Jump to content
Dogomania

BOLERO I MARCEl-oba psiaki szczęśliwe w swoich DS ! ;)


Angel

Recommended Posts

Beata G to ja.... moja deklaracja na apel którejś z Was chyba Toli....

[INDENT]Sorry za OT

link do wątku Sojki: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/189012-dogomaniaczka-w-śpiączce-pomóżcie-wyadoptowac-jej-tymczasowiczke-SOJKĘ!?p=15024555#post15024555"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/1890...5#post15024555[/COLOR][/URL] [/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 803
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

zadzwońcie do Pani od Marcela i zapytajcie jak tam psiak
to bardzo sympatyczna Pani - napewno się ucieszy, że dalej się jego losem interesujecie i nie zostawiacie ich w tej sytuacji
kwestie finansowe również lepiej obgadać nawet jeśli nie osobiście to przynajmniej telefonicznie - bo tu na wątek Państwo mogą nie zagladać zbyt często :-)

Link to comment
Share on other sites

Wybaczcie OT ale mały porzucony szczenior szuka domku [URL="http://www.dogomania.pl/threads/189494-Wyrok-śmierci-odroczony-A-może-szansa-na-dobre-życie-To-zależy-od-nas...?p=15063224#post15063224"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/1894...4#post15063224[/COLOR][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tia']Spytam się czy już doszły na konto.:) A pani od Marcela wysłała pieniążki?[/QUOTE]

Tia - kto tę adopcję przeprowadzał - bo ja się nieco pogubiłam - wydawało mi się, że to Ty się kontaktowałaś z obecnymi opiekunami Marcela. Dzwoniłaś dowiedzieć się co u nich?
Albo Angel - to ona chyba zakładała wątek.
Dowiesz się też czy Pani wpłaciła opłatę adopcyjną.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Yorija']Tia - kto tę adopcję przeprowadzał - bo ja się nieco pogubiłam - wydawało mi się, że to Ty się kontaktowałaś z obecnymi opiekunami Marcela. Dzwoniłaś dowiedzieć się co u nich?
Albo Angel - to ona chyba zakładała wątek.
Dowiesz się też czy Pani wpłaciła opłatę adopcyjną.[/QUOTE]

Ja nie prowadziłam adopcji Marcela, wiec dlatego pytam. Mi tylko powiedziano, że pieniądze za jego adopcje nie doszły na konto.
Tola czy to ty masz z tą panią kontakt?
Bo coś mi się wydaje, że ona prowadziła adopcje, ale nie jestem pewna.

Link to comment
Share on other sites

Tak miałam z Panią kontakt e-mailowy lecz teraz wysłałam do niej e-maila (3-4dni temu) i do dziś nie mam odpowiedzi będę musiała poprzeglądać wszystkie wiadomości od Pani Bożeny żeby znaleźć numer tel. lecz zrobie to dopiero jutro bo dziś czasu nie mam ...

Link to comment
Share on other sites

[I]"Witam,
Tak jak się umawiałyśmy przesyłam zdjęcia Domina/Kuby. Myślę, że jest szczęśliwy w swoim nowym domu, lubi się bawić, biegać, grać w piłkę:)przyjaźni się z kotami, które niedawno dołączyły do grona mieszkańców, przesyłam Pani również zdjęcie tych kotków. Jednego w szczególności Kuba sobie upodobał, tego kolorowego i nosi go w pysku po całym podwórku, wkłada go do wiadra i wylizuje:) Kot oczywiście wszystkie te pieszczoty przyjmuje z przyjemnością i bardzo mu towarzystwo Kuby odpowiada. Dzieci również bawią się z nim do woli. Te plamy, które wyglądały jak otarta sierść znikły całkowicie, czasami Kuba lubi wypijać sobie świeże jaja prosto z kurzych gniazd więc jego sierść nabrała połysku:)Jest zdrowy i zadowolony...pozdrawiamy!"[/I]

Dostałam zdjęcia, ale mam problem z wstawieniem ich tutaj - nie wiem czemu. Mogę przesłać na pocztę komuś, kto ma ochotę wstawić.

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam właśnie z p. Bożeną. Do behawiorystki nie dzwoniła ponieważ z sytuacją pomógł weterynarz. Marcel przestał szczekać, jest coraz grzeczniejszy, podobno jest typowym kanapowcem. Jedyne co zostało to strach przed dziećmi. Boi się syna p. Bożeny i dzieci na spacerach też, ale już nie gryzie, po prostu się chowa i tuli do właścicielki. Starają się powoli i delikatnie go przekonać do dzieci, ja myślę, że za jakiś czas jak zrozumie, że nic mu nie grozi, nie będzie już problemu. Marcelek jest zaszczepiony, odrobaczony, był na kilku wizytach u weterynarza. Strupów już nie ma, ale są jakieś stare zrosty, po pobiciu lub pogryzieniu, weterynarz nie umiał określić, które już zostaną.
Jeśli chodzi o opłatę za wyadoptowanie to p. Bożena nie jest w stanie w tym momencie wpłacić pieniędzy ponieważ wydała dużo pieniędzy na weta. Powiedzcie mi jak pilne to jest. Jeśli musi być wpłacone natychmiast to już ja to ureguluję, albo zrzućmy się po piątce bo wydaję mi się, że ważniejsze jest w tym momencie żeby pies miał opiekę weterynarza i dobre jedzenie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...