Kar0la Posted June 5, 2006 Share Posted June 5, 2006 Rozmawiałam z Moriaaa no i nietety powiedziała, że to nie o Gabi chodziło. Wetce musiały sie pomylić psy. Postaram sie dowiedzieć co w takim razie dzieje się z Gabi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted June 5, 2006 Share Posted June 5, 2006 Oj Gabciu iskierka zgasła tak szybko jak sie pojawiła... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonika Posted June 5, 2006 Author Share Posted June 5, 2006 oJ TO SZKODA :-( To ja się postaram jak najszybciej ten tekst wyskrobać - zresztą i tak napiszę bo to się przyda - tylko ja nie mam teraz czasu - robota, robota - w weekend też miałam - ale postaram się jak najszybciej w ciągu tygodnia. Niech psinka tymczasem zdrowieje ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julia.zuzanna Posted June 5, 2006 Share Posted June 5, 2006 pewnie chodziło o tą suczkę z ostatniego boksu ale po prawej stronie korytarza - ona rzeczywiście ma już domek tylko kończy leczenie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted June 5, 2006 Share Posted June 5, 2006 Tak to chyba o nią chodziło. Poproszę wetkę, żeby pobrali jej zeskrobinę do badania. Ja zapłacę. Zapytam Moriaa, gdzie ona wiozła próbki do badania. Jak będą wyniki to zobaczę co dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted June 5, 2006 Share Posted June 5, 2006 Zrób tak cioteczko, dołożę sie do tych badań. Musimy jej jakoś pomóc i znaleźć dobry dom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted June 5, 2006 Share Posted June 5, 2006 Tylko, że znowu nie jestem pewna kiedy dotrę do schroniska. U mnie jak zwykle jest problem z opieką nad dziećmi jak mamusi chce wyjść..., ale napewno postaram się to załatwić do końca tygodnia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted June 5, 2006 Share Posted June 5, 2006 Postaraj się cioteczko, może to będzie dla niej jakiś znak na odmianę losu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted June 5, 2006 Share Posted June 5, 2006 Oby. Ona naprawdę jest kochana, a teraz taka bidulka. Jak patrzy na mnie tymi pięknymi oczami i daje łapkę przez kraty to sie rozpływam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted June 6, 2006 Share Posted June 6, 2006 Nikt do niuni nie zagląda... Bonika napisz może w tytule, że chodzi o Łódź. Może więcej łódzkich cioteczek tu zajrzy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
muro Posted June 6, 2006 Share Posted June 6, 2006 podnosze, lodz odezwijcie sie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonika Posted June 6, 2006 Author Share Posted June 6, 2006 Kar0la KOCHANA jesteś Ja o obiecanym tekście pamiętam, ale mam robotę do 10 - ale do 11 napiszę tekścik - nie chcę pisać byle czego - tylko coś żeby miało to ręce i nogi. Podnoście Gabusię i może Allegro już wznowić ze starym tekstem ? A imię zmieńcie lub nie jak uważacie ;) [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/icons/icon1.gif[/IMG] [FONT=Tahoma][FONT=Tahoma, Arial, Helvetica, sans-serif][SIZE=2][SIZE=3]Opuszczona przez wszystkich Gabi szuka kochającego domku. Delikatna i smutna [B]Ś L I C Z N A[/B] sunia czeka na nowego właściciela/właścicielkę w schronisku w Łodzi. [/SIZE][/SIZE][/FONT][/FONT] [FONT=Tahoma][FONT=Tahoma, Arial, Helvetica, sans-serif][SIZE=2][SIZE=3]Sunia ma około 6 lat, w schronisku jest już 3 lata ! Jest średniej budowy ciała, ma biszkoptową sierść i PRZEMIŁY pyszczek. Jest bardzo łagodna i... bardzo zrezygnowana :-([/SIZE] [/SIZE][/FONT][/FONT] [SIZE=3][FONT=Tahoma][FONT=Tahoma, Arial, Helvetica, sans-serif]nr identyfikacyjny pieska: [B]0746[/B][/FONT][/FONT] [FONT=Tahoma][FONT=Tahoma, Arial, Helvetica, sans-serif]tel. kontaktowy [COLOR=#000000] [FONT=Tahoma]605 243 798 [/FONT][/COLOR][/FONT][/FONT][/SIZE] [FONT=Tahoma][/FONT][FONT=Tahoma][FONT=Tahoma, Arial, Helvetica, sans-serif][SIZE=2] [/SIZE][/FONT][/FONT][URL="http://javascript<b></b>:%20ShowBigPicture(current_picture)"][IMG]http://photos.allegro.pl/photos/400x300/95/9573/957397/95739749_2[/IMG][/URL] [URL="http://javascript<b></b>:%20ShowBigPicture(current_picture)"][IMG]http://photos.allegro.pl/photos/400x300/95/9573/957397/95739749[/IMG][/URL] [URL="http://javascript<b></b>:%20ShowBigPicture(current_picture)"][IMG]http://photos.allegro.pl/photos/400x300/95/9573/957397/95739749_3[/IMG][/URL] [URL="http://javascript<b></b>:%20ShowBigPicture(current_picture)"][IMG]http://photos.allegro.pl/photos/400x300/95/9573/957397/95739749_1[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted June 6, 2006 Share Posted June 6, 2006 Nie wiem czy jest w tej chwili sens wstawiać ja na allegro. Gabi jest chora i tak naprawdę nie wiadomo co jej jest. Jest to jakaś choroba skóry swierzb, grzybica albo coś w tym stylu. Dopóki nie będą zrobione badania nie mozna określić nawet czasu twania leczenia, chociaż napewno potrwa ono kilka tygodni :-( Nie wiem czy znajdzie sie chętny na adopcję chorego psa w dodatku z prawdopodobnie zaraźliwy świństwem. Może poczekać na wyniki? NIe wiem może sie mylę... co Wy o tym myslicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moriaaa Posted June 6, 2006 Share Posted June 6, 2006 Dziewczynki kochane Gabi jest chora...psiaki zaczynają łysieć...wczoraj robiłam badanie zesrobiny "swojej" suńce,która jest z Gabi w pawilonie...niestety wyszła nużyca:( Obawiam się,że niestety GAbi ma dokładnie to samo:( Miała bliski kontakt z "moją" suńką i też zaczyna łysieć:( Na szczęście domek od"mojej" suńki nie przestraszył się choroby i już niedługo będzie u nowej pańci...oby Gabi też się poszczęściło...ale wiadomo jak wygląda leczenie w warunkach schroniskowych:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonika Posted June 6, 2006 Author Share Posted June 6, 2006 Święta Matko.. Płakać mi się chce.. Może się będziemy składać i zabierać ją stamtąd - tyle osób ją lubi -tylko na hotel to pewnie nie uzbieramy na dłuższy czas, ale może ktoś da domek a my na utrzymanie i leczenie ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted June 6, 2006 Share Posted June 6, 2006 Suki z nużycą pewnie żaden hotel nie przyjmie... to jest bardzo zaraźliwe ...Myślę, że na czas leczenia bedzie niestety musiała pozostać w schronisku... Tylko czy w schronisku będą ją leczyć? Nużycę niestety lecz się długo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moriaaa Posted June 6, 2006 Share Posted June 6, 2006 W schronisku będą ją leczyć ale tam nie ma warunków,żeby leczyć nużycę... Do tego potrzebne jest odpowiednie żywienie...smarowanie....wątpie,żeby coś w schronisku ruszyło...konieczny jest domek bez innych zwierząt...nawet tymczasowy...tam nie ma szans na wyleczenie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted June 6, 2006 Share Posted June 6, 2006 No właśnie tylko o domki bez zwierząt bardzo trudno... A może jednak allegro? Może ktoś się zakocha i zgodzi się ją leczyć? Moriaa nie wiesz jaki jest koszt leczenia nużycy? I czy nużyca jest zaraźliwa przez cały okres leczenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moriaaa Posted June 6, 2006 Share Posted June 6, 2006 Niewiele wiem...jeszcze dokładnie nie poczytałam.... Wiem,że leczy się ja około pół roku:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonika Posted June 6, 2006 Author Share Posted June 6, 2006 A może ktoś do kojca by ją wziął ? Choć teraz jeszcze noce zimne.. A czy można by było "załatwić" ;) z jakąś wetką, że będziemy wysyłać na Gabi i aby była jak najlepiej leczona - gdzieś widziałam informacje - chyba na wątku Łódzkim, że już są wirtualne adopcje w schronie. Trzeba coś wymyślić.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moriaaa Posted June 6, 2006 Share Posted June 6, 2006 Ciocia a zastanow się...Gabi jest w boksie z kilkoma również chorymi psami..nie ma możliwości odizolowania...więc jak będziemy leczyć wszystkie psiaki...za co???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted June 6, 2006 Share Posted June 6, 2006 [quote name='Moriaaa']Niewiele wiem...jeszcze dokładnie nie poczytałam.... Wiem,że leczy się ja około pół roku:([/QUOTE] Ja też wyczytałam, że pół roku. Tylko ciekawe czy przez cały czas jest to świństwo zaraźliwe. Ja cały czas myślę o zrobieniu kojca, ale narazie nie mam kasy. Chociaż kojec to tylko trochę lepsze niż schronisko... Co tu zrobić...nie pozwólmy jej zginąć w schronisku? Moriaa nie jedziesz jutro do schronu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moriaaa Posted June 6, 2006 Share Posted June 6, 2006 Jadę cioteczko...może w końcu się zabierzesz ze mną? Możemy pobrać zeskrobinę Gabi i zobaczymy czy to ten sam syf. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted June 6, 2006 Share Posted June 6, 2006 Piszę do Ciebie na gg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonika Posted June 6, 2006 Author Share Posted June 6, 2006 A ile jest tych chorych z Gabi ? I może ile kosztuje leczenie ? I ile jest przeznaczane już na jednego psiaka ? Może się jakoś dokładać i może zakupią lepsze leki ? Nie wiem jakie tam macie układy - choć ja myślę, że z każdym się idzie dogadać ;) Kto tam może pojechać i się zorientować i coś uzgodnić ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.