kluska z lublina Posted October 7, 2013 Posted October 7, 2013 koleżanka dała mi numer do weta położnika ze swojej rodziny co pracuje w Fajsławicach z nadzieja ze będzie troche taniej niż w Lublinie ale też nie chce podać kosztów przed zabiegiem nazywa sie Tomek Kurusiewicz chyba spróbuję u niego trochę benzyny przepalę ale łatwiej się z lekarzem co pracuje na swoim dogadać niz w lecznicy bo tam rachunek wystawiają z cennika i nie ma dyskusji dzwoniłam też na kliniki Akademii Rolniczej tam też zabiegi są w widełkach 200-450 zł pozostaje trzymać kciuki że nie zastanę już urodzonych szczeniaków i jutro rano zdecydowana jestem na zawiezienie jej na zabieg w sprawie banerka akcji muszę prosić o pomoc bo u mnie wisi w podpisie nieaktualny baner Miśki i nie umiem go zdjąć Quote
3 x Posted October 7, 2013 Author Posted October 7, 2013 [quote name='kluska z lublina']koleżanka dała mi numer do weta położnika ze swojej rodziny co pracuje w Fajsławicach z nadzieja ze będzie troche taniej niż w Lublinie ale też nie chce podać kosztów przed zabiegiem nazywa sie Tomek Kurusiewicz chyba spróbuję u niego trochę benzyny przepalę ale łatwiej się z lekarzem co pracuje na swoim dogadać niz w lecznicy bo tam rachunek wystawiają z cennika i nie ma dyskusji dzwoniłam też na kliniki Akademii Rolniczej tam też zabiegi są w widełkach 200-450 zł pozostaje trzymać kciuki że nie zastanę już urodzonych szczeniaków i jutro rano zdecydowana jestem na zawiezienie jej na zabieg w sprawie banerka akcji muszę prosić o pomoc bo u mnie wisi w podpisie nieaktualny baner Miśki i nie umiem go zdjąć[/QUOTE] ja ponowię swój 'apel' może jest ktos z lublina kto może pomóc we wskazniu tańszego weta? swoją drogą dziwne, że wet nie chce podac kosztów, wiadomo, że to może się zmienić ale chocby orientacyjne mógłby podać aha i dopytaj się czy dla bezdomniaków na fundację nie mają taniej w zamościu się z tym spotkałam i w szczebrzeszynie znajomej od razu weta proponowala "na fundację taniej" wiem, ze to daleko od lublina ale chodzi mi o sam fakt edit. a w najbliższej siebie lecznicy sprawdzałas? albo tam gdzie chodzisz ze swoimi suniami? często dla 'stałych kleintów' mają taniej przepraszam, ze tak nagabuję o taniej ale patrząc nawet z perspektywy warszawy to cena 400-450 zł za niewielką sunię jest po prostu duża :roll: jeszcze dochodzi rodzaj narkozy często weci na operacjach odbijaja sobie zakup aparatu do narkozy wziewnej Quote
malawaszka Posted October 7, 2013 Posted October 7, 2013 na pewno MaDi z LSOZ ma kontakty i zna tańsze opcje dla bezdomniaków Quote
kluska z lublina Posted October 7, 2013 Posted October 7, 2013 (edited) napisałam do MaDi mam nadzieję że do właściwej użytkowniczki forum nasza pani doktor sama nie robi zabiegów umawia do siebie chirurga i robia tylko planowe zabiegi poradziła mi właśnie lecznice na stefczyka albo kliniki weterynaryjne ze wzgledu na zawansowana ciązę mało kto chce się podjąć ten lekarz z Fajsławic też mówi że sam sobie nie poradzi z ciężarną macicą i będą robić na 4 ręce pewnie to podraża koszty a o fundacji nie słyszeli albo tak udają na moje pytanie niektórzy proponuja wywołanie poronienia a za jakiś czas planową sterylkę ale to wiąże sie z koniecznością przetrzymywania suni u mnie przez dłuższy czas albo dwukrotnie a na to mąż kzywo patrzy Edited October 7, 2013 by kluska z lublina Quote
kluska z lublina Posted October 7, 2013 Posted October 7, 2013 nie jest dobrze bo wychodzi na to że jest już mleko obawiam się że czas mi się kończy musze dzis podjąc decyzje gdzie ? i trzymac kciuki żeby się do rana nie rozsypała Quote
kluska z lublina Posted October 7, 2013 Posted October 7, 2013 koleżanka która mi dała namiar na weta w Fajsławicach i nie może się nadziwić ze z własnej woli wzięłam sobie ta sunię na głowę szczególnie ze już od sierpnia mam z mężem ciche dni z powodu dwu suniek które adoptowałam z fundacji przystanek schronisko jak sie dowiedziała że nie podał mi ceny przydusiła go telefonicznie najpierw mnie wzięła pod włos ze to jest zabójstwo i nie mogę wymagać żeby lekarz to zrobił a potem powiedziała że z tego co tłumaczył jej musiał by najpierw każdego szczeniaka uśpić jeszcze w macicy a dopiero potem sterylka dlatego taniej niż 300- 400 zł się nie da bo w zależności od liczby szczeniaków bedzie musiał doliczyc morbital jakby tego wszystkiego brakowało gadałam z nią jadąc samochodem z wrażenia kilka razy pokręciłam drogę i niewiadomo jak znalazłam sie na Kalinie chociaż nigdy tamtędy nie jeżdżę po dzieci z zamyślenia wydwał mnie dopiero błysk fotoradaru jak nie urok to sraczka:placz: Quote
3 x Posted October 7, 2013 Author Posted October 7, 2013 MaDi się nie odezwała do Ciebie? dziewczyny kto jest jeszcze z lulina? i może pomóc? my dzięku uprzejmości 4DogS aborcyjną u 22 kg sunie zrobiliśmy za 200 zł kluska dzwoniłaś może po okolicznych sobie wetach? żeby było jasne, nie odmawiam współfinanoswnia Quote
kluska z lublina Posted October 7, 2013 Posted October 7, 2013 wracając do domu spisałam komórkowy nr z najbliższej większej lecznicy pracuje tam lekarka miłośniczka zwierząt dla bezdomniaków robi leczenie po kosztach leków i materiałów ale tego zabiegu nie zrobi uważa ze to okropne i powinnam oddać sunię do schroniska tam się nią zajmą i znajda domy dla szczeniaków tylko skąd na stronie schroniska ogłoszenia o szczeniakach chyba jednak nie jest tak różowo tylko że moje dzieci drugi raz na oczy widza pieska ale już się z nim związały i chcą jej znaleźć domek (urabiaja sąsiadkę) niestety sytuacja mocno się pokomplikowała mieliśmy nadzieje ze jest jeszcze troche czasu na znalezienie jej domku przed zima Quote
3 x Posted October 7, 2013 Author Posted October 7, 2013 [quote name='mtf zalesie']czy murka nie jest z okolic lublina[/QUOTE] murka jest z Janowa Podlaskiego albo Lubelskiego, chyba Lubelskiego to tak samo szeroko pojęte okolice jak Zamość i Szczebrzeszyn no może ciut bliżej LadyS kiedyś chyba pomieszkiwała w Lublinie i jeszcze jakieś nicki mi chodzą po głowie ale za chiny ani za nic innego nie mogę sobie przypomniec newt na PwP w lubelskie zaglądałam ale dalej mam ciemnice Quote
kluska z lublina Posted October 7, 2013 Posted October 7, 2013 nie wiem czy u psów jest coś takiego jak odejście wód ale melduję że wytarłam spora kałużę z dużą ilością śluzu częściowo podbarwionego krwią żeby to nie było to co myślę na chwilę obecną mam dość targowania się z wetami na razie nie potwierdziłam żadnemu wizyty muszę to jeszcze raz przemyśleć tylko czy będzie mi dany czas na decyzję znając złośliwość losu niekoniecznie Quote
kluska z lublina Posted October 8, 2013 Posted October 8, 2013 (edited) na razie nic się nie urodziło pomysł co robić niestety też po przedstawieniu sytuacji ciocia stwierdziła że musi to przemyśleć a mąż żeby wyskakiwać z kasy nie patrząc na nic robić zabieg a ja jestem w rozdwojeniu jaźni z jednej strony serce mówi dać spokój i dać jej urodzić ale nie jestem też taką optymistką jak pani doktor że 3 tygodnie z matką a potem śliczne małe kulki znajdą właścicieli za długo jestem na dogo żeby wierzyć w takie cuda jednego zabłąkanego i chorego szczeniaka nie udało mi się wyadoptować u do tej pory jest u mnie a poza tym wzięcie szczeniaka to nie to samo co adopcja najczęściej to spełnienie kaprysu a potem psiak dojrzewa przychodzą wakacje i jest tak jak z tą suniaą wyrzucony z samochodu śliczny maleńki piesek kanapowy błąka się 2 miesiące po wsi aż w końcu znajduje działkę gdzie jest jedzenie i picie a czasem jakaś przyjazna dusza ale pozbawiony jest właściwej opieki i bądź tu mądry najgorsze że kwota koło 400 zł drastycznie zwiększy mój debet na koncie biorąc sunię pod swoje skrzydła spodziewałam sie kosztów do 200 zł i to z szansą na refundację połowy kosztu zabiegu Edited October 8, 2013 by kluska z lublina Quote
3 x Posted October 8, 2013 Author Posted October 8, 2013 [quote name='kluska z lublina']na razie nic się nie urodziło pomysł co robić niestety też po przedstawieniu sytuacji ciocia stwierdziła że musi to przemyśleć a mąż żeby wyskakiwać z kasy nie patrząc na nic robić zabieg a ja jestem w rozdwojeniu jaźni z jednej strony serce mówi dać spokój i dać jej urodzić ale nie jestem też taką optymistką jak pani doktor że 3 tygodnie z matką a potem śliczne małe kulki znajdą właścicieli za długo jestem na dogo żeby wierzyć w takie cuda jednego zabłąkanego i chorego szczeniaka nie udało mi się wyadoptować u do tej pory jest u mnie a poza tym wzięcie szczeniaka to nie to samo co adopcja najczęściej to spełnienie kaprysu a potem psiak dojrzewa przychodzą wakacje i jest tak jak z tą suniaą wyrzucony z samochodu śliczny maleńki piesek kanapowy błąka się 2 miesiące po wsi aż w końcu znajduje działkę gdzie jest jedzenie i picie a czasem jakaś przyjazna dusza ale pozbawiony jest właściwej opieki i bądź tu mądry najgorsze że kwota koło 400 zł drastycznie zwiększy mój debet na koncie biorąc sunię pod swoje skrzydła spodziewałam sie kosztów do 200 zł i to z szansą na refundację połowy kosztu zabiegu[/QUOTE] kluska, AS da 50 % (procedury zwrotu opisane są w pierwszych postach) na watku pisinki widzialam, że ktoś chce się dołoży do sterylizacji myślałam tylko, że odezwie się ktoś z lublina i uda się znaleźć taniej myślę, że nie masz na co czekac lepiej wysterylizować aborcyjnie niz miec na głowie szczeniaki do wyadoptowania wiedząc ile potrzebujących psów siedzi po schronach spróbuj podzwonic jeszcze po lubelskich wetach i umawiaj się na sterylkę tzn nie się, psinę umawiaj ! Quote
malagos Posted October 8, 2013 Posted October 8, 2013 Nie chcę ktakać, ale te wody i mleko w cycuchach.... Kluska, czy aby nocą się sunie nie oszczeniła? Weź pod uwagę uśpienie ślepego miotu, nie koniecznie musisz odchowywać szczenięta. Quote
kluska z lublina Posted October 8, 2013 Posted October 8, 2013 ciotka mówi że się przywiązała do suni ale jednocześnie reprezentuje podejście bardzo naturalistyczne że może nie trzeba było jej zabierać z dzialki oszczeniła by sie w stodole i tyle uświadomiłam ją że to nie jest tak jak z półdzikimi kotkami niby rodzi się 5 ale gdzieś w międzyczasie większość się wykrusza i jakoś przez 2 rundy miotów z jednej kocicy ma jedną dorosłą i po jednym małym od kazdej suczka raczej bedzie mieć od 5 wzwyz w miocie i szybciej sama sie wykończy niż porzuci małe trochę sie podłamała ale nie wiem czy bedzie w stanie podjać szybką i sensowna decyzję najlepszym wyjściem patrząc z zewnątrz jest zepchnięcie zmartwienia na schronisko ale osobiście nie wierzę że to tkie super rozwiązanie jak mnie zapewnia ta lekarka mam za miękkie serce ale jak sie ma miękkie serce trzeba mieć twardą d.. ciocia nie bardzo chce ja oddać, dzieci sie przywiązały i też marzą o zaprzyjaznionym dobrym domku dla niej ale zgraja szczeniaków mnie przeraża ani schronisko ani nikt nie zagwarantuje ze znajda dobre domki do końca ich dni autentycznie boję się ze rachunek przekroczy 500 i zostanę z debetem i morderstwem na sumieniu na razie musze czekać do 17.00 bo stchórzyłam i jeszcze nigdzie jej nie zawiozłam troche czasu jest czekam chyba na jakiś znak od Boga Quote
3 x Posted October 8, 2013 Author Posted October 8, 2013 [quote name='malagos']Nie chcę ktakać, ale te wody i mleko w cycuchach.... Kluska, czy aby nocą się sunie nie oszczeniła? Weź pod uwagę uśpienie ślepego miotu, nie koniecznie musisz odchowywać szczenięta.[/QUOTE] [quote name='kluska z lublina']ciotka mówi że się przywiązała do suni ale jednocześnie reprezentuje podejście bardzo naturalistyczne że może nie trzeba było jej zabierać z dzialki oszczeniła by sie w stodole i tyle uświadomiłam ją że to nie jest tak jak z półdzikimi kotkami niby rodzi się 5 ale gdzieś w międzyczasie większość się wykrusza i jakoś przez 2 rundy miotów z jednej kocicy ma jedną dorosłą i po jednym małym od kazdej suczka raczej bedzie mieć od 5 wzwyz w miocie i szybciej sama sie wykończy niż porzuci małe trochę sie podłamała ale nie wiem czy bedzie w stanie podjać szybką i sensowna decyzję najlepszym wyjściem patrząc z zewnątrz jest zepchnięcie zmartwienia na schronisko ale osobiście nie wierzę że to tkie super rozwiązanie jak mnie zapewnia ta lekarka mam za miękkie serce ale jak sie ma miękkie serce trzeba mieć twardą d.. ciocia nie bardzo chce ja oddać, dzieci sie przywiązały i też marzą o zaprzyjaznionym dobrym domku dla niej ale zgraja szczeniaków mnie przeraża ani schronisko ani nikt nie zagwarantuje ze znajda dobre domki do końca ich dni autentycznie boję się ze rachunek przekroczy 500 i zostanę z debetem i morderstwem na sumieniu na razie musze czekać do 17.00 bo stchórzyłam i jeszcze nigdzie jej nie zawiozłam troche czasu jest czekam chyba na jakiś znak od Boga[/QUOTE] ja to się boję, że cos złego sie dzieje jak sa te wody :( kluska nie ma na co czekac wieź sunię do weta jeszcze raz powtórzę, że jako AS możemy pokryć 50 % kosztów sterylizacji ale tylko sterylizacji - takie są zasady wszystko to co piszesz tutaj powinno się tez znależć na watku psinki widziałam, że udzielasz się na tez na innym watku (chyba adoptowałaś tamte psiaki) możesz tez i tam poprosić wsród znajomych o pomoc w dofinansowaniu sterylizaji możesz też zrobić bazarek na sunie - choćby cegiełkowy pisanie i gdybanie nic nie pomoże zwłaszcza, że "wytarłam spora kałużę z dużą ilością śluzu częściowo podbarwionego krwią" ja już bym 3 x była u weta Quote
Izabela124. Posted October 8, 2013 Posted October 8, 2013 A co z moim zgłoszeniem na poprzedniej stronie? :) Quote
3 x Posted October 8, 2013 Author Posted October 8, 2013 [quote name='Izabela124.']A co z moim zgłoszeniem na poprzedniej stronie? :)[/QUOTE] Iza ty już ciahcałas kotki ? czy to ktoś inny ciachał kotki? pamiętam, że dziweczyny z OS ustaliły jakiś zwrot za pierwszą kotke ilestam, za druga ilestam, za trzecią ilestam to dla Ciebie było czy ktoś inny ciachał? Quote
Izabela124. Posted October 8, 2013 Posted October 8, 2013 [quote name='3 x']Iza ty już ciahcałas kotki ? czy to ktoś inny ciachał kotki? pamiętam, że dziweczyny z OS ustaliły jakiś zwrot za pierwszą kotke ilestam, za druga ilestam, za trzecią ilestam to dla Ciebie było czy ktoś inny ciachał?[/QUOTE]Ja ciachałam, ale kurcze nie pamiętam jak to było. Poszukam chyba starszych postów Quote
Izabela124. Posted October 8, 2013 Posted October 8, 2013 [quote name='Izabela124.']Chciałabym zgłosić 3 kotki z gospodarstwa, gdzie jest ok. 10 kotów (reszta to kocury). Właścicieli nie stać na zabieg. Mają oni jeszcze sukę i psa. Spróbuję namówić na sterylkę suki, ale jeszcze opornie idzie. Zabieg będzie wykonywany w Ostrowi Mazowieckiej. Jeszcze nie wiem w jakiej lecznicy i jaki koszt. Myślę, że kotki po ok.100zł, a suka jest bardzo duża (wielkości niufka, ale zwykły kundelek), więc tu będzie sporo zł. Czy mogę liczyć na zwrot kosztów? Chciałam także zapytać czy doszła faktura za Nensi i czy została opłacona? Ok. 2 tygodni temu wysłałam fakturę.[/QUOTE] [quote name='3 x']tak jest, potwierdzam, ze mnię mysza mailowo informowała tylko jeszcze poprosimy oficjalnie wątek lecznica i koszt w jednym poście ;) dla fundacji - 50 % zwrotu błagam niech ktos jeszcze się wypowie bo ja to zgłoszenie rozumiem tak: kotki domne (tudziez dochodzące bezdomniaki) ale pewnie jak to w gospodarstwie sa bo są beą kolejne to będa i tak w kółko Iza - ponieważ nie są to koty bezdomne czyli 50 % zwrotu ? macie jak dozbierać brakujące 50 % ? może bazarki na miau? proszę żeby się więcej osób wypowiedziało, to są wasze pieniązki i możecie o nich decydować :)[/QUOTE] [quote name='ostatniaszansa']Krótko i zwięźle albo my przy ogromnej pomocy/współpracy 3 x zajmujemy się AS i zmieniamy zasady czyli musimy zmienić pierwszy post albo się wycofamy bo tak naprawdę nie mamy w sumie decydującego głosu a moglibyśmy od czasu do czasu jakiś grosz dorzucić . A nie możemy się doprosić o zmiany w pierwszym poście . Tak aby wszystko było jasne i klarowne. I tak jakoś to tkwi w zawieszeniu . Płacę deklaracje choć nam do niczego nie jest to potrzebne , nasze psy są sterylizowane za fundacyjne pieniądze, płace je z myślą o takich sytuacjach jak ta od Izabela124. Proponuje 50% z środków AS resztę czyli 50% dołożymy z naszych ,przelejemy z jednego konta głównego na drugie to na które wpływają środki na AS . To samo ta sunia , jeżeli chodzi o refundacje , ale czy nie warto bo jeszcze trwa wykorzystać ogólnokrajowej Akcji Sterylizacja w marcu ? Zawsze to mniejsze koszty . Nie oznacza to jednak ,że każdy kto się w takiej sytuacji zgłosi taka pomoc dostanie bo środki jednak są ograniczone. Dałam mestudio fanty na bazarki sporo i nie byle jakie , z wpływów 50% na AS . Tyle możemy na tym polu zdziałać. Im nas więcej , im o tej akcji głośniej tym większe środki i możliwości a sami wiemy,że potrzeb wiele. Ewa[/QUOTE] Czyli za te wcześniejsze kotki miałam 100% zwrotu, bo AS dało 50% i FOS 50%. Czyli nie wiem jaka teraz będzie decyzja. Quote
3 x Posted October 8, 2013 Author Posted October 8, 2013 [quote name='Izabela124.']Czyli za te wcześniejsze kotki miałam 100% zwrotu, bo AS dało 50% i FOS 50%. Czyli nie wiem jaka teraz będzie decyzja.[/QUOTE] jedynie za AS mogę napisac, że na logike to będzie tak samo czyli 50 % musiałabyś personalnie do FOS napisać wogóle to ja bym przeorganizowała trochę % zwrotów bo prawda jest taka że zgłoszeń mało i akcja umiera pieniędzy nie ma niewiadomo ile ale wiadomo, że jak sa większe ograniczenia korzystania to i mniej chętnych do pomagania Iza a może jakiś bazarek na sterylizację? kociaki nie mają watku? nie wiem może na miau poszukać brakujących pieniązków? nie wiem czy na miau jest jakiś fundusz sterylkowy ? Quote
Izabela124. Posted October 8, 2013 Posted October 8, 2013 Ok to niech będzie 50% zwrotu na kotki z AS a o resztę zwrotu będę pisała do Fundacji Kastor. Koty nie mają wątku na dogomanii, nie wiem jeszcze czy ta kobieta będzie chciała oddać część z nich. W tym tygodniu do niej pojadę Quote
brzośka Posted October 8, 2013 Posted October 8, 2013 [quote name='brzośka']Wstępnie zgłaszam Sonię ([URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/247625-Ślicznej-malutkiej-Soni-grozi-ulica-(-proszę-POMÓŻCIE-(-mamy-niewiele-czasu-([/URL]) Malutka trafiła wczoraj do DT w którym jest niekastrowany pies, więc trzeba ją szybko ciachnąć ;) Szczegóły podam jutro.[/QUOTE] [quote name='3 x'] ciachajcie :) [/QUOTE] [U]Uzupełnienie: [/U][COLOR=#000000]Koszt sterylizacji : 200 - 250 zł (dziewczyny będą "walczyć", żeby było 200 :) )[/COLOR] [COLOR=#000000]Dane przychodni : [/COLOR] [COLOR=#000000]"Wróblewscy" Przychodnia Weterynaryjna[/COLOR] [COLOR=#000000]ul. Augustynika 14[/COLOR] [COLOR=#000000]41-300 [/COLOR][URL="http://dabrowa-gornicza.cylex.pl/"]Dąbrowa Górnicza[/URL] Zabieg najprawdopodobniej w czwartek :) [COLOR=#000000] [/COLOR] Quote
malagos Posted October 9, 2013 Posted October 9, 2013 Martwię się o tę sunię od Kluski z Lublina, ma ona jakiś watek, by tam obserwować rozwój wydarzeń? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.