Javena Posted February 14, 2011 Posted February 14, 2011 Ja już kilka razy wchodzilam ,ale nie mogłam nic pisać ,bo łzy cisły mi sie do oczu,w gardle mnie dławi. Ja zapłaciłam za Lisia w lutym ,ale to tylko 5 zł,to niech bedzie na kogo pilne. Nie wiem czy w dalszym ciagu jest zbierane na Pieguskę?? Jesli tak ,to moja deklaracja zostaje. Quote
wojtuś Posted February 14, 2011 Posted February 14, 2011 [quote name='Havanka']Lisio miał dom, cudowny dom ! I to jest najlepsze w tym wszystkim. Odszedł szczęśliwy i kochany. Miał już swoje lata, umarł nie cierpiąc, we śnie. Żal tylko Pieguski, która nie wie co się stało, dlaczego go nie ma. Pewnie jeszcze minie sporo czasu, zanim pogodzi się z jego nieobecnością. Jeżeli to w ogóle jest możliwe...[/QUOTE] Odszedł kochany we wspaniałym domku.... Popatruj Lisio na Pieguskę z tęczowych chmurek... Quote
mestudio Posted February 14, 2011 Posted February 14, 2011 [quote name='__Lara']Biedna Krówka :( malutka nie wie co się stało i o co chodzi, gdzie jest jej mały przyjaciel :([/QUOTE] Byłoby jej prościej gdyby umiała się przytulić do innego zwierzaka albo do człowieka. Dzisiejsza noc tylko w połowie nieprzespana, Króweczka zasnęła po 1 i spała do 6 rano. Quote
mestudio Posted February 14, 2011 Posted February 14, 2011 [quote name='mestudio']Bardzo proszę o wstrzymanie wszelkich wpłat dla Lisia za ten miesiąc. W rozliczeniu na pierwszej stronie powiny być informacje kto już wpłacił za parkę w lutym. Proszę aby ktoś kto ma pojęcie jak kto się deklarował (za którego pieska) w wątku, obliczył ile pieniążków mamy oddać za Lisia osobom, które już wpłaciły bądź wskazać cel na jaki te pieniądze przelać. Ja tylko kojarzę dziś, że Goldenek płaciła za oba pieski. [/QUOTE] Konto do wpłat jest nadal aktywne. Jeśli ktoś wpłacił i chce przekazać wpłatę na inny cel, bo wpłacał na Lisia proszę o info na PW gdzie mamy przelać wpłatę. Osoby które chcą nadal wpłacać na Krówkę - proszę to robić bez pisania na dotychczasowe konto. Na pierwszej stronie jest aktualny stan wpłat. Na koniec miesiąca będzie wiadomo ile pieniędzy wpłynęło. Decyzję co do losów ewentualnej nadwyżki uzgodnimy na koniec miesiąca. W tej chwili nie mamy głowy do takich rzeczy. Musimy zająć się Pieguską, bo ona potrzebuje dużo naszego zaangażowania. Musimy ją przeciagnąć na naszą stronę i nie dać jej zdziczeć. Nigdy nie była łatwa w obyciu, a teraz to już szczególnie. Angel - dopóki nie uporamy się z naszym stadem i z relacjami nie jestesmy w stanie zaangażować się w dodatkowe psy. Pieguska w tej chwili jest nieobliczalna i trudno jest planować przyszłość na takim gruncie. Być może wrócimy w przyszłości do tego tematu. TZmestudio Quote
Wala2006 Posted February 14, 2011 Posted February 14, 2011 [B]"[/B][FONT=arial,helvetica,sans-serif][COLOR=#000000][B]Daj nam wiarę, że to ma sens Że nie trzeba żałować przyjaciół Że gdziekolwiek są dobrze im jest Bo są z nami choć w innej postaci I przekonaj, że tak ma być Że po głosach tych wciąż drży powietrze Że odeszli po to by żyć I tym razem będą żyć wiecznie" Lisio ['][/B][/COLOR][/FONT] Quote
mestudio Posted February 15, 2011 Posted February 15, 2011 Króweczka ostatnią noc przespała bardzo ładnie. Jest w domu i już nie płacze. Zjada swoje jedzonko i bardzo mnie pilnuje. Wybrała sobie kokretne legowisko i tylko w nim drzemie. Daje się głaskać, pozwala do siebie podejść co jest dość dziwne. Ma spokój, żadne zwierzaki jej nie przeszkadzają i nie zaczepiają jej. Najważniejsze że już nie płacze i zjada swoje jedzonko. Resztę będziemy powoli prostować. Quote
Wala2006 Posted February 15, 2011 Posted February 15, 2011 Piegusko musisz dać radę... Oby już było tylko lepiej :) Quote
danka4u1 Posted February 15, 2011 Posted February 15, 2011 Jeżeli Króweczka pilnuje Ciebie, daje się pogłaskać:multi:...co niedawno jeszcze nie było możliwe:shake:, to oznacza tylko jedno: [COLOR=red][B]jesteś jej Lisiaczkiem[/B][/COLOR]:loveu:[B] I to jest najwyższy[/B] [B]komplenent[/B]. A z mojej strony najwyższe uznanie dla Ciebie. Quote
Havanka Posted February 16, 2011 Posted February 16, 2011 [quote name='mestudio']Króweczka ostatnią noc przespała bardzo ładnie. Jest w domu i już nie płacze. Zjada swoje jedzonko i bardzo mnie pilnuje. Wybrała sobie kokretne legowisko i tylko w nim drzemie. Daje się głaskać, pozwala do siebie podejść co jest dość dziwne. Ma spokój, żadne zwierzaki jej nie przeszkadzają i nie zaczepiają jej. Najważniejsze że już nie płacze i zjada swoje jedzonko. Resztę będziemy powoli prostować.[/QUOTE] To dobre wieści. Pieguska chyba pogodziła się już z brakiem Lisia.... mam taką nadzieję. Quote
mestudio Posted February 16, 2011 Posted February 16, 2011 Jestem Lisiaczkiem:-), ona naprawdę mnie w domu pilnuje cały czas. Wcześniej takie rzeczy się nie zdarzały. Teraz jak wychodzę z łazienki to Krówka czeka na mnie obok Mufina, który też ciągle za mną chodzi. No cóż, chyba mnie trochę lubią te psiaczki. Quote
Havanka Posted February 16, 2011 Posted February 16, 2011 [quote name='mestudio']Jestem Lisiaczkiem:-), ona naprawdę mnie w domu pilnuje cały czas. Wcześniej takie rzeczy się nie zdarzały. Teraz jak wychodzę z łazienki to Krówka czeka na mnie obok Mufina, który też ciągle za mną chodzi. No cóż, chyba mnie trochę lubią te psiaczki.[/QUOTE] Jesteś ich całym światem ! Tak już pewnie zostanie do końca. Quote
danka4u1 Posted February 16, 2011 Posted February 16, 2011 Tak odwiedzam Was, by upewnić się, ze jest dobrze.....na tyle, na ile może być Quote
danka4u1 Posted February 18, 2011 Posted February 18, 2011 Co u Was? Jak Pieguska? Godzi się powoli ze zniknięciem Lisia? Quote
mestudio Posted February 19, 2011 Posted February 19, 2011 Z Pieguską nic złego się nie dzieje. Nie płacze już. Przesypia w domku całe noce bez mrugnięcia. Pozwala się głaskać, drapać po uszkach. Sama po spacerze sobie wybiera czy chce iść do kojca czy do domu. Jak ją na siłę wołam do domu to raczej się ociąga, sama decyduje, ale pod wieczór zawsze idzie do domu bez żadnego marudzenia po spacerze. Wczoraj nawet weszła na legowisko do szczeniaka. Oczywiście jest płochliwa i ostrożna, ale już jest dobrze. Nie sądzę aby coś się jej złego stało, chyba że zupełnie nie znam psiej psychiki i nie umiem obserwować. Dziś piękny, śnieżny dzień, bardzo spokojny i dość ciepły, od rana były już dwa psie spacerki. Psy zadowolone, lubią jak tak popaduje śnieg, no i nie ma tego okropnego zimnego wiatru i dużego mrozu. Quote
Havanka Posted February 19, 2011 Posted February 19, 2011 [quote name='mestudio']Z Pieguską nic złego się nie dzieje. Nie płacze już. Przesypia w domku całe noce bez mrugnięcia. Pozwala się głaskać, drapać po uszkach. Sama po spacerze sobie wybiera czy chce iść do kojca czy do domu. Jak ją na siłę wołam do domu to raczej się ociąga, sama decyduje, ale pod wieczór zawsze idzie do domu bez żadnego marudzenia po spacerze. Wczoraj nawet weszła na legowisko do szczeniaka. Oczywiście jest płochliwa i ostrożna, ale już jest dobrze. Nie sądzę aby coś się jej złego stało, chyba że zupełnie nie znam psiej psychiki i nie umiem obserwować. Dziś piękny, śnieżny dzień, bardzo spokojny i dość ciepły, od rana były już dwa psie spacerki. Psy zadowolone, lubią jak tak popaduje śnieg, no i nie ma tego okropnego zimnego wiatru i dużego mrozu.[/QUOTE] Czyli życie toczy sie dalej, tylko już bez Lisia... Quote
mestudio Posted February 20, 2011 Posted February 20, 2011 Życie musi toczyć się dalej. Smutna, ale dość dzielna Krówka. [img]http://img407.imageshack.us/img407/5338/img2113d.jpg[/img] [img]http://img511.imageshack.us/img511/189/img2114m.jpg[/img] Quote
danka4u1 Posted February 20, 2011 Posted February 20, 2011 [quote name='mestudio']Życie musi toczyć się dalej. Smutna, ale dość dzielna Krówka. [/QUOTE] Juz u Was jestem. Smutno mnie też, ze bez Lisia, ale gdyby nie u Ciebie, to los Pieguski były przesądzony w schronisku... Quote
_Goldenek2 Posted February 20, 2011 Posted February 20, 2011 Nie było mnie kilka dni.... a tu takie straszne wieści :(:(:(. Dla Lisia [*]. Quote
Tola^^ Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 Króweczka jaka smutna na tych zdjęciach, bez Lisiaczka [*]... :(:( Ale jest dzielna i się trzyma to najważniejsze :) Quote
danka4u1 Posted February 24, 2011 Posted February 24, 2011 Ewuś, jak Króweczka znosi samotność? To taki delikatny psiak...a Lisio był całym jej zyciem Quote
Angel Posted February 24, 2011 Author Posted February 24, 2011 ciotki tyle tu was jest dobrych dusz... [URL="http://www.dogomania.pl/threads/139168-Po-6-latach-w-schronisku-znalazł-się-DT-dla-dwupaku!-Jednak-potrzebne-jeszcze-220-zł!"][IMG]http://i52.tinypic.com/2cena4k.jpg[/IMG][/URL] zajrzyjcie do nich prosze.. może ktoś by jakiś bazarek zrobił? dał deklaracje? jednorazową wpłate ? czy kupił coś na bazarku dla nich: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/202909-kosmetyki-ciuchy-TOZowskie-gadżety-dla-dwupaku!-do-14.03-!!****"]http://www.dogomania.pl/threads/202909-kosmetyki-ciuchy-TOZowskie-gadżety-dla-dwupaku!-do-14.03-!!****[/URL] [B][COLOR="#ff0000"]a może ktoś przekaże deklaracje za Lisia tym panienka ? [/COLOR][/B] to wspaniałe ze znalazł sie dla nich DT po 6/7 latach spędzonych w schronisku.. prosze pomóżcie ! :loveu: Quote
mestudio Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 Pieguska sobie spokojnie żyje. Przestała się szczerzyć na koty i psiaki, które podchodzą do jej legowiska. Wczoraj zabezpieczyliśmy małą przed pasożytami Fiprexem, bez problemu dała sobie zakropić skórę. Za każdym razem kiedy obok przechodzimy to jest obowiązkowe głaskanie Krówki. Dziś wychodziliśmy do weterynarza i ta diablica chciała koniecznie wyjść -pewnie do kojca, a durna pani zostawiła psa w domu. Pomyślałam sobie, że pewnie nasika mi do kapci, ale nie chciało mi się ich chować. No i jak wróciłam to kapcie były zasikane. Zemsta Krówki. Tak jakoś wszystko się toczy dalej. Króweczka spokojna, ładie je, daje się głaskać - oczywiście w granicach rozsądku. Niedługo pojedzie na szczepienie, jeszcze troszkę. Quote
danka4u1 Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 Ewuś, masz nieziemską cierpliwość i ogromne serce:loveu: To, co potrafiłaś zrobić z Pieguską- metodą powolnych, codziennych kroczków- to prawdziwy sukces. Z dzikuski, pilnującej tylko Lisia, skrzywdzonej przez ludzi, zrobiłaś domowego psiaka, który wie, ze człowiek jest przyjacielem. Wprawdzie niestety nie każdy, ale TY- z pewnością. Dziękujemy. Quote
mestudio Posted February 26, 2011 Posted February 26, 2011 Wiesz Danusiu, Krówka to prawdziwe wyzwanie, Figa też byla wyzwaniem, ale innego kalibru:-). Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.