Jump to content
Dogomania

GDYNIA- AMSTAFFY WIĘZIONE W PIWNICY !!! Witomino, ul. Rolnicza 12A


dczn

Recommended Posts

  • Replies 102
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

co do karmienia i ich zachłanności lub głodu.
Mam suczke staficzke, moje wychuchane, wydmuchane dziecko. Głodu od urodzenia nie zaznało, karmię ją dobrą suchą karmą, czasem jakieś mięsko, warzywka, kości cielęce lub jagnięce do obgryzania.
Pewnego dnia przyszli do mnie znajomi, poszliśmy karmić mojego królika w ogródku - pies rzucił się na jego miskę z ziarnami i w ciągu 1 sekundy, zanim zdążyłam ją zabrać wciągnąl poł miski. Dosłownie jak odkurzacz. Znajomi oskarżyli mnie o to że jej nie karmię. Bo co? Bo rzuciła się na ziarno? Ona wszystko zje, nawet suchy chleb, na spacerze lata do karmika dla ptaków. Ale fakt,zdarzenie wygladało tak jakby w życiu nic do jedzenia nie miała w pysku.
Chodzi mi o to że dla postronnych osób mogło to wyglądać jak głod a nie zachłanność.

Szczytem marzeń w tej chwili jest kastracja samca i częstrze wizyty "właściciela" w celu doglądania psiaków

właśnie przeczytałam post dczn że pan był 2 razy w ciągu dnia, oby tak zostało

Link to comment
Share on other sites

Ja też uważam, że to dobrze że dczn zainteresowała się sprawą. Nie wiemy jak było naprawdę, może faktycznie przedtem psami też ktoś się zajmował, a może tylko dzięki jej alarmowi facetowi się o psach przypomniało. Tak czy inaczej, jeśli teraz przyjeżdża i się nimi opiekuje i deklaruje chęć odpowiedzialnego zajmowania się, to oczywiście nie ma sensu ich odbierać, zobaczymy na ile starczy mu zapału - mam nadzieję że to nie chwilowe postraszenie policją tak go zmotywowało.

Link to comment
Share on other sites

Gdyby psami faktycznie się nikt nie zajmował i musiały liczyć tylko na resztki wrzucane przez osoby z zewnątrz, psy nie byłyby w tak dobrej kondycji.

Facet ma rodzinę, żonę, dzieci, pracę, nie jest w stanie być u psów 3-4 razy dziennie. Z jego relacji wynik, że psy są i były wyprowadzane nocą, a wręcz z nim biegały. Pan nie czuje się w obowiązku nikomu się meldować. Nie robi tego na pokaz, a dla psów. Na co wskazuje ogólna budowa psów, krótkie pazury, dobrze rozwinięte mięśnie. Psy, które mieszkały by tylko w piwnicy, nie zachowywałyby się tak dobrze na spacerze, ich mięśnie byłyby pozapadane i popalone, ich stan łap wskazywał, by na ewidentnie zaniedbanie.

Suka na wyeksploatowanego, rodzącego co cieczkę psa, też nie wygląda. Ma narośl na udzie, aczkolwiek na nowotwór to nie wygląda, jak ktoś domniemywał.


Temat do zamknięcia, sprawę będziemy monitorować.



PS: Dodam tylko, że moja suka, która jest na wysokiej jakości karmie z racji skłonności do alergii, karmiona 2 razy dziennie na chleb z mlekiem też by się rzuciła, tak, jak na większość rzeczy.

Jak została w domku w Rudce podczas przerwy w szkoleniu, mimo, iż rano została nakarmiona, zjadła 2-2.5 kg karmy, aż spuchła (bo worka zapomniałam schować). Musiałam ją faszerować wodą utlenioną, by to zwymiotowała.

Link to comment
Share on other sites

O nowotworze nikt nie sugerowal :)))) podobno koles powiedzial tak inspektorom: ZMIANY NOWOTWOROWE :)

Juz mnie zaczyna to bawic- uparli sie na chleb z mlekiem i psy w dobrej kondycji. Skoro mowie wyraznie, ze psy przybyly w listopadzie- a koles przestal przyjezdzac do nich regularnie dwa miesiace temu ... szkoda zeby w tym czasie mięśnie zwiotczaly :D... nie musi tez niczego robic na pokaz- widywano go wczesniej, teraz tez go widuja. OSTATNIMI CZASY TAM NIE BYL. Nie byly dokarmiane- a karmione!

Trzeba bylo przyjezdzac dzien w dzien- obserwowac- ... a nie - z grubej rury do kolesia, ktory przeinaczyl lekko rzeczywistosc.

Zreszta- powiem tak. Mam to w D....

Oto chodzilo, aby bylo wszystkom monitorowane. I o to prosilam- nie po to, by teraz sie sprzeczac- co bylo przez ostatnie pare tygodni: i czy ja i z 10 innych osob z dzielnicy mamy schizofrenie, bo nam sie cos wydaje i tak na prawde nie ma miejsca to, co widzimy :))) Gdybym mogla spotkac kolesia ( a czekalam na niego caly tydzien ) najpierw rozmawiala bym z nim :D a nie z policja, ktora musiala ustalic jego personalia, by go sprowadzic .........whatever......

Zaloz im watek! Zamknij watek!................... co za dogomania :)))) kocham to po prostu

Temat zamkniety? heh... milo byloby jakby ktos czasem skrobnal co z "monitorowania"

Mam nadzieje, ze za miesiac znow przeczytam: jaki to wspanialy pan, jakie super psy :)))

Link to comment
Share on other sites

2 miesiące tylko na chlebie, chappi i pedigree od ludzi z zewnątrz, te psy by tak nie wyglądały, gdyby nie miały ruchu i przez całą zimę nie wychodziły na zewnątrz, o czym już pisałam.

Inspektorzy, którzy monitorowali sprawę nie wypowiadają się na dogo, chyba nawet tu nie wchodzą.
Więc żadnych wieści przypuszczam tu nie będzie.

Ale Ty Dorota masz numer do inspektora i możesz się dowiadywać, a o zamknięcie tematu poproszę moda. Jest tu wiele psów w potrzebie i na nich trzeba skupić swe działania, te mają właściciela i jako takie warunki do dalszego egzystowania.

Link to comment
Share on other sites

[quote]Jest tu wiele psów w potrzebie i na nich trzeba skupić swe działania, te mają właściciela i jako takie warunki do dalszego egzystowania.[/quote]

Odpowiem szybciutko, zanim zamkną temat 8)

Tak z czystej ciekawości - bez żadnych podtekstów, Kana i Natalia, mam jedno pytanko. Czy gdyby to nie były dwa obce psy, ale któreś z "waszych", które wydałyście X czasu temu do adopcji, a teraz ktoś daje wam sygnał że przebywają w takich a nie innych warunkach - też byłoby w porządku, bo psy mają [B]jako takie[/B] warunki? Gdybyście w identycznym miejscu odnalazły Vegę, Drixona, Linuxa, Legala, Fenixa...?

Nie rozumiem, dlaczego wątek ma być zamknięty. [quote]Jest tu wiele psów w potrzebie i na nich trzeba skupić swe działania[/quote] - każdy przecież może skupić się na jakim psie ma tylko ochotę. Ludzie mają galerie swoich domowych psów i ich jakoś nikt nie zamyka, "bo trzeba się skupić na psach w potrzebie" ;)

Tak jak pisałam wcześniej. Nie mówię że nie macie racji. Różnie się życie układa i faktycznie może być tak, że ten pan robi co może i dba o psy. Ale równie dobrze może być zupełnie odwrotnie. Inspektorzy którzy prowadzili tę sprawę nie muszą wchodzić na forum, ale skoro sprawa ma być monitorowana, to nie zabierze im za dużo czasu, żeby za jakiś czas szepnąć słówko której z was - "jest ok", wy napiszecie to tutaj, i uspokoicie tym samym wszystkie domysły i teorie spiskowe?
Nie trzeba zaraz robić dymu, wszystko można przecież załatwić na spokojnie ;)

Link to comment
Share on other sites

Dczn- wielki szacunek dla Ciebie.
A dogomanią się nie przejmuj, niestety, ma swoje plusy i minusy.
Bardzo dobrze, że zajęłaś się tą sprawą, jeśli dzięki Tobie i innym osobom, którym los zamkniętych w piwnicy psów, nie karmionych regularnie, mieszkających w swoich szczochach i gównach (przepraszam za kolokwializm) - psiaki te będą miały regularne posiłki, spacery i posprzątane - JEST TO WASZA WIELKA ZASŁUGA.

Ja osobiście bardzo Ci za to dziękuję. Gdyby wszyscy tak reagowali na krzywdę psów, mielibyśmy o połowę mnie psich tragedii i łez.

Nie rozumiem również, dlaczego wątek ma być zamykany - chcemy wiedzieć jaki jest dalszy los tych psów, nawet jeśli mają właściciela.

Link to comment
Share on other sites

ooo, pinkmoon ma swita racje :)
[quote name='pinkmoon']Odpowiem szybciutko, zanim zamkną temat 8)

Tak z czystej ciekawości - bez żadnych podtekstów, Kana i Natalia, mam jedno pytanko. Czy gdyby to nie były dwa obce psy, ale któreś z "waszych", które wydałyście X czasu temu do adopcji, a teraz ktoś daje wam sygnał że przebywają w takich a nie innych warunkach - też byłoby w porządku, bo psy mają [B]jako takie[/B] warunki? Gdybyście w identycznym miejscu odnalazły Vegę, Drixona, Linuxa, Legala, Fenixa...?

Nie rozumiem, dlaczego wątek ma być zamknięty. - każdy przecież może skupić się na jakim psie ma tylko ochotę. Ludzie mają galerie swoich domowych psów i ich jakoś nikt nie zamyka, "bo trzeba się skupić na psach w potrzebie" ;)

Tak jak pisałam wcześniej. Nie mówię że nie macie racji. Różnie się życie układa i faktycznie może być tak, że ten pan robi co może i dba o psy. Ale równie dobrze może być zupełnie odwrotnie. Inspektorzy którzy prowadzili tę sprawę nie muszą wchodzić na forum, ale skoro sprawa ma być monitorowana, to nie zabierze im za dużo czasu, żeby za jakiś czas szepnąć słówko której z was - "jest ok", wy napiszecie to tutaj, i uspokoicie tym samym wszystkie domysły i teorie spiskowe?
Nie trzeba zaraz robić dymu, wszystko można przecież załatwić na spokojnie ;)[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnieszka32']Dczn- wielki szacunek dla Ciebie.
A dogomanią się nie przejmuj, niestety, ma swoje plusy i minusy.
Bardzo dobrze, że zajęłaś się tą sprawą, jeśli dzięki Tobie i innym osobom, którym los zamkniętych w piwnicy psów, nie karmionych regularnie, mieszkających w swoich szczochach i gównach (przepraszam za kolokwializm) - psiaki te będą miały regularne posiłki, spacery i posprzątane - JEST TO WASZA WIELKA ZASŁUGA.

Ja osobiście bardzo Ci za to dziękuję. Gdyby wszyscy tak reagowali na krzywdę psów, mielibyśmy o połowę mnie psich tragedii i łez.

Nie rozumiem również, dlaczego wątek ma być zamykany - chcemy wiedzieć jaki jest dalszy los tych psów, nawet jeśli mają właściciela.[/QUOTE]

tak tak chcemy wiedziec!!!

jak moga byc watki o psich tancach (!!!), ktore tez niekoniecznie zajmuja sie psami w potrzebie, to dlaczego uparlyscie sie , zeby ten zamknac? jakas sol w oku??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ilonajot']tak tak chcemy wiedziec!!!

jak moga byc watki o psich tancach (!!!), ktore tez niekoniecznie zajmuja sie psami w potrzebie, to dlaczego uparlyscie sie , zeby ten zamknac? jakas sol w oku??[/QUOTE] Wlasnie,czemu watek zgloszany jest do zamkniecia? Czyzby cos bylo komus niewygodne? Ja uwazam,ze kazdy pies,oprocz jedzenia i dach nad glowa,potrzebuje wiezi psychicznej z czlowiekiem. Nie wystarczy przyjachac 1-2 razy na miejsce,zeby wyprowadzic psy. Uwazam,ze jednak nalezy naglasniac ta sprawe,az do skutku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='natalia_aa']Ale Ty Dorota masz numer do inspektora i możesz się dowiadywać, a o zamknięcie tematu poproszę moda. Jest tu wiele psów w potrzebie i na nich trzeba skupić swe działania, te mają właściciela i jako takie warunki do dalszego egzystowania.[/QUOTE]

Napisz lepiej zeby zamkneli watek Unixa :D...
Tamten nie razi w oczy obecnoscia?
Bede dzwonic do inspektorow- co bede wiedziec, bede pisac

TERAZ NAPISZE, ZE KOLES U PSOW BYL, ok. godz 15.00
Ludzie pilnuja... nawet dzwonili do mnie, gdy bylam w pracy. Nie sposob niezauwazyc- pracujac , czy mieszkajac w tym samym budynku.
Poki co, jest ok

Bede trzymac za to kciuki :)))

Macie moje vid, dla rozluznienia atmosfery :
[url]http://www.youtube.com/watch?v=3rin71bqyuY[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kana']
A tka poza tym zastanówcie się trochę...
Czy oddalibyście swoje psy do schroniska przez alergię dziecka czy wybralibyście ten dom?
Bo ja zrobiłabym tak jak on. Tylko no ... nie każdy dba o to tak idealnie.
Ale z tego co mi mówili inspektorzy Animalsów facet się stara a nie wywalil je i zapomnial.
Moim zdaniem na pewno lepsze to niż schroniskowy boks, zwlaszcza że suce nie zostalo dużo życia.
Schronisko by ją zabilo.[/QUOTE]

no błagam Kana.. czy uważasz, że życie tych psów w piwnicy jest OK?? Może oddanie ich do schroniska to niezbyt mądry pomysł, ale poszukanie im jakiegoś domu jest wg mnie IDEALNYM rozwiązaniem.....
NASZ TOZ nakazał by poprawę warunków psów, a jeśli facet nadal zostawiał by je tam same odebrali byśmy mu psy... Bo wyprowadzanie psa raz dziennie wg mnie jest znęcaniem sie nad nim....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']no błagam Kana.. czy uważasz, że życie tych psów w piwnicy jest OK?? Może oddanie ich do schroniska to niezbyt mądry pomysł, ale poszukanie im jakiegoś domu jest wg mnie IDEALNYM rozwiązaniem.....
NASZ TOZ nakazał by poprawę warunków psów, a jeśli facet nadal zostawiał by je tam same odebrali byśmy mu psy... Bo wyprowadzanie psa raz dziennie wg mnie jest znęcaniem sie nad nim....[/QUOTE] Ja bylam tam wczoraj z kolezanka i widzialam te psy,lecz tylko przez zamkniete okoienko piwniczne. Zrobilismy maly wywiad wsrod mieszkancow i pracownikow sklepow. Dziwi mnie tylko,ze kraza dwie rozne opinie na ten temat- mieszkancy tego bloku maja jedna teze,a jedna pracownica sklepu-druga teze,na temat tych psow i wlasciciela. A tak na marginesie/moze sie myle,ale pies ktory ma juz swoje lata,a tym bardziej 15 LAT,to raczej juz nie jest tak sprawny. A ja widzialam dwa dorodne amstafy i pelne zycia. Fakt,ze przez zamkniete okienko piwniczne,ale widzialam. A jaki 15 letni pies potrafi jeszcze sie wspiac na dwoch lapach i stac tak przez dluzszy czas???

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj, nikogo u psow nie bylo. Przez caly dzien. A ludzie wolne maja. No chyba, ze pan zabral pieski na majowke..... ewentualnie przyjdzie w o 3 ciej w nocy, hehehe ( o ironio). Watpie. Nie zblizam sie do okna ( choc wciaz zamkniete) ... nie zagladam. Nie chce grac na uczuciach psow. Skoro siedza tam zamkniete, nie bede sie podchodzic- wiedzac, ze mozemy jedynie na siebie popatrzec, heh. Bywalo, ze rano juz na mnie czekaly. Pierwszym razem szczekaly. Za kazdym nastepnym juz staly merdajac ogonami.
.... Sama tez musze sie odzwyczaic...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Niebieska713']Wlasnie,czemu watek zgloszany jest do zamkniecia? Czyzby cos bylo komus niewygodne? Ja uwazam,ze kazdy pies,oprocz jedzenia i dach nad glowa,potrzebuje wiezi psychicznej z czlowiekiem. Nie wystarczy przyjachac 1-2 razy na miejsce,zeby wyprowadzic psy. Uwazam,ze jednak nalezy naglasniac ta sprawe,az do skutku.[/QUOTE]

i tu sie zgadazam w 100%

Kim jest ten pan że uchodzi mu takie postępowanie w stosunku do psów .
Dziewczyny nie mówcie że psy nie muszą minimum 3-4 razy na dzień wyjść załatwić potrzeby fizjologiczne

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']i tu sie zgadazam w 100%

Kim jest ten pan że uchodzi mu takie postępowanie w stosunku do psów .
Dziewczyny nie mówcie że psy nie muszą minimum 3-4 razy na dzień wyjść załatwić potrzeby fizjologiczne[/QUOTE]

POdobno to jakis byly policjant. Nie rozumiem,dlaczego tak unika sie jakiejs konkretnej interwencji??? Dlaczego,te psy wyprowadzane sa glownie w nocy? Moze trzeba powiadomic jakas skuteczna fundacje dla zwierzat? Nie wiem,czy oprocz ANIMALSOW,jest jeszcze jakas organizacja pomocy zwierzetom?

Link to comment
Share on other sites

Jest jeszcze TPOPZ..., ale OTOZ chyba też powinien zadziałać... - z 3x mój się domaga wyjścia napewno... co z tego, że glina??? i to jeszcze były - tym bardziej powinien przestrzegać prawa... - nie chce się wydawać piesków na łańcuch, wizyty poadopcyjne - ale jak pies ma właściciela, który go tak traktuje to OK??? i co, że GLINA (były)... strach, czy ???

Link to comment
Share on other sites

TPOPZ nie wchodzi w paradę innej organizacji.
Jezeli tam już Animalsi byli, zwłaszcza że obie organizację czasami sobie pomagają.
[B]Dziewczyny jeżeli macie jakieś pytania to dlaczego tutaj robicie taki raban zamiast zadzwonić do Animalsow i zapytać się ich jak ta sprawa wygląda,.[/B]
Każdy taki mądry bo jest w pizdu drogi stąd i stuka sobie w klawiaturę...

A może ktoś z was chce po prostu zabrać psy do siebie?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...