i nikt o nim nie słyszał po prostu. Nikt z nas nie wiedział jak poważny jest stan małego. Po prostu szukałyśmy domu dla zdrowego pieska z chorą nóżką :-(. sama mam w domu sukę bez łapy i to jest wcielona diablica, więc dobrze wiem, że brak jednej łapki nie znaczy nic. Nie wiem co będzie, wszyscy czekamy jutra, nie tylko ludzie stąd, z dogomanii, ale też ci który tu nie zaglądają a interesują się losem małego.[/QUOTE] Oby jutrzejszy dzień nie okazał się ostatnim dniem życia dla maleństwa ,ale pierwszym dniem ku drodze do lepszego życia ! Quote
Gioco Posted July 1, 2010 Posted July 1, 2010 [quote name='Neris']w Warszawie na słowo "ortopedia" wszyscy rzucają: Janicki, ewentualnie Wiśniewski albo Galanty.[/QUOTE] Dla mnie nazwisko Wiśniewski jest anty-reklamą. Może przez 12 lat się podciągnął. Jednakże na swoich psach testować już nie mam zamiaru. Dziękuję Neris za rzeczową wypowiedź :-) Mam swoje zdanie w temacie i nie byłoby ono popularne, więc daruję sobie zamieszczenie go. Przeżywam prywatnie ciężkie chwile, więc moje wypowiedzi mogą być dość ostre, za co z góry przepraszam. Quote
Ewanka Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Czekam z niecierpliwością na dzisiejsze decyzje .. oby okazało się, że maluszek może funkcjonować nie cierpiąc ... biedne maleństwo, trzymam mocno kciuki, choć doświadczenie mi podpowiada, że szanse są nistety znikome ... :) Quote
Aleksa. Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Trzymam kciuki:kciuki::kciuki: za wizytę TO JUŻ ZA NIECAŁE 2 GODZINY:crazyeye: Quote
Lionees Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 [quote name='Ewanka'] ...trzymam mocno kciuki, choć doświadczenie mi podpowiada, że szanse są nistety znikome ... :)[/QUOTE] Jakoś i ja czarno to widzę:-( No ale nadzieja umiera ostatnia.... Quote
Aleksa. Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Rozmawiałam z rodzicami jak piesek nie ma lub nie będzie miał gdzie się podziać możemy go przygarnąć na DT. Oczywiście DT bezpłatny. Będziemy niestety chcieli zwrot za ewentualne wydatki na niego bo niestety u nas teraz słabiutko. Quote
obraczus87 Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 [quote name='Aleksandra95']Rozmawiałam z rodzicami jak piesek nie ma lub nie będzie miał gdzie się podziać możemy go przygarnąć na DT. Oczywiście DT bezpłatny. Będziemy niestety chcieli zwrot za ewentualne wydatki na niego bo niestety u nas teraz słabiutko.[/QUOTE] SUper, to teraz czekamy wynik wizyty........ Quote
Aleksa. Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Tylko niestety widzę,że ciężko będzie z wydatkami bo nie ma deklaracji oprócz Kini:placz: Teraz mam pytanie czy ze szczeniaczkiem będzie trzeba jeździć do weta do Warszawy jak tak to tu będzie problem:roll: Quote
Lionees Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 [quote name='Aleksandra95']Tylko niestety widzę,że ciężko będzie z wydatkami bo nie ma deklaracji oprócz Kini:placz: Teraz mam pytanie czy ze szczeniaczkiem będzie trzeba jeździć do weta do Warszawy jak tak to tu będzie problem:roll:[/QUOTE] Poczekajmy na dzisiejszą diagnozę,bo od tego wszystko zalezy.Wiem,że jak Oktawia miała Dudusia z wadami to co chwile była u wetów i to nie byle jakich,tylko zawsze u specjalistów i kasy szło mnóstwo na to,dodatkowo jedzonko tez kosztowało majątek,bo mały musiał miec specjalną dietę.Także jezeli maluszek będzie zył,to trzeba się liczyć z dużymi wydatkami,niestety.... Quote
Aleksa. Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Jak będzie potrzeba ciągle jeździć do weta to będzie musiał być inny DT, ponieważ rodzice pracują a sama z nim raczej nie pojadę.:( Quote
Lionees Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 [quote name='Aleksandra95']Jak będzie potrzeba ciągle jeździć do weta to będzie musiał być inny DT, ponieważ rodzice pracują a sama z nim raczej nie pojadę.:([/QUOTE] Wiem,że Oktawia jeździła często,kupka nie taka,oktawia juz była u weta,oddech nie taki-juz była u weta,byle smarknał,byle zakasłał-juz była u weta.... No ale tu może być inna sytuacja,także się nie wymądrzam,tylko czekam na diagnozę. Quote
Aleksa. Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 No właśnie jak by tak było to niestety nie damy rady.:placz::roll: Quote
Ewanka Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Też czekam na diagnozę, oby maluszek był zdolny do samodzielnego życia be bólu ... to chyba główny cel. Też mogę maluszkowi zaoferować DT ... jest u nas na miejscu wet, ale tu jest wieś, wprawdzie gminna, ale ... ;) Do Sochaczewa mam 20km i tam, jak się domyślam, jest lepiej ... to wie nasza kochana Renatka :) ... a może zainteresować sprawą szczeniorka jakąś fundację , żeby pomogła finansować jego leczenie i późniejszą rehabilitację. A propos ... Renatko, musimy koniecznie się spotkać! Quote
Lionees Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 [quote name='Ewanka']Też czekam na diagnozę, oby maluszek był zdolny do samodzielnego życia be bólu ... to chyba główny cel. Też mogę maluszkowi zaoferować DT ... jest u nas na miejscu wet, ale tu jest wieś, wprawdzie gminna, ale ... ;) Do Sochaczewa mam 20km i tam, jak się domyślam, jest lepiej ... to wie nasza kochana Renatka :) ... a może zainteresować sprawą szczeniorka jakąś fundację , żeby pomogła finansować jego leczenie i późniejszą rehabilitację. [B]A propos ... Renatko, musimy koniecznie się spotkać![/B][/QUOTE] :loveu::loveu::loveu: A propos naszych wetów,do takiego maluszka się nie nadają:shake:,przede wszystkim brak nam różnorakiej aparatury,Oktawia jeździła do klinik warszawskich i tam leczyła i ratowała Dudusia U nas nie ma nawet USG:roll: Quote
Ewanka Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Renatko, żartujesz??? ... w S. nie ma USG ?????? To zpełnie niewiarygodne ....................... :( Quote
Aleksa. Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 JUż po 12:( boję się...:roll: trzymam kciuki:kciuki::kciuki: Quote
Lionees Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 [quote name='Ewanka']Renatko, żartujesz??? ... w S. nie ma USG ?????? To zpełnie niewiarygodne ....................... :([/QUOTE] No jest,ale tak jakby go nie było:shake:,to znaczy lekarz jest kiepski.Nie ma co ryzykować,ja do Warszawy jeździłam. Dobra,czekamy na wyniki diagnozy maluszka... Quote
AGA35 Posted July 2, 2010 Author Posted July 2, 2010 Właśnie zadzwoniła do mnie abrakadabra . Prosiła o przkazanie żę mały niestety musi być poddany eutanazji. :-( szczegóły wizyty dorota opisze jak sie otrząśnie bardzo wszystkim dziekuje za ofiarowaną pomoc Quote
ewajanka Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Mamusia wiedziała co robi odsuwając go od siebie:placz: Przykre to ale natury się nie oszuka. Quote
Lionees Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 [quote name='AGA35']Właśnie zadzwoniła do mnie abrakadabra . Prosiła o przkazanie żę mały niestety musi być poddany eutanazji. :-( szczegóły wizyty dorota opisze jak sie otrząśnie bardzo wszystkim dziekuje za ofiarowaną pomoc[/QUOTE] [*]:-( Przykre,ale dziewczyny uwierzcie,że tak było dla niego lepiej,mimo wszystko:-( Quote
Ewanka Posted July 2, 2010 Posted July 2, 2010 Jednak się nie udało ................................ :(:(:( Śpij spokojnie Maluszku [*] ... a potem biegaj radośnie po łąkach za TM. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.