argusiowa Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 Allegro Juranda zaktualizowane o nowe zdjęcia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 Dr Krawczyk to rzeczywiście Guru naszych weterynarzy, ale mnie bardzo cieszy to, ze potwierdził diagnozę mojej chełmżyńskiej wetki. Tzn, że dziewczyna jest co najmniej niezła:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mc_mother Posted May 11, 2010 Author Share Posted May 11, 2010 Dziekuję:) i dziękuję za deklaracje od viola005 i chita- kochane jesteście:) Zaraz zapiszę. Ilon_n- czy schroniskowy wet zaordynuje jakieś leki dla Juranda czy trzeba go wieźć do jakiejś kliniki? Trzeba w takim razie brać się za juraskową wątróbkę- jakąś karmę wątrobową kupić:roll: No i złe wieści od Runa- w końcu miał prześwietlenie-ma zwyrodnienie stawu w łapce i stąd kulawizna- konieczne jest leczenie. Drogie[FONT=Arial][SIZE=2]. [FONT=Verdana]Zastrzyk raz w tygodniu-koszt każdego około 100zl (potrzebne będą 4)[/FONT][/SIZE][/FONT] [FONT=Verdana][SIZE=2]lub tez tabletki- jedna na miesiąc....tez około 100zl... [/SIZE][/FONT] I wspomaganie stawów:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 [quote name='argusiowa']Allegro Juranda zaktualizowane o nowe zdjęcia :)[/QUOTE] Postaramy się o fajne zdjęcia po wizycie w gabinecie piękności. Mam nadzieję, że do niej dojdzie. Ilon ma zadzwonić gdzie trzeba i umówic chłopaka. Będzie piękny jak Runo:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 [quote name='mc_mother']Dziekuję:) i dziękuję za deklaracje od viola005 i chita- kochane jesteście:) Zaraz zapiszę. Ilon_n- czy schroniskowy wet zaordynuje jakieś leki dla Juranda czy trzeba go wieźć do jakiejś kliniki? Trzeba w takim razie brać się za juraskową wątróbkę- jakąś karmę wątrobową kupić:roll: No i złe wieści od Runa- w końcu miał prześwietlenie-ma zwyrodnienie stawu w łapce i stąd kulawizna- konieczne jest leczenie. Drogie[FONT=Arial][SIZE=2]. [FONT=Verdana]Zastrzyk raz w tygodniu-koszt każdego około 100zl (potrzebne będą 4)[/FONT][/SIZE][/FONT] [FONT=Verdana][SIZE=2]lub tez tabletki- jedna na miesiąc....tez około 100zl... [/SIZE][/FONT] I wspomaganie stawów:roll:[/QUOTE] Trochę drogo.:shake: Czy można się dowiedzieć o nazwy leków. Mogę zapytac u mnie o ceny względnie tańsze zamienniki. Toruń to drogie miasto:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 Jeżeli chodzi o wspomaganie stawów to najlepsza jest galareta na łapkach kurzych lub nóżkach wieprzowych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mc_mother Posted May 11, 2010 Author Share Posted May 11, 2010 Też mnie zwaliła ta cena z nóg. Dowiem się o nazwy. Te leki to propozycja weta, który robił prześwietlenie. Pani Ania dziś idzie ze zdjęciem do swojej wetki- znajomej ilon_n- zobaczymy czy powie to samo... Tak jest- galareta:) Czyściutki kolagen- moje psiaki wcinają ciągle :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akrim Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 [quote name='mc_mother'] konto fundacji jest wiarygodne i potrzebne, także pewnie dla niektórych dogomaniaków może mieć to znaczenie. Konsekwencja tego jest taka, że faktury od lekarza i za hotel będą musiały być wystawiane na Fundację. Sprawy, na które nie ma faktur będą musiały być pokryte z naszej "Podhalańskiej Chrumki"- tak jak się zresztą deklarowaliśmy. Jeżeli zgromadzonym tu dogomaniakom to nie będzie robiło problemu, to dla nas faktycznie wygodniej będzie gdyby pieniądze były przelewane "do nas". Rozliczenie umieścimy jak zwykle w pierwszym poście. Konto Fundacji będzie podawane w dalszym ciągu na allegro itp. [/QUOTE] myślę, że tak będzie dobrze, tylko nasza "podhalańska chrumka" to moje dane osobiste i wolałabym, żeby przekazywac je na pw ( jest takie samo jak do bazarków : ciuszkowego dla maluszków, książkowego i roślinnego, a dysponują nim też mc-mother,Szarotka no i ja) a mnie Runo leży na sercu i też coś dołożę dla biedaczka ( łudzę się że to może jakieś przeforsowanie?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mc_mother Posted May 11, 2010 Author Share Posted May 11, 2010 Przeforsowanie raczej nie- rtg wykazało zwyrodnienie- było pod narkozą, więc powinno być wiarygodne:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 [quote name='akrim']myślę, że tak będzie dobrze, tylko nasza "podhalańska chrumka" to moje dane osobiste i wolałabym, żeby przekazywac je na pw ( jest takie samo jak do bazarków : ciuszkowego dla maluszków, książkowego i roślinnego, a dysponują nim też mc-mother,Szarotka no i ja) [/QUOTE] Czyli wysylam nr. konta na Akrim do ciotki bico. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 Jurand miał zacięcie przy powrocie do schronu. Bardzo niepokojące. Stanął. Zrobił to na środku ulicy. Na razie nie ma siły, ale jak będzie miał to ciężko będzie Go ruszyć. Druga sprawa. Tak jak Runo nie radzi sobie na gładkich powierzchniach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mc_mother Posted May 12, 2010 Author Share Posted May 12, 2010 Ale to było spowodowane "osiołkiem" czy bólem i niemożnością wykonania ruchu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Osiołek, ale ciężko powiedzieć dlaczego? Wyglądało tak jakby nie chciał wracać do schroniska. Usłyszał nagle szczekanie. Dochodził do pół jezdni i koniec. Odszedłem wtedy z Bambo. Jak wróciłem to po dłuższej chwili, kończył przechodzenie przez jezdnię z Saphira i ilon_n. Jednak bardzo ostrożnie. Kiedy minął asfalt ruszył normalnie. Nie wiem czy to nie przypadkiem wina Jego wzroku. To co On widzi nadal jest zagadką. Na smyczy prowadził się dobrze. Nie było widać aby się gubił. Tylko nad stawem złapał poślizg na niewielkiej skarpie. Obie te sytuacje wydają mi się podobne. Coś tak jakby nie dostrzegał głębi. Nie wiem czy to możliwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 zauważ Cajus, że Jurand na ostatnim odcinku drogi cały czas szedł po asfalcie i oporne przejście przez ten ostatni fragment prowadzący do schroniska nie ma związku z "asfaltem". Nad stawem zwyczajnie ześlizgnął się łapką, bo On po prostu nie widzi i wówczas nie było w Nim żadnego uporu, zwykłe potknięcie z braku widzenia. Natomiast, gdy Ciebie nie było, wporwadzliśmy Juranda do pomieszczenia z wagą .. w pierwszym momencie wchodził elegancko do środka, miał pójść do pomieszczenia w lewo za drzwiami i wówczas nagle też Mu sie taki osioł włączył. I to jak??!! Aż piszczał biedak jakby z lęku, obawy przed czymś!! Tak się wyrywał, że o mało nie wyszedł z obroży (niestety szyjka tak cienka, że obroża jest za luźna). Na moje to była jakaś chwilowa blokada o zupełnie innym podłożu .. jakby lękowym .. On się najwyraźniej przed czymś bronił .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Nie znam się na psychice psa ilon_n. Wiem jedno ten pies ma problem ze wzrokiem i nie widzi normalnie. Na co wskazuje błękitne oko. Nie wiem jak załamuje się światło Jego w soczewce i jaki obraz odbiera Jego mózg. Skoro przeszedł przez dwoje drzwi, stanął na trzecich. Skoro szedł po asfalcie nagle się zatrzymał. Nie widziałem bojącego się psa który, stawał w zaparte. Nigdy. Jego blokada jest na poziomie mózgu, a zaczyna się z braku normalnego widzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 [quote name='Cajus JB']Nie znam się na psychice psa ilon_n. Wiem jedno ten pies ma problem ze wzrokiem i nie widzi normalnie. Na co wskazuje błękitne oko. Nie wiem jak załamuje się światło Jego w soczewce i jaki obraz odbiera Jego mózg. Skoro przeszedł przez dwoje drzwi, stanął na trzecich. Skoro szedł po asfalcie nagle się zatrzymał. Nie widziałem bojącego się psa który, stawał w zaparte. Nigdy. Jego blokada jest na poziomie mózgu, a zaczyna się z braku normalnego widzenia.[/QUOTE] Chyba nie musisz nikomu podkreślać, że Jurand ma problem ze wzrokiem. Każdy to wie i widzi. I brak właściwego widzenia u Juranda jest na pewno źródłem wielu Jego niestandardowych zachowań. Sama wielokrotnie widziałam psy "stające w zaparte" .. choćby np. przed wejściem do lecznicy i gabinetów weterynaryjnych .. nawet jeśli widzą .. osobiście miałam psa, który stawał w zaparte każdorazowo, gdy miał wejść do autobusu czy tramwaju .. trauma i tyle .. Nikt z nas nie wie jaki obraz generuje mózg Juranda, ale ten moment przejścia nie cechował się jakimiś zmianami źródła i natężenia światła, a więc nagłym innym załamaniem w soczewkach .. obecność człowieka i zachęta też nie miały tu znaczenia, jak również stawanie przed Nim, z boku czy za Nim, co akurat istotnie mogło wpływać na takie załamanie .. ślepota na pewno unieruchomiła Go w tym momencie, ale to moim zdaniem nie był efekt czysto optyczny! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Zgodzę się, że psy idą w zaparte przed lecznicą czy autobusem. To trwa jednak najczęściej chwilę. Co zatrzymało Juranda w tak różnych sytuacjach? I na tak długo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Jurand oczywiscie nie dosc, ze nie znamy jego historii, przebywal w bardzo ciasnym boksie i nie widzi, to wszystko napewno wyplynelo na jego psychike .......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Cały problem Juranda polega na tym, że bardzo słabo widzi i wówczas wyostrzają się inne zmysły miedzy innymi zmysł dotyku. Jurand stanął bo poczuł inny rodzaj podłoża pod łapami. Nie odpowiada mu też śliska podłoga taka jaka była w pomieszczeniu z wagą. Łapy się biedakowi rozjeżdżają. Takie zaparcie nie pójdę to nie tylko psia cecha. Mam te same problemy z moją kobyłką. Jak pójdzie w zaparte to nie można jej zmusić żeby z miejsca ruszyła. Zapewniam, że widzi rewelacyjnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 [quote name='mc_mother']Też mnie zwaliła ta cena z nóg. Dowiem się o nazwy. Te leki to propozycja weta, który robił prześwietlenie. Pani Ania dziś idzie ze zdjęciem do swojej wetki- znajomej ilon_n- zobaczymy czy powie to samo... :D[/QUOTE] Ja od paru lat leczę na zwyrodnienie stawów mojego bernardyna Kacperka. Codziennie dostaje tabletkę Rimadylu 100 g. Opakowanie 20 tab. kosztuje u mojej Wet 110 zł. Mówiła, że w hurtowni jest po 98 zł. Są też tańsze odpowiedniki. Z tego co pamiętam mówiła, że na rynek wszedł ostatnio drogi lek, który się podaje raz w m-cu, ale dla Niej był za mało sprawdzony i za drogi. Jeżeli chodzi o leki na wątrobe Juranda to sądzę, że wystarczy preparat ziołowy typu raphacholin i duże dawki witaminy B complex. Z tego co wiem tylko tak leczy się wątrobę, która zresztą szybko się regeneruje. Chyba, że znacie inne metody? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
polubek Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 [quote name='Szarotka'][SIZE=4][COLOR=Red]Jurand prosi o deklaracje[/COLOR][/SIZE]:placz::placz::placz::shake::shake::shake: [/QUOTE] to szarotka ruszaj do boju. pożebrać na innych wątkach, robisz to rewelka :diabloti: :diabloti: :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Widze ,ze dla Juranda najbardziej bedzie potrzebna dobra karma np.Hill'sa l/d, kilka miesiecy na tej karmie czyni "cuda", plus oslonowo essentiale forte... [url]http://www.karmydodomu.pl/index.php?go=prodinfo&id=74&start=0&f=41&path=&PHPSESSID=680fb003a5895c48a8e346333526b944&check=1[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Na razie zamówiłam 3 kg karmy wątrobowej na krakvecie. To bardzo drogie karmy a nie wiadomo czy będą smakować;) [url]http://www.krakvet.pl/trovet-highly-digestible-liverprotecting-diet-psow-p-2334.html[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ilon_n Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 podpytam jeszcze naszego wet-GURU jaki medykament zaleciłby Jurandowi na te problemy .. z tego co mówił doktor Krawczyk zrozumiałam, że problem Juranda jest tymczasowy i zmiana diety na właściwą przywróci parametry do normy .. to, że miał uczulenie też dowodzi niewłaściwego odżywiania wcześniej .. hmm Guru nie wspominał o konieczności stosowania specjalistycznej karmy a jedynie o odpowiedniej diecie w żywieniu nazwijmy to naturalnym ;) a zauważyłam jeszcze w tamtym przytulisku, że Jurand zbytnio nie rzucał się na suchą karmę .. :/ jednak można tego spróbować, tylko nie ma sensu robić od razu dużych zamówień .. trzeba zbadać czy chłopak to łyknie .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Ilon ! Czy wiesz coś o kąpieli ? Wolałabym wiedzieć wcześniej bo jeżeli cena byłaby nieodpowiednia to zdążę pojechać jeszcze na Józefa do Pani Rak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.