asiaf1 Posted December 1, 2010 Posted December 1, 2010 Ale fajnie że Wisienka w domu:-) A jak sobie Huguś radzi w te mrozy :-( Quote
ronja Posted December 1, 2010 Posted December 1, 2010 Huguś mieszka na szczęscie w kojcu po Kaluchnym - oslania go nasz dom, więc mu nie wieje (a u nas wiatry są głównie zachodnie czyli wieje na dom, nie na kojec). Ma zasłonkę, ciepłe koce. Żal mi go bardzo, ale nie mam już zupełnie miejsca w domu, by go nawet tylko przenocować. Quote
mysza 1 Posted December 1, 2010 Author Posted December 1, 2010 A na długo Wiśnia wychodzi czy zaraz chce wracać do domu? Moje psiaki to wynurzają się i zaraz pod drzwiami stoją ;) Quote
ronja Posted December 2, 2010 Posted December 2, 2010 Wiśnia mniej więcej tak samo:) spacery do lasu też są krotkie, bo psy się zapierają w połowie drogi, a śniegu jest tyle, że ciężko się chodzi Quote
Tora&Faro Posted December 2, 2010 Posted December 2, 2010 A moje psy jakieś dziwne, szaleją na śniegu i wcale wracać do domu nie chcą;) Kochany Wisienek:loveu: dobrze mu w domku:) Quote
ronja Posted December 2, 2010 Posted December 2, 2010 chyba dobrze mu w domku:), tylko sam wybiera mniejsze posłanko, na ktorym ledwo się mieści... Quote
mysza 1 Posted December 2, 2010 Author Posted December 2, 2010 Chyba wszystko zalezy od sierści, Zuzia i Brunek mają gęściejsze a Sarcia okropnie marznie, chyba kupię jej kubrak. Ona wychodzi na 5 minut, dosłownie i otwiera sobie drzwi do domu. Jak z nimi wyjdę, też zaraz chce do domu. Huguś to kochał śnieg :-( jemu nie było zimno i miał niesamowitą frajdę... A ten nowy, Maxik fajny jest. Wczoraj trochę z nim siedziałam, zeby nie było mu smutno, przytulał się, łapkę też podaje i umie siadać. ;) Quote
Nutusia Posted December 2, 2010 Posted December 2, 2010 E tam, nie zależy od sierści - nasza Kreśka, czyli jamniczy kundel z krzaków sierści można powiedzieć nie ma wcale, a do domu ją teraz trudno zagonić! Celowo pcha się w zaspy, skacze jak zając i do domu wraca z wieeeelkim ociąganiem. Od razu mówiłam, że to nie żaden jamnik, ino podróba jakaś! :) Mysza, Maxik do Megii się wybiera czy ta sunia boksiowata?... Quote
mysza 1 Posted December 2, 2010 Author Posted December 2, 2010 [quote name='Nutusia']E tam, nie zależy od sierści - nasza Kreśka, czyli jamniczy kundel z krzaków sierści można powiedzieć nie ma wcale, a do domu ją teraz trudno zagonić! Celowo pcha się w zaspy, skacze jak zając i do domu wraca z wieeeelkim ociąganiem. Od razu mówiłam, że to nie żaden jamnik, ino podróba jakaś! :) Mysza, Maxik do Megii się wybiera czy ta sunia boksiowata?...[/QUOTE] Sunia boksiowata ale nie może wyjechać ze schronu, transport schroniskowy od ubiegłej soboty się nie może zorganizować ale im to przecież wszystko jedno... :( Maxik też chociaż chciałam, żeby pobył u mnie kilka dni, bo ma cieplej niż w budzie, jest chudy okropnie i to typ uciekiniera, błąkał się długo. Szukam dla niego tymczasu pilnie... ale wiem, że to nierealne właściwie. Quote
Tora&Faro Posted December 2, 2010 Posted December 2, 2010 [quote name='mysza 1']Sunia boksiowata ale nie może wyjechać ze schronu, transport schroniskowy od ubiegłej soboty się nie może zorganizować ale im to przecież wszystko jedno... :( Maxik też chociaż chciałam, żeby pobył u mnie kilka dni, bo ma cieplej niż w budzie, jest chudy okropnie i to typ uciekiniera, błąkał się długo. Szukam dla niego tymczasu pilnie... ale wiem, że to nierealne właściwie.[/QUOTE] Z tą sunią to jakas masakra:( A Maxik (fajne imię:)) kiedy się wybiera do Magdy? jakoś mi go szkoda...chudzinka taka....założysz mu wątek? Quote
mysza 1 Posted December 2, 2010 Author Posted December 2, 2010 [quote name='Tora&Faro']Z tą sunią to jakas masakra:( A Maxik (fajne imię:)) kiedy się wybiera do Magdy? jakoś mi go szkoda...chudzinka taka....założysz mu wątek?[/QUOTE] Sama nie wiem... Chciałam dac mu kilka dni, bo może ktoś go szuka... Wątek muszę założyć ale już tyle ich jest, że ciężko ogarnąć ;) Poza tym mam problem z aparatem, nie działa, :( nie mam jak mu zrobić zdjęć. Muszę nową kartę kupic ale biorąc pod uwagę pogodę to dzisiaj znowu 3 godziny będę do domu wracać i nie załatwię tego. Quote
Tora&Faro Posted December 2, 2010 Posted December 2, 2010 No tak...przez super pogodę czas przecieka gdzieś między palcami. Quote
Nutusia Posted December 2, 2010 Posted December 2, 2010 Coś wiadomo bliżej o tej suni?... Nie wiem jakie są prognozy pogody na weekend, ale może rozważ moją propozycję, bo na ich transport trzeba będzie czekać... do wiosny! A jak sunia boksiowa, to może nie doczekać :( Quote
ronja Posted December 2, 2010 Posted December 2, 2010 Wiśnia pozdrawia:) [IMG]http://img29.imageshack.us/img29/3392/m209.jpg[/IMG] [IMG]http://img137.imageshack.us/img137/1430/m210.jpg[/IMG] Quote
Ewa Marta Posted December 2, 2010 Posted December 2, 2010 Wiśnia zachowuje się w śniegu jak moje psiaki!!! Quote
mysza 1 Posted December 3, 2010 Author Posted December 3, 2010 [quote name='Nutusia']Coś wiadomo bliżej o tej suni?... Nie wiem jakie są prognozy pogody na weekend, ale może rozważ moją propozycję, bo na ich transport trzeba będzie czekać... do wiosny! A jak sunia boksiowa, to może nie doczekać :([/QUOTE] Ojej, ja chyba nie zauważyłam tej propozycji :shake:, idę w mailu kopać. Wiśnia szczęśliwa :loveu::multi: to ja też ;) Quote
3 x Posted December 3, 2010 Posted December 3, 2010 idla mIsia tez juz zeszła moja deklracja :) Quote
Nutusia Posted December 3, 2010 Posted December 3, 2010 [quote name='mysza 1']Nutusiu, odpisałam Ci....[/QUOTE] I ja Tobie też :) Oba maile przeczytaj... Quote
ronja Posted December 4, 2010 Posted December 4, 2010 ech ten Wisnia. leje w domu na posłanie. posłanie mokre, śmierdzące, ja zapieram - on sobie na luzie na tym spi, a potem znowu sika... Quote
Tora&Faro Posted December 4, 2010 Posted December 4, 2010 [quote name='ronja']ech ten Wisnia. leje w domu na posłanie. posłanie mokre, śmierdzące, ja zapieram - on sobie na luzie na tym spi, a potem znowu sika...[/QUOTE] Właśnie miałam zapytać jak się Wisienek domowy sprawuje....kurde co jest z tym sikaniem na posłania, moja Tora ma to samo:( jak już naleje, to na swoje posłanie albo na moje łóżko:mad: Quote
ronja Posted December 4, 2010 Posted December 4, 2010 a ja nakrzyczałam na Wiśnię dziś pierwszy raz - ale miał minę:(. zabrałam posłanie po prania, może nie będzie lał, jak nie będzie innych zapachów (wczesniej na tym łóżeczku spała Emi) Quote
Tora&Faro Posted December 4, 2010 Posted December 4, 2010 Może rzeczywiście ten Emisiowy zapach tak na Wiśnię działa. U mnie pranie nie pomogło niestety - jak lanie, to tylko na łóżka:shake: Mam nadzieje że Misio się uspokoi. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.