Jump to content
Dogomania

Agresywny mały pies kontra pies w kagańcu


BeataSabra

Recommended Posts

Mam problem a właściwie moja Sabra go ma .
Sąsiedzi sobie sprawili drugiego psa yorko podobna suczke bardzo agresywną ( już w wieku 8 tygodni było widać co z niej wyrośnie)
Oni mieszkają na parterze my na ostatnim piętrze.
Więc chcąc czy nie chcąc kilka razy dziennie przechodze z moją Sabra koło ich drzwi.
Ich psy biegają ciągle luzem.
Nie mam mozliwosci brać mojej Sabry na ręce jak ją to coś atakuje - Sabra waży 26 kg.

Ich suka atakuje inne psy ludzi a szczegolnie sobie upodobała moją psicę.
Rzuca się na nią z okrutnym warkotem odsłoniętymi zebiskami i często ją gryzie po łapach .
Moja Sabra chodzi w kagancu ( w Krakowie pies na smyczy lub w kagańcu)

Ich bawi jak ich pies atakuje gryzie moją psicę po łapach - ona byla uczona że mały piesek kotek , królik czy inne zwierzatko to dzidziuś nie atakuje nie broni się tylko się za mnie chowa.

Ale widzę że cierpliwość mojej Sabry jest na wykończeniu - dzisiaj yorko podobne coś się na nią rzuciło ( Sabra zjeżyła się na całej długości grzbietu - aż do samego ogona) Nie wiadomo kiedy nie wytrzyma i walnie to cos kagańcem lub przygniecie łapą.

I tu mam pytanie co mam zrobić z tym problemem.
Jakie konsekwencje mogą być jak Sabra walnie psa sąsiadów kagańcem.( Chodzi w kagańcu plastikowym nr 8 )
Wiem że ich wieksza suka wagowo mieści się w kagańcu lub na smyczy ale nie wiem czy ta mała pirania podlega temu prawu.
Gdzie to zgłosić ??? Ale czy zareagują ??/

Link to comment
Share on other sites

hm...wydaje mi sie ze zgłoszenie tego SM to dobry pomysł, chociażby z tego powodu że gdyby rzeczywiście twoja sunia się broniła i uszkodziła gada:angryy: to w jakiś sposób będziesz kryta, że zgłaszałaś problem a właściciele i nikt inny nie zareagowali

ludzie sie śmieją jak właściciel dużego psa "boi" się o niego, że mały mu coś zrobi, bo to takie "zabawne", ale jak duży w końcu nie wytrzyma i się broni, chociażby uderzy małego kagańcem, to od razu zyskuje łatkę "dużego, agresywnego psa" i nikt nie stanie w jego obronie

Link to comment
Share on other sites

Ja również radzę zgłosić tę sprawę do SM, ale może przedtem warto byłoby poinformować sąsiadów o takim zamiarze.
Być może już sam zamiar zgłoszenia tego faktu wystarczy, żeby zmienić tę sytuację na lepszą.
Spróbuj i nie daj się terroryzować!

Link to comment
Share on other sites

Poważna i spokojna rozmowa z sąsiadami na temat twoich zamiarów. Poinformuj ich, że uspokojenie psów leży głównie w ich interesie, gdyż to oni mogą mieć nieprzyjemności od straży miejskiej, a w najgorszym razie kłopot z poranioną suczką, gdy tówj pies w końcu nie wytrzyma psychicznie.

Link to comment
Share on other sites

"hm...wydaje mi sie ze zgłoszenie tego SM to dobry pomysł, chociażby z tego powodu że gdyby rzeczywiście twoja sunia się broniła i uszkodziła gada:angryy: to w jakiś sposób będziesz kryta, że zgłaszałaś problem a właściciele i nikt inny nie zareagowali "

OK ZGŁOSZĘ DO STRAŻY MIEJSKIEJ.

"ludzie sie śmieją jak właściciel dużego psa "boi" się o niego, że mały mu coś zrobi, bo to takie "zabawne", "

DOKŁADNIE sąsiad sie śmieje że jego suka gryzie atakuje moją Sabre.
Jego córka stwierdziła że: " niech Sabra ją ugryzie to się mała nauczy"
ich syn zawsze krzyczy: 'że Tosia nic nie zrobi że się tylko chce pobawić "- Tosia prawie z piana na pysku z odsłoniętymi zębami się rzuca.

"Ja również radzę zgłosić tę sprawę do SM, ale może przedtem warto byłoby poinformować sąsiadów o takim zamiarze."
JUŻ ICH O TYM KIEDYŚ INFORMOWAŁAM NIC NIE DAŁO.
PO PROSTU TO ZGŁOSZE.

"
Poważna i spokojna rozmowa z sąsiadami na temat twoich zamiarów. Poinformuj ich, że uspokojenie psów leży głównie w ich interesie, gdyż to oni mogą mieć nieprzyjemności od straży miejskiej, a w najgorszym razie kłopot z poranioną suczką, gdy tówj pies w końcu nie wytrzyma PSYCHICZNIE.

Do nich można mówić niestety.
Ich pierwszy pies był naczelnym reproduktorem pokrywał wszystko co sie rusza w okolicy (biegał bez nadzoru)
Ich starsza suka też atakowała moją (Sabre czasem jej sie to zdaża nadal )
A teraz sobie wzieli tą drugą.

Druga sprawa ich psy ujadają prawie całymi dniami a wszystko zwalają na moją Sabre że to ona szczeka wyje itp.:shake:

brrrrrrrr nienawidze mieszkać w bloku.:angryy: :mad:

Link to comment
Share on other sites

W takim razie, skoro wszystkie pozostałe środki zawiodły, nie zastanawiaj się długo, tylko zgłoś to jak najszybciej do SM i [B]żądaj[/B] podjęcia [U]natychmiastowej interwencji !!![/U]
Oni mają obowiązek zająć się tą sprawą i mam nadzieję, że w ten sposób uwolnisz się od uciążliwych sąsiadów i ich rozpuszczonych psów.
Powodzenia!

Link to comment
Share on other sites

Baeta! Bądź wredna!!! Ubierz się w stare spodnie do wyrzucenia, zrób w nich dziurę w okolicach łydki, wyjdź w nich do tych małych kilerów. Jak nie będzie widział właściciel co się dzieje, a pies zacznie dziamgać, zacznij wrzeszczeć, że pies Cię pogryzł. Idź potem do sąsiada, zażądaj zwrotu pieniędzy za spodnie, powiedz, że tym razem będziesz wspaniałomyślna i nie zgłosisz tego zajścia na policję. Powiedz, że skóra Twoja nie została uszkodzona, bo szczęśliwie miałaś na nogach kozaki (jest zima przecież). W nich też możesz igłą zrobić dziurki, jeśli jakoweś obuwie masz na zbyciu...
Może facet się wystraszy.
A wrzeszcz, że pies Cię gryzie. Może inni sąsiedzi wybiegną i będziesz mieć świadków Twego przerażenia:p

Link to comment
Share on other sites

"Baeta! Bądź wredna!!! Ubierz się w stare spodnie do wyrzucenia, zrób w nich dziurę w okolicach łydki, wyjdź w nich do tych małych kilerów. Jak nie będzie widział właściciel co się dzieje, a pies zacznie dziamgać, zacznij wrzeszczeć, że pies Cię pogryzł. Idź potem do sąsiada, zażądaj zwrotu pieniędzy za spodnie, powiedz, że tym razem będziesz wspaniałomyślna i nie zgłosisz tego zajścia na policję. Powiedz, że skóra Twoja nie została uszkodzona, bo szczęśliwie miałaś na nogach kozaki (jest zima przecież). W nich też możesz igłą zrobić dziurki, jeśli jakoweś obuwie masz na zbyciu...
Może facet się wystraszy.
A wrzeszcz, że pies Cię gryzie. Może inni sąsiedzi wybiegną i będziesz mieć świadków Twego przerażenia:p"

HEHEH MOGE BYĆ WREDNA OJ PODOBA MI SIĘ TO BARDZO.:evil_lol:
Ich pierwszy pies kiedyś mnie pogryzł a ja głupia tego nigdzie nie zgłosilam :oops: :mad: - tylko sprawdzilam czy pies byl szczepiony a to teraz sie msci na mnie .:diabloti:
hmmmmmm muszę poświecic jakies spodnie i ewentualnie buty .:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

No to widzisz! Wszystko Twoja wina!!! Rozpuściłaś sąsiadów i tyle. Trzeba było do razu narobić im kłopotu...
A może jeszcze jakieś małe samookaleczenie???:razz: Postraszysz faceta, że się będziesz odszkodowania domagać:eviltong: A może masz jakiegoś znajomego lekarza, żeby wystawił Ci L-4, najlepiej powyżej 7 dni:p ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAŚKA']Baeta! Bądź wredna!!! Ubierz się w stare spodnie do wyrzucenia, zrób w nich dziurę w okolicach łydki, wyjdź w nich do tych małych kilerów. Jak nie będzie widział właściciel co się dzieje, a pies zacznie dziamgać, zacznij wrzeszczeć, że pies Cię pogryzł. Idź potem do sąsiada, zażądaj zwrotu pieniędzy za spodnie, powiedz, że tym razem będziesz wspaniałomyślna i nie zgłosisz tego zajścia na policję. Powiedz, że skóra Twoja nie została uszkodzona, bo szczęśliwie miałaś na nogach kozaki (jest zima przecież). W nich też możesz igłą zrobić dziurki, jeśli jakoweś obuwie masz na zbyciu...
Może facet się wystraszy.
A wrzeszcz, że pies Cię gryzie. Może inni sąsiedzi wybiegną i będziesz mieć świadków Twego przerażenia:p[/quote]
Podobnie rozwiązała problem moja znajoma. Jej córka wyprowadzała psa na smyczy i pech chciał, że napadł na nich Tobi biegajązy tradycyjnie luzem. Córka znajomej rozdzieliła psy, ale została zahaczona zębami. W sumie w tej kotłowaninie nie było wiadomo czyje to zęby. Znajoma jednak nie dochodziła szczegółów, zadzwoniła do właścicieli Tobiego i... od dwóch miesiecy pies wychodzi na spacer na smyczy :D

Link to comment
Share on other sites

"No to widzisz! Wszystko Twoja wina!!! Rozpuściłaś sąsiadów i tyle. Trzeba było do razu narobić im kłopotu..."

dOKLADNIE TO MOJA WINA POWINNAM IM NAROBIC KOLO "PIORA"
ugryzienie bylo duze dlugo sie nie goilo
Myslalam ze dobrze robie ze to sasiedzi sa ze trzeba z nimi dobrze zyc i teraz mam za swoje.

"A może jeszcze jakieś małe samookaleczenie???:razz: Postraszysz faceta, że się będziesz odszkodowania domagać:eviltong: A może masz jakiegoś znajomego lekarza, żeby wystawił Ci L-4, najlepiej powyżej 7 dni:p ?"

nieeeeeeee samookalecznie nie wchodzi w gre ( nigdy przenigdy tego nie zrobie)

Link to comment
Share on other sites

u nas w Krakowie jest tak :

NIEAKTUALNE

[COLOR=red]§ 1.[/COLOR]
[COLOR=red]"zakaz puszczania i pozostawiania zwierząt bez dozoru, za wyjątkiem kotów," - wiec tu prawo łamią [/COLOR]
[COLOR=red][/COLOR]
[COLOR=red]§ 4.[/COLOR]
[COLOR=red]"Utrzymujący zwierzęta są zobowiązani do dbania, by zwierzęta nie zakłócały[/COLOR]
[COLOR=red]spokoju." to też łamią [/COLOR]
[COLOR=red]§ 7.[/COLOR]
[COLOR=red]"Zwolnienie psa ze smyczy jest dozwolone tylko gdy pies jest w kagańcu. Nie dotyczy to[/COLOR]
[COLOR=red]małych psów ras o wadze mniejszej niż 5 kg." A TO PRAWO ICH KRYJE [/COLOR]
[COLOR=red][/COLOR]
[COLOR=black]BĄDŹ TU MĄDRY[/COLOR]
[COLOR=red][/COLOR]
NIE JEST TAK ŹLE PRZECZYTAŁAM AKTUALNE PRAWO Z 2006 I JEST TAK
"1. Utrzymujący zwierzęta domowe zobowiązani są do zachowania środków ostrożności zapewniających ochronę zdrowia i życia ludzi oraz zwierząt, a także dołożenia starań, aby zwierzęta te nie były uciążliwe dla otoczenia.
2. Utrzymujący zwierzęta domowe zobowiązani są do sprawowania nad nimi właściwej opieki, a w szczególności nie pozostawiania ich bez dozoru.
Art. 15.
1. Utrzymujący zwierzęta domowe zobowiązani są do:
1/ prowadzenia psa na uwięzi, a ponadto psu rasy uznawanej za agresywną zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 28 kwietnia 2003 r. w sprawie wykazu ras psów uznawanych za agresywne /Dz. U. Nr 77, poz. 687/ lub zagrażającemu otoczeniu, do nałożenia kagańca; w miejscach mało uczęszczanych dopuszcza się prowadzenie psa bez smyczy, pod warunkiem, że pies ma nałożony kaganiec, a właściciel lub opiekun sprawuje kontrolę nad jego zachowaniem,

Link to comment
Share on other sites

[B]Beata [/B]a ja mam podobna sytuację do twojej, chyba z 7 razy prosiłam o trzymania suni /małego kundelka/ na smyczy i żadne prośby nie pomogły.
Wreście zgłosiłam do SM i na Policję. Na dzień dzisiejszy mam spokój.
A posiadam rottkę i jak na razie u nas nie ma obowiązku aby pies miał kaganiec. Martwie sie tylko jak bedzie ciepło , bo sunia tez mieszka na parterze , dobrze ,że jeszcze sa kraty w oknach ale to co widziałam w ubiegłym roku , tylko patrzyłam jak prześliżnie sie między pretami i rzuci sie do nas.

Ale ze spodniami to dobra rada musze w przyszłości ja zastosować ;)

Link to comment
Share on other sites

"To co ja mam zrobić z sąsiadem mojego TZ, który puszcza agresywnego owczarka w kagańcu :placz: co mnei obchodzi, że on ma kaganiec, kagańcem też może zrobić innemu krzywdę :placz:"

Rebellia masz racje moja Sabra oberwala kiedys metalowym kagancem od owczarka po niemieckiego ( miala rozciety luk brwiowy)
Sabra nosi lekki plastikowy kaganiec bo wiem ze metalowym pies moze duzo szkody narobic.

Jest niewesolo jak sasiedzi wypuszczaja swoja piranie to ona ujada tak ze ja na ostatnim pietrze slychac ( moja Sabra jak ja slyszy to sie jezy okropnie)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rebellia']To co ja mam zrobić z sąsiadem mojego TZ, który puszcza agresywnego owczarka w kagańcu :placz: co mnei obchodzi, że on ma kaganiec, kagańcem też może zrobić innemu krzywdę :placz:[/quote]Rebelia, również zgłoś to do SM, albo policji.
Na moją sukę parę dni temu rzucił się samiec ON w metalowym kagańcu. Na szczęście dużej krzywdy jej nie zrobił, ale następnym razem nie popuszczę :angryy: Zwłaszcza, że babiszon wstrętny jeszcze mi napyskował :angryy:

Link to comment
Share on other sites

:lol:
Myślałyście o zaopatrzeniu się w ultradźwiękowe odstraszacze?
Małe to, niewyględne, ludziska nie wiedzą, co to jest (więc nie mają pretensji że "coś" się robi ich pieskowi), a psy tego nienawidza i faktycznie dają dyla jak ta lala...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']:lol:
Myślałyście o zaopatrzeniu się w ultradźwiękowe odstraszacze?
Małe to, niewyględne, ludziska nie wiedzą, co to jest (więc nie mają pretensji że "coś" się robi ich pieskowi), a psy tego nienawidza i faktycznie dają dyla jak ta lala...[/quote]Ale jak to zrobic, żeby podziałało tylko na agresora i żeby atakowany pies też nie dał dyla? ;)

Link to comment
Share on other sites

"Ale jak to zrobic, żeby podziałało tylko na agresora i żeby atakowany pies też nie dał dyla? ;-)"

Oj, to jest CHITREŃKIE urządzenie. Działa w ten sposób, jak, powiedzmy, latarka o wąskim strumieniu światła. Kieruje się to-to w stronę takiego agresorka i... :mad:

Modele róznią się zasięgiem, na ogół podawany jest taki ok. 8 metrów (a więc drący japę bydlaczek nawet nie musi do nas za blisko podbiec!).

Link to comment
Share on other sites

Wrzuć w google czy inną wyszukiwarkę"elektroniczny odstraszacz psów" i wyskoczy Ci do wyboru, do koloru.
Ceny zróżnicowane (80 - 200 zł) ale, jak widać, nie zabójcze.

Nic, tylko wybierać, przebierać, zastanawiać się nad modelem ktory nam pasuje... :evil_lol:

BTW szkoda, że musimy w ogole o czymś takim rozmawiać - świadczy to o skali problemu jakim jest beztroska wielu włascicieli psow w Polsce... ech, żeby czlowiek, miłośnik zwierząt musiał się w takie coś zaopatrywac... no ale cóż, przynajmniej jest to nieglupi pomysl na unikanie klopotów z niewychowanymi psami.

Sam miodzio jest w tym, że taki jeden z drugim właściciel nawet nie wie, co się stało. :lol: I nawet na nas napyszczyć nie może.
Reksio uciekł? No ale przeciez nawet go nie dotknęliśmy. :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...