beka Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 To do soboty mam wolne. Leże z zaciśniętymi kciukasami. Tylko nie wiem czy Golf się ucieszy bo bedzie musiała odwalac wszystkie spacery w psami.. Quote
ronja Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 wyniki moczu Wisienki - bilirubina już w normie - jest lepiej. szczawiany nadal w moczu - karma typu urinary/renal wskazana. wzięłam całą rozpiskę leczenia Wisienki dla przyszłych państwa [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2010-09/d41b9b25.jpg[/IMG] Quote
mysza 1 Posted September 6, 2010 Author Posted September 6, 2010 [quote name='ronja']Gusia, przyedź, wesprzyj mnie:( dziś sobie solennie przyrzekłam - nigdy nie wpuszczę już do serca żadnego psa. jak już kiedyś stanę przed wyborem kolejnego psa dla siebie - bedzie to jakaś Wiśnia Wiśniowa Wyśniona Wisienkowa/ to jeden z najwspanialszych psów jakie mogłam poznać, eeeee.....[/QUOTE] Marta, ja będę, Gusia oczywiście też jak ma ochotę ale ja też zamierzam ;) Będziemy razem płakać. A jak coś nam nie podpasuje to wiesz ;) Przykro mi strasznie, że to dla Ciebie takie trudne. Gdyby mógł z Wami mieszkać to mogłabym go nawet finansować dożywotnio :) Ale on w domu to już tłum a kojec to zawsze kojec. [quote name='beka']To do soboty mam wolne. Leże z zaciśniętymi kciukasami. Tylko nie wiem czy Golf się ucieszy bo bedzie musiała odwalac wszystkie spacery w psami..[/QUOTE] Chora jesteś? Dobrze, ze wyniki Wisienki lepsze :) Quote
ronja Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 ja wiem, że on musi iść do domu. i niech ma najlepiej na świecie. kochać go będą na pewno, bo jego nie da się nie kochać. czekamy w sobotę. do soboty Wiśnia mój:) Quote
mysza 1 Posted September 6, 2010 Author Posted September 6, 2010 [quote name='ronja']ja wiem, że on musi iść do domu. i niech ma najlepiej na świecie. kochać go będą na pewno, bo jego nie da się nie kochać. czekamy w sobotę. do soboty Wiśnia mój:)[/QUOTE] Zobaczymy jak w sobotę wyjdzie. Quote
gusia0106 Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 [quote name='ronja']Gusia, przyedź, wesprzyj mnie:( dziś sobie solennie przyrzekłam - nigdy nie wpuszczę już do serca żadnego psa. jak już kiedyś stanę przed wyborem kolejnego psa dla siebie - bedzie to jakaś Wiśnia Wiśniowa Wyśniona Wisienkowa/ to jeden z najwspanialszych psów jakie mogłam poznać, eeeee.....[/QUOTE] To ja będę. Kurcze, normalnie się denerwuję. To o 15? Quote
mysza 1 Posted September 7, 2010 Author Posted September 7, 2010 [quote name='gusia0106']To ja będę. Kurcze, normalnie się denerwuję. To o 15?[/QUOTE] Tak, 15 :) Quote
ronja Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 państwo umówieni na 15. ja na rano idę na zajęcia, będę w domu po 14 Quote
Nutusia Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 Martuś, Ty serducho masz takie, że najsolenniejsze obietnice nic a nic nie pomogą... Ja też na myśl o pożegnaniu z Krecikiem... eeeee tam... :( Tak czy inaczej, tak samo mocno trzymam kciuki za Wiśniowieckiego, co i za Was :) Quote
Neigh Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 [quote name='Nutusia']Martuś, Ty serducho masz takie, że najsolenniejsze obietnice nic a nic nie pomogą... Ja też na myśl o pożegnaniu z Krecikiem... eeeee tam... :( Tak czy inaczej, tak samo mocno trzymam kciuki za Wiśniowieckiego, co i za Was :)[/QUOTE] Powiem niewiarygodnie krótko "nooooooooo" Quote
mysza 1 Posted September 7, 2010 Author Posted September 7, 2010 A Gosia Tora coś nie odwiedza naszego Wisienki. Quote
gusia0106 Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 [quote name='mysza 1']A Gosia Tora coś nie odwiedza naszego Wisienki.[/QUOTE] Bo beczy od wczoraj ;) Quote
mysza 1 Posted September 7, 2010 Author Posted September 7, 2010 Ale bez Niej tak smutno :shake: Gosia, zrobimy tak, że będzie dobrze. Lepiej jedź z nami, jak tylko powieka im drgnie, to pognamy :evil_lol: Sama go ogłaszała, jeszcze do Metra wrzucałaś, do skutku. To masz :eviltong:;) Quote
Nutusia Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 No i masz! Kurczaki, sama bym przyjechała i nosy Wam wycierała, gdyby nie to, że będę w drodze na Hel po kićki wyratowane przez Ewę Martę... :) Quote
mysza 1 Posted September 7, 2010 Author Posted September 7, 2010 [quote name='Nutusia']No i masz! Kurczaki, sama bym przyjechała i nosy Wam wycierała, gdyby nie to, że będę w drodze na Hel po kićki wyratowane przez Ewę Martę... :)[/QUOTE] O kurde, zabieracie je? Ja będę miała kilka do adopcji, nie znam się na kotach za bardzo. Cztery mają 3 tygodnie, jeden pól roku. U mojej ciotki kotka bezdomna ciągle się koci albo przyprowadza już większe, musimy ją złapać i wysterylizować... Quote
Neigh Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 No oczywiscie, ze zabieramy Jeeeeeeeeny a Myyyyyyysza nas uważa za całkowicie pozbawione serca!!!! Ewa pojechała z misją ratunkowa, w Wawce wszystko czeka.......także organizacja, synchronizacja i takie tam. Quote
Neigh Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 [quote name='mysza 1']O kurde, zabieracie je? Ja będę miała kilka do adopcji, nie znam się na kotach za bardzo. Cztery mają 3 tygodnie, jeden pól roku. U mojej ciotki kotka bezdomna ciągle się koci albo przyprowadza już większe, musimy ją złapać i wysterylizować...[/QUOTE] Wysterylizowac KONIECZNIE. Tamtej kotki się chyba nie da złapać ... Quote
Nutusia Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 [quote name='Neigh']Wysterylizowac KONIECZNIE. Tamtej kotki się chyba nie da złapać ...[/QUOTE] Z tego, co mówi Ewa nie da się :( Trzeba by było mieć klatkę-łapkę... Ale dwie córeczki się da (mamy nadzieję, że o godzinie "W" stawią się na zbiórkę, bo inaczej... o matko, lepiej, żeby nie było inaczej...) Wstydź się, Mysza, żeby nas o brak serca posądzać! Albo o to, że Ewę w opałach kocich zostawimy samą! I trzymaj kciuki, żebym po takiej wyprawie ja bez auta nie została, bo czym będę ze wsi do stolycy się udawała, jak mi się moje stare autko rozleci, co?... Quote
Tora&Faro Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 Gusia dostaniesz klapsa:mad: a Misia odwiedzam... Quote
mysza 1 Posted September 7, 2010 Author Posted September 7, 2010 [quote name='Tora&Faro']Gusia dostaniesz klapsa:mad: a Misia odwiedzam...[/QUOTE] :loveu::loveu::loveu: Jeśli chodzi o te koty to nie mam co z nimi zrobić, za jakieś 2- 3 tygodnie trzeba zabrać, bo mieszkają w polu, ciocia je dokarmia tylko ale średnio prozwierzęca jest... Zaraz je samochody porozjeżdzają... Masakra. Quote
Neigh Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 Zdjęcia im przede wszystkim zrób. Wiadomo coś o płci? Najgorzej jeśli są biało - czarne. Najlepiej jeśli szare ( whiskaski ) albo kolorowe...... Oprócz Ulv i Bianki to kogo normalnego znamy z Wrocławia, hę? Quote
mysza 1 Posted September 7, 2010 Author Posted September 7, 2010 [quote name='Neigh']Zdjęcia im przede wszystkim zrób. Wiadomo coś o płci? Najgorzej jeśli są biało - czarne. Najlepiej jeśli szare ( whiskaski ) albo kolorowe...... Oprócz Ulv i Bianki to kogo normalnego znamy z Wrocławia, hę?[/QUOTE] Ma mi wysłać wnuczka ciotki, bo to poza Warszawą. Głownie samice. Jest jeszcze jakiś półroczny, podobno piękny, z poprzedniego miotu...:roll: czekam na te fotki. Demi z Wrocka kojarzę jeszcze. Quote
Neigh Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 Czasem kotka przygarnia kocięta nie swoje tz.....bywa ze kotka prowadza kocięta w różnym wieku - dzieje się tak, kiedy np. mama kociaków ginie - młode podłącza sie do kotki ciężarnej lub z maluchami ( bo instynkt macierzyński nie pozwala jej odgonić ). Widziałam już kotki prowadzające maluchy + 1-2 o dosłownie miesiąc - dwa starsze...... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.