Jump to content
Dogomania

Wyjątkowy wspaniały Wiśnia zamieszkał w swoim domu :))))


mysza 1

Recommended Posts

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='mru']ojeza :/ faktycznie w Andzie nic sie nie da zrobić [/QUOTE]

dodam ze to nie zła wola lekarzy, czy problem z kasą, tylko zły czas. za tydzień dwa sytuacja może się zmieni, ale nie wiem czy on tyle może czekac.

Link to comment
Share on other sites

[B]JEST PROBLEM!!!! MYSZA MA ZEPSUTE AUTO A KTOŚ MUSI JUTRO ZAWIEŹĆ SABĘ DO WETERYNARZA.
Na razie Sunia uspokoiła się z gryzieniem ogona ale ogon wygląda źle, leci krew, może dojść do martwicy, może skończyć się amputacją...
CZY KTOŚ MOŻE POMÓC?
[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bela51']Matko, jakie biedaki.:-( Megii mnie zaprosila, a ja nie moge pomóc, bo jestem zadeklarowana ponad siły.
Mogłabym w transporcie, ale, gdzie Rzym, gdzie Krym?:shake::-([/QUOTE]
Dziękujemy za przybycie:) Z Sabą to przejściowe kłopoty. Powinna szybko znaleźć domek bo jest piękna, mądra i w miarę ułożona. Ale jak straci ogon z adopcją może być gorze:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala_czarna']Ja samochodu nie mam więc dupa blada. Megii, może to jednak na tle nerwowym tylko jest :([/QUOTE]
Psy na tle nerwowym gryzą sobie ogony do żywej kości a ten ogon naprawdę kiepsko wygląda. Wolałabym, żeby to był uraz mechaniczny bo jak to psychika to będzie cieżko...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='megii1']Psy na tle nerwowym gryzą sobie ogony do żywej kości a ten ogon naprawdę kiepsko wygląda. Wolałabym, żeby to był uraz mechaniczny bo jak to psychika to będzie cieżko...[/QUOTE]

Można by może podawać coś uspakajającego?
Jak byłam tam z Myszą to zaobserwowałam przez chwilkę jak Saba lata w kółko za własnym ogonem (to naprawdę krótko trwało), ale byłam pewna, że to u niektórych psów normalne; coś w rodzaju zabawy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala_czarna']Można by może podawać coś uspakajającego?
Jak byłam tam z Myszą to zaobserwowałam przez chwilkę jak Saba lata w kółko za własnym ogonem (to naprawdę krótko trwało), ale byłam pewna, że to u niektórych psów normalne; coś w rodzaju zabawy.[/QUOTE]

Saba na końcu ogona, tak na długośći 2-3 cm nie ma włosów, skóra jest sina i leci krew...

Link to comment
Share on other sites

Dobrze, ze psy już bezpieczne. Chociaż wieści o psiaku nie najlepsze...Poważnie rozważam uruchomienie jakiejś fabryki pieniędzy, bo inaczej się nie da :(

Mam nadzieje, ze z Wawy ktoś się znajdzie i pomoże w transporcie suni do weta.

Trzymam kciuki

Link to comment
Share on other sites

Dopiero weszłam do domu, byłam w klinice na Gagarina z innym psem...

Jutro rano muszę wstawić samochód do warsztatu, ledwo jeżdzę, coś mi poszło dzisiaj w trasie...

Jeśli chodzi o Murzyna- operacja to koszt ok 2000 zł. Nie wiem jeszcze jakie rokowania, jutro o 16 mam konsultację u dr Janickiego, mam nadzieję, że do 16 samochód będzie sprawny, wczesniej muszę odebrać od Beki zdjęcie RTG Murzyna.

To nie takie stary pies i zasługuje na szansę ale bez pieniędzy mu nie pomożemy. Powinien być operowany pilnie, bo cierpi a uraz powoduje problemy z jelitami i pęcherzem.

Z Sabą nie pojadę, bo nie mam czym, rano muszę pojechać do warsztatu, bo w sobotę jadę na konferencję.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='megii1']Dziewczyny, czy koś przyjedzie po Sabę??? Przecież ona może stracić ogon...[/QUOTE]
Będzie bokserkiem. ;)

Nie mam czym, nie mam siły, ledwo dycham. Zadzwonię jutro do Ciebie jak się dowiem na którą będę miała samochód. Ale nie wiem jak zdążę, obawiam się, że nie dam rady.
[COLOR=Red][B]
POTRZEBA 2000 zł. Skąd to wziąć? :([/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Może nie pierwsza ale zawsze psy były od razu szczepione na miejscu. I taka jest zasada. Są inne psy, dziecko, sąsiedzi, którzy nasyłąją mi straż miejską, która sprawdza wszystko. A sąsiedzi czytają wątki na dogomanii. Mam propozycję, ze jeżeli do soboty Saby nikt nie zabierze to poproszę moją wetkę - zobaczy ogon, moze zaszczepi ale trzeba będzie jej zapłacić i to w miarę szybko bo ona nie lubi czekać. A myślę,ze Saba to nawet nie może czekać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='megii1']Saba na końcu ogona, tak na długośći 2-3 cm nie ma włosów, skóra jest sina i leci krew...[/QUOTE]

moze poprostu trzeba pojsc do weterynarza najbliezej ciebei i dowiedziec sie wstepnie co sie stalo z ogonem ? jesli to cos powaznego wtedy mozna gnac do konstancina a jesli poprostu drobiazg zrobic na miejscu

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...