Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Oskarek prosi o karmę!

[IMG]http://i40.tinypic.com/24osrvq.jpg[/IMG]

[IMG]http://i44.tinypic.com/25u662a.jpg[/IMG]

[IMG]http://i39.tinypic.com/jkfw38.jpg[/IMG]

[IMG]http://i41.tinypic.com/6p2oet.jpg[/IMG]

[IMG]http://i42.tinypic.com/2ecdm9v.jpg[/IMG]

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Dotarły na konto Oskara kolejne wpłaty :loveu:

20 zł - od Margi :Rose:
230 zł - pieniądze od dogomaniaków dla Oskara i jego rodzeństwa (choroba małego pochłonęła wszystkie środki, dla Axy i Xawiera nie została nawet złotóweczka :(


[B]Wpływy:[/B]
20 zł - carolinascotties
20 zł - Margi
230 zł - wspólne pieniądze maluchów
______
270 zł

270 - 386 = [B]-136 zł [/B]

Do pokrycia kosztów leczenia Oskara brakuje już tylko 136 zł :)

Dziękuję wszystkim, którzy wspierają Oskara :Rose:

Posted

Oskarek mówi wszystkim cioteczkom dobranoc :)

Maluch czuje się naprawdę świetnie :multi: Humor całkowicie mu wrócił i ma niespożytą siłę do zabawy. Próbował nawet Hienę zaczepić, usczekał się strasznie, a Hiena nawt nie raczyła się podnieść, tylko zmarszczyła nosek, pokazała ząbki i dalej go ignorowała - nawet burknąć jej się nie chciało :razz: Maluch chce ją sprowokować do zabawy, a jak już królowa wstanie to ucieka przed nią w popłochu ;) Dobrze, że jest jeszcze Aron - nie ma to jak dwa maluchy szalejące po domu :loveu:

Posted

[quote name='andzia69']Doszły jeszcze pieniażki od Taks (200) i Papryki (20) :):):) [/QUOTE]


Dziękujemy bardzo kochanym cioteczkom !!! :Rose: :iloveyou: :Rose:

Oskarek nie jest już na debecie. Na jego koncie, po odliczeniu wszystkich wydatków, zostało [B]104 zł[/B] :multi: :loveu:

Ogromnie dziękuję wszystkim za pomoc!!!

Posted

[quote name='agnieszka24']Oskarek mówi wszystkim cioteczkom dobranoc :)

Maluch czuje się naprawdę świetnie :multi: Humor całkowicie mu wrócił i ma niespożytą siłę do zabawy. Próbował nawet Hienę zaczepić, usczekał się strasznie, a Hiena nawt nie raczyła się podnieść, tylko zmarszczyła nosek, pokazała ząbki i dalej go ignorowała - nawet burknąć jej się nie chciało :razz: Maluch chce ją sprowokować do zabawy, a jak już królowa wstanie to ucieka przed nią w popłochu ;) Dobrze, że jest jeszcze Aron - [B]nie ma to jak dwa maluchy szalejące po domu[/B] :loveu:[/QUOTE]
To jest na razie Agnieszko miód na nasze serca:)
Szalejące maluchy i królowa Hiena - cieszymy się że Oskar i radosny i wesoły, jednym słowem psi psotnik:)

Posted

Dziękujemy cioteczko :)

Oskar jest w pełni sił. Bawi się i szalej całe dnie:)
[IMG]http://i42.tinypic.com/25qylpg.jpg[/IMG]

[IMG]http://i43.tinypic.com/1448un5.jpg[/IMG]

[IMG]http://i42.tinypic.com/qn62qw.jpg[/IMG]

[IMG]http://i43.tinypic.com/fb9en8.jpg[/IMG]

[IMG]http://i42.tinypic.com/1570zuc.jpg[/IMG]

Posted

Flaming to ulubiona zabawka wszystkich psów :)
[IMG]http://i42.tinypic.com/ankdno.jpg[/IMG]

[IMG]http://i43.tinypic.com/73o0hv.jpg[/IMG]



[IMG]http://i41.tinypic.com/humts8.jpg[/IMG]


Niestety flaming zginął śmiercią tragiczną!! Stracił skrzydełka, dziub i nogę. :shake:
Jednak nadal maluchy go uwielbiają i dalej bawią się resztkami pozostałymi z flaminga :razz: :p
[IMG]http://i40.tinypic.com/bgpr0m.jpg[/IMG]

[IMG]http://i42.tinypic.com/2dgrgk0.jpg[/IMG]

Posted

Oskar śpi z nami w sypialni, na swoim posłanku pod szafką, Hiena i Aron śpią ze mną. Mam w zwyczaju głaskać psy zaraz po przebudzeniu, jeszcze zanim otworzę oczy. Dzisiaj też tak było. Głaskałam malucha i po omacku szukałam Hieny. Nie było jej. Otwieram oczy i co widzę? Białą łapkę!! :crazyeye: Patrzę, a tuż obok mnie śpi Oskar przytulony w Arona :loveu: Hieny nie było. Obraziła się jak zobaczyła, że Oskar zakradł się w nocy do naszego łóżka i poszła obrażona spać do drugiego pokoju :evil_lol: Oskarek to prawdziwy kanapowiec. W dzień Hiena też pozawala mu spać na łóżku w dużym pokoju. Mam tylko jeden koszyczek dla szczeniaków, więc maluchy muszą się nim dzielić. Jak jedno śpi w koszyczku, to drugie wędruje na łóżko :)

Oskar dziś nie czuje się zbyt dobrze :shake: Wczoraj w południe zapomniałam dać mu Rimadyl :oops:
Maluch ma teraz gorączkę - 41 stopni :-( choć wieczorem bardzo dobrze się czuł i ganiał z Aronem. Dałam mu ze śniadaniem tabletkę. Mam nadzieję, że gorączka szybko spadnie. Jedyny plus mojej sklerozy jest taki, że wiemy już, ze poprawa samopoczucia Oskara nie bierze się ze zwalczenia choroby, tylko jest spowodowana działaniem tabletek... Dobrze, że na jutro mam jeszcze dla niego Rimadyl. Bo jestem teraz cały wekend na uczelni i nie miałabym się jak wyrwać z niuńkiem do weta. W poniedziałek pojedziemy na kontrolę. Obawiam się, że w tej sytuacji lekarze będą musieli dać maluchowi kolejną porcję tabletek, albo wdrożyć
inne leczenie.

Posted

Oskarowi spadła gorączka na 38,7 stopnia. Niestety nie czuje się najlepiej. Ucieszył się jak przyszłam do domu i pomachał do mnie ogonkiem, obiad też zjadł ze smakiem. Niestety nie ma nastroju do zabawy. Leży w koszyczku i mruczy :( Nie chce żeby mu przeszkadzać. Gdy Aron podchodzi, to warczy na niego, żeby dał mu spokój. Widać, że czuje się źle :( Wracam teraz do szkoły. Mam nadzieję, że Oskarowi choć trochę się poprawi do wieczora.

Posted

moze za duzo szalal ostatnio... moze lepiej niech sie tak intensywnienie bwawia psiaki - wiadomo, ze dzieciak - jak dzieciak - chce sie bawic - ale bylo z nim naprawde zle...wiec lepiej ostudzac te zabawowe zapedy...


maluszku nie strasz mnie - :( Agnieszko,,,co teraz? moze nastepna konsultacja sie przyda? :(

Posted

To napewno nie od zabawy. Po prostu przestały działać leki p/zalane i nastąpiło gwałtowne pogorszenie samopoczucia i gorączka :( Mały znowu ma 40 stopni gorączki i pomrukuje. Zawsze tak zachowuje się jak ma gorączkę. Podałam mu ćwierć czopka z pyralginy na zbicie temperatury. Jak za godzinę nie spadnie mu gorączka, to pojadę z nim do weta. Nie ma wyjścia, bo jutro wracam z uczelni o 20 i dopiero wtedy będę mogła z nim pojechać. Choć mam nadzieję, że temperatura spadnie..

Posted

Ciocia andzia69 zawiozła nas do weta. Oskar dostał zastrzyk na zbicie gorączki. Jutro wieczorem jedziemy na kolejny. Gorączka może być spowodowana zapaleniem stawów :( Maluszek cały dzień przespał. Jest całkowicie bez siły. Dobrze, że apetyt mu dopisuje i że wypił pół miseczki wody. Wet chciał, żebym go zostawiła w klinice. Ale ja nie chciałam. Lepiej mu będzie w domu. Co prawda mam jutro na zajęcia, ale gdyby małemu się pogorszyło, to zostanę z nim w domu. Mam nadzieję, że rano Oskar poczuje się lepiej.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...