Sonix Posted August 4, 2006 Share Posted August 4, 2006 Sonia wczoraj po obiedzie sie tak obżarła, ze nie miała siły sie ruszyc i legneła sie naprzeciwko miski na boczku :] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madzialenka Posted August 4, 2006 Share Posted August 4, 2006 moje psy potrafią jeść z widelca i talerza, spać w łóżku, leżeć na kanapie, chrapać jak również bekać i bączki puszczać, pić mleczko z kubka, bawić zabawkami, wyładowywać zakupy z siatki, odpakować z papierka smakołyk, rozwłóczyć kapcie na mieszkaniu, burczeć jak im się coś nie podoba, płakać jak im się coś smutnego śni, nie lubią myć nóg i zębów, zawsze witaja mnie jak wracam do domu i dają buzi na dobranoc. Normalka - jak każdy ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jomi Posted August 5, 2006 Share Posted August 5, 2006 [I]Moj pies uwielbia bawić się z synem w chowanego :lol:. Jest przy tym tak skoncentrowany, że nic nie jest w stanie odciągnąć go od tego zajęcia. Szuka tak długo, aż znajdzie. A jakie przy tym robi miny , jak nasłu****e...Lubi też bawić się w BERKA i to nie tylko ganiać, ale też uciekać. Robi przy tym wprost niesamowite zwody. Ale gdy synowi znudzi się go ganiać i udaje, że rezygnuje, to łaskawie daje się złapać:lol:.[/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufomanka:) Posted August 5, 2006 Share Posted August 5, 2006 hehee fajna zabawa:) moja suńka lubi tylko gonić, bo zawsze mnie łapie...:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anuleq Posted August 5, 2006 Share Posted August 5, 2006 Jak bylam mała (mloda) Remis kilka razy przyszedl po mnie do szkoly, co dziwne, pies przechodzi jedynie na zielonym swietle. Otwiera sobie sam drzwi (co chyba wiekszosc psow potrafi), niestety nie zamyka ich. Jak żyla moja babcia to z nią "rozmawial" ona do niego mowila a on przytakiwal, glową kręcił na boki gdy sie nie zgadzal z czymś i siedzial przy lozku dopoki babcia nie skonczyla z nim rozmawiać. Zaś Bounty otwiera sobie kartonki z sokiem i stal sie strasznie pedantycznym psem, zabawki odklada na miejsce. Ostatnio moja mama dala mu paczke papierosow zeby mi przyniosl, stanal przy kuchni gdzie coś robilam i powiedzialam "nie chce palić teraz" to zaniosl do pokoju, gdzie probowal je polozyc na fotelu. Zaś gdy zabraliśmy go od hodowcy, sciagnal komorke z biurka i zaczal dzwonic o dziwo gdy zabralismy mu komorke zaznaczony byl numer...hodowcy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted August 5, 2006 Share Posted August 5, 2006 Anuleq stęsknił się za babcią :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anuleq Posted August 5, 2006 Share Posted August 5, 2006 [quote name='nathaniel']Anuleq stęsknił się za babcią :evil_lol:[/quote] Chodzi o Remisa i jego rozmowy z moją babcią ? Czy Ci sie pomylilo i zamiast "hodowcą" napisałaś "babcią" bo chodzilo Ci o Bountyego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted August 5, 2006 Share Posted August 5, 2006 Wiele hodowców mówi o szczeniakach swojej suki , że to ich wnuczęta :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamiczek Posted August 5, 2006 Share Posted August 5, 2006 Mój Tamiś(*) często leżał pod kołderką(patrzcie avatarek) a podczas pierwszego spotkania skoczył na mnie i objął mnie łapkami w pasie... :-( :-( :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anuleq Posted August 5, 2006 Share Posted August 5, 2006 [quote name='nathaniel']Wiele hodowców mówi o szczeniakach swojej suki , że to ich wnuczęta :evil_lol:[/quote] A. Chyba że tak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted August 5, 2006 Share Posted August 5, 2006 [quote name='nathaniel']Wiele hodowców mówi o szczeniakach swojej suki , że to ich wnuczęta :evil_lol:[/QUOTE] nie tylko hodowcy :evil_lol: :evil_lol: mój tata chyba jeszcze nigdy nie powiedział o swoich psach - że to psy :evil_lol: zawsze mówi "chłopcy , wnusie , niuńki" nigdy też nie mówi np "chodz do pana" tylko zawsze chodz do dziadzusia lub idz do babci (moja mama została babcią) ja jestem ciocią ,a mót TZ wujkiem - moje psy dla ojca psów to rodzeństwo czyli siostrzyczki i braciszek ..... Jego psy to ojciec i syn więc również zawsze mówi do nich nie nie zaczepiaj tatusia lub nie gryż syneczka - zaleznie od sytuacji i tego co robią i do któego się zwraca. Gdy rodzice pytają o moje psy to też nigdy nie mówią co u psów tytlko co u wnuczków słychać :evil_lol: :evil_lol: Jeśli chodzi o uczłowieczaniepsó to mój tata jest mistrzem w tej kwestii Książke kiedyś napisze :evil_lol: :evil_lol: znaczy ja napisze tą książke :evil_lol: :evil_lol: Mój tata i jego psy :evil_lol: :evil_lol: to pędzie kilu tomowa powieść ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niufomanka:) Posted August 5, 2006 Share Posted August 5, 2006 Przeczytam jako pierwsza;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.