Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 914
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='izabela1234']Kocham tą NINKE1 jest niesamowita czyli piesio jest na razie bezpieczny :)[/QUOTE]

Czyli jest nas dwie :)
Teraz organizujemy odebranie ( a trzeba to zrobić szybko...) i transport ...

Posted

Julia - a z Żar do Bogatyni to daleko?...tak myślę, że moze by można było zabrać oba psiaki i po Svenka by może tam dojechali...szit - nie mogę znaleźć dla niego żadnego transportu...:(

Posted

[quote name='andzia69']Julia - a z Żar do Bogatyni to daleko?...tak myślę, że moze by można było zabrać oba psiaki i po Svenka by może tam dojechali...szit - nie mogę znaleźć dla niego żadnego transportu...:([/QUOTE]

to samo mi dziś w pracy do głowy przyszło
Sandra ma klatkę , może zgodziła by się zapakować któregoś delikwenta do klatki , klatke zakryć i jechali by obaj chłopcy a pani załatwiła by sobie dowóz do Bogatyni albo gdzieś na trasie odebrała

Posted

Sandra się zgadza :)
Nieważne czy uda się pojechać jutro, w niedziel czy dopiero za tydzień.

Czyli koszty transportu dzielą się na pół...

Zadzwoniła do pani co chce adoptować Svenak czy nadal chce chłopaka ( z tym nigdy nic nie wiadomo) i uprzedziłam o ewentualnym terminie. Nadal podtrzymuje swoją wole przygarnięcia Sveniusia :) i bardzo się cieszy!

Posted

Kochani wszystko ustalone i zaplanowane.

Jutro Sandra i jej Grzesiu o 6 rano odbierają Brutusa. O 6.30- 7.00 podjeżdżają do Gliwic po Svenka , który pojedzie z nimi do nowego domku. Udał się wypożyczyć auto na które można zapakować dwie klatki kennelowe. Najpierw chłopaki pojadą do Bogatyni gdzie Brutus zostanie zakwaterowany , a później Sandra z Grzesiem zawiozą dalej Svenka do nowego domku. Czyli jutro dwa pieski pojadą po nowe życie :) ( koszty transportu też automatycznie się zmniejszają ).

Sandra , Grzesiu bardzo Wam dziękuje :)

Posted

Jestem :) Tak jak pisała Julia wszystko gotowe teraz tylko czekamy do jutra ;), niestety Seven z nami nie jedzie :-( nowi właściciele okazali się nie być tak wspaniałym domkiem. :shake:
Po Brutusa będziemy o 6 rano i jedziemy do Bogatyni :multi:
Towarzyszyć nam będzie mama z głuchoniemą nastolatką, która czeka na głuchego białego amstaffka Lektera, który szkoli się u Pana Marka. Przy okazji dziewczyna będzie uczyła się gestów i odwiedzi Lekterka :)

Posted

Bruno o 6 rano z ostał odebrany. Przywitał Sandrę i Grzesia radośnie merdając ogonkiem... Rozstanie było ciężkie dla niego ... bardzo piszczał i dopiero po dłuższym czasie w aucie się uspokoił. Jedzie grzecznie nie sprawiając problemów tylko jest strasznie smutny i nie wie co się dzieje.

Do Bogatyni mają jeszcze 80 km.

Posted

[quote name='Alicja']Psiaczku kochany ....serduszko boli , ale zobaczysz , znajdziesz swojego ludzia który pokocha bez umiaru i NIGDY nie zgodzi się na rozstanie[/QUOTE]

Tak serce boli i krwawi co za właściciel ,że tak szybko pozbył się przyjaciela.Gdyby mój mąż kazał mi wybrać moje demolki albo on wybrałabym moje szkodniki.Trzymaj się maleńki nie zapomnimy o tobie.

Posted

w tej sytuacji to chyba ze strachu przed ludźmi... kto wie czy jakiś życzliwy sąsiad nie postanowiłby np. podtruc tego biedaka :-( sami wiecie jak jest z ludźmi....
Może to i lepiej dla tego psiaka....

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...