Ninti Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 Nie wiem, czy dobrze przedłużyć... Może niech to co uzbierano jedzie tam jak najszybciej. Może lepiej, żeby zorganizowano następne zbiórki. Wiem, że przejazd kosztuje, ale jeśli nie masz samochodu i wieziesz wózeczkiem to więcej niż 1 duży wór się nie da... Quote
mtf zalesie Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 gdyby ktos jechal mam koldry ,miski itp-mieszka na trasie kolo piaseczna 886 217 379 Quote
Ajula Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 napiszcie w pierwszym poście co jest potrzebne oprócz pieniędzy, bo ludzie chcą pomagać, tylko nie wiedzą co zbierać Quote
basia0607 Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 Wieści z dzisiejszego dnia. Nasi inspektorzy podzielili się na grupy , ponieważ teren jest ogromny a każdy chce ich do pomocy. Agnieszka razem z policją, łódką penetrowała zalane tereny. Woda się nieznacznie podniosła i były ewakuowane następne miejscowości. Dostali informacje o kilkunastu psach koczujących na wale nasypowym. Zawiezli tam karmę, psy w dużej ilości, bardzo wystraszone, uciekające od człowieka. Paweł pracował razem z insp. wet.przy zwierzętach gospodarskich. Przyszła karma zamówiona przez OTOZ Animals z Gdyni. Karma "idzie " w błyskawicznym tempie ale przychodzą po nią też ludzie, którzy nie ucierpieli w powodzi, zwietrzyli okazję do darmochy ! Potrzebna jest karma dla psów, pasza, siano,( koce, kołdry- nie.) Nasza ekipa jest bardzo zmeczona, jutro wraca do domów, zastapią ich inni inspektorzy. Potrzebna jest łódż , która będzie szukała tylko zwierząt w zalanych gospodarstwach. Taka łodż dla nas ma być zorganizowana. Obecnie łodzie wpływaja tylko tam gdzie są ludzie. Aga mówi, że w każdym opuszczonym gospodarstwie słychać ujadanie psów a oni są bezsilni, Karmę można przywozić do opieki społecznej, tylko nie ma ludzi aby zawiozła ją do potrzebujacych. Mają małego topielca, czarnego pieska, płci jeszcze nieznanej , odpiętego z łańcucha, zabierają go do naszego schroniska. Quote
malagos Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 Dzielni ludzie, pełni poswiecenia dla tych biedaków zostawionych na łasce losu.... Quote
danal1983 Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 [quote name='basia0607']Wieści z dzisiejszego dnia. Nasi inspektorzy podzielili się na grupy , ponieważ teren jest ogromny a każdy chce ich do pomocy. Agnieszka razem z policją, łódką penetrowała zalane tereny. Woda się nieznacznie podniosła i były ewakuowane następne miejscowości. Dostali informacje o kilkunastu psach koczujących na wale nasypowym. Zawiezli tam karmę, psy w dużej ilości, bardzo wystraszone, uciekające od człowieka. Paweł pracował razem z insp. wet.przy zwierzętach gospodarskich. Przyszła karma zamówiona przez OTOZ Animals z Gdyni. Karma "idzie " w błyskawicznym tempie ale przychodzą po nią też ludzie, którzy nie ucierpieli w powodzi, zwietrzyli okazję do darmochy ! Potrzebna jest karma dla psów, pasza, siano,( koce, kołdry- nie.) Nasza ekipa jest bardzo zmeczona, jutro wraca do domów, zastapią ich inni inspektorzy. Potrzebna jest łódż , która będzie szukała tylko zwierząt w zalanych gospodarstwach. Taka łodż dla nas ma być zorganizowana. Obecnie łodzie wpływaja tylko tam gdzie są ludzie. Aga mówi, że w każdym opuszczonym gospodarstwie słychać ujadanie psów a oni są bezsilni, Karmę można przywozić do opieki społecznej, tylko nie ma ludzi aby zawiozła ją do potrzebujacych. Mają małego topielca, czarnego pieska, płci jeszcze nieznanej , odpiętego z łańcucha, zabierają go do naszego schroniska.[/QUOTE] wpuszczaja Was na zalane tereny bez problemu? Quote
Ajula Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 czyli rozumiem, że w tej chwili najbardziej potrzebna jest karma dla zwierząt jutro coś wpłacę Quote
aneta.w Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 tylko ile jeszcze będą czekać te októrych wszyscy zapomnieli... smutne oby jak najwięcej można było pomóc Quote
Marta_Ares Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 Zapraszam na bazarek, cały dochód zostanie przekazany na karmę [url]http://www.dogomania.pl/threads/186515-OBRO%C5%BBE-SMYCZE-na-karm%C4%99-dla-psiak%C3%B3w-ze-%C5%9Awiniar-itp-02.06.2010r?p=14766630#post14766630[/url] Quote
basia0607 Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 Można jechać , są służby, pokierują. Wojska, amfibi jest tyle, że przypomina to czasy stanu wojennego. Tylko przypilnujcie aby karma nie poszła na "boki" Quote
Ninti Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 Mam sporo książek na bazarki. I prostownicę do włosów. Może coś jeszcze by się znalazło. Ale nie umiem robić bazarków :oops: Nie mam również aparatu fot., z którego dałoby się przenieść zdjęcia na komputer. Tak, że gdyby ktoś z Warszawy chciał zrobić bazarek to chętnie przekażę. Quote
Aldrumka Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 [quote name='Ninti']Mam sporo książek na bazarki. I prostownicę do włosów. Może coś jeszcze by się znalazło. Ale nie umiem robić bazarków :oops: Nie mam również aparatu fot., z którego dałoby się przenieść zdjęcia na komputer. Tak, że gdyby ktoś z Warszawy chciał zrobić bazarek to chętnie przekażę.[/QUOTE] Może mogłabym zrobić, tylko nie wiem czy aparat będę miałam przed 5 maja Quote
Ninti Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 Super, jakby co to sms-uj na 600 551 738, nie zawsze bywam na dogo a czas się liczy. Quote
teqquila Posted May 28, 2010 Posted May 28, 2010 Niestety potrzebuja mnie w pracy i nie moge jechać. kupie karmę tylko napiszcie na jaki adres wysłać czy do Elbląga czy tam na miejsce gdzie jesteście ?? miski tez wysłać? czy lepiej kasę? Quote
Aldrumka Posted May 28, 2010 Posted May 28, 2010 [quote name='Ninti']Super, jakby co to sms-uj na 600 551 738, nie zawsze bywam na dogo a czas się liczy.[/QUOTE] Jakbyś jednak tu zajrzała to napisz mi na pw czy te rzeczy od Ciebie odebrać, czy jest szansa na spotkanie np. w pół drogi na którejś stacji metra ? Quote
emilia2280 Posted May 28, 2010 Posted May 28, 2010 [quote name='basia0607']Można jechać , są służby, pokierują. Wojska, amfibi jest tyle, że przypomina to czasy stanu wojennego. Tylko przypilnujcie [B]aby karma nie poszła na "boki[/B]"[/QUOTE] No wlasnie dlatego nie ma sensu zawozic niczego i zostawiac np. w opiece spolecznej bo zniknie "bokiem". Tylko i wylácznie karma rozdana zwierzétom przez inspektorów tak naprawde ma wlasciwe przeznaczenie. Gadac ze ktos ma zwierzéta w domu kazdy moze, nie polegalabym na tym juz skoro sié wycwanili. Sami karmic, jak nie ma ludzi, oddac wolontariuszom z innych organizacji, którzy SAMI nakarmiá. Nie rozdawajcie ludziom, szkoda naszej kasy i zwierzát które tej karmy nie dostaná przez to. Quote
AgaiTheta Posted May 28, 2010 Author Posted May 28, 2010 Nie było żadnej innej organizacji, szczerze powiem, że bardzo mnie to zdziwiło :( Razem z inspekcją weterynaryjną (szok!!! - takiej insp. to ja jeszcze nie spotkałam! Profesjonalizm, poświęcenie, wielkie serca!), strażą pożarną, policją i wojskiem rozwoziliśmy karmę po gospodarstwach gdzie ludzie pozostali w domach i mieli psy. Tylko, że nie mogliśmy pływać tyle ile chcemy, bo czekały na służby inne polecenia. Brakowało nam swojego sprzętu, wpuścili by nas. Na jutro być może byśmy mieli, ale jutro może być za późno. Ja dzisiaj musiałam wrócić, ale dojechało dwóch chłopaków na moje i Marka miejsce. W zawiązku z tym, że woda opada, dzisiaj trwa akcja. Trzeba dotrzeć do jak największej liczby osób, dowieźć im żywność, wodę i teraz też straż dowozi karmę, bo nasze wspaniałe chłopaki im przygotowują i dostarczają pakiety na łodzie. Nie wiem co pisać jeszcze... Cieszę się, że pojechaliśmy, ale mam do siebie pretensje, że nie wiedzieliśmy jak się zorganizować i przygotować. Będę Wam opisywała to co widziałam, to co czuliśmy, to co nas wzruszyło i to co nas przeraziło. Tylko, że to jeszcze nie jest koniec. Tam nikt nie mówi o porządkach, wody jest jeszcze ze dwa metry. Wszystkie domy są zalane do parteru. Tam jeszcze nikt nie może wracać. Było nas mało, 4 osoby, ale większa ilość chyba wprowadziłaby zamęt, bo dostęp do wody była ograniczona. Quote
AgaiTheta Posted May 28, 2010 Author Posted May 28, 2010 Na wstępie chciałam Wam powiedzieć, że od niedzieli do wtorku psów nie ewakuowano. Tylko zwierzęta gospodarcze. Część ewakuowanych zwierząt jechała od razu do rzeźni, ot ratowanie.... kasa kasa!!! Szkoda było stracić złotówki. Dopiero jak była kasa bezpieczna pomyślano o psach... Zabrakło tam od samego początku organizacji pro zwierzęcych. Mam do siebie żal, bo dzwoniłam, pytałam a trzebabyło od razu jechać! Przeczucie mnie nie myliło, że nikt tam nie pomoże... Quote
alekso Posted May 28, 2010 Posted May 28, 2010 coś czuję, że ja bym tego nie chciała na własne oczy zobaczyć :( Quote
leni356 Posted May 28, 2010 Posted May 28, 2010 [quote name='basia0607']Jestem na bierząco z Agnieszką. Karma rozeszła się migiem, ludzie dowiedzieli się o Animalsach i zaczeli masowo przychodzic po pomoc. Zgłaszają również gdzie są zwierzeta w potrzebie, jest ich b. dużo. Ludzie płaczą proszą o pomoc. Nasi inspektorzy stoją na brzegu i wydają ludziom karmę, przejmują również zwierzeta, które straż przywozi.Przeważnie są to zwierzęta gospodarskie, które przejmują rolnicy. Nasza karma sie skonczyła, czekają na dostawę z kacelarii prezydenta. Aga mówi, że krajobraz przypomina jej jezioro Śniardwy, wielka woda. Pytałam co trzeba, powiedziała , że ludzi jest dosyć, potrzeba karmy. Gdyby ktoś miał karmę, mogę podać nr. tel. do pani z opieki społecznej w Gąbinie. Ogłosiłam we wszystkich naszych mediach zbiórkę karmy i organizujemy nowy transport w tamte strony.[/QUOTE] basia0607, nie mogę wysłać pw. Czy do animalsów można przywieźć karmę z darów z Holandii? Holendrzy chcą pomóc, tylko nie mają gdzie przewieźć darów. Czekają na jakieś info Quote
Charly Posted May 28, 2010 Posted May 28, 2010 leni nie moge odpisać na Twoje pw. nie dziala mi dziś. poprosiłam AgaiTheta o odpowiedz. Quote
basia0607 Posted May 29, 2010 Posted May 29, 2010 [quote name='leni356']basia0607, nie mogę wysłać pw. Czy do animalsów można przywieźć karmę z darów z Holandii? Holendrzy chcą pomóc, tylko nie mają gdzie przewieźć darów. Czekają na jakieś info[/QUOTE] Zorientuje się i dam odpowiedż. Quote
AgaiTheta Posted May 29, 2010 Author Posted May 29, 2010 [quote name='leni356']basia0607, nie mogę wysłać pw. Czy do animalsów można przywieźć karmę z darów z Holandii? Holendrzy chcą pomóc, tylko nie mają gdzie przewieźć darów. Czekają na jakieś info[/QUOTE] Można do Animalsów, tylko, że oni mają biuro na 6 piętrze i nie ma tam windy :) Można też do naszego schroniska, bo ja będę najprawdopodobniej we wtorek lub środę tam znowu jechała. Jak tylko woda opadnie, chcę odwiedzić wszystkie gospodarstwa. Chcę zobaczyć w czym teraz będą mieszkały te psy, których budy popłynęły z prądem. Chcę zobaczyć jak wyglądają te psy, które siedziały tyle dni na strychu. Może będzie trzeba pomóc porządkować, by psiakom jakoś godnie się żyło. Chłopaki wożą karmę cały czas. Okazało się, że w magazynie gdzie przechowują dary są stosy karmy dla psów, tylko oni czekają aż ludzie będą ją odbierali. Nikt nie będzie tułał się po zalanych terenach, bo tam robactwo. Nasze dzielne Robaczki rozwieźli to wczoraj po gminie Słubice, bo tam nie mieli żadnej pomocy i żadnej karmy. Chłopaki mają też dwa psy, wczoraj uratowane ze strychu opuszczonego domu. Quote
Marta_Ares Posted May 29, 2010 Posted May 29, 2010 Przypominam o bazarku...... [quote name='Marta_Ares']Zapraszam na bazarek, cały dochód zostanie przekazany na karmę [url]http://www.dogomania.pl/threads/186515-OBRO%C5%BBE-SMYCZE-na-karm%C4%99-dla-psiak%C3%B3w-ze-%C5%9Awiniar-itp-02.06.2010r?p=14766630#post14766630[/url][/QUOTE] Quote
basia0607 Posted May 29, 2010 Posted May 29, 2010 [quote name='AgaiTheta']Można do Animalsów, tylko, że oni mają biuro na 6 piętrze i nie ma tam windy :) Można też do naszego schroniska, bo ja będę najprawdopodobniej we wtorek lub środę tam znowu jechała. Jak tylko woda opadnie, chcę odwiedzić wszystkie gospodarstwa. Chcę zobaczyć w czym teraz będą mieszkały te psy, których budy popłynęły z prądem. Chcę zobaczyć jak wyglądają te psy, które siedziały tyle dni na strychu. Może będzie trzeba pomóc porządkować, by psiakom jakoś godnie się żyło. Chłopaki wożą karmę cały czas. Okazało się, że w magazynie gdzie przechowują dary są stosy karmy dla psów, tylko oni czekają aż ludzie będą ją odbierali. Nikt nie będzie tułał się po zalanych terenach, bo tam robactwo. Nasze dzielne Robaczki rozwieźli to wczoraj po gminie Słubice, bo tam nie mieli żadnej pomocy i żadnej karmy. Chłopaki mają też dwa psy, wczoraj uratowane ze strychu opuszczonego domu.[/QUOTE] Cała prawda, karma jest ale urzędnicy nie pojadą jej wydać potrzebującym, ot i cała prawda. Nasze nowoprzyjete schronisko w Oświęcimiu też zostało zalane, też potrzebuje pomocy Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.