Pyros-Aga Posted February 5, 2007 Share Posted February 5, 2007 Mamunia jeść nie daje to drewienko musi wpierniczać :p Nareszcie mam hasło w pracy i mogę pisać... jupi Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted February 5, 2007 Author Share Posted February 5, 2007 [quote name='monisieczka']no wiesz... wszystko zalezy jak bedziesz przepraszać :diabloti: . lubie byc sobieradek niestety, niestety bo to cholernie meczące:cool3:[/quote]wiem ze meczace z autopsji.ale kurna przeca pamietalam o szelkach dla ciebie...nooo co za .....:mad: :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
monisieczka Posted February 5, 2007 Share Posted February 5, 2007 [quote name='ayshe']wiem ze meczace z autopsji.ale kurna przeca pamietalam o szelkach dla ciebie...nooo co za .....:mad: :roll:[/quote] i dlatego ciem kofam, no tylko jezdem z deczka niecierpliwa i jak mam coś miec to natychmiast :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted February 5, 2007 Share Posted February 5, 2007 [quote name='Pyros-Aga']Mamunia jeść nie daje to drewienko musi wpierniczać :p[/quote] No to mogą sobie z Wermutem łapy podać. :cool3: Tylko Marta widać jest bardziej czujna niż Ty, bo drewna mu nie kładzie na śladzie w ogóle, a filc i skórę jakoś udaje się jej odbierać. Bo on to by zeżarł wszystkie 3 - patyczki to w ogóle służą do natychmiastowego przerobu, do skóry ma ciągoty po mamusi, z filcem pewnie zeszłoby mu najdłużej, ale jakby go z nim na trochę zostawić, to też dałby radę. :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
agis Posted February 5, 2007 Share Posted February 5, 2007 [quote name='ayshe']no bo sie przestraszylam ze juz nie ma:crazyeye: :mad: . [COLOR=blue]zamowienie do gappay'a:[/COLOR] [COLOR=red]heki-2pary szelek ipo materialowych z uchwytem,2 pilki duze i 2 srednie ze sznurkami 50cm[/COLOR] [COLOR=#ff0000]monisieczka-nie chce nic;).[/COLOR] [COLOR=#ff0000]szira-pilka duza,sznurek 50cm[/COLOR] [COLOR=#ff0000]shida-sznurek 100cm[/COLOR] [COLOR=#ff0000]agis-pilka duza sznurek 50 cm[/COLOR] [COLOR=#ff0000]Eddiii-pilka duza sznurek 50 cm[/COLOR] [COLOR=#ff0000]Baba-2 pilki duze,sznurek 100cm[/COLOR] [COLOR=#ff0000]pyros-2 komplety przedmiotow sladowych ,szelki ipo z uchwytem materialowe[/COLOR] [COLOR=#ff0000]josh-gryzak ring czerwony[/COLOR] [COLOR=#ff0000]chilli-pilka duza ,sznurek 50 cm.[/COLOR][/quote] Ja poprosze jeszcze o dodanie przedmiotow sladowych 2 komplety :cool3: I dziekujem :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pyros-Aga Posted February 5, 2007 Share Posted February 5, 2007 No i po całym dniu nadal nie wiem czy to ma być sprzedaż suni czy adopcja. Pani z maili b. miła i w zasadzie chciałabym, żeby się udało. Trochę się niecierpliwię...:roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eddiii Posted February 5, 2007 Share Posted February 5, 2007 kurcze, nie bardzo rozumiem :roll: albo chca psiaka oddac albo kombinuja jak na tym zarobic :mad: trzymam :kciuki: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aneczka Posted February 5, 2007 Share Posted February 5, 2007 Aga, a nie mozesz zaproponować jej kontaktu telefonicznego, zawsze to bardziej konkretna rozmowa? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eddiii Posted February 5, 2007 Share Posted February 5, 2007 Aneczka - a u Ciebie jak? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nanami Posted February 5, 2007 Share Posted February 5, 2007 Ale tu fajne wiesci... Trzymamy kciuki za adopcje :kciuki: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pyros-Aga Posted February 5, 2007 Share Posted February 5, 2007 [quote name='Aneczka']Aga, a nie mozesz zaproponować jej kontaktu telefonicznego, zawsze to bardziej konkretna rozmowa?[/QUOTE] Masz rację, ale ja w ogóle pierwszy raz rozmawiam o takich rzeczach i myślałam że najpierw ustalimy jakieś początki mailowo a potem się rozwinie, ale ta pani się zachowuje jakby juz natychmiast chciała sunię oddac tak naprawdę nic nie wiedząc o mnie. Bo przecież to ze jej napisałam cos o sobie to nie musi byc prawda. Dlatego wydaje mi sie to podejrzane :razz: Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted February 5, 2007 Author Share Posted February 5, 2007 aga-nie znalazlam gryzaka ale moze slepa bylam.:roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted February 5, 2007 Author Share Posted February 5, 2007 [quote name='monisieczka']i dlatego ciem kofam, no tylko jezdem z deczka niecierpliwa i jak mam coś miec to natychmiast :evil_lol:[/quote]no ja tez cierpliwoscia nie grzesze :evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted February 5, 2007 Author Share Posted February 5, 2007 [quote name='Aneczka']Aga, a nie mozesz zaproponować jej kontaktu telefonicznego, zawsze to bardziej konkretna rozmowa?[/quote]popieram.zadzwon do niej albo zaproponuj kontakt tel.jak nie zadzwoni to trudno.tak to nie ma sensu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pyros-Aga Posted February 6, 2007 Share Posted February 6, 2007 Powiem dwa słowa: nieodpłatna adopcja :multi: No i co wy na to? Hmmm... ayshe, bo w zasadzie na twojej opiniii będę się opierać? Jechać, sprawdzać? Właścicielka sama zaproponowała kontakt telefoniczny. Wszystko wydaje się byc ok. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mch Posted February 6, 2007 Share Posted February 6, 2007 mam nadzieje ze nie ma tam żadnego haka , i że faktycznie opisywane wzgledy kierują włascicielką . ale ja tam bym obejrzala psa i jego dom jego zachowanie w nim, stosunki z wlascicielem , hmmm, przyjrzala sie psu pod kątem sprawnosci aparatu ruchu ,kopeczka ? :evil_lol: . coraz czesciej opisywane ,,alergie i nagle wyjazdy oraz sytuacje skomplikowane życiowe " to nic innego jak choroba psa ,kosztowne leczenie i chec pozbycia sie problemu . Link to comment Share on other sites More sharing options...
shida Posted February 6, 2007 Share Posted February 6, 2007 gryzak ? taki zielony? miekki ? ja chyba widzialam ale na 100% pewna nie jestem... cos lezalo pod drzewami jak robiysmy slad zwrotny ale myslalam ze moze to ktoregos psa ktory tez wtedy robil slad... dlatego nie bralam... byl tak blizej tego miejsca jak byly uwiazane psy ayshe... czyli tych drugich schodow... Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted February 6, 2007 Author Share Posted February 6, 2007 [quote name='mch']mam nadzieje ze nie ma tam żadnego haka , i że faktycznie opisywane wzgledy kierują włascicielką . ale ja tam bym obejrzala psa i jego dom jego zachowanie w nim, stosunki z wlascicielem , hmmm, przyjrzala sie psu pod kątem sprawnosci aparatu ruchu ,kopeczka ? :evil_lol: . coraz czesciej opisywane ,,alergie i nagle wyjazdy oraz sytuacje skomplikowane życiowe " to nic innego jak choroba psa ,kosztowne leczenie i chec pozbycia sie problemu .[/quote] wlasnie dokladnie takie mam doswiadczenia jesli chodzi o kwestie dochodzenia why. Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted February 6, 2007 Author Share Posted February 6, 2007 [B][COLOR=royalblue]jutro zajecia na polach od 9.jestem do 11.[/COLOR][/B] Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted February 6, 2007 Author Share Posted February 6, 2007 [quote name='Pyros-Aga']Powiem dwa słowa: nieodpłatna adopcja :multi: No i co wy na to? Hmmm... ayshe, bo w zasadzie na twojej opiniii będę się opierać? Jechać, sprawdzać? Właścicielka sama zaproponowała kontakt telefoniczny. Wszystko wydaje się byc ok.[/quote]super by bylo tylko pamietaj o tym co napisala mch.ale jesli juz to napewno jechac i zobaczyc.pamietaj-podstawowa rzecz-pilka.czy pies jest z gatunku shadowskich czy z gatunku "sama se przynies".reszta to juz kwestia pracy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
shida Posted February 6, 2007 Share Posted February 6, 2007 heh tym "sama se przynies" mnei dobilas ;)) hihi nic jade zobaczyc... najwyzje skonczy sie na tym ze bede im podrzucala worki zkarma - niech choc ma jakies normalne jedzonko skoro nic wiecej sie nie da ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pyros-Aga Posted February 6, 2007 Share Posted February 6, 2007 [quote name='shida']gryzak ? taki zielony? miekki ? ja chyba widzialam ale na 100% pewna nie jestem... cos lezalo pod drzewami jak robiysmy slad zwrotny ale myslalam ze moze to ktoregos psa ktory tez wtedy robil slad... dlatego nie bralam... byl tak blizej tego miejsca jak byly uwiazane psy ayshe... czyli tych drugich schodow...[/quote] Tak, tak- zielony, miękki. To już mój drugi. nie no ja nie moge w tym tempie gubić sprzętu bo nie wyrobie...:p Poszukam dziś, może się znajdzie. Ostatnio jak Figa zgubiła piłkę to znalazła się po 3 dniach- jak śniegi zeszły :cool3: Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted February 6, 2007 Share Posted February 6, 2007 [quote name='Pyros-Aga']Ostatnio jak Figa zgubiła piłkę to znalazła się po 3 dniach- jak śniegi zeszły :cool3:[/quote] Ja w zeszlym roku odnalazlam pilke po 2 miesiacach :lol: Z tym ze ja wiedzialam w ktorym jest klombie. Tzn. wiedzialam do czasu, po godzinie przekopywania sniegu zwatpilam majac na karku dziwne spojrzenia przechodniow (to dosc ruchliwe miejsce, zaraz obok stolowki studenckiej). Gdy sniegi zeszly tylko tak dla zasady sprawdzilam i sie znalazla :multi: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga i Eto Posted February 6, 2007 Share Posted February 6, 2007 przekopywałas klomb obok stołówki? haha ale to musiało wyglądać :) a tam obok jest katedra łąkarstwa :) dobrze że był śnieg:) grunt że się piłak znalazła :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted February 6, 2007 Share Posted February 6, 2007 [quote name='Aga i Eto']przekopywałas klomb obok stołówki? haha ale to musiało wyglądać :) a tam obok jest katedra łąkarstwa :) dobrze że był śnieg:) grunt że się piłak znalazła :)[/quote] Przekopywalam, bo Gnojek nie chcial sie ruszyc bez pilki. A ze to wtedy bylo male i nieporadne to musialam mu pomoc. W koncu zwatpilam, musialam wziasc go na rece i niesc az do biblioteki, bo jak puscilam go wczesniej, to wracal szukac pilke. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts