danka4u1 Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 Byłam, Mestudio, odwiedzić też innych Twoich podopiecznych i nacieszyć oko symbiozą psiaków i kociaków w Twoim raju. Dziunia prześliczna, a to zdjęcie z kotkiem- rewelacja. Trzymam za jutrzejszą sterylkę. Quote
mestudio Posted June 15, 2010 Author Posted June 15, 2010 Taka jestem śliczna dziewczynka:-). Będzie dobrze ze sterylką. Jest chłodno. weterynarz dobry więc musi być dobrze. [img]http://img706.imageshack.us/img706/3831/15062010002.jpg[/img] Quote
Lucyna Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 Ucałowania w pycholka Dziunieczki ... ślę :loveu: Quote
mestudio Posted June 15, 2010 Author Posted June 15, 2010 Ja to może głupia jestem, ale lubię całować jej łapeczki te krótkie, brązowe nóżki i jeszcze między uszkami lubię ją wycałować. Wiem, że wariatka jestem, ale ona jest taka rozkoszna, szkoda, że nie możecie jej same poznać. Quote
tayga Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 [quote name='mestudio']szkoda, że nie możecie jej same poznać.[/QUOTE] Ja ja poznałam, ale w mało sprzyjających okolicznościach. Była najbardziej kontaktowa z całej trójcy, nie bała się, nie uciekała, najlepiej zniosła transport. Wspaniała psinka... dzięki cudownej opiekunce :) Quote
Poker Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 U mnie od całowania łapeczek suniek jest małż, ja natomiast całuję je w łepek i nos pod oczkami. Quote
Lucyna Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 A ja suczki całuję po brzuszku - pieski w czółko między uszkami ... :razz: Quote
tayga Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 Wszystkie takie całuśne jesteśmy :) Ja za to jestem zawsze wybuziakowana przez Biankę :) Jak Dziuńka po zabiegu????? Quote
mestudio Posted June 16, 2010 Author Posted June 16, 2010 Sunia odebrana z lecznicy. Już wszystko ok. Bardzo dobrze wszystko zniosła. Nawet macha trochę ogonkiem i łazi po domu. Jutro mamy koniecznie podjechać do kontroli z małą dziewczynką. Ide jej poszukać bo zmieniła sobie miejsce polegiwania na łazienkę chyba. Może tam jej milej od chłodnej podłogi, nie wiem. Quote
Lucyna Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 Dziękujemy za wieści ... cieszę się, że z Dziunią wszystko ok :lol: Quote
Poker Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 to dobrze,że już po.Noc może być ciężka, jutro będzie lepiej. Quote
danka4u1 Posted June 16, 2010 Posted June 16, 2010 Odwiedziłam też Dziunię, by " sprawdzić", jak mała czuje się. To dobrze, że dobrze. Miejmy nadzieję, że noc będzie spokojna. Quote
mestudio Posted June 17, 2010 Author Posted June 17, 2010 Dziunieczka czuje sie bardzo dobrze, rano był juz spacerek i piesek ładnie sobie pochodził po ogródku. Jest dośc radosna i spokojna. Noc ładnie przespała. Dziś jedziemy na kontrolę z Dziunią i na kroplówkę z maleńkim koteczkiem, ale koteczek też już czuje się lepiej. Wyspał się z nami w łóżeczku i już wczoraj po pierwszej kroplówce poczuł się lepiej. Koszt sterylki to chyba 170 zł bo policzył nam 200 zł razem z kotem. TŻ był sam więc ja muszę tam iść jeszcze w sobotę sama bo on oczywiście niedokładnie się zapytał. Jeśli koszt sterylki to będzie 170 zł to czy będziemy nadal chcieli od Soemy zwrot - wyjdzie 20 zł? Quote
Lucyna Posted June 17, 2010 Posted June 17, 2010 Powinniśmy zrobić w ten sposób, że wet wystawi fakturę na fundację na 170 PLN. Wysyłamy ją do Soemy wraz z karteczką na jakie konto zwrócić kasę (Twoje konto). Soema przesyła na konto całość 170 PLN, po otrzymaniu tych pieniążków Ty odsyłasz na [U][I]konto [/I][I]sterylkowe[/I][/U] 120 PLN, czyli bierzemy dla siebie 50 PLN dofinansowania, tak jak miałyśmy obiecane. [U][I]Weź do weta dane fundacji, żeby mógł wystawić fakturę na całość, są podane na pierwszej stronie wątku sterylkowego[/I][/U]. Cieszę się, że Dziunieczka ok ... Quote
Poker Posted June 17, 2010 Posted June 17, 2010 dzielna dziewczynka i pańcia, buziaki w nochalek Quote
mestudio Posted June 17, 2010 Author Posted June 17, 2010 Sunia już po wizycie z TŻ u weterynarza, dostała tabletkę i powiedziano, że jest bardzo dobrze. Mały kiciuś ma temperaturę, ale jest jakby lepiej niż wczoraj. Dostał kroplówkę i zastanawiają się dalej jakby go leczyć. Kocurek z chorym uchem dostał zastrzyk domięśniowy i też żyje, a nawet czuje się dobrze. Ogólnie nie jest całkiem znośnie. Quote
Lucyna Posted June 17, 2010 Posted June 17, 2010 Cieszę się, że z Dziunią jest dobrze, za koteczki też trzymamy kciukasy ... Quote
mestudio Posted June 18, 2010 Author Posted June 18, 2010 U Dziuni wszystko bardzo dobrze, czuje się super. Dostaje tylko antybiotyk w szyneczce i nawet nie zauważa tabletki:-). Dalej znosi sobie miski do legowiska, jest przy tym tak bardzo zabawna:loveu:. Mieliśmy wczoraj i dziś dużo pracy więc i czasu na forum mało. Znowu zaczął padać deszcz niestety, akurat na weekend kiedy mamy najwięcej czasu na ogród. Dziunia juz wtuliła się w swój kocyk i śpi. Nutka dochodzi już do siebie, dostała dziś znowu 4 zastrzyki i nawet ładnie zjadła kolację. Jest maleńka i weterynarze nie bardzo wiedzieli jakie dawki leków jej podawać:-). Oczywiście śpi sobie w łóżku z nami, wtula się, koniecznie musi do kogoś sie przytulać i ładnie śpi całą noc. Jest taką bezradną kruszynką, a jak głośno mruczy. Quote
Lucyna Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 Super macie zwierzyniec, ja o koteczku w łóżku mogę tylko pomarzyć ... Dużo dobrych myśli ślemy dla rekonwalescentów ... :lol: Dziękujemy za wieści. Quote
tayga Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 [B]Lucynko[/B]... marzenia się spełniają :) Dlaczego nie możesz mieć koteczka??? Ja bym chciała drugiego, rodzina nie pozwala... rzecz do przeforsowania z czasem :) [B]mestudio [/B]wielkie brawa za to co robisz... za opiekę nad Dziunią i za kiziorka :) Quote
mestudio Posted June 19, 2010 Author Posted June 19, 2010 Sympatyczna Dziunia na trawce, po co spacerować jak można sobie poleżeć. [img]http://img80.imageshack.us/img80/3601/19062010028.jpg[/img] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.