Jump to content
Dogomania

Skarpeta im.Talcott pomaga psom-staruszkom. Ku pamięci Jolanty08 i Talcott - szlachetnych miłośniczek zwierząt.


Recommended Posts

Posted

[quote name='MagdaNS'][COLOR=magenta][B]Anja - pieniążki dotarły, 560 zł Bardzo dziękujemy :Rose:[/B][/COLOR]
[COLOR=black]J[/COLOR][COLOR=black]eśli gdzieś trzeba to potwierdzić, np. na wątku Pixelka, to podaj proszę link, bo po zmianach na dogo nic nie idzie samemu znaleźć.[/COLOR][/QUOTE]

Ja się tam już odezwałam, ale pewnie warto potwierdzić tak dużą wpłatę.
Wątek: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/187661-Za-stary-by-dostać-szansę-Pixelek-odszedł-za-TM?highlight=Pixelek"][COLOR=#4444ff]Za stary by dostać szansę ??Pixelek odszedł za TM [']['][/COLOR][/URL]

Posted

[quote name='agusiazet']Witamy, witamy i do korzystania z pieniążków zapraszamy![/QUOTE]No to korzystam :).
Chciałabym zgłosić Dafne. Dalmatynkę wziętą z katowickiego schroniska, w zasadzie w ostatnim momencie. Sunia przestała jeść. Kiedy Leonarda ją zabierała to wyglądała (i nadal wygląda) jak kościotrup, nie miała siły nawet wsiąść do samochodu...
Od wczoraj trwa walka o jej życie...

"Jedna nerka tragiczna. Może być nawet nowotwór. Nie zrobimy teraz nic więcej, bo najpierw ma się odtruć. Bardzo słaba. Naprawdę bardzo.
Jest cały czas nadzieja, bo druga nerka w miarę dobra. Oby ruszyła.
To nie jedyny problem, układ pokarmowy i pęcherz też.
Wymiotuje i odrobina krwi w kale - biegunka. Nie je, nie pije."
Mocznik przekroczony bardzo wyraźnie, kreatynina na szczęście niedużo.

Dzisiaj dalszy ciąg badań i konsultacje.

Oto wątek Dafne: [url]http://www.dogomania.pl/threads/191574-Dafne-walczy-o-%C5%BCycie!-%28-POTRZEBNE-FUNDUSZE-NA-LECZENIE!-POM%C3%93%C5%BBCIE[/url]!!!

A to ona sama:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/437/6858bda25a86195b.jpg[/IMG][/URL]

Sunia ma 9 lat.

Posted

Witam :)
Chciałam zgłosić staruszka Fado, który bardzo potrzebuje wsparcia.
Fado został wyciągnięty z żywieckiego schroniska w lipcu. To poczciwy spokojny dziadzio, bardzo wdzięczny i kochany. Wet określił go na ponad 10 lat.
Pod ogonkiem koło odbytu miał paskudne guzy, które go bolały, ciągle je lizał i kręcił się w kółko w schrobisku. Miał też guzka na powiece.
Obecnie jest po dwóch operacjach. Guzy są usunięte , wynik badania hist-pat niestety niepomyślny. Nowotwór złośliwy :(
Na szczęście Fado bardzo dobrze zniósł operacje. Dziś miał wyciągane szwy, wszystko się wygoiło ładnie. Dziś również przeprowadził się z lecznicy do hoteliku.
Niestety rachunki w lecznicy są niepopłacone, hotelik też trzeba opłacać. Aktualnie dług 1300zł :(
Mam nadzieję , że mimo choroby będzie żył jeszcze długo a my postaramy się zapewnić mu jak najlepsze życie :)


A to cudny Fado :)

[IMG]http://img827.imageshack.us/img827/6963/dsc0896.jpg[/IMG]

wątek: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/189365-Staruszek-Fado-z-guzami-i-chorym-sercem-%28-pom%C3%B3%C5%BCcie"]http://www.dogomania.pl/threads/189365-Staruszek-Fado-z-guzami-i-chorym-sercem-(-pom%C3%B3%C5%BCcie[/URL]!

Posted

Jestem za przyznaniem obu psiakom maksymalnego wsparcia, mamy na razie dość kasy, nie ma co jej chomikować na później, skoro teraz jest potrzebna pomoc, także po 150 zł dla Fado i Dafne.

Posted

[quote name='MagdaNS']Jestem za przyznaniem obu psiakom maksymalnego wsparcia, mamy na razie dość kasy, nie ma co jej chomikować na później, skoro teraz jest potrzebna pomoc, także po 150 zł dla Fado i Dafne.[/QUOTE]

Zgadzam się z resztą Komisji!

Posted

BŁAGAMY O POMOC..... 13 letni dziadziuś jamniczek.... porzucony. Wyciągniety spod pociągu. Połamane żeberka ,przepuklina, sterylizacja ze względu na nowotwór, usunięte wszystkie zęby w górnej szczęce. Nie starczyło zebranych pieniążków. Mały przeżył operację.... dochodzi do siebie, ale dług rośnie .Jesteśmy bezsilne. Czy skarpeta kochanej ,nieodżałowanej Talcot będzie mogła pomóc naszemu staruszeczkowi?

[url]http://www.dogomania.pl/threads/190421-Jamnik-staruszek-nie-chce-ju%C5%BC-%C5%BCy%C4%87-...-P%C5%82acze!!!-Pom%C3%B3%C5%BCcie!!!/page17[/url]

Czekamy z niecierpliwością na odpowiedź.

Posted

[quote name='Monika z Katowic']Tak - temu stareńkiemu jamniczkowi pomoc potrzebna koniecznie. Dajmy 150 zł.[/QUOTE]

Nie wiem co napisać....
Chyba jedynie:cunao::Rose::modla: :Rose: :modla::Rose: :modla: :Rose: :cunao:

Posted

Ciotki, składam tym razem ja wniosek o pomoc.
Chodzi o Bubę. Buba jest starszą psinką, wiele lat spędziła w mieleckim schronisku, gdzie wypatrzyły ją wolontariuszki. Kochana psinka, lgnąca do człowieka jak rzadko który pies, nie miała szczęścia w schronisku, pewnie była za mała i za gruba. Ale los się do niej uśmiechnął, bo dziewczyny ją zauważyły, zrobiły banerek, założyły wątek i o Bubie świat usłyszał.
[B]Buba była ostatnim psem, jaki w swoim podpisie miała Talcott[/B].
Z tego właśnie podpisu wypatrzyła ją jedna z citeczek, mieszkających na stałe w UK i postanowiła podarowac jej dom. Jak wiecie, wyjazd psa do UK to bardzo trudna procedura. Buba został wciągnięta ze schronu do bezpłatnego DT, gdzie przyszła pancia płaciła za jej jedzonko. Zaczęły się badania, leczenie i inne zabiegi, za które płaciła przyszła szczęśliwa opiekunka. Niestety, w "pół drogi" badań i przygotowań okazało się, że cioteczka nie dostanie zgody na drugiego psa w wynajmowanym w UK mieszkaniu i tak Buba znowu została "bezdomna". Zaczęliśmy od nowa szukać jej domku. Dzięki specjalistycznej karmie, fundowanej nadal przez niedoszłą opiekunkę oraz ogromnej pracy DT Buba super schudła i stała się psem niemal idealnym :). Tyle że dla wielu za starym. Znalazł się niedawno domek, który pokochał Bubę, tym razem u naszych zachodnich sąsiadów. Było już wszystko dograne - paszport, chip, badania, szczepienia, za wszystko cioteczka z UK zapłaciła. I Buba wyjechała w podróż do nowego domku, ze środkowego wschodu na południowy zachód Polski. Najpierw do Katowic, a potem do Zgorzelca. Niestety, na skutek splotu niesamowicie złośliwych okolioczności, Buba utknęła w Zgorzelcu. Do pokrycia jest koszt przejazdu do Katowic (to zobowiązałą się pokryć cioteczka z UK), ale niestety przez kilka tygodni Buba będzie musiała zostać u innej cioteczki w Zgorzelcu, czekając wreszcie na swoją naprawdę ostatnią podróż do domu. Część kasy na jej utrzymanie u cioteczki w Zgorzelcu wyłożyła jedna z dogomaniackich wolontariuszek mieleckich, ale Buba potrzebuje naprawdę specjalistycznej karmy, seniorsko - odchudzającej.
[B]I stąd prośba o wspomożenie Buby w tym okresie oczekiwania na odbiór przez domek kwotą 100 zł na utrzymanie Buby w tymczasowym domku w Zgorzelcu[/B].
Wątek Buby:
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/177478-Buba-szukamy-super-domku-w-Polsce[/URL]
Rodzina cały czas czeka na Bubę, ale z różnych przyczyn, od nich niezależnych, ten wyjazd musi się odwlec w czasie o kilka tygodni....

Posted

To ja nieśmiało chciałam jeszcze zgłosić dziadzia Maciusia. tak się składa , że mam pod opieką kilka staruszków obecnie..

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/190930-Postrzelony-staruszek-Maciu%C5%9B-%C5%9Brut-chore-serce-i-tarczyca-%28-Pomocy%21?p=15193505#post15193505"]http://www.dogomania.pl/threads/190930-Postrzelony-staruszek-Maciu%C5%9B-%C5%9Brut-chore-serce-i-tarczyca-(-Pomocy!?p=15193505#post15193505[/URL]

Maciuś jest z nami od 2 tygodni a już nabił rachunek na 400zł. Nie ma dla niego żadnych wpłat. Przebywa w lecznicy.
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Maciuśto 10-letni mały piesek. Waży niecałe 10 kg. Jest łagodny i bardzo towarzyski.
Psiak ma chore serce oraz zdiagnozowaną niedoczynność tarczycy. Jakby tego było mało w łapie tkwi śrut, ktoś go postrzelił [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/icon_frown.gif[/IMG] W okolicy gdzie został znaleziony podobno to częste. [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/icon_frown.gif[/IMG] Ktoś dobrze się bawi.. Śrut powoduje , że Maciuś okresowo kuleje. Jednak operacja jest bardzo ryzykowna przez trudne umiejscowienie śrutu.
Zanim Maciuś trafił pod naszą opiekę, koczował przez tydzień na jednym z bielskich osiedli śpiąc na parkingu, wieczorami wył pod klatką. Jedni go dokarmiali , inni przeganiali, ktoś kopnął. Maciuś ufnie podchodził do każdego.
Prawdopodobnie ktoś go tam przywiózł i wyrzucił z samochodu. Mieszkańcy wydzwaniali do schroniska aby go zabrano bo wyje i przeszkadza. Kiedy przyjechali po niego pracownicy schroniska - zniknął. Wiedział przed kim się schować . Na drugi dzień znowu przyszedł pod ten sam blok.

[IMG]http://img838.imageshack.us/img838/6972/dsc0932f.jpg[/IMG]
[/FONT][/SIZE]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...