shanti Posted December 27, 2010 Share Posted December 27, 2010 No i co z Iglakiem? :nerwy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BERKANO Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 wybaczcie, że nie pisałam, ale 2razy dziennie podajemy Mu kroplówkę (jedno podłączenie trwa ok4godz) i cały czas trzeba mieć Go na oku. Cały układ pokarmowy ma przekrwiony i pod lekkim stanem zapalnym- zatruł się odrobinką (mniej niż połowa małego paznokcia) piłki gumowej koszykowej made in china- a myślałam, że całośc debilowi z pyska wyciągnęłam... Kretyni łeb uwielbia wpiep...ć plastiki, opakowania po jogurtach, piłki... Dziś już kompletnie nic nie chce jeść- ani sucharków ani odrobinki gotowanego kurczaka... Spróbuję później skusić Go gotowaną wołowiną.. Po południu idzie do kontroli- jak bedę miała odrobinkę czasu to napiszę jak Iga dziś oceniają. [URL="http://img137.imageshack.us/i/chorowitka.jpg/"][IMG]http://img137.imageshack.us/img137/6455/chorowitka.jpg[/IMG][/URL] zdjęcia podłączonego Iglaka [URL="http://img341.imageshack.us/i/chorowitka2.jpg/"][IMG]http://img341.imageshack.us/img341/4392/chorowitka2.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shanti Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 Igorek, no też masz pomysły:-( Berkano, trzymam kciuki za Was i za Ratlerka:calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BERKANO Posted December 28, 2010 Share Posted December 28, 2010 Dziękuję BARDZO za otuchę, która jest mi- nam teraz bardzo potrzebna. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shanti Posted December 29, 2010 Share Posted December 29, 2010 Cały czas zaglądam i czekam kiedy napiszesz, Berkano że Ratlerek ma się lepiej. Jesteśmy z Wami cały czas, cała moja gromadka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BERKANO Posted December 29, 2010 Share Posted December 29, 2010 wenflon- rozszarpany a w międzyczasie dla niepoznaki darł się na każdą żywą (_martwą zreszta też) istotę, którą mijaliśmy dziś w drodze na kontrolę do lekarza ;-) Na dworze chciał mi dziś uciec, a przy porannej kroplówce myślałam, że sobie z kobyłą nie dam rady- zachowywał się, jakby w tyłeczku stado rozbestwionych owsików szalało- tak się dobrze zaczął czuć że energia Go rozpiera ;-) Dziś zauważyłam, że nie lubi asymetrii- jeśli ma coś asymetrycznego z zasięgu to doprowadza to do symetrii hehehe. Niebezpieczeństwo zachorowania na żółtaczkę już minęło a watrobę bedziemy teraz lekami i dietą regenerowac UFFF!! Na 100% nadal nie jesteśmy pewni, co spowodowało taką natychmiastową dewastację wątroby i ostre zatrucie.. Wiemy natomiast, że u tych poprzednich ludzi zdarzało Mu się wymiotować (i to nie raz) bo jak w domu zwymiotuje to zawsze kuli się po tym ze strachu, a od momentu jak do nas przyszedł to miał z 4 akcje z wymiotami i za każdym razem panika, strach w oczkach. Całkiem możliwe, że u nich coś Iglakowi się i z wątrobą i z żołądkiem stało. Shanti Twoje trzymania kciuków pomogło- DZIĘKUJEMY BARDZO i już proszę się nie martwić o naszą kobyłę, bo oprócz wybrzydzania z jedzeniem to już nic Mu nie grozi ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shanti Posted December 29, 2010 Share Posted December 29, 2010 To żeś mnie przebrzydły Ratlerze wystraszył. :angryy: Bardzo się cieszę, że już wszystko dobrze i oby tak pozostało :lol: Iglak nie rozrabiaj, już Ci nie przystoi, stary dziadu :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BERKANO Posted December 30, 2010 Share Posted December 30, 2010 szczęśliwy Iglaczek ;-) [URL="http://img402.imageshack.us/i/p1010061mniejszy.jpg/"][IMG]http://img402.imageshack.us/img402/4121/p1010061mniejszy.jpg[/IMG][/URL] a tu poza typowa dla wyluzowanego Igora ;-) [URL="http://img291.imageshack.us/i/p1010062mniejszy.jpg/"][IMG]http://img291.imageshack.us/img291/112/p1010062mniejszy.jpg[/IMG][/URL] A jak przekazałam Iglowi, że jest wyzywany od "starych dziadów" to ukulał wybitnie arystokratycznego focha hehe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shanti Posted December 30, 2010 Share Posted December 30, 2010 A może on się specjalnie rozchorował? Może w tej przedświątecznej bieganinie (według Ratlera oczywiście) poświęcaliście mu za mało czasu i postanowił zwrócić na siebie uwagę? No i cel osiągnął, nie da się ukryć :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BERKANO Posted December 30, 2010 Share Posted December 30, 2010 świątecznej krzątaniny nie było bo świąt nie robiłam, więc Iglak nie mógł na nic narzekać. Ale teraz krowiznę troszku ponosi- już wie, że może jeśc same mięsko- bez kaszki badź ryżu albo makaronu, więc WYBRZYDZA!!!!!! Na gotowanego kurczaka nawet nie spojrzy, a jak już pod nos podstawię to do pyska bierze i wypluwa grrrrrrrrrr; wołowinkę owszem ale na zmianę piersią indyka. A jak wodę z gotowania mięcha zatrzepałam kaszką manną i wrzuciłam garść wołowiny to jeno liznął i do męża poleciał na skargę, która zakończyła się uspokojeniem psa czyściutkim mięskiem bez dodatków. Jeszcze tydzień tak będzie wybrzydzał to oboje zmuszą mnie do rzucenia palenia, żeby poczwara miała na czyste mięsko bez dodatków. Dziś byli oboje w zoologicznym i kupowali wdzianko ;-) Ig wlazł za ladę i i siłą trzeba go było ze sklepu wyciągać, bo tak mu się tam podobało hehe. Jak zrobię mu zdjęcie w kubraczku to wrzucę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted December 31, 2010 Share Posted December 31, 2010 No to sie tu podziało. Ratlerku nie stresuj Państwa. Berkano, za pyzior drania:mad::loveu:. Nie daj sie szantażować.:lol: Teraz sie pewnie będzie pieścił ze sobą, jak to chłop.Ważne że zdrowy. Swoją drogą to ma dziwny gust - a to jeże, a to plasticzki... No, no.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BERKANO Posted January 29, 2011 Share Posted January 29, 2011 zmobilizowana to nawet wzięłam się za naprawę aparatu więc i zdjątka Iglaka odzyskane ;-) psia obsesja: [URL="http://img820.imageshack.us/i/aaath.jpg/"][IMG]http://img820.imageshack.us/img820/7959/aaath.jpg[/IMG][/URL] psia obsesja z bliska hihi: [URL="http://img62.imageshack.us/i/80802228.jpg/"][IMG]http://img62.imageshack.us/img62/5953/80802228.jpg[/IMG][/URL] i nie ma mocnych ani sposobów, żeby z pychola Mu piłę wziąć nawet jak z nią śpi (a tu spał z nią dobre 20minut hehe);-) i Iglak hasa we wdzianku: [URL="http://img546.imageshack.us/i/93115389.jpg/"][IMG]http://img546.imageshack.us/img546/3954/93115389.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img403.imageshack.us/i/88893001.jpg/"][IMG]http://img403.imageshack.us/img403/834/88893001.jpg[/IMG][/URL] i tego rodzaju zdjęcie przecież nie mogło zabraknąć ;-) [URL="http://img684.imageshack.us/i/50132268.jpg/"][IMG]http://img684.imageshack.us/img684/7523/50132268.jpg[/IMG][/URL] P.S. Igor nie ma zbyt wygórowanego cennika za pozowanie :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted January 30, 2011 Share Posted January 30, 2011 Zagladam w przelocie do pięknego modela. Przynajmniej on się ma jak w raju. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nikt Posted January 30, 2011 Share Posted January 30, 2011 Iglakowi to tylko zazdrościć : Wspaniały domek,zdrówko dopisuje.....tylko tak dalej:multi::) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
protzlav Posted February 15, 2011 Share Posted February 15, 2011 [B]Jestem na zaproszenie. Zapisuję i będę śledził : )))[/B] [B]Pozdrawiam !!![/B] [B]<D.>[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BERKANO Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 kolejna sesja zdjęciowa ;-) Na tym zdjęciu widać ranę na grzbiecie- już pięknie wygojoną- po pogryzieniu nas przez złego owczarka. ranka miała ok 2cm wgłąb [URL="http://img576.imageshack.us/i/awidoczny.jpg/"][IMG]http://img576.imageshack.us/img576/1782/awidoczny.jpg[/IMG][/URL] tu mamy uradowanego Igora bawiącego się z TZ tak jak to najbardziej lubi- w wersji hardcorowej ;-) [URL="http://img806.imageshack.us/i/p1010158c.jpg/"][IMG]http://img806.imageshack.us/img806/2624/p1010158c.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img835.imageshack.us/i/p1010156n.jpg/"][IMG]http://img835.imageshack.us/img835/4030/p1010156n.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img849.imageshack.us/i/p1010157.jpg/"][IMG]http://img849.imageshack.us/img849/537/p1010157.jpg[/IMG][/URL] rozbryka się kobyła a później specjalnie szczypie jak koń- i jaką frajdę wtedy ma hihihihi i jak już jest tak rozbrykany to czasem usiłuje zabrać się za gryzienie moich włosów hehehe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BERKANO Posted March 29, 2011 Share Posted March 29, 2011 i nikt chyba już nie zagląda do modela- Iglaka.. :-(.. a On tak lubi być chwalony: jaki to piękny i wymodelowany jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted March 29, 2011 Share Posted March 29, 2011 E tam. Zagladam jak tylko modela pokażesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BERKANO Posted March 29, 2011 Share Posted March 29, 2011 Iglak jest troszkę próżny i trzeba Mu pisać jaki to on wspaniały nie jest (jak to u samców bywa ;-)) hihi Dzięki o Najwspanialsza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ne_mezis Posted April 1, 2011 Share Posted April 1, 2011 Kochany Iglaczek ;*. Ty to aby znalazłeś Raj na Ziemi :D! Śliczny Ty jesteś, ale ciocia i tak ma obawy przed Twoimi równie ślicznymi ząbkami ;). A Model jest z Niego naprawdę niezły :cool3:. Ściskam, tulę i całuję! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BERKANO Posted April 5, 2011 Share Posted April 5, 2011 SEZON NA JEŻE UWAŻAM ZA OTWARTY ;-) Ledwo baran wczoraj z klatki schodowej wyszedł to zaczął dziwnie się zachowywać i po jakiś 20metrach pysk w krzakach zniknął :) Wyłonił się z nich z jeżem w pysku, którego naglę podrzucił wysoko w górę (innymi słowy podbił go) i jeż wylądował na nodze TZ i został odruchowo wykopany- biedny jeż ;-) JEŻE DRŻYJCIE hihihihihi :evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzodzo Posted April 5, 2011 Share Posted April 5, 2011 Berkano, nie strasz ze juz jeze sie pojawily.... o nie:((((( moja dobka jest killerem jezy,jak dorwie jakiegoś(a wchodza mi non stop na posesje-nie wiem jak) dostaje furii, gra wlasnie takim jezem jak pilka, wyrzuca na pare metrow w gore, potrafi rozszarpac na strzepy, ile walk z nia stoczylam jesienią,żeby jej jeza wyrwac z pyska zanim go załatwi...niestety z dwoma nie zdazylam bo uciekla gdzies w krzaczory wiedzac ze nie wolno dobermany wyjątkowo nienawidza jezy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BERKANO Posted April 5, 2011 Share Posted April 5, 2011 przykro mi dzodzo... Ja póki co nie zaobserwowałam, czy Igowi chodzi o mordownie czy o kształt piłkowy (wychodzi z założenia, że wszystkie piłki świata należą do Niego i stara się to prawo egzekwować ;-)) i jeszcze przy nas żadnego nie rozłożył na łopatki. Ty widze, że jesteś w gorszym położeniu- bo puszczasz Ją samopas... Współczuję. W tym temacie bardzo mnie zastanawia, jak one są w stanie wytrzymać kłucie kolców jeży w pyskach- przecież my nawet gołymi rękoma nie jesteśmy w stanie wyrwać ich z pyszczków naszych psychopatów?????????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzodzo Posted April 5, 2011 Share Posted April 5, 2011 wytlumaczenie jest jedno-adrenalina,to tak jak pitbull podczas walki nie czuje bolu, do tego stopnia że normalnie pralam ja smyczą przez łeb,żeby jeza puscila, odciagalam za skorę i nic, nie moglam jej w zaden sposob szczęk rozewrzec mialam wczesniej psy, ktore jak złapaly jeza to go oszzcekiwaly, próbowaly łapą przewrocic ale zaden nie byl w stanie wziaźć jeza w pysk,dopiero ta franca.Ale wiem ze inne dobki tez tak maja, niestety... ja nie puszczam psa samopas-mam dom z ogrodem, trudno zebym prowadzala psa na smyczy po ogrodzie, mam zabezpieczone murowane płoty a jeze i tak jakos przełażą z pol, nie weim jak,jak znajde to wynosze jak najdalej na pola ale i tak wracaja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BERKANO Posted April 5, 2011 Share Posted April 5, 2011 hmmm jeśli Cię uraziłam tym określeniem "puszczać samopas" to przepraszam. Ale ja tak określam puszczanie psa na własnej, zagrodzonej posesji bez smyczy :-) U Igora na pierwszym miejscu najulubieńszych zwierzątek są jeże a zaraz po nich- DRZEWNE KOCURY (z czeskiego wiewiórki ;-)) I jakoś nie potrafię znaleźć wyjaśnienia na przedarcie się jeży przez murowane płoty..... Dałaś mi do myślenia ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.