Agnezia Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 wyskakujecie tutaj jak Filip z konopi i będziecie nas trzymać w niepewności????? Gadać nam tu! Quote
szmaja Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 [quote name='Faro']Szczegóły wkrótce będa na stronie naszej fundacji - Dominiko , potrzymamy czytelników trochę w niecierpliwości ??? (hi hi hi ). Zuzanka jest bezpieczna i szczęsliwa ma kochająca ja ogromnie Pania i pewnie juz nie pamięta o tym co kiedys przechodziła !!!!![/QUOTE] Pewnie, że potrzymamy - Fundacja ma pierwszeństwo :) A potem Wam pokażę, jak Zuza wygląda teraz, kiedy ma te prawie 12 lat. Quote
Faro Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 [quote name='Agnezia']wyskakujecie tutaj jak Filip z konopi i będziecie nas trzymać w niepewności????? Gadać nam tu![/QUOTE] Dziś mamy 100 % pewności , że to rodzeństwo miotowe, tylko jakiś chochlik mogłby sprawic , że tak nie jest, więc sprawdzimy 2 "drobiazgi" (tatuaże) i gdy bedziemy miec 102% pewności to wszystko opiszemy !!! Quote
wykrywka Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 Siostra Dropsa :crazyeye:. Pokazać ją i Dropsika też :mad: A w ogóle jak doszło do tego, że zaczęto szukać koligacji rodzinnych między nimi? Quote
szmaja Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 [quote name='wykrywka']Siostra Dropsa :crazyeye:. Pokazać ją i Dropsika też :mad: A w ogóle jak doszło do tego, że zaczęto szukać koligacji rodzinnych między nimi?[/QUOTE] Przeklejam z forum bokserowego: Dla tych, którzy nie przebrną przez cały wątek: Zuza w 2006 została przywieziona do wrocławskiego schroniska z interwencji. Od tego czasu jej droga była już dość prosta [IMG]http://forum.boksery.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] , przed pojawieniem się w schronisku w czerwcu 2006, była już kilkukrotnie (wg informacji przekazanych mi przez pracowników schroniska) odbierana w ten sposób właścicielowi, zawsze jednak (czasem z kilkutygodniowym opóźnieniem) zgłaszał się po nią i ją odbierał. Nazywam ją już od dawna menel-dogiem, na pewno wiele ze swoim właścicielem miejsc odwiedziła, dzięki czemu nigdy nie miałam problemów z zabieraniem jej w tzw. miejsca publicznej, gdzie bunkrowała się pod ławką, stołem i była zadowolona [IMG]http://forum.boksery.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] W sierpniu 2006 roku, kiedy wydałam i ostatecznie upewniłam się co do dobrego wyboru nowego domu dla mojej ówczesnej tymczasowiczki, podjęłam decyzję i w porozumieniu ze schroniskiem przejęłam "tymczasową" opiekę nad Zuzą, zobowiązując się jednocześnie, że ją "oddam" jakby co - od tego czasu planowałam już ucieczkę na Wyspy albo do Meksyku (jakby co [IMG]http://forum.boksery.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG] ). Schronisko zdecydowało się na takie rozwiązanie ze względu na fakt, że Zuza wchodziła w bójki z współmieszkankami boksu, jak rownież ze względu na zwyczajne przepełnienie schronu oraz to, że niespecjalnie spodziewano się zainteresowania 7-letnią suką, a dodatkowo jej sytuacja prawna nie pozwalała na "zwykłą" adopcję. Zuzę wzięłam z lekka pocharataną przez los, świeżo po porodzie (miot nie przeżył), w średniej formie fizycznej - nic dziwnego, szczenięta urodziła w boksie zbiorowym - pewnie część z Was to pamięta. W tej chwili Zuza ma 11 i pół roku, od przeszło roku choruje na Cushinga, bierze leki, niedawno miała nieco większe problemy ze zdrowiem, szczerze mówiąc, myślałam że przyjdzie mi się z nią pożegnać, na szczęście - jest twarda, dużo bardziej niż ja [IMG]http://forum.boksery.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG] Od ponad półtora roku sytuacja prawna Zuzy (przynajmniej w kontekście tego, czyja ona jest [IMG]http://forum.boksery.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG] ) jest jasna - w czerwcu 2009 została moją córką, ta umowa zakończyła mój najdłuższy tymczas świata - miałam ją prawie 3 lata [IMG]http://forum.boksery.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] Może też dlatego wzięło mnie na rodzinne wspominki i postanowiłam odnaleźć jej rodzinę i poznać korzenie [IMG]http://forum.boksery.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] Tutaj - jak zwykle - nieoceniona okazała się pomoc Faro, bo w związkowych sprawach jestem zielona i upośledzona [IMG]http://forum.boksery.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG] . Jak na ironię, do rodziców Zuby dotarłam przez jej... brata, który jak się okazało jest pod opieką SOS bokserom - nawet bez potwierdzenia w ZK, patrząc na obie gęby, mogłabym sobie dać rękę uciąć, że to rodzeństwo, historię Dropsa zobaczcie tutaj: [URL="http://www.sosbokserom.com.pl/index.php/component/psy/?task=pokaz&pies_id=355"]http://www.sosbokserom.co...kaz&pies_id=355[/URL] Jak olbrzymiego pecha miał ten miot - nie sposób się nadziwić, było siedmioro rodzeństwa (2 psy, 5 suk) z czego już od 2 wiadomo, że trafiły do schronu w trybie interwencji. Te piękne psy (!!!) pochodzą z miotu Waleria z Wielkiej SowyxUgolino van de Hazenberg, Ugolino odszedł w wieku 14, co wyjaśnia wspaniałą długowieczność jego dzieci. Dodam tylko, że pomimo absolutnego braku warunków do pomocy, hodowca - p.Kram każdorazowo, i w przypadku Zuzy, i w przypadku Dropsa (Zubik? Nie pamiętam, pani z ZK mi mówiła [IMG]http://forum.boksery.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] ) był gotowy, żeby pomóc, a nawet przyjąć psa do siebie. No, to tyle tytułem update'u informacji o Zuzi z Wielkiej Sowy [IMG]http://forum.boksery.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] A poniżej kilka zdjęć, bo Zuza, pomimo swojego wieku była początkiem mojej profesjonalnej drogi szkoleniowej - zdała ze mną egzamin na Trenera Alteri, uczestniczyła w edukacji kynologicznej w ok. Kielc, gdzie prowadziła grupę chłopaków w "Podchodach z psem", poznała też samą Turid Rugaas (a może to Turid miała zaszczyt poznania Zuzy?) podczas kursu instruktorskiego International Dog Trainers School - po prostu jest potwierdzeniem, że "Stary pies i może" [IMG]http://forum.boksery.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] [IMG]http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/167184_1734072184734_1026442645_1975395_1135032_n.jpg[/IMG] Podczas kursu instruktorskiego z Turid Rugaas: [IMG]http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/189050_1798082464951_1026442645_2086177_1188751_n.jpg[/IMG] [IMG]http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/189181_1798090465151_1026442645_2086204_7328237_n.jpg[/IMG] [IMG]http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/199066_1825152261679_1026442645_2124819_6613064_n.jpg[/IMG] Jeszcze zimowo - sprzed 2 miesięcy: [IMG]http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/207247_1883155111714_1026442645_2176068_2884875_n.jpg[/IMG] Wczoraj Drops i Zuba mieli 11 i pół urodziny :-) A trafiłam na Dropsa dzięki Faro, kiedy zaczęłam szukać rodziny mojej Zuby - z ciekawości i racji tego, że chciałam wiedzieć, z jakiego połączenia uzyskuje się ideał :) - w ZK kynologicznym uzyskałam potwierdzenie jej i Dropsa pochodzenia. Niestety, nie mogę znaleźć nigdzie zdjęć matki mojej Zuzanki - Walerii z Wielkiej Sowy :( A, a to jest Zuza zaraz przed tym, jak ją zabrałam, po porodzie w schronisku: [IMG]http://img99.imageshack.us/img99/296/p8120307fz2.jpg[/IMG] [IMG]http://i68.photobucket.com/albums/i38/szmaja/DSC02548.jpg[/IMG] a to kilka miesięcy później: [IMG]http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/32032_1429645414255_1026442645_1278915_7524572_n.jpg[/IMG] Miała wtedy 7-8 lat. Quote
emhokr Posted April 20, 2011 Posted April 20, 2011 widac, że ta sama krew co Dropsik :) historia ze smutnymi akcentami, ale piekne zakończenie!!!! buziaki dla Zuzy i jej pani :) Jesteś wielka :) Quote
Alicja Posted April 23, 2011 Posted April 23, 2011 o rany ...ale historia .... najważniejsze że ma happy end Ja szukam pomocy dla 2 boxiów [url]http://www.dogomania.pl/threads/15076-Teraz-OZZY-.........i-nie-tylko-%29?p=16756723&viewfull=1#post16756723[/url] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.