Jump to content
Dogomania

Freya,Oskar, Xawcio- chorowite maluchy już w KOCHAJĄCYCH domach :) Axa czeka na dom..


Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Agnieszko jesli znajdziesz chwilke to wklej do pierwszego postu linka do wątku Barta i Azy... a prosze ślicznie którąś z cioteczek o banerek dla nich... :( Trzeba ich szybko poogłaszac i szukac domu inaczej znowu znajda się na ulicy bo nie mamy kasy... Aza bedzie miała sterylkę ok czwartku ( 10.06.2010 )

Posted

Dzisiaj pierwsza prawdziwa próba chodzenia na smyczy i.... Freyka rulez :cool1:
co prawda bez smakołyków się nie obyło.. ale w sumie 2 szarpnięcia, a potem "wystawowo" :multi: luźna smycz, piesek przy nodze, dostosowywała tempo do mnie... moja mądra dziewczynka :loveu::loveu::loveu:

i strasznie mi się podobało, bo młoda się zintegrowała ze starszą córcią i bawiły się razem jak 2 szczeniaki, z tym że Freycia była bardzo delikatna w pogryzaniu małej.. także było dużo pisków, szczeków i gonienia.. tak, niestety biegały, teraz już trudno opanować ten dziki tajfun :diabloti:

trzymam też kciuki za Oskarka.. żeby fruwał na tych swoich uszyskach i różowych łapiskach...

Posted

Niestety Ania nie dopilnowała tego :( Ja też nie dzwoniłam do niej, żeby jej przypomnieć. Trochę za późno zareagowała, trzeba było lecieć od razu do weta jak tylko pojawiły się łyse plamki, ale teraz to musztarda po obiedzie. Ania nie miała nigdy psa z nużycą, więc nie wiedziała co to znaczy. Nie pozostaje nic innego jak podkurować Xawcia. Nie mogę się zebrać, żeby napisać do jego przyszłego DS. Aż się boję odpowiedzi... Do tego Oskar fatalnie się czuje :placz:

Posted

Aga - napisz prawdę po prostu - napisz, że została przeoczona kolejna dawka advokata i nużyca się nasiliła...

swoją drogą to to przełysienie jest..."dziwne" - wygląda jakby przeorał po czymś aż do zdarcia sierści na łapie i ciut wyżej

Posted

Tak andziu, Xawcio nie dostał kolejnej dawki advocata. Powinien ją dostać 06 maja. W zeskrobinie nie wyszedł u niego nużeniec.

Aniu jak możesz zrób fotkę ze zbliżeniem tego wyłysialego miejsca. Co wet na to powiedział? Czy jest pewny, że to nużyca? Mam jeszcze takie pytanko, czy twoje pozostałe psy nie mają podobnych, nawet malutkich wyłysień?? To istotna sprawa. Aniu a czy Xawcio nie przywalił w coś i nie zdarł sobie tam sierści? Już nie mam pomysłu... Chociaż Puszek jak miał nawrót nużycy, to miał podobne łyse placki..

Posted

nie moje psiaki nie mają nic takiego a o podaniu advokatu nikt mi nic nie mówił ,nie on tą sierść sobie wydrapał w nic nie uderzył,wet powiedział że miał tylko 2 przypadki z nużycą ale były za bardzo zaognione i odesłał je do Częstochowy ,ale advokat powinien pomóc bo ma tylko małe wyłysienia zaraz zrobie zbliżenia tego ramienia bo chyba o nie wam chodzi,a on tą skórę ma taką czarną bo ma tam sierść czarną i minimalnie mu odrasta jak się przyjrzałam tak fes dokładnie to widać

Posted

[quote name='2411magdalenka']Dzisiaj pierwsza prawdziwa próba chodzenia na smyczy i.... Freyka rulez :cool1:
co prawda bez smakołyków się nie obyło.. ale w sumie 2 szarpnięcia, a potem "wystawowo" :multi: luźna smycz, piesek przy nodze, dostosowywała tempo do mnie... moja mądra dziewczynka :loveu::loveu::loveu:

i strasznie mi się podobało, bo młoda się zintegrowała ze starszą córcią i bawiły się razem jak 2 szczeniaki, z tym że Freycia była bardzo delikatna w pogryzaniu małej.. także było dużo pisków, szczeków i gonienia.. tak, niestety biegały, teraz już trudno opanować ten dziki tajfun :diabloti:

trzymam też kciuki za Oskarka.. żeby fruwał na tych swoich uszyskach i różowych łapiskach...[/QUOTE]
No masz coś chciała :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:

Posted

To dobrze, ze twoje psiaki nie mają takich zmian, bo gdyby miały to trzeba by było zrobić badanie pod kątem grzyba. Skoro to nużyca, to odetchnęłam. Wiem, że nic nie mówiłyśmy o podaniu Advocata. Nikt nie sadził, że u niego też jest nużyca, bo w zeskrobinie Xawcia nie wyszedł nużeniec. Nowe fotki Xawcia były wstawiane w długich odstępach czasu, dlatego żadna z nas nie zauważyła tych zmian. Najważniejsze że mały mniej się drapie i sierść zaczyna powoli odrastać. Zmiana brzydko wygląda przez tą czarną skórę. Oskar jest mocno przełysiały, ale u niego nie rzuca się to tak w oczy bo ma różową skórę - i wygląda trochę jak prosiaczek ;) Moja Hiena tez ma ciemną skórę a do tego pręgowaną i grubą jak na słoniu (jak jej chcieli włożyć welfron to dwa się powyginały :evil_lol: z szyciem łapy tez mieli duże problemy, bo się igła gięła.

Wstawiam fotki. Jak wrócę z Oskarkiem od weta, to napiszę do pani która ma adoptować Xawcia, mam nadzieję że ten łysy placek nie będzie jej przeszkadzał.

[IMG]http://i50.tinypic.com/fm30px.jpg[/IMG]

[IMG]http://i49.tinypic.com/2zr3p7q.jpg[/IMG]

[IMG]http://i49.tinypic.com/30j3f4k.jpg[/IMG]

[IMG]http://i47.tinypic.com/10ogzmh.jpg[/IMG]

Posted

Przepraszam za offa ale mała/duża kuleczka szuka domu
[URL="http://www.dogomania.187218-Ma%C5%82a-Lady-6-tyg-kulka-po-du%C5%BCych-rodzicach-szuka-domu-Potrzebna-pomoc-w-og%C5%82oszeniach"]http://www.dogomania.pl/threads/1872...C5%82oszeniach[/URL]

Posted

Xawcio do Wrocka jedzie? :D

super- jako ze to najprawdopodomnie rodzinka mojego bydlęcia tym bardziej sie ciesze z wnusia (czy jakie tam są ich powiązania rodzinne) niedaleko siebie :D
jak byscie kiedys potrzebowały poadopcyjna to chętnie pomoge ;)

Posted

dziwna ta nużyca u Xawcia.. miewa on w ogóle zaróżowioną skórę i ciepłą?
myślę, że to mu się nie nasila, bo jest teraz dobrze odżywiony i szczęśliwy.. ale Advocate na pewno się przyda, żeby szybciej się z tym uporać.
A jeśli domek dla Xawcia jest taki fajny jak się wydaje - to i z taką łysinką przyjmą go z otwartymi ramionami :)

u nas łyse placki są na tylnich łapach - na łydkach... podobno przy tych kąpielach boraksowych występuje zjawisko "uciekania" nużeńca ku tyłowi ciała.. także za chwilę nie będzie miał już gdzie uciec ;)

Posted

Xawcio zamieszka we Wrocławiu :) Pisałam do jego przyszłej Pani - podejmie się leczenia i zupełnie nie przeszkadza jej ten łysy placek :) Pani chciałaby go wziąść w przyszłym tygodniu. Nie wiecie czy ktoś nie jedzie ze śląska do Wrocławia?? Może udało by się zorganizować transport dla Xawcia.

Posted

Aniu, czy dałabyś radę przywieść Xawiera do Katowic 19 czerwca. Pani, która chce go adoptować będzie w Katowicach i może go odebrać :) Odpadł by nam problem z transportem, a Ty poznałabyś jego przyszłą opiekunkę. Do Katowic napewno jeżdżą od was autobusy lub pociągi. Chyba, że dałabyś radę zawieść go samochodem?

Posted

cześć

jesteśmy z Freyką po wizycie..
Posiew - Gronkowiec to wiecie... ale BARDZO OPORNY. Wyrósł na obu pożywkach - i w warunkach tlenowych i beztlenowych (wniosek: jest go w organiźmie bardzo dużo). Antybiogram - fatalnie... oporny na wszystkie B-laktamy, cefalosporyny i karbapenemy. Szpital niestety nie robi Tirsanu (pochodna chloramfenikolu), ale to rzadko stosowany antybiotyk więc raczej Gronkowiec był na niego wrażliwy:multi: ale żeby mieć pewność, że bakteria została wybita ma dostać 2 opakowania Klimicinu (czyli klindamycyna czyli to samo co ma w tej chwili Oskarek, to jeszcze inna grupa antybiotyków - Linkozamidy). Czyli kontynuujemy antybiotykoterapię... :shake: Na szczęście biegunek żadnych nie ma, także układ pokarmowy się trzyma...

STERYDY kontynuujemy. Jeszcze tydzień w dawce 2,5mg 2x na dobę, od przyszłego tygodnia zmniejszamy o pół i na tej dawce zostajemy kolejne 2 tygodnie.

Za 3 tygodnie ;) ktoś się jeszcze łapie w tym? :evil_lol: mamy badania... masakryczne dla kieszeni badania, a mianowicie
- powtórka posiewu, żeby sprawdzić czy Gronkowiec wybity
- RTG aby ocenić stan kości i stawów
- krew, głównie pod kątem pierwiastków (wapń, fosfor) i co tam rozkażą.. pewnie warto będzie sprawdzić wątrobę i nerki po sterydach...
Dopiero z wynikami do dr. Orła........

ale widziałam dzisiaj po nim, że jest z siebie zadowolony:cool1: ja tylko mam nadzieję, że w tym pierwszym tygodniu lipca okaże się, że sunia zakończyła leczenie... trzymajcie kciuki, żeby wyniki z w/w były IDEALNE. A ja już zaczynam oswajać męża z lipcowymi badaniami :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

...i jeszcze moja uwaga... rudy kociaczek przyjaciel Freyki ze zdjęć nadal "biegunkuje" i z przerwami dostaje Royal Intestinal.. normalna jego karma to "Josera minette" - tzw wysoka półka.. i wiecie co? Dr Orzeł stwierdził (i podobno są takie głosy), że ona powoduje rozwolnienie i kazał zmienić na.... Royala Babycata.
I trochę mnie bulwers bierze, że TYYYYLE jest zwierzaków jedzących Whiskasy i Kitekat, czy pisaków na Chappi czy Peddigre czy jak to się pisze... a ja mam w domu tylko królewskie smakosze - Royale :diabloti: nie mogła być "wysoka półka" karmy, musi być ta NAJWYŻSZA hehehe..
śmiałam się z moich rodziców (mają 4 koty i 2 psy), że są "burżuje" bo dają zwierzakom PRO PLAN, a teraz kto tu jest burżuj...? :cool1: witki opadają ;)

Posted

[quote name='ania10512']w sobotę tj.19 ego Xsawcio jedzie z nami do Katowic a z tam odbierze go jego nowa pani :)[/QUOTE]


ufff...no to dobrze:)


Magdalenka - trzymam kciuki za Freyję - oby na stałe i szybko pozbyła sie tego dziadowskiego gronkowca!:p

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...