Jump to content
Dogomania

szkolenie do wystawy!!!


Ania...

Recommended Posts

  • Replies 67
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nie mam namiarow, ale nie probowalyscie same? Ja walcze z moja suka, choc nigdy wczesniej nie mialam psa, co dopiero snic o wystawach, a juz o szkoleniu na wystawy!:lol: Sprobujcie, jak sie nie powiedzie to bedziecie pytac, ale przeciez odbierzecie sobie 80% przyjemnosci!
;) ;) ;)

Link to comment
Share on other sites

Idźcie po prostu do jakiejś psiej szkoły i powiedzcie,żeby trener pokazał wam jak psa wystawić.A potem na spacerze,podczas np czesania,zabawy chwalić i nagradzać za każde 5 sekund w bezruchu w pozycji wystawowej.(i oczywiście za ładny bieg przy nodze).Niech te ćwicz trwają po minutce,ale często.Po np 2-3 tyg przydałaby się kolejna konsultacja fachowca żeby skorygował tempo,ewent błędy itp.Jak już pies złapie o co chodzi,trzeba ćwiczyć w ruchliwym miejscu (np okolice dworca)żeby się potem na wyst nie rozpraszał tylko robił co trzeba.Ja swoje psy zaczęłam uczyć 2m-ce przed wystawą,ale powinno się zaczynać od szczeniaka.

Link to comment
Share on other sites

o dobry temat.....bo ja własnie jestem na etapie cwiczen z maluchami.....nieiwem szykujemy sie za jakies dwa miesiace ale niewiem jak nam to wyjdzie.....codziennie cwiczenia sa.....:cool1:
ale włąsnie polecam jak niewie ktos jak zaczac isc do kogos kto sie na tym zna....my chodzimy do przedszkola psiego i tam mozna takze wykupic godziny przygotowujace do wystaw-wystarczy jedna godzina Pani pokaze co i jak ....i pozniej cwiczyc dalej samemu.....
a takze dobrze jechac na wystawie podgladac ekspertów tej dziedzinie;)

Link to comment
Share on other sites

Ja ćwiczyłam na spacerach dosłownie po minucie.Mam 2 bliźniaczki i 1 przwiązywałam (potem wystarczyło "siad") a z drugą kółeczko,postawa i zmiana psic.Jak czekają w kuchni na kąsek to czasem dostają jak staną w pozycji wyst.i chwilkę tak wytrzymają.Te ćwicz.to się robi po kilka razy dziennie tak "w locie",przy okazji.A supernagroda się należy jak psisko tak postoi w towarzystwie innych psów.

Link to comment
Share on other sites

no ja własnie tez mam dwa maluchy sa prawie w tym samym wieku i tez jest ze jeden a potem drugi jest cwiczony...:razz:
troche sie wogoel boje tego pierszego wystepu na wystawach....planujemy na czerwiec to bedzie w szczeniakach....ale i tak sie boje...:razz: nieiwem jak sie maluchy zachowaja i nieiwem czy mnie nerwy nie zjedza.....

Link to comment
Share on other sites

Jak maluchy się dowiedzą że to taka frajda to się popiszą i wyróżnią,bo większość jednak zaczyna ćwiczyć 3 dni przed wystawą.Ale mimo 2-letniej praktyki moje burki zachowują się odmiennie.Jedna chodzi jak zawodowa modelka z przylepionym uśmiechem niezależnie od pory i okoliczności a drugą zdarzyło mi się wlec po ringu honorowym(!)bo stwierdziła że jest zmęczona i nie będzie biegła.Oportunistka taka

Link to comment
Share on other sites

no wlasnie bo jeszcze jest jeden problem...jak pojedziemy kawałek drogi na wystawe to maluchy sie po drodze zmecza i nieiwem jak sie zachowaja na wystawie....bo wiesz jak ja z nimi cwicze jak one sa wypoczete czy na spacerze to wtedy sa warunki komfortowe dla nich....a wiesz nagle tyle psów i wszystkiego nowego.....:razz: to nieiwem jak to bedzie.....

Link to comment
Share on other sites

Macie jeszcze tyle czasu,że zdążycie poćwiczyć w jakimś ruchliwym miejscu.Prawdopodobnie wyst.będziesz w hali.Yorki tak najczęściej są lokowane,więc nie mogą być zszokowane hałasem i zapachami.Ale myślę że mając taką panią dadzą sobie radę.Czyżbyście się wybierali w czerwcu do Krakowa?

Link to comment
Share on other sites

oj wiesz co planujemy jakos na pocztku czerwca bo musimy sie zmiescic w przedziale dla szczeniaków....bo one juz po 10 czerwca beda sie zaliczały do klasy młodziezy....a tak wysoko startowac to niecchemy.....bo wiesz to bedzie lekcja dla maluchów w klasie szczeniaków i to bedzie lekcja tez dla mnie....:razz:
weic musimy do 10 czerwca sie wyrobic...jak damy rade...:cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='madalenka']Nie mam namiarow, ale nie probowalyscie same? Ja walcze z moja suka, choc nigdy wczesniej nie mialam psa, co dopiero snic o wystawach, a juz o szkoleniu na wystawy!:lol: Sprobujcie, jak sie nie powiedzie to bedziecie pytac, ale przeciez odbierzecie sobie 80% przyjemnosci!
;) ;) ;)[/QUOTE]
Łatwo powiedzieć :|
Ja ją szkole od dłuższego czasu, moze nie mam do tego ręki, ale każda wystawa konczy się tak samo, czyli ostatnią lokatą :/
W domu i na dworzu oki, stoi luz...Wszystko pięknie, tak samo jak ćwiczymy na ringu (przed oceniami psów) a jak juz wchodzimy na ocene to klapa, a tu nie chce stać,a tu ząbków nie chce pokazać. Wole w to zainwestować czas mój jak i szkoleniowca. Nie chce na kazdej wysawie słyszeć "psa to do wystawy się przygotowuje wiem pani?" albo "psa trzeba wszystkiego nauczyć, a nie przyjść na gotowe" strasznie mi wtedy przykro schodzić z ostatnią lokatą :( Pies jest naprawde warty lepszej lokat . Mam juz dość. Niedługo wybieramy się na szkolenie na PT mam nadzieje, ze to się zmieni

Link to comment
Share on other sites

[quote name='melinda:-)']oj wiesz co planujemy jakos na pocztku czerwca bo musimy sie zmiescic w przedziale dla szczeniaków....bo one juz po 10 czerwca beda sie zaliczały do klasy młodziezy....a tak wysoko startowac to niecchemy.....bo wiesz to bedzie lekcja dla maluchów w klasie szczeniaków i to bedzie lekcja tez dla mnie....:razz:
weic musimy do 10 czerwca sie wyrobic...jak damy rade...:cool1:[/quote]

No my niestety mieliśmy debiut już w młodzieży ( sunia 4 di przed wystawą skończyła 9 msc. ) a do tego na międzynarodówce ( Katowice ). Ja nigdy na wystawie nie byłam nawet toważysko a co dopiero psa wystawiać. Ale ćwiczenia od szczeniaka nie poszły na marne i sama byłam zdziwiona, że tak pięknie się dziewczyna zachowała. To był naprawdę bardzo udany debiut a tak się bałam...

Link to comment
Share on other sites

Polna,po prostu twoja panna się zapomina w towarzystwie innych psów i tylu zapachów.Pilnuj,żeby na trenowała do wystawy z różnymi psami,bo przywyknie do swojej grupy i na wystawie znów się wydurni.A w ogóle to ciesz się że nie masz psa,bo na wystawy potrafią przychodzić durnie z sukami w cieczce i nawet najlepiej ułożone psiska dostają głupawki.

Link to comment
Share on other sites

no tak, ale jak prosze obce osoby (psiarzy) aby do gemby jej zajzeli to zaden nie chce :( próbuje wielu sposobów, a cos zawsze nie wypali.
Na katowice byłysmy przygotowane bardzo dobrze (według mnie) Jak zaczeła się ocena beagle'i spostrzegłam stolik, to był koniec... Fanta na stoliku dostała pietra i dalszy bieg był juz z podkulonym ogonem. W opisie było "nie przyzwyczajona do pokazów" mają w tym wiele racji, ale nie wiem, poprostu nie wiem jak ja przyzwyczaić :( przeciez co tydzień nie będę jeździc po ostatnia lokate (tylko po to by ją przyzwyczaic :()
Takze szukam porad jakiegos szkoleniowca, mam nadzieje, ze to cos da ;)

Link to comment
Share on other sites

Z jedną moją suńką jest tak,że jeżeli najpierw biegamy,a potem są macanki i ząbki to jest nieźle.Jak są najpierw macanki i grzebanie w pysku to potem specjalnego nastroju do prezentacji już nie ma i te biegi są takie wymuszone.Druga jest mniejszej urody,za to pokazuje się jak marzenie i jest w tym tak radosna jakby się urodziła na wystawie.Zeby je tak zmiksować,to miałabym zwycięzcę świata...

Link to comment
Share on other sites

Witam,
Czytam sobie ten temat, choc mnie nie dotyczy, bo nie mam zamiaru Regonika wystawiać, ale dobrze rozumiem frustrację Polnej. Piesek, gdyby tylko sie pokazał prawidlowo miałby wysoka lokate, a tak...
Wymyśliłam sposób na szkolenie taki: skrzyknijcie sie dogomiacy na jakiejś wystawie, na pustym ringu zróbcie sobie takie niby pokazy. Ktos sędziuje,ogląda,bieg, stanie etc. Pieski się pryzwyczają. Nie przeniosa tego na prawdziwy ring całkowicie, niestety. Na tych prawdziwych pokazach dochodza nerwy wystawiającego, które pies bezbłędnie wyczuje.
Już kiedys na forum poruszliśmy temat, że na wystawach powinien byc specjalny ring dla szczeniąt aby sie oswajały i uczyły. Jak dotąd to niestety psy niewystawiane można tylko przemycać fortelami.:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Polna ja mam własnie ten sam problem, jak ćwiczymy sobie na luzie to pokazuje sie pieknie a na wystwie jakby nie ten pies. Nic sie nie chce pokazać :) Wiem ze to treniongu trezba duzo ale porady fachowcóe tez by sie przydały, dlatego tez szukał szkoły dla psów gdzie ucza takze pokazów do wystaw a nie tylkp szkolenie, bo juz miała ale nie pomogło :((

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Polna']no tak, ale jak prosze obce osoby (psiarzy) aby do gemby jej zajzeli to zaden nie chce :( próbuje wielu sposobów, a cos zawsze nie wypali.
Na katowice byłysmy przygotowane bardzo dobrze (według mnie) Jak zaczeła się ocena beagle'i spostrzegłam stolik, to był koniec... Fanta na stoliku dostała pietra i dalszy bieg był juz z podkulonym ogonem. W opisie było "nie przyzwyczajona do pokazów" mają w tym wiele racji, ale nie wiem, poprostu nie wiem jak ja przyzwyczaić :( przeciez co tydzień nie będę jeździc po ostatnia lokate (tylko po to by ją przyzwyczaic :()
Takze szukam porad jakiegos szkoleniowca, mam nadzieje, ze to cos da ;)[/quote]

Eurasierka miala podobny problem, jej suczysko na ringu "bieglo" z podkulonym ogonkiem,p. Monika zaczęła z nią chodzić na dworzec, i tam ćwiczyć biegi ;) i pozycje, może i ty spróbuj

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Hello
Ludziska nie straszcie mnie bo tez mam zamiar wystawic swoja sunie w klasie szczeniat co prawda dopiero sie uczymy 1 tydzien ale moja psinka woli sie bawic niz stac do czesania czy w postawie. Co prawda to dopiero w sierpniu ale boje sie ze nie podolam. Podziwaiam Polna za odwage mimo ostatnich lokat psinki i trzymam kciuki za Twojego psiaka. Bedzie dobrze;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nathaniel']Eurasierka miala podobny problem, jej suczysko na ringu "bieglo" z podkulonym ogonkiem,p. Monika zaczęła z nią chodzić na dworzec, i tam ćwiczyć biegi ;) i pozycje, może i ty spróbuj[/quote]
Dworzec, pętla tramwajowa, wszedzie tam gdzie duzo ludzi i hałasów, stanie zamaist na stoliku w parku na ławce. Najlepiej niech pies wskoczy na ławkę, dostanie cos dobrego, stanie w pozycji, zeskok i zabawa. To samo na wszelkich murkach, pniach, w obecności innych psów itd.

Link to comment
Share on other sites

Ja wystawiałam psa pierwszy raz w życiu w młodzieży w Katowicach. Jeszcze tak dwa miesiące przed wystawą to ćwiczyliśmy i było ok. ale potem spadł śnieg i z ćwiczeń nici. W mojej troche specyficznej rasie śnieg na polu troche przeszkadzał. Na tydzień przed wystawą wpadłam solennie w panikę i okazało się, że na ćwiczenia mamy tylko dwa dni bo muszę jechać na szkolenie (z zupełnie innej dziedziny i psy zostały w domu).
No ale okazuje się, że mój pies ma predyspozycje wystawowe. Poprostu świetnie się czuje na ringu. Co prawdo lokata ostatnie ale ocena doskonała.
Żeby nie było tak fajnie teraz będę wystawiać drugie psa, który ma zupełnie inny charakter i jak mi z ringu nie nawieje to będzie naprawdę sukces.
Postawę z psem ćwiczyłam wszędzie gdzie się dało a najczęściej w domu na stoliku i dwóch grubaśnych książkach, żeby się ładnie wyciągnął. Weim, że niektórzy ćwiczą na specjalnych klockach i chyba o czymś takim pomyślę.

Link to comment
Share on other sites

Mój pies byl wystawiany juz od klasy baby i na poczatku strasznie sie bała tłumu, hałasu. Myśleliśmy nawet o rezygnacji z wystaw, ale teraz... Pełen luz, przed ocena chce sie bawić z innymi psami, na ringu tez spokojna, wesolutka :) To wszystko bez jakiś ćwiczeń na dworcu itp.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...