Jump to content
Dogomania

Niewidomy ONek Jasper[*] odszedł :( w swoim domu :(((


mysza 1

Recommended Posts

  • Replies 2.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='mysza 1']Dzwoniłam do wolontariuszki, nie mogła chyba rozmawiać, napisała mi, ze Jasper już w hotelu:multi: Dostał sedalin i śpi.

Donka, możesz nam napisać cos o chłopaku?[/QUOTE] Niech śpi chłopak, tyle emocji za nim :( Niech Jasperek odpoczywa i nabiera sił na nowe życie!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mysza 1']Dzwoniłam do wolontariuszki, nie mogła chyba rozmawiać, napisała mi, ze Jasper już w hotelu:multi: Dostał sedalin i śpi.

Donka, możesz nam napisać cos o chłopaku?[/QUOTE]

Kurcze no to czekamy na wieści...ciekawe jak minęła pierwsza noc...

Link to comment
Share on other sites

Witam Wszystkich. Jasperek dotarł do mnie wczoraj . Drogę bardzo żle zniósł.Było bardzo gorąco. Niby całą drogę ponoc spał,ale długo nie mógł dojść do siebie . Wczoraj jak byłam u Niego przed 22 ciagle spał. W nocy jednak musiał chodzić po boksie ,bo była wypita woda i zrobił kupę-taką biegunkową-jedna taka kupa po wczorajszych przeżyciach nic nie świadczy.Dzisiaj jak poszłam do Niego o 5 godz. tez spał. Obudził się jak zaczełam mówić do Niego. Najpierw weszłam do boksu usiadłam w drugim koncu i mówiłam,mówiłam,mówiłam ....spokojnym tonem. Póżniej robiłam ,to samo tylko z bliskiej odległości.dolałam wodę i wsypałam karmę. Porcje jedzenia chętnie całą zjadł. Ja w tym czasie posprzątałam boks .Wstał na chwilkę powąchał mnie.Dałam Jasperkowi chrupki karmy z ręki zjadł.Nie łapczywie,delikatnie:-). Smutas z Niego.Będę Go doglądać i opserwować.Czy ktoś Go odwiedzał w schronisku? Chodzi mi o jego zachowanie w boksie. Tu Bardzo dużo śpi.Praktycznie cały czas.Może jest,to tylko odreagowanie???? . Jeśli do jutra nic się nie zmieni ,to chyba powinien Jasperka zobaczyć wet.

Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy Donka za pierwszą relację. Wet tak czy tak powinien go zobaczyć.
Dla niego niewidomego to wszystko: podróż, zmiana miejsca, sedalin to potworny sters. Niech biedak odpoczywa i dochodzi do siebie. Terazz musi już być tylko lepiej. Trzymamy kciuki za waszą "współpracę" . Serdecznie pozdrawiam. I oczywiście czekamy na dalsze relacje

Link to comment
Share on other sites

może to być też reakcja po uspokajaczu- one nie są bezpieczne dla zdrowia:shake: a przynajmniej nie obojętne.Takie spanie nie jest normalne
daj mi prosze namiar na Jaspera na PW jeśli to bedzie blisko mnie to może cos będę mogła pomóc

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Donka5']Witam Wszystkich. Jasperek dotarł do mnie wczoraj . Drogę bardzo żle zniósł.Było bardzo gorąco. Niby całą drogę ponoc spał,ale długo nie mógł dojść do siebie . Wczoraj jak byłam u Niego przed 22 ciagle spał. W nocy jednak musiał chodzić po boksie ,bo była wypita woda i zrobił kupę-taką biegunkową-jedna taka kupa po wczorajszych przeżyciach nic nie świadczy.Dzisiaj jak poszłam do Niego o 5 godz. tez spał. Obudził się jak zaczełam mówić do Niego. Najpierw weszłam do boksu usiadłam w drugim koncu i mówiłam,mówiłam,mówiłam ....spokojnym tonem. Póżniej robiłam ,to samo tylko z bliskiej odległości.dolałam wodę i wsypałam karmę. Porcje jedzenia chętnie całą zjadł. Ja w tym czasie posprzątałam boks .Wstał na chwilkę powąchał mnie.Dałam Jasperkowi chrupki karmy z ręki zjadł.Nie łapczywie,delikatnie:-). Smutas z Niego.Będę Go doglądać i opserwować.Czy ktoś Go odwiedzał w schronisku? Chodzi mi o jego zachowanie w boksie. Tu Bardzo dużo śpi.Praktycznie cały czas.Może jest,to tylko odreagowanie???? . Jeśli do jutra nic się nie zmieni ,to chyba powinien Jasperka zobaczyć wet.[/QUOTE]

Donka, dzięki za relację. Czekałam na te wieści jak na szpilkach. Ogromne dzięki, że go przygarnęłaś i otoczyłaś opieką.
Piszesz, że dużo śpi. Może czuje się już bezpieczny i odsypia wszystkie stresy, jakie fundowało mu schronisko.
Będę śledzić dalsze jego losy. Mam nadzieję, że kolejne Twoje relacje będą już bardziej optymistyczne.
Pozdrawiam.
Tymczasem zapraszam na bazarek min. dla Jaspera. Link w moim podpisie !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Donka5']Witam Wszystkich. Jasperek dotarł do mnie wczoraj . Drogę bardzo żle zniósł.Było bardzo gorąco. Niby całą drogę ponoc spał,ale długo nie mógł dojść do siebie . Wczoraj jak byłam u Niego przed 22 ciagle spał. W nocy jednak musiał chodzić po boksie ,bo była wypita woda i zrobił kupę-taką biegunkową-jedna taka kupa po wczorajszych przeżyciach nic nie świadczy.Dzisiaj jak poszłam do Niego o 5 godz. tez spał. Obudził się jak zaczełam mówić do Niego. Najpierw weszłam do boksu usiadłam w drugim koncu i mówiłam,mówiłam,mówiłam ....spokojnym tonem. Póżniej robiłam ,to samo tylko z bliskiej odległości.dolałam wodę i wsypałam karmę. Porcje jedzenia chętnie całą zjadł. Ja w tym czasie posprzątałam boks .Wstał na chwilkę powąchał mnie.Dałam Jasperkowi chrupki karmy z ręki zjadł.Nie łapczywie,delikatnie:-). Smutas z Niego.Będę Go doglądać i opserwować.Czy ktoś Go odwiedzał w schronisku? Chodzi mi o jego zachowanie w boksie. Tu Bardzo dużo śpi.Praktycznie cały czas.Może jest,to tylko odreagowanie???? . Jeśli do jutra nic się nie zmieni ,to chyba powinien Jasperka zobaczyć wet.[/QUOTE]

Ja myślę, że wet powinien go zobaczyć bez względu na okoliczności - trzeba chłopaczka gruntownie przebadać - napewno będzie wymagał odpowiedniej diety. A to że śpi dużo - nie jestem ekspertem ale z tego co wyczytałam takie uspokajacze jak sedalin u osłabionych psów mogą dawać takie objawy uboczne. Z drugiej strony chłopak też swoje przeszedł - napewno organizm odreagowuje. Dobrze, że nie je łapczywie i z tego co piszesz nie jest pobudzony w kontakcie z "prawie obcym" człowiekiem. Ta biegunkowa kupa - to też może być stres związany z ostatnimi wydarzeniami w jego życiu. Trzeba brać poprawkę na to, że dla niego każde doświadczenie jest stresem spotęgowanym przez ślepotę:( A, że Smutas z niego - mam nadzieję, że to też wkróce się zmieni - on po prostu musi zaufać - po raz kolejny dać szansę człowiekowi. Przepraszam za tak długi post - po prostu staram się poszukać pozytywów mimo wszystko. Wiem i jestem o tym przekonana, że nasz chłopaczek wyjdzie z tej deprechy i z ogonem do góry będzie biegał u boku swojego człowieka!

Link to comment
Share on other sites

Donka, czy możesz zabrać go do weta? Albo masz takiego, który przyjeżdza? Trzeba mu pilnie zbadać krew na cukier, padło podejrzenie cukrzycy, jeżeli ma wysoki poziom cukru to niestety będzie spał więcej. Koniecznie trzeba mu zacząć podawać insulinę o ile wyniki krwi na to wskażą.
Jaką karmę je?

Musi się biedak oswoić, na pewno jest przerażony.

Link to comment
Share on other sites

Co ja mogę napisać pozytywnego od siebie myśle ,że ugryzł w schro. przez złe potraktownie lub przez nie zwrócenie uwagi przez człowieka ,że On jest niewidomy i z tego powodu nie może się się dziać nic z zaskoczenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mysza 1']Donka, czy możesz zabrać go do weta? Albo masz takiego, który przyjeżdza? Trzeba mu pilnie zbadać krew na cukier, padło podejrzenie cukrzycy, jeżeli ma wysoki poziom cukru to niestety będzie spał więcej. Koniecznie trzeba mu zacząć podawać insulinę o ile wyniki krwi na to wskażą.
Jaką karmę je?

Musi się biedak oswoić, na pewno jest przerażony.[/QUOTE]
Zaraz skontaktuje się z wet.Psy dostają karme Josera festiwal.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mysza 1']Donka, czy możesz zabrać go do weta? Albo masz takiego, który przyjeżdza? Trzeba mu pilnie zbadać krew na cukier, padło podejrzenie cukrzycy, jeżeli ma wysoki poziom cukru to niestety będzie spał więcej. Koniecznie trzeba mu zacząć podawać insulinę o ile wyniki krwi na to wskażą.
Jaką karmę je?

Musi się biedak oswoić, na pewno jest przerażony.[/QUOTE]
Zaraz skontaktuje się z wet.Psy dostają karme Josera festiwal.

Link to comment
Share on other sites

Relacja z rozmowy z weterynarzem.
Dzwoniłam do wet.powiedział ,że to otępienie od leku. Działanie leku nasila się jeśli pises jest osłabiony lub ma inne dolegliwości. Wszystko powinno wrócić do normy. Powiedział ,że najlepiej jakbym poczekała z badaniami do następnego tyg.-kilka dni nic nie zmieni,a w tym czasie pies dojdzie do siebie - chyba że coś będzie działo się niepokojącego-wtedy mam dzwonic do Niego. Przyjedzie pobierze krew do badania.
Relacja co u Jasperka:-)
Psiak dochodzi rzeczywiście do siebie.Nie śpi.Jak dochodze do boksu wykazuje zainteresowanie. Nie siedzi już w jednym miejscu.To w budzie,to na zewnątrz.Jak weszłam do niego do boksu i siedziałam z nim,to podszedł i mnie wywąchał;-). Zrobił niedawno kupe.Już dużo mniej bigunkową.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...