Jump to content
Dogomania

Pogryziony Miso w DS .Pani TERESO dziekujemy z całego serca :-)


AGA35

Recommended Posts

  • Replies 551
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

kiedys widzialam zdarzenie cokolwiek dziwne a mianowicie odnosze sie do pogryzionego psa.... czyli pojechalam do dosc duzego miasta z pewna sprawa i kiedy czekalam w samochodzie w jakiejs dzielnicy zauwazylam psa dosc duzego widac bylo ze sie blakal sto razy wychodzil na ruchliwa ulice i wracal nie opodal okolo 6 metrow spowrotem na miejsce gdzie byl prowdopodobnie wyrzucony ufajac ze wlasciciel po niego wroci wiec czekal , ale kiedy tak biegal zauwazylam meszczyzne ktoty prowadzil na smyczy 3 husky sliczne zadbane psy , kiedy zauwazyl tego bezdomnego psa czlowiek jednym ruchem spuscil swoje psy ze smyczy i te 3 wypasione psy dopadly biedaka i sadzilam ze rozerwia go na szczepy pies zaczal okropnie wyc i szczakac przerazliwie nikt z kolicznych domkow nie wyszedl zobaczyc co sie dzieje kazdy chyba patrzyl przez firane poniewa byla godzina okolo 20 domyslam sie ze ludzie byli w domach , wlasciciel 3 psów udawał ze nic nie widzi a ze byl kawałek zanim doszedł pies został pogryziony dotkliwie zanim doszłam aby zapobiec masakrze właściciel zauważył mnie ze idę w ta stronę zagwizdał na swoje wypasione psy i tyle ich było widać... kobieta mieszkająca nie daleko wyszła zobaczyła co się stało po rozmowie zemną zabrała psa do siebie i powiedziała ze to stworzenie już tutaj widzi kilka dni nie sadziła ze jest bezdomny ponieważ wcześniej by go zabrała.... myślę sobie czy ten piesek na wątku nie miał tez takiego przypadku a mało szczęścia................ nie wszyscy ludzie którzy posiadaja psy sa prawdziwymi milosnikami tych zwierzat....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aldira']kiedys widzialam zdarzenie cokolwiek dziwne a mianowicie odnosze sie do pogryzionego psa.... czyli pojechalam do dosc duzego miasta z pewna sprawa i kiedy czekalam w samochodzie w jakiejs dzielnicy zauwazylam psa dosc duzego widac bylo ze sie blakal sto razy wychodzil na ruchliwa ulice i wracal nie opodal okolo 6 metrow spowrotem na miejsce gdzie byl prowdopodobnie wyrzucony ufajac ze wlasciciel po niego wroci wiec czekal , ale kiedy tak biegal zauwazylam meszczyzne ktoty prowadzil na smyczy 3 husky sliczne zadbane psy , kiedy zauwazyl tego bezdomnego psa czlowiek jednym ruchem spuscil swoje psy ze smyczy i te 3 wypasione psy dopadly biedaka i sadzilam ze rozerwia go na szczepy pies zaczal okropnie wyc i szczakac przerazliwie nikt z kolicznych domkow nie wyszedl zobaczyc co sie dzieje kazdy chyba patrzyl przez firane poniewa byla godzina okolo 20 domyslam sie ze ludzie byli w domach , wlasciciel 3 psów udawał ze nic nie widzi a ze byl kawałek zanim doszedł pies został pogryziony dotkliwie zanim doszłam aby zapobiec masakrze właściciel zauważył mnie ze idę w ta stronę zagwizdał na swoje wypasione psy i tyle ich było widać... kobieta mieszkająca nie daleko wyszła zobaczyła co się stało po rozmowie zemną zabrała psa do siebie i powiedziała ze to stworzenie już tutaj widzi kilka dni nie sadziła ze jest bezdomny ponieważ wcześniej by go zabrała.... myślę sobie czy ten piesek na wątku nie miał tez takiego przypadku a mało szczęścia................ nie wszyscy ludzie którzy posiadaja psy sa prawdziwymi milosnikami tych zwierzat....[/QUOTE]

To prawda. Ja znam podobną historię z bokserem, którego facet szczuł na piwniczne koty w bloku w Warszawie. Bokser rozrywał koty w mgnieniu oka. Było to wiele lat temu i nikt nie mógł nic w tej sprawie zrobić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Monika z Katowic']Ja też dam 10 zł miesięcznie.
To absolutny szczyt moich możliwości finansowych na obecną chwilę...[/QUOTE]

Cioteczko :loveu:, tu w większości tak mamy :-(, niestety :-(.
[SIZE=6][COLOR=Red]Ale to już mamy deklaracji na 30 zeta[/COLOR][/SIZE]

Kto jeszcze pomoże???????????????????

Link to comment
Share on other sites

[quote name='DAGA1505']:-( :-( :-( Jakie nieszczęście....serce się kraje....okrutny jest ten świat...i znowu wszystko zależy od pieniędzy...
niestety nie mogę pomóc finansowo..po raz kolejny muszę odmówić...
Misiu do góry niech Cię widzą[/QUOTE]

A możesz pozapraszać znajomych? :oops:. To też ogromna pomoc.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...