rytka Posted June 22, 2010 Posted June 22, 2010 jestem szybki i wszystkie zdjecia sa zamazane jak biegne:) [IMG]http://images45.fotosik.pl/307/d0a258b36a56988fmed.jpg[/IMG] tam w trawie cos piszczy;) [IMG]http://images49.fotosik.pl/307/a23991d1f4c64ef3med.jpg[/IMG] ps.przepraszam za błedy ort. ale nie moge edytowac postów i zostana juz na wieki:/ Quote
Helga&Ares Posted June 22, 2010 Author Posted June 22, 2010 Fajnie jest czytać, jak sobie wesoło żyjecie :) Quote
Ajula Posted June 23, 2010 Posted June 23, 2010 [quote name='rytka'](ps. ja dzis byłam u dentysty-ekstrakcja ósemki nic nie bolało:)) [/QUOTE] jak to nie bolało?? :-o ja w piątek miałam wyrywaną szóstkę, trwało to 1,5 godz, dwa razy dentysta mnie cucił bo mdlałam, a dziąsło mam jeszcze spuchnięte do dziś i boli :watpliwy: Quote
rytka Posted June 23, 2010 Posted June 23, 2010 a no Julita sama jestem zaszokowana bo pierwszy raz nic nie bolalo i trwalo to 20 sekund.Miałam stracha jak diabli bo kilka lat wczesniej było podobnie jak u Ciebie tj. proba godzinna wyrywania przez zwykla stomatolog a po kilu tygodniach(bo sie bałam odrazu isc) dokonczył chirurg-2 godz. dlutowania,wiercenia,wkrecania itp.teraz zostal mi juz ostatni zab mądrosci-i ten tak wyrósl ,ze juz mi powiedział dent.,ze tylko chirurg go usunie- zostawiam sobie tego rarytasa na jakas specjalna okazje narazie.a moze lepiej troche madrosci zostawic sobie:roll:...ale i tak najwiekszy stres u dent. to i tak zawsze mam na koniec-jaki tez rachunek wystawi wtedy dopiero jestem naprawde bliska omdlenia. a tigus dzisiaj znow sam kilka godz.był i spoko tylko troche legowisko pomolestowal-mysle,ze mozna juz powiedziec,ze wiekszego problemu nie ma z zostawaniem samemu(nie niszczy,niepiszczy).wszystko sie fajnie uklada tylko niepokojace ,ze wygryza sie troche od kilku dni zmian narazie na skorze wiekszych nie ma tfu tfu -wiec ja podejzewam,ze to z nerw(bo nasila sie jak cos nie po jego mysli idzie) lub alergia -koniec z kawa i podkradaniem kanapek itp. teraz b.scisla dieta tylko RC. Quote
Ajula Posted June 23, 2010 Posted June 23, 2010 chyba Ci mojego Gacia wyślę na wychowanie, bo dobrze Ci to idzie :evil_lol: Quote
rytka Posted June 24, 2010 Posted June 24, 2010 o matko zapomniałam wczoraj o zdjeciach;) Sajgon na mundialu:) [IMG]http://images50.fotosik.pl/308/16abfa56487f1a33med.jpg[/IMG] faul !straszny faul! [IMG]http://images47.fotosik.pl/307/7e41ddcfe3577292med.jpg[/IMG] co prosze dla mnie czerwona kartka? [IMG]http://images45.fotosik.pl/308/5c42b0dc0cd1137dmed.jpg[/IMG] Quote
Akrum Posted June 24, 2010 Posted June 24, 2010 jej... jak mam tylko powiadomienie, że jest odpowiedź na wątku Tigerka, to pędzę i szybko tu przychodzę, bo na prawdę super się czyta opowieści rytki o Tigerku, fajnie są zdjęcia podpisywane :) taki relaks i można się pośmiać :) A Tigerek - widać że jest mega szczęśliwy :) Quote
Ajula Posted June 24, 2010 Posted June 24, 2010 bosko! :D ach, żeby mój Gacio tak się chciał bawić.... Quote
rytka Posted June 26, 2010 Posted June 26, 2010 [quote name='Ajula']chyba Ci mojego Gacia wyślę na wychowanie, bo dobrze Ci to idzie :evil_lol:[/QUOTE] daj spokój Ajula ,nie mam bladego pojecia o wychowaniu(staram sie tylko wpoic psu pewne podstawowe rzeczy,ktorych absolutnie mu nie wolno-chodzic po stole,sikac w domu itp.)wszystko zalezy od psa.Moja Frytke mialam od szczeniaka i ideał z niej nie wyrósł-potfór troche wg.sąsiadów ale oni nie chcieli jej poznac.miała spokojne dziecinstwo a wiele leków i fobi.Tigerek był bity na bank-kiedys na spacerze chciałam urwac z lezacego konara kawał kija i rzucic mu a on w nogi:/w domu łapki na much sie bał nawt wczołgał sie pod stół.Mimo to nie jest strachliwy,nerwowy-ma silna psychike,jest zrównowazony. Mielismy spokojniejsze dni bo czułam sie cos kiepsko i Tigus tez sie wyciszył,wiecej spal w dzien ,nie szalal zreszta spojrzałam w jego ksiazeczke data ur.03.2009 toz to sczeniak prawie ,nic dziwnego ze bawic sie chce. Quote
Ajula Posted June 26, 2010 Posted June 26, 2010 [quote name='rytka'] Mielismy spokojniejsze dni bo czułam sie cos kiepsko i Tigus tez sie wyciszył,wiecej spal w dzien ,nie szalal [/QUOTE] to jest niesamowite, jak one potrafią się wczuć w sytuację jak mam gorsze dni i muszę leżeć, to obydwa psy leżą w moim pokoju cichutko, a jak tylko ktoś głowę wsadzi do pokoju, to warczą "nie przeszkadzaj, mama jest chora" zawsze się dziwię, że one rozróżniają, kiedy leżę w łóżku zdrowa, a kiedy jestem chora nie chcą nikogo wpuścić do pokoju :crazyeye: dlatego tak kocham psy- bo są niezwykłymi stworzeniami :loveu: nikt nie może się z nimi równać Quote
rytka Posted June 26, 2010 Posted June 26, 2010 z seri gupie miny Tigera:) [IMG]http://images46.fotosik.pl/308/b06d38b65c90fdf0med.jpg[/IMG] [IMG]http://images39.fotosik.pl/304/591c6565a0ac4eadmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images43.fotosik.pl/308/39565e433e610c4cmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images35.fotosik.pl/163/3e36e81da1dfd666med.jpg[/IMG] Quote
rytka Posted June 26, 2010 Posted June 26, 2010 moja ulubiona mina:evil_lol: [IMG]http://images40.fotosik.pl/304/999bdb497edae8d6med.jpg[/IMG] [IMG]http://images50.fotosik.pl/309/7c628e6733d5af69med.jpg[/IMG] i tu juz nie wytrzymał -on mi tlumaczy,ze chce wyjsc a ja zmiast z nim wyjsc to robie mu zdjecia i sie smieje z niego-sie wkurzyl i zaatakował aparat:evil_lol: [IMG]http://images50.fotosik.pl/309/ffd5884425cdb6d1med.jpg[/IMG] Quote
Ajula Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 miny robi cudne :D ale widzę, że uszy już nie są takie różowe Quote
rytka Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 [quote name='Ajula']miny robi cudne :D ale widzę, że uszy już nie są takie różowe[/QUOTE] normalnie mógłby w filnie zagrac bo warsztat aktorski ma-idzie poznac po jego minach co mu po głowie chodzi:) uszy nie sa juz rózowe bo kapany był juz dwa razy i stopniowo rózowe schodzi-kapie go w hexodermie na te swędzonki. pozatym 3 dni bez siuskania w domu a dzis pobawił sie małpa(dostał od sasiadki)a potem usiadł w kacie i sikną sobie na siedząco!na szczescie szybko skonczył wystraszył sie fontanny jak zrobił.on chyba zboczony jest bo nigdy nie nasikał jak jest sam tylko zawsze na moich oczach!zreszta nie wiem czy Dominika zauwazyłas jak chodziłas z nim na spacery w sremie,ze on takie zboczone spojzenie robi jak sika,tak sie zerka wtedy ,ze nie wiadomo czy mam sie odwrocic czy wrecz przeciwnie podziwiac go;) Quote
rytka Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 przepraszam za te byki ort.no poprawiałabym ale edycja postów cały czas nie działa. w przeprosiny buzi od sajgona. [IMG]http://images38.fotosik.pl/304/5ab5dd0ac0b70f87med.jpg[/IMG] Quote
Ajula Posted June 27, 2010 Posted June 27, 2010 dziwna sprawa z tym sikaniem, może to ma jakieś podłoże emocjonalne ? Quote
rytka Posted June 28, 2010 Posted June 28, 2010 [quote name='Ajula']dziwna sprawa z tym sikaniem, może to ma jakieś podłoże emocjonalne ?[/QUOTE] no dziwna sprawa-to nie jest jakis straszny problem bo zdarza sie sparadycznie z tym,ze widac ewidentnie,ze nie chodzi tu o nauke czystosci czy wytrzymywanie -bo sajgon wie ,ze w domu sie nie sika i wytrzymuje długo.Dzis w nocy miało miejsce dziwne zdarzenie ok.północy czyli ledwo co przysnelismy pod oknem ktos szedl i dalo sie slychac bardzo wyrazne glosy-mnie one oudzily i nasłuchiwalam a sajgon zaczol warczec glosno a nastepnie szczekac(ale tak inaczejgłosno,ostro )ja zaczełam go uciszac i ide do niego a on od swojego legowiska do dzwi zostawial strózke moczu,wypusciłam na korytarz i tam zaczełam glaskac go i sie lekko posikał(ze strachu?)zatrzymal mocz-zazwyczaj jak zaczal juz to nie mogl zatrzymac i poszlismy na dwor.Po powrocie ja wycieralam wieksza kałuza a on ta strozke wylizywal-bidok jest silny psychicznie ale ma za soba jakies przejscia niewatpliwie.Zdziwiło mnie to ze tak sie wystraszyl obcych głosow chyba bo on sie raczej obcych nie boi ani przesadnie nie pilnuje domu-jak go cos zainteresuje,zaniepokoi na podworku to dwa razy szczeknie i to wszystko(nie ujada upierdliwe nigdy-poza tym jak sie kloci ze mna o cos-np.wczoraj nie chcialam mu dac pilota a on mial ochote sie nim bawic)tak samo jak ktos obcy przychodzi to tez szczeknie pod dzwiami 2 razy i po wposzceniu osoby normalnie sie zachowuje-ani strachliwie ani agresywnie ani przesadnie radosnie. Quote
Akrum Posted June 28, 2010 Posted June 28, 2010 jakie on fajne miny robi do zdjęć :)\ jakby wiedział, że potem są te fotki tu pokazywane i chce nas rozbawić :) Quote
Ajula Posted June 28, 2010 Posted June 28, 2010 biedulek na pewno ma jakieś złe wspomnienia, może ze strachu sikał :( ale to młody piesek, kiedyś będzie lepiej Quote
Helga&Ares Posted June 28, 2010 Author Posted June 28, 2010 Tiger sika w bardzo emocjonalnych momentach, czasami pokazując uległość - nie wiem, czy Ryciu uda Ci się go tego oduczyć. Najłatwiej byłoby... Unikać takich chwil, co może być trudne. Pamiętam, że jeszcze kiedy był w lecznicy tak się zachowywał. Dlatego nie witałam się z nim wylewnie, tylko szybko zapinałam na smycz i wychodziliśmy, bez słowa, na spacer. Wtedy nie siusiał, bo początkowo mówiłam do niego, przy otwarciu klatki - mój słodki chłopczyku - i takie tam - wtedy sikał momentalnie :) Quote
rytka Posted June 29, 2010 Posted June 29, 2010 wydaje mi sie ,ze z czasem bedzie lepiej :) czasu potrzeba i spokoju...teraz kiedy ma swoich ludzi na okragło tylko dla siebie juz sie tak nie podnieca kiedy wychodzimy na spacery (nie ma szalu,skakania przy zapinaniu smyczy)kiedy mnie niema i wracam to teraz zamiast na mnie skakac, szalac to sie usmiecha-no bo raczej te szczerzenie zebow do mnie to usmiech jest .W domu staram sie nie bawic z nim' na calego'kiedy zaczyna byc za bardzo podekscytowany koncze zabawe bo potem ciezko go zatrzymac,wyciszyc-kiedys jak kolezanka go rozkokosiła zabawa to mi wskoczyl z rozpędu z na kolana i przewrocilismy sie razem z fotelem:) na smyczy raz dobrze a czasem ciaga,mozna sie zatrzymac pogadac ze znajomymi ale jak pies pojawi sie na horyzoncie to masakra-dzikusem staje sie totalnym. na wolanie tez przychodzi ale jak go cos zainteresuje to juz nie. Quote
togaa Posted June 29, 2010 Posted June 29, 2010 [QUOTE] zboczone spojzenie [QUOTE] [/QUOTE]nie chcialam mu dac pilota [/QUOTE] [QUOTE] rozkokosiła zabawa to mi wskoczyl z rozpędu z na kolana i przewrocilismy sie razem z fotelem[IMG]http://www.dogomania.pl/threads/182474-Tiger-wyrwany-pijakom-po-zabiegu-w-dt-u-rytki!-Nadal-potrzebne-wsparcie!/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] [/QUOTE] [B]rytka[/B]...ja umrę przez Ciebie....:lol::loveu::lol::loveu::lol::lol: Quote
rytka Posted June 29, 2010 Posted June 29, 2010 wszystko na faktach autentycznych:)mam sie wesolo z tym Sajgonem tylko jak sie leci do tyłu z fotelem to wtedy nie jest tak smieszno ;/dobrze,ze fotel ma wysoki zaglówek i ladowanie miekkie.Dzisiaj bardzo dlugo sam i ciagle fajnie a tak sie z poczatku martwilam ,ze bedzie szalał i rozwalal a tu odwrotnie jak jestem szaleje i gryzie i sika i szczeka pyskowki a jak mnie nie ma grzeczny,cichy nie zniszczone. zaraz beda zdjecia jak zwykle w galeryji sajgonowej. Quote
rytka Posted June 29, 2010 Posted June 29, 2010 wieczorem tak probuje Pania nastraszyc,zeby mnie wpuscila do lóżka...buuuu. [IMG]http://images41.fotosik.pl/305/980743b7529952d3med.jpg[/IMG] potem jak sie nie wystraszy to taaaak ładnie prosze. [IMG]http://images41.fotosik.pl/305/ffd23edc952fb7d7med.jpg[/IMG] niestety nic to nie daje za to z rna mozna do ozka hura!!! [IMG]http://images47.fotosik.pl/310/6ed344f30c207dc4med.jpg[/IMG] a swoją droga dziwne,ze sie nie wystraszyła mnie patrzcie jak malpa wydygała przedemną:) [IMG]http://images43.fotosik.pl/309/219b68a17c807084med.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.