Jump to content
Dogomania

***Temat zamykam Chester, skye terier znów szuka domu, niestety nie toleruje psów :(


Recommended Posts

Posted

[quote name='Great Hope']Właśnie o to chciałam zapytać :) Miałam jednak nadzieje, ze uspokoi się nieco szybciej :( Chester dziś na spacerze pogryzł dwa razy mniejszą 11 letnią suczkę ;(. Pewnie powiecie, że to moja wina, że go nie dopilnowałam, ale on był na smyczy na takiej 5 metrowej wysuwanej i jak szarpnął to nie zdążyłam go wychamować, on jest bardzo silny.[/QUOTE]
w watu Mc Yorka z chiłką - z ktorym bylo wiele problemow - praca z psem + kastracja dala efekty i to szybciej niz wspomniane 6 miesiecy... oby w przypadku chestera tak bylo...
[url]http://www.dogomania.pl/threads/183501-Mc-yorka-z-chi%C5%82k%C4%85-10-mc-zniszczona-psychika-gro%C5%BAba-u%C5%9Bmiercenia-dwa-razy-wywalony.SOS/page32[/url]

ja nie odwaze sie Ciebie obwiniac... mam teriery i wiem, ze wszelkie ataki to moment... poza tym ich gabaryty nie wskazuja na ich sile :)

  • Replies 203
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Witam, no to klapa totalna, ta suczka którą wczoraj Chester dopadł nie chodzi na tylnie łapy. Dziś rozmawiałam z właścicielami suczki ( koszmar teraz to oni chętnie by mnie pogryźli), sunia faktycznie nie chodzi mają zaraz zrobić prześwietlenie, sunia nie ma w sobie, życia ( komar gryzł ją w nos a ona nie czuła. Boże co ja narobiłam ;(

Posted

[quote name='Great Hope']Witam, no to klapa totalna, ta suczka którą wczoraj Chester dopadł nie chodzi na tylnie łapy. Dziś rozmawiałam z właścicielami suczki ( koszmar teraz to oni chętnie by mnie pogryźli), sunia faktycznie nie chodzi mają zaraz zrobić prześwietlenie, sunia nie ma w sobie, życia ( komar gryzł ją w nos a ona nie czuła. Boże co ja narobiłam ;([/QUOTE]

:( o rany... to znaczy, ze dotkliwie ja pogryzl... :(

sluchajcie Ciotki - zmiencie prosze tytul - ze jest problem z agresja - tak, zeby wiecej dogomaniakow tu zajrzalo - moze pomoga rada...

Great Hope - zajrzyj prosze na terierkowo ( terierkowo. fora. pl - w dziale psy w potrzebie jest watek Chestera ) - opialam tam sytuacje - moze i terierowcy cos poradza...

Posted

Odnośnie suni jeszcze nic nie wiem, dzwoniłam ale nie odbierają :(
Chyba będziemy musieli rozstać się z Chesterem. Przepraszam, ale dziś mnie znów ugryzł jak chciałam go postawić na stole, zeby sprawdzić czy i on nie ma jakiś ran :(

Posted

No tak, od razu dziwiło mnie, dlaczego taki ładny pies jest w schronisku.

[QUOTE] [IMG]http://www.dogomania.images/misc/quote_icon.png[/IMG]W legnickim schronisku przebywa skye terier, Chester. Psiak ma 3 lata, jest strasznie zaniedbany, ma problemy ze skórą. Psiak jest bardzo grzeczny, nie szczeka, bardzo się cieszy gdy wychodzi na spacer. Jednak jego oczka są bardzo smutne "czy już nigdy nikt mnie nie pokocha????" [IMG]http://www.dogomania.images/smilies/icon_frown.gif[/IMG][IMG]http://www.dogomania.images/smilies/icon_frown.gif[/IMG][IMG]http://www.dogomania.images/smilies/icon_frown.gif[/IMG] [IMG]http://zdjecia.adopcje.org/adopcje/1/normal/46895.jpg[/IMG]
[/QUOTE]A co mówili o Chesterze, gdy go stamtąd brałaś? Czy ugryzł kogoś w schronisku? Czy w ogóle pytałaś się o jego zachowanie?

Z drugiej strony mojemu psu też by się nie podobało, że stawiam go na stół.

Posted

[quote name='Great Hope']Właśnie o to chciałam zapytać :) Miałam jednak nadzieje, ze uspokoi się nieco szybciej :( Chester dziś na spacerze pogryzł dwa razy mniejszą 11 letnią suczkę ;(. Pewnie powiecie, że to moja wina, że go nie dopilnowałam, ale on był na smyczy na takiej 5 metrowej wysuwanej i jak szarpnął to nie zdążyłam go wychamować, on jest bardzo silny.[/QUOTE]

Normalne to to nie jest - ta suczka jest wysterylizowana ? Sprowokowała go jakoś ? Miał coś do jedzenia obok ? (jakaś kość, chrupek, pyszna kupka kocia ?)
Co do efektów kastracji w wyciszaniu agresji wobec swojego gatunku - mam zdanie po 3 psach takie, że efekt w 2 przypadkach jest żaden, w 1 przypadku - jest gorzej niż było bo wyciszenie hormonów i co za tym idzie - zobojętnienie na suki - spowodowało agresję także wobec płci odmiennej, ale u każdego psa to sprawa indywidualna (rasy psów: kundelek, słowacki gończy i mix pitbull - u tego jest gorzej niż przed kastracją, od której minęły 2 lata, wszystkie kastrowane w wieku ok. 2 lat)

Posted

[quote name='elinka']No tak, od razu dziwiło mnie, dlaczego taki ładny pies jest w schronisku.

A co mówili o Chesterze, gdy go stamtąd brałaś? Czy ugryzł kogoś w schronisku? Czy w ogóle pytałaś się o jego zachowanie?

Z drugiej strony mojemu psu też by się nie podobało, że stawiam go na stół.[/QUOTE]


Powiedziano mi przez telefon, że pies wrócił z nie udanej adopcji bo warczał na dzieci. Powiedziano też, ze nie wykazuje agresji do innych psów bo jest z nimi w boksie. Dzień później mężowi na miejscu powiedziano, że jest agresywny do innych psów i jest w boksie z suczką. Zgłupieliśmy, bo jak to możliwe jedno schronisko, jeden pies a dwie wersje. Zaryzykowaliśmy :(

Posted

Sunia dochodzi do siebie, rtg nic nie wykazało. Jest tylko mocno wytarmoszona, ale już staje na prawej nodze lewą nosi jeszcze podkuloną, najważniejsze, że zaczęła jeść pić i zrobiła siusiu :).

Na razie Chester jest u mojego wuja który nie ma dzieci ani zwierzaków, tylko wujek, ciocia i jego dorosły syn. Z tym że nie może tam zostać dłużej niż 10 dni, potem jadą na urlop.

Posted

Sunia dochodzi do siebie, rtg nic nie wykazało. Jest tylko mocno wytarmoszona, ale już staje na prawej nodze lewą nosi jeszcze podkuloną, najważniejsze, że zaczęła jeść pić i zrobiła siusiu :).

Na razie Chester jest u mojego wuja który nie ma dzieci ani zwierzaków, tylko wujek, ciocia i jego dorosły syn. Z tym że nie może tam zostać dłużej niż 10 dni, potem jadą na urlop.

Posted

Takie same problemy mieli nowi państwo Williego, kastracja średnio pomogła, ale szkolenie - bardzo. Specjalista im wiele rzeczy pokazuje, jak z nim postępować, już po kilku lekcjach jest lepiej

Posted

Raczej nie jest to możliwe żeby był w boksie z suczką bo pracownicy nie dają suk i psów razem, był z trzema psami w boksie- prowadzimy grafiki spacerów naszych schroniskowych psów - jestem wolontariuszką w tym schronisku, a co do sprzecznych informacji niestety jest to możliwe, bo na spacery z psami wychodzimy my, a pracownicy tak średnio mogą o nich coś powiedzieć

Lenkę , labradorkę którą wyciągnęłam ze schroniska określili jako agresywną a w tej chwili ma już kochający domek i to domek z kotem i dzieckiem, a powiedzieli, że nadaje się tylko do stróżowania

Mam jednak nadzieje,że Chester się uspokoi i wszystko dobrze się ułoży

Posted

Zapraszam na bazarek ogłoszeniowy: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/188148-BAZAREK-OGŁOSZENIOWY!-70-stron-jedyne-10zł-na-Fundację-AST?p=14937473#post14937473[/URL] !
70 stron jedynie 10zł!
Cały dochód na Fundację AST :)

Posted

Sunia doszła do siebie :)
Chester ma się bardzo dobrze, w domu w którym nie ma dzieci i innych psów jest spokojniejszy. Wujek mówi, że z dnia na dzień Chester jest bardziej wyluzowany, ze widać to nawet po dtym jak chodzi i jak śpi :) No i nikogo jeszcze nie ugryzł :)
Wieczorem zrobie mu allegro.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...