Jump to content
Dogomania

KLAN CZARNYCH czyli świat według JAMBI


jambi

Recommended Posts

a ja Ci już kiedyś mówiłam (chyba z rok temu już będzie), że powinnaś dla Abi poszukać domu z ogrodem - jakaś spokojna okolica, dobre ogrodzenie, spokojna rodzina - jacyś może starsi ludzie - byłaby szczęśliwsza i Abi i Wy
Dlatego własnie przy niektórych psach upieram się, żeby znaleźć im dom z ogrodem, a nie dawać do miasta - nie wszystkie psy sobie poradzą, a z Abi jest sprawa trudna i skoro przez 2,5 roku się niewiele poprawiło to nie wiem czy się jeszcze poprawi...

Link to comment
Share on other sites

Rzeczywiście kiepsko to brzmi :roll: Myślę też, że wzięcie Abi miało być trochę "klinem na stratę" i nie do końca było może przemyślane, przewidziane, przedyskutowane... Są takie momenty w życiu, które nie są dobre na takie decyzje. Później człowiek jest odpowiedzialny za podjętą decyzję ale nie ma serca, siły, możliwości żeby z tym żyć. Może rzeczywiście lepiej poszukać innego miejsca dla Abi...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='weszka']Rzeczywiście kiepsko to brzmi :roll: Myślę też, że wzięcie Abi miało być trochę "klinem na stratę" i nie do końca było może przemyślane, przewidziane, przedyskutowane... Są takie momenty w życiu, które nie są dobre na takie decyzje. Później człowiek jest odpowiedzialny za podjętą decyzję ale nie ma serca, siły, możliwości żeby z tym żyć. Może rzeczywiście lepiej poszukać innego miejsca dla Abi...[/QUOTE]


Wiesz adopcja może być przemyślana tylko jak opiekun psa podaje fałszywe informacje aby pies ''poszedł'',to później wychodzą przykre sytuacje.
Sami coś takiego przeżyliśmy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wilczy zew']Wiesz adopcja może być przemyślana tylko jak opiekun psa podaje fałszywe informacje aby pies ''poszedł'',to później wychodzą przykre sytuacje.
Sami coś takiego przeżyliśmy.[/QUOTE]

To z pewnością. Ukrywanie "minusów" psa tylko po to żeby poszedł jest bardzo złe. Ale czasem też tak jest że słyszy się że pies ma taki a taki problem i myśli się że to nie przeszkadza, że da się radę, że będzie się pracować. A później niestety różnie to bywa w praktyce bo skala problemu może być różna, a człowiek jest tylko człowiekiem...

Nie znam sytuacji w przypadku Abi i jambi więc to tylko takie rozważania ogólne.

Link to comment
Share on other sites

a może spotkać się z behawiorystą i spróbować z farmakologią.
Mieliśmy już takie doświadczenia i psy w miarę wychodziły na "ludzi"
Ciężka sprawa, wiem. Sama mam na "stanie" teraz 3 takie sztuki. jedna w miarę opanowana, w domu z drugim psem i opiekunką 24/h. Były leki wyciszające i karma wyciszająca. Jest w miarę normalnym psem, całkiem dobrze w tym domu funkcjonuje
Kolejna, Zuzia. też w domu z psem i dzieckiem. Dzikus absolutny ale nie gryzie. Za to każde niespodziewane zdarzenie na spacerze, powoduje wyrwanie barku opiekunki. W domu już się jakoś zaaklimatyzowała. Szału nie ma ale da się żyć. Ale też bym jej nie dała do miasta i hałasu...Początkowo też była na prochach. W schronie nawet nie wiedzieli, że mają takiego psa.... Teoretycznie zdrowa a chuda jak wiór, pewnie nerwowe, bo żarcie przelatuje przez nią błyskawicznie a zeżreć potrafi...
No i mamy kolejnego, w sumie najgorszego. Nieprzewidywalnego panikarza. I z nim nie wiemy zupełnie co zrobić. I oczywiście potrafi użreć nie wiadomo dlaczego i za co:(
Oj, nie zazdroszczę:(

Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...

a widzisz, mi wyświetla się komunikat : "Przepraszamy, nie znaleziono treści."

 

:(

 

widać za długo mnie nie było, i nie przeniosło moich subskrybcji, zresztą wiadomości w skrzynce tez nie :( :( przeniosło tylko kilka najmłodszych a wszystko inne znikło

Link to comment
Share on other sites

O jesteście :P

a tak :P w końcu się udało, fajnie, że wpadłaś :)

 

a czy na dłużej? - sie zobaczy, nic nie obiecuje ;)

 

a powie mi ktoś jak teraz obejrzeć temat od ostatniego postu? kiedyś była taka niebieska kropka, którą się klikało i cofało Cie do ostatniego nieprzeczytanego postu a teraz to jak sie robi???

Link to comment
Share on other sites

Za pierwszym razem mnie zawsze przenosi na początek.

 

Cześć w ogóle, jak zwierzyniec?

 

 

cześć zerduszko :)

 

a to widzisz, już odkryłam :) czego innego nie wiem i tu poradźcie mi dziewczynki bo sie zaczęłam gubić - w powiadomieniach pokazuje mi jakąś straszną ilość bo pokazuje mi każdego posta jakiego ktokolwiek napisał w tym temacie - przykłądowo, na bazarku sznaucerowym pokazało mi 30 nowych powiadomien, no i fajnie, tylko , że te powiadomienia są wymieszane i ja już zaczynam sie gubić, boje sie pomyśleć co będzie jak będę śledziła więcej tematów, skoro teraz się już gubię a mam tylko 5!

 

a o zwierzyńcu za momencik ;)

 

jak zwierzyniec, dzieci, praca, mieszkanko - no wszystko - napisz jakiś elaborat  :jumpie:

 

 

napiszę napisze, ale nie dziś już , bo właśnie udać się musze z cześćią zwierzyńca na spacer a jeszcze jedno dziecko mam do uśpienia

a w skrócie to wygląda tak:

 

zwierzyniec - stan bez zmian od ostatniego razu ... chyba ... :hmmmm:  ... dla pewności - aktualny stan to dwa psy, dwa koty, dwa papugi, dwa dzieci... a nie, wróć, to już inna kategoria ;)   

 

dzieci - od jakiegoś czasu jest ich dwoje, a właściwie dwóch, o czym zapewne wiecie ;) generalnie - jeden sie drze a drugi strzela fochy :grab:

 

praca - chwilowo nie mam, mój stosunek pracy rozwiązał się z dniem mojego rozdwojenia się - takie życie, ale żalu nie czuję bo to wredna robota była, a i chwilowo na macierzyńskim zusowskim jestem

 

mieszkanko - robi się dla nas za małe..... a i do tej pory jeszcze nie skończyliśmy kilku rzeczy :roflt:  np. listwy przypodłogowe stoją za drzwiami miast na podłodze leżeć gdzie wszak ich miejsce

 

 

a wogóle to cieszę się, że trafiłyście znowu do mojej galerii :D

Link to comment
Share on other sites

cześć zerduszko

 

a to widzisz, już odkryłam czego innego nie wiem i tu poradźcie mi dziewczynki bo sie zaczęłam gubić - w powiadomieniach pokazuje mi jakąś straszną ilość bo pokazuje mi każdego posta jakiego ktokolwiek napisał w tym temacie - przykłądowo, na bazarku sznaucerowym pokazało mi 30 nowych powiadomien, no i fajnie, tylko , że te powiadomienia są wymieszane i ja już zaczynam sie gubić, boje sie pomyśleć co będzie jak będę śledziła więcej tematów, skoro teraz się już gubię a mam tylko 5!

 

a o zwierzyńcu za momencik

 

 

 

napiszę napisze, ale nie dziś już , bo właśnie udać się musze z cześćią zwierzyńca na spacer a jeszcze jedno dziecko mam do uśpienia

a w skrócie to wygląda tak:

 

zwierzyniec - stan bez zmian od ostatniego razu ... chyba ... :hmmmm:  ... dla pewności - aktualny stan to dwa psy, dwa koty, dwa papugi, dwa dzieci... a nie, wróć, to już inna kategoria ;)   

 

dzieci - od jakiegoś czasu jest ich dwoje, a właściwie dwóch, o czym zapewne wiecie ;) generalnie - jeden sie drze a drugi strzela fochy :grab:

 

praca - chwilowo nie mam, mój stosunek pracy rozwiązał się z dniem mojego rozdwojenia się - takie życie, ale żalu nie czuję bo to wredna robota była, a i chwilowo na macierzyńskim zusowskim jestem

 

mieszkanko - robi się dla nas za małe..... a i do tej pory jeszcze nie skończyliśmy kilku rzeczy :roflt:  np. listwy przypodłogowe stoją za drzwiami miast na podłodze leżeć gdzie wszak ich miejsce

 

 

a wogóle to cieszę się, że trafiłyście znowu do mojej galerii :D

:eek2:

 

 

Fajnie, że jesteś, mogłabyś zostać na dłużej :fadein: , brakuje nam  Twoich opowieści.A tak w ogóle niedaleko Ciebie mieszka moja tymczasowiczka, nawet się znacie z właścicielką. ;-)

Link to comment
Share on other sites

będzie dłużej, spoko spoko ;) musze tylko ogarnąć ta nową dogomanie, bo musze szczerze przyznać, że wcale mi sie nie podoba i tęsknię za starym :grins:

 

WATAHA - wiem :mdrmed:  widujemy się nawet dość często i muszę powiedzieć, że suczka jest superowa!

I powiem szczerze, że los zakpił okrutnie.... otóż Niki powinna trafić do mnie a do jej pani moja Abi - wtedy by było jak należy...

 

ale nie ma co narzekać ;) jest jak jest i tak już zostanie :)

Link to comment
Share on other sites

Chciałabyś takiego worioita ?W sumie pani jest nią zachwycona, więc nie wiem czy by chciała się zamieniać :siara: , no chyba, że mnie oszukuje :eviltong: .Dla mnie ona była za żywiołowa, wolę moją Myszkę, chrychającą wariatkę.

 

Poopowiadałabyś jakieś historie z życia wzięte :cool3:

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...