madziara1983 Posted February 19, 2007 Author Posted February 19, 2007 Strasznie nie straszni. To male miasto, ludzie że tak powiem acofani troche. Wiesz mało kto wyda na wsi czy na takimzadupu pare set złotych na to żeby leczyc psa z tego tez względu nie ma ani sprzętu ani laboratorium ani nic w sumie. Za to mamy jeden rentgen hehehe:evil_lol: :evil_lol: I nic poza tym. Wet do kótrego chodze całkiem wporządku, można się z nim dogadac , jak tzreba to leki mi zamowi bo oczywiscie te drozsze to tylko na zamówienie bo malo kto kupuje a czlowiek z niego w porządku jest,Stara się,a nie na od******* jak co niektórzy.Cóz ja na to poradze.My jak chcemy jakies badania zrobic to mamy wrocek najblizej tz 180km Quote
basiagk Posted February 19, 2007 Posted February 19, 2007 Rozumiem. Najgorsze jest według mnie to, że badań zrobic nie można. Ale widzę, że jakoś dajecie radę. Quote
madziara1983 Posted February 19, 2007 Author Posted February 19, 2007 Kupe i mocz nosze do ludzkiego laboratorium. Gorzej jest z krwia bo 5 osób nie daje rady krwi Grubemu pobrac więc raczej w ostateczności to robimy ;-) Innych badań nie moge tu wykonac tylko to co w laboratorium ludzkim.Paranoja ale co zrobić...Dobrze ze wet mi leki zamawia to płace zawsze pare groszy mniej no i zamawia to co chce ,nie dyskutuje ,ze wie lepiej ;-) Quote
madziara1983 Posted February 21, 2007 Author Posted February 21, 2007 Witajcie. Własnie wróciłam ode weta. Tak jak myslałam nie za wiele można zrobic i nie za wile wiem. Powiedział ,że to nie jest taka zwykła brodawka tylko wytwór chrząstki w uchu i albo na tle alergicznym albo od białaka.Obie teorie raczej mało prawdopodobne. Mianowicie Gruby nie dostaje jedzeniz z białkiem ,czasem białys er ale bardzo zadko własnie dlatego ,ze jest alergikiem.Karma jest nisko kaloryczna, niskoenergetyczna i nisko białkowa. Alergia może i tak ale nie wiem wydaje mi się ,że był by jakis efekt choć doraxny przy podaniu środka na alergie a tu nic nie było.W każdym razie wet powiedział,że nie wygląda to na nic grożnego i raczej nic z tym nie zrobi. Chciał dac jakis zastzryk ale oczywiście powiedziała,ze nie bardzo jestem za, bo Gruby dostaje białej goraczki juz na widok kagańca bo wie ,że tego przyżądu używa się tylko na wizyte u weta. W każdym razie tak jak pisałam wcześniej obejżał tez to oko łzawiące ,mówi że jak zakrapiam świetlikiem to dobrze ale ,ze niesttey wiosenka idzie a Gruby już ma oznaki alergii na oczach i spojówkach więc lato nie będzie zaciekawe.Dostaliśmy krople dicortineff na oczy i to sa krople tez do uszu więc mam kroplą smarowac tez to gówno co w uchu wyrosło. Mój poprzedni gagatek tez na zapalenie spojówek dostawał te kropelni.Mam nadzieje,że pomoga. Wiec w sumike to nie za wiele się dowiedzieliśmy. Quote
madziara1983 Posted February 22, 2007 Author Posted February 22, 2007 Wiecie co mi sie znów coś przypomniało. Niby mam zakrapiać oczy tym dicortineftem ale przeciez jezli teraz te oczy łzawia z tego powodu ,ze wróciła ta tzreci apowieka tz ,ze znów się zrobiły grudni bo tak może być.To wtedy zakrapianie tym zaszkodzi bo w tymjest oprócz antybiotyku tez hydrokortyzon...ehhh a nie można używać sterydu przy 3 powiece....ehhh Quote
basiagk Posted February 22, 2007 Posted February 22, 2007 Strasznie duzo problemów z psiakiem! Ale na pewno jest kochany! Quote
madziara1983 Posted February 22, 2007 Author Posted February 22, 2007 Basia-Hektor dobrze dba o częstotliwośc wizyt u weterynarza.Kazdego miesiaca musi wyrobic swoją norme.Tylko ja nie nadążam z pieniedzmi na to wszystko i cała reszte. Quote
escalade74 Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 Ufffff...nie jestem w stanie przeczytac wszystkiego z tego wątku, ale gdybyś Madziara w skrócie napisała mi co jest z psiakiem. Będziemy niedługo drukować kilka tysięcy kalendarzy z naszymi Małolatami także kasa myslę, że będzie...Pozdrawiam Quote
escalade74 Posted February 23, 2007 Posted February 23, 2007 Jeśli Psiunio o którym piszesz to Benio to moja Aneczka cuś tam (niewiele) ale wpłaciła... Quote
madziara1983 Posted February 24, 2007 Author Posted February 24, 2007 [quote name='escalade74']Jeśli Psiunio o którym piszesz to Benio to moja Aneczka cuś tam (niewiele) ale wpłaciła...[/quote] Witaj.Czytałam właśnie wczoraj ,ze znów się 2 malce znalazłay:loveu: Ale jaja normalnie,w szoku jestem.Co do tego wątku ,jest to wątek mojego Hektora. Streszcze Ci troche na pw bo bez sensu tu od nowa pisać. Ludki wczoraj znów Grubemu sie coś stało, cały dzien się zapluwał i tak cholernie slinił i lizała ,ze myslałam że zwarjuje, ale nie kaszlał ani nic.Stało się to odrazu po jedzeniu ale w jedzonku nie było nic na tyle dużego czy twardego co mogło by utkwic w przełyku ,masakra, na wieczór jeszce woda się ksztusiła jak pił.Dziś już tak nie robi zobaczymy póxniej...ehhh A kropelki na brodawke nie pomogły. Quote
przyjaciel_koni Posted February 24, 2007 Posted February 24, 2007 Magda - a może tym razem taki mop od sprzątania stanął mu w gardle...... Co do tego "wytworu chrzęstnego" w uchu. Jest możliwe, że to pourazowy efekt. Wtedy już tak sobie zwyczajnie będzie. Zostaw w spokoju na jakiś czas i obserwuj. (a na ucho mu nie nastąpiłaś ???-to pytanie Magdy :eviltong:) Quote
madziara1983 Posted February 24, 2007 Author Posted February 24, 2007 [quote name='przyjaciel_koni']Magda - a może tym razem taki mop od sprzątania stanął mu w gardle...... Co do tego "wytworu chrzęstnego" w uchu. Jest możliwe, że to pourazowy efekt. Wtedy już tak sobie zwyczajnie będzie. Zostaw w spokoju na jakiś czas i obserwuj. (a na ucho mu nie nastąpiłaś ???-to pytanie Magdy :eviltong:)[/quote] No z jego wyrżnietymi uszami to jakoś nie bardzo moża nadepnąć. Po urazowe to napewno nie , no jak cholera by się w ucho udezył.Krople nic nie pomogły ,a on zaczyna coraz więcej drapac to,nie podoba mi się to ogólnie ,na dodatek juz jest zapalenie spojówek i alergia. Quote
madziara1983 Posted February 27, 2007 Author Posted February 27, 2007 Witam wszytskich. U nas w sumie bez zmian.Brodawka nadal sobie jest, oczy nadal sobie łzawią.. ehhh Narazie to ja tylko po wypadku ,masakra wbiło mi się coś w stope i chirurgicznie tzreba było usuwac, masakra na maxa, skacze jak pajac na jednej nodze...z psem nie mam jak chodzic ogólnie lipa totalna i boli jak cholera na dodatek. Quote
Umka Posted March 4, 2007 Posted March 4, 2007 Madziu jak teraz Twoja noga? trzymaj sie dzielnie :) wymiziaj swojego urwisa ode mnie i powiedz ze ciotka umka trzyma kciuki za jego zdrowko i odprawia czary zeby sie chorobska trzymaly z daleka. pozdrawiam Umka Quote
madziara1983 Posted March 5, 2007 Author Posted March 5, 2007 Witajcie. No moja noga troche kiepsko,nie moge zbardzo chodzić, już tydzien od zabiegu minął i xle się goi wszystko...ehh nie ciekawie to wygląda w piątek znów byłam u chirurga...A Gruby tez coś nie bardzo oczy łzawia, brodawka tez bez zmian ,ogólnie jakoś znów chorobowo...ehhh Quote
madziara1983 Posted March 9, 2007 Author Posted March 9, 2007 Witam.U nas nic nowego...własnie mi w mieście wprowadzili obowiazek chipowania zwierząt....i ***** znów 48zł musze zapłacic cholernego podatku.,....paranoja chyba szlak mnie trafi.... Byłam w czoraj w schronisku tez zrobiłam kilka zdjęc,można zobaczyć na wątku schroniska w dłużynie.Teraz tzreba osobne wątki jeszcze załozyc. I dla Przyjaciel Koni mam sprawe własnie w sprawie Koni tu u mnie tz pseudo-hodowli własciciel po 3 sprawach odmawia nadal współpracy...ale to na maila napisze reszte. A poza tym to róznie moja noga środenio źle sie goi juz 2 tygodnie prawie mineły i nie wyglada to jak powinno.Gruby się robi bezczelny jak nie wiem co. Wczoraj musiałam mu kupic obroże zaciskowa bo wszytskie się już rozpadły i gnojek nadal ciagnie...no ja nie wiem co ostatnio mu odbija...chyba się już cieczki zaczynają bo cholera ciagle jakis trop czuje i ciągnie ,no trahedia z nim jest ,a ja z ta noga teraz to już całkiem...ehhhh Nie długo idziemy na chipa, jak tylko kasa na ten cholerny podatek bedzie.Oni sa nienormlani w żadnym miescie chyba ludzie tyle nie płaca ja już nie wiem czy 38-czy 48zł ale jak by nie było to jet kupa sina...debile... Quote
basiagk Posted March 9, 2007 Posted March 9, 2007 Czy to 48 zł to jest tylko podatek? Czy chipowanie jest płatne osobno? Ale poza tym idea chipowania jest świetna! Szkoda, że w Tarnowie nie ma takiego obowiązku!!! Quote
madziara1983 Posted March 9, 2007 Author Posted March 9, 2007 Wyobrax sobie ,ze to tylko podatek.Chipowanie kostzuje 50zł. Ale w związku z tym ,że w tej chwili wprowadzono obowiązek chipowania to burmistrz zarządził ,że na poczatek do któregos tam dnia sponsoruje chipowanie dla tych osób co przyjdą ,a jak nie zdaza do tego dnia to póxniej juz beda płacić normalnie.... My mamy tu dziś duży problem ze skóra Grubemu strasnzie posżły znów łapy pod spodem ,zrobiła się skóra czarno-czerwona ,normalnie masakra wygląda to jak by skóra była np smoła pobrudzona a jak chce się zetzrec to czarne to zostaje taka bordowa skóra jak po oparzeniu...tragedia...dermatol pomaga tylko doraxnie wet mówi ,ze nie iwe czym to leczyc masakra, zasranej zeskrobimy zrobić nie moge bo nie moge dawac leków 2 tygodnie przed zeskrobina ,a sypie dermtolem...kur** już nie wiem co robić... Quote
basiagk Posted March 9, 2007 Posted March 9, 2007 JEJ!!!! :crazyeye: Wspólczuje!!! Bidny psiur! Ty też!!!:glaszcze: Quote
madziara1983 Posted March 12, 2007 Author Posted March 12, 2007 Witajcie, Gruby dziś przeszedł salon pięknosci hehehe Tz czyszczenie uszu, kąpanie, mycie zebów...ehh a jutro ide się dowiedziec o tego cholernego chipa...ehhh jak się okaząło będzie to związane z większym wydatkiem mianowicie żeby za chipowac to musze zarejestrowac co kosztuje około 30-50zł jak zarejestruje to wtedy dopiero moge za chipować i oczywiście podatek zapłacic, paranoja więc około stówki bez opłaty za chipowanie....bo to za darmo jak narazie...ale paranoja ehhh A z tymi łapami to nie wiem ale ciągle leje ostatnio i sa okropne pod spodem to się zresztą robi tak szybko dosłownie w ciągu chwili...wet nic nie da na to bo mówi ,ze on nie wie co...masakra teraz Gruby jest myty w szamponie czesciowo przeciwgrzybicznym to licze ,ż epomoże na te łapy choc troche i oczywiście manusanem dalej ma przemywana brode i łapy też po spacerach...eghhhh Quote
madziara1983 Posted March 15, 2007 Author Posted March 15, 2007 Witajcie,u nas w sumie nic nowego, 2 dni było słońce i znów jest mokro... kurde kombinuje jak zrobic ta zeskrobine ale to nie ma mowy przy takiej pogodzie bo 2 tygodnie zandych leków nie może być a tu wystarczy ,ż ejeden dzień nie zasypie i już się rana robi. Ja nie wiem juz sama,żaden wet w kwestii skory mi tu nie pomoże . Nie wiem sama co z tym zrobic. Łapy okropnie wygladaja ,a broda raz lepiej raz gorzej. Quote
basiagk Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 Mnie to sie zdaje, że musisz szukac pomocy gdzie indziej. Tylko fundusze to problem. Quote
madziara1983 Posted March 15, 2007 Author Posted March 15, 2007 Fundusze to mało powiedziane, do najbliższego specjalisty mam około 200km ,w zesżłym roku jak jeżdziliśmy na badania tam to około tygodnia zajmowało mi znalezienie kogoś kto mnie z takim dużym psem zabieże, a on niestety się szarpie w aucie.Wizyta u weta plus zwrot za paliwo nie realne, i znalezienie kogoś kto zawiezie. Praktycznie nie mozliwe. Dobrze ,ze jeśli chodzi o łapy i operacje to nasz wet telefonicznie z wawy zawsze radzi lub mailowo ,ale skóra to już druga historia. Quote
madziara1983 Posted March 16, 2007 Author Posted March 16, 2007 Kurcze chodze do tej pracy na okres próbny ale ogólnie jest masakra z wychodzeniem na spacery, tz tamjestem 8 godzin no i musz etam dojaśc i wrócic to 9 wychodzi i Gruby tyle nie idzie na spacer, tz kupiłam uzde wczoraj i dzis mamy z nim tylko wyjdzie na siku, nie było by tak źle gdyby tych cholernych psów pojeb*** ludzie samopas na około nie puszczali, mama boi się z nim iś cbo jak cos podbiegnie to juz koniec będzie no i uzde mu zakłada bo ja ciągnie mocno, bo jak ja z nim wychodze to ide na takie pole i go zaraz spuszczam...ehhh ogólnie nie wiem jak to wszystko po układac. Jeszce ta skóra teraz. Moja noga tez się cholera nie goi juz 3 tygodnie mija i dalej się babra....ehhh wszytsko na raz znów. Quote
madziara1983 Posted March 20, 2007 Author Posted March 20, 2007 Witajcie.U na snic nowego. Nadal zimno i mokro...ehh z tą pogodą. Takie brzyudkie te łapy i skóra od tej wilgoci. Ogólnie to bez zmian, Gruby zaczyna się przyzwyczajac ,że ude ma zakładana i juz chodzi jak normalny pies ;-) Rano nawet troche pobiegał po łace z kolezankna boksią...i nawet bez przesadnych szaleństw było..to do niego nie podobne ;-) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.