Jump to content
Dogomania

Kochani, dzięki Wam - porażkę zmieniliśmy w sukces , a Sarę w Tosię ;)


toyota

Recommended Posts

[quote name='mmd']Te uszy ma zajefajne[/QUOTE]

Tak jej się układają śmiesznie - jedno ucho na Maroko a drugie na Gibraltar ;)


Jeśli chodzi o jamnika , to jest to arystokrata i kruszy nawet najtwardsze serca. :lol:


Na temat Sary wypowiedź TZ : "3 dni szkolenia i robi co chcę ;)" ( tzn. co TZ chce :lol:)

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.sweetim.com/s.asp?im=gen&lpver=3&ref=10"][IMG]http://cdn.content.sweetim.com/sim/cpie/emoticons/000203D4.gif[/IMG][/URL]Kapitalne foty i jak szczesliwa Sara :multi:

Teraz rzeczywiscie widac szczenieca radosc, a z corenka tworza fajny team :loveu:








[URL="http://www.sweetim.com/s.asp?im=gen&lpver=3&ref=12"][IMG]http://content.sweetim.com/tbsig/sig.asp?img=ad1[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Moje zwariowane święta dobiegają końca . Sara jutro jedzie do Warszawy . Już TZ rozmawiał z jej nową przyszłą Panią .

Sara była z nami krótko , ale widać , że dobrze jej było z nami . Chociaż próbowała wleźć nam na głowy , ani razu jej nie uderzyliśmy . Wystarczył zdecydowany ton głosu , nieraz trzeba było wiele razy reagować . Najgorszy był pierwszy dzień , możliwie , że emocje związane ze zmianą domu i pewnie też niewybieganie powodowało , że była taka nadpobudliwa . Od wczoraj jest zupełnie normalna . Nie skacze po nas , nie piszczy i nie drapie w drzwi .
W domu , w którym była poprzednio , była często karcona klapsami , smyczą , właścicielka w ten sposób tłumiła jej energię . Kompletne niezrozumienie potrzeb psa , który musi bawić się i biegać . Sara mogła tam przebywać jedynie w kuchni . Oprócz tego był tam 1 pokój i 4 -osobowa rodzina w tym dwójka małych dzieci i nikt nie miał czasu na psa .

Sara wygrała szczęśliwy los na loterii .
Ja jeszcze trochę się boję i naprawdę będę mogła się cieszyć dopiero z kilka dni , jak będą pozytywne wieści z nowego domu .

Dziękuję Wam za wsparcie i przede wszystkim za ogłoszenia :loveu: Bez Was nie dałabym rady . Jestem "ciemną masą komputerową " :oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mmd']
A teraz zdjęcia jamnika dawać:)[/QUOTE]



Założyłam mu wątek , na razie w celu szukania właściciela , któremu być może się zgubił :

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/183108-GRUDZIAE-DZ-znalazA-am-dzisiaj-piAE-knego-jamnika[/URL]


Jamnik jest niesamowicie grzeczny. Nie wiem czy tylko udaje ?

Dziś TZ nadał mu imię - Docent . Wczoraj TZ zadzwonił do mojej mamy ze skargą , że przyprowadziłam kolejnego psa . Dzisiaj mama przyszła z wizytą, zobaczyła TZ z jamnikiem leżącym u jego stóp i powiedziała " wydaje mi się , że to będzie pies Rafała ":evil_lol:

mmd - dzisiaj przyjrzałam się jamnikowi krytycznie. Niestety jednak nie jest to 100 % jamnika , raczej jakieś 95 %. Brzuszek ma czarny od brudu . Wydaje mi się , że on nie ma charakteru włóczykija , bardzo się pilnuje. Może jednak go ktoś wywalił :lookarou:

Link to comment
Share on other sites

Też miałam fajne, chyba do historii przejdą;) Od wczoraj wieczorem siedzę na telefonie i necie. Zobaczcie, to dopiero jazda:
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/183091-Alarm-pomA-A-cie-potrzebny-DT-cokolwiek-od-7-kwietnia[/URL]

Wczoraj siadłam z przyjaciólką "zrobić flaszkę";) czyli winko - w końcu przyjaciólka powiedziała "ty masz dzisiaj ostry dyżur":evil_lol: (po drodze jeszcze miałam smsy o transport pieska i telefon Toyoty, że jamnika spotkała i do domu przyszedł). Jakoś nam się udało w tym wszystki dwa wina wypić, TZ miał śmierć w oczach, a mi w nocy się psy śniły:diabloti:

Teraz szybko skoczę na wątek jamniczka i muszę odreagować, czyli poleżeć z pilotem od tv spokojnie.
Jak rozumiem u Toyoty sytuacja tez już w miarę opanowana.:diabloti:
Docent Rafała, dobre... i czego te chłopy tak piórka stroszą...

Link to comment
Share on other sites

Nie przygotowałam żadnej umowy adopcyjnej , nie miałam żadnej pod ręką . Przekazałam książeczkę zdrowia Sary oraz umowę zrzeczenia się psa . Będę kontaktować się oczywiście z nową panią Sary i ustalimy co z umową , najprawdopodobniej prześlę faxem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday']toyota, moge wydrukować dwa egzemplarze umowy przekazania psa, wpisze tam dane ze zrzeczenia, właścicielka machnie parafkę i wylsemy do ciebie po podpisy, co ty na to?

jak przywitanie, wiesz coś?

dziś tam się zapowiedziałam poznać sucz :-)[/QUOTE]

Bardzo dziękuję za załatwienie tych formalności .
Spotkanie w Warszawie miało być o 12 , ale zaraz potem od razu TZ zaczął szkolenie , pewnie jak będzie miał przerwę to da znać .
SBD przekaż właścicielce , że Sara pierwszego dnia może być bardzo żywiołowa , u nas w drugim dniu pobytu wyciszyła się i już fajnie zaczęła rozumieć czego od niej chcemy (np. polecenie na kocyk ) .

Link to comment
Share on other sites

Nie da sie odejsc od kompa ale czasami trzeba, a tu wielkie wydarzenie :cool3:

Sarunia juz warszawianka i podbija stolice, no no :loveu::evil_lol:

Tz owi buzka za szlachetne serce :lol:, pewnie sie ucieszyl ze zrzucenia balastu, hehe :evil_lol:

Czekamy na relacje z nowego domku:multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dusje']

Tz owi buzka za szlachetne serce :lol:[/QUOTE]

Miał do wyboru , albo zawiezie Sarę , albo sunia zostaje u nas :evil_lol:

Wiem tylko , że Sara była bardzo grzeczna w podróży - po prostu spała , tak jak mówiłam , urodzony rajdowiec :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='toyota']Miał do wyboru , albo zawiezie Sarę , albo sunia zostaje u nas :evil_lol:

Wiem tylko , że Sara była bardzo grzeczna w podróży - po prostu spała , tak jak mówiłam , urodzony rajdowiec :lol:[/QUOTE]


Kochana sunia :loveu: zeby tylko tak grzecznie zachowywala sie w swoim domku :loveu:
Hehe, TZ ostawil se Docenta :evil_lol: , po komentarzu Tesciowej :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Kota leje?:mad: No jakos musza sie ze soba zapoznac :evil_lol: Moze bawic sie chce:cool3: Oby Pani nie wymiekla:roll:
Kot nie da sobie zrobic krzywdy, moje 4 tyz probowaly z kocina, ale do czasu. Puska nerwa dostala i pogonila na 4 wiatry; teraz ja pytaja o zgode, czy na kanapie obok moga legnac :diabloti:

Sarunia, uspokoj sie na Mily Bog, no no :mad:

Link to comment
Share on other sites

Sara została Tosią :lol:.

SBD zbadała sytuację i nasz głupol tylko świruje do kota bez krwiożerczych zamiarów :cool3:.

Na tym osiedlu , gdzie zamieszkała Sara wel Tosia są 2 wielkie parki , gdzie można spacerować z psami oraz 2 puby , gdzie można wchodzić z psami . Sara awansowała z totalnej biedy do wyższych sfer i w dodatku będzie mogła chodzić do restauracji z właścicielami ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='toyota']Sara została Tosią :lol:.
[B]SBD zbadała sytuację i nasz głupol tylko świruje do kota bez krwiożerczych zamiarów[/B] :cool3:.

Na tym osiedlu , gdzie zamieszkała Sara wel Tosia są 2 wielkie parki , gdzie można spacerować z psami oraz 2 puby , gdzie można wchodzić z psami . [B]Sara awansowała z totalnej biedy do wyższych sfer i w dodatku będzie mogła chodzić do restauracji z właścicielami ;)[/B][/QUOTE]
...na szampana oczywiście, w ostateczności martini:D Bardzo mi się to podoba, a co - pies też człowiek:)

Odetchnęłam. Może jej kotka nakładzie trochę dla poprawy manier:)
To co? Przenosiny wątku?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...